Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Ewela1985 napisał(a):

Mi zostało już tylko jedno sex bo tego nie próbowałam jakoś się zablokowałam 🙈🙈

Mi ciężko było męża przekonać stwierdził że takie trójkąty go nie kręcą 🤣 ale wkoncu dał się namówić ale to i tak nie działa 😅 ale przynajmniej przed postem w połogu trochę sobie mężuś ulży 😅 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Teraz, Ewa12 napisał(a):

Mi ciężko było męża przekonać stwierdził że takie trójkąty go nie kręcą 🤣 ale wkoncu dał się namówić ale to i tak nie działa 😅 ale przynajmniej przed postem w połogu trochę sobie mężuś ulży 😅 

Powiem wam ze na niektórych działa za pierwszym razem, wiec warto probowac 😉😅 po za tym sperma działa na rozmiękanie szyjki... wiec jakiś efekt powinien być 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
10 minut temu, mami napisał(a):

Ciekawe co tam u mamuś w szpitalach... @Mama88 i @AnnaT na pewno tula już maluszki;) 

oby i @dorcia6579 była na dobrej drodze po tym baloniku 

Ja dziewczyny nic nie pisze bo brak sił 

Moja malutka urodziła się 9:25  waga 2660 i 50cm. Dostała 10 punktów. Lekarze zachwyceni bo taka jasna się urodziła i czyściutka. Ja lez nie mogłam powstrzymać jestem tak w niej zakochana. Czuję się teraz ok  bo w końcu leki działają ale śpiąca jak diabli. 

Mleczka narazie nie ma i ciężko bo ja nie mogę pozycji zmienić ale mysle że od jutra będzie tylko lepiej. 

IMG_20210430_114454.jpg

IMG_20210430_114449.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Kochane Kubuś już jest ze mną.  Ja po pionizacji.

Przyszedł na świat o 9:35 z wagą 3590g i 54cm długości. 

Udaje nam się karmić od początku, więc jestem szczęśliwa, bo bałam się ze po cc pokarmu nie będzie tak szybko. 

 

 

 

IMG_20210430_160549.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tylko_ONA napisał(a):

A ja nieznosze byc w ciąży.

Mam już tak dosyć.

U mnie dodatkowo ani mąż,ani siostra,ani rodzice nie widzą w tym stanie powodów do narzekania czy huśtawki nastrojów. Nawet dziś zadzwoniłam zdenerwowana do mamy o coś zapytać, a usłyszałam kazanie jaka to ja nerwowa jestem. Inne ciężarne nie, hormony nie to poprostu moja zła natura,te nerwy. No poorostu mam dosyć.

Mąż to samo,zero zrozumienia,a to już tylko nakręca. Do tego okres buntu mojego 3 latka wdomu i chodzę jak tykającą bomba. Brzuch przeszkadza we wszystkim,zgaga nie daje żyć, jedzenie nie smakuje ale żoładek non stop o coś woła inaczej mam nawrót tego koszmarnego posmaku w ustach. Gdyby tak się dało przespać cały ten okres i obudzić już z niemowlęciem na rękach 😔

Cóż, masz prawo do tych wszystkich odczuć, są normalne, typowe.Przykre, że nie możesz liczyć na empatię ze strony bliskich a męża zwłaszcza. Napisze truizm, ale tak jest, bo sobie też to muszę codziennie powtarzac, gdy dopadają mnie stany bezsilności i beznadziei- na dniach- dosłownie wszystko będzie miało swój finał 🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, AnnaT napisał(a):

Dziewczyny ja już dawno z Kubusiem ❤️ tylko ze wgrałam zdjęcie i czeka na akceptację post już ponad godzinę. 

 

Czujemy się dobrze. Mały Narazie głównie śpi.  

 

Urodził się o 9:35, 3590g i 54cm szczęścia. 

Gratuluję i zdrówka dla Was ❤️ 

Ja też dodałam ale nie ma jeszcze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, AnnaT napisał(a):

Dziewczyny ja już dawno z Kubusiem ❤️ tylko ze wgrałam zdjęcie i czeka na akceptację post już ponad godzinę. 

 

Czujemy się dobrze. Mały Narazie głównie śpi.  

 

Urodził się o 9:35, 3590g i 54cm szczęścia. 

Wspaniale, witamy Kubusia❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

U mnie rano zamieszanie z godziną, ale dzięki temu szybciej poszło. 

Sala operacyjna i jak się zaczęło to poszło sprawnie. Niestety byłam na rezerwowej sali operacyjnej, bo robili dwie cc na raz i przez to tylko na sekundę zobaczyłam synka i zabrali go do innej sali oporządzić i zbadać. 

Dostał 10pkt, waży 3590g i 54cm.

 

Po operacji przewieźli mnie na pooperacyjna i tu leżę nadal (12h).

Małego przywieźli mi po jakiejs godzinie i już jest cały czas że mną. Położna pomaga i przystawia mi go do karmienia.  Przewinęła go także. 

 

Pionizacja u mnie po 6h od cięcia. Poszło nawet nieźle. Przeszlam kawałek. Póki działają przeciwbólowe nie jest tragicznie 😉

 

Teraz odpoczywamy. Mały najedzony i śpi. 

 

@Mama88 dobrze ze u Was też wszystko ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
47 minut temu, Emi_ja napisał(a):

A ty @Mama88 więcej tekstu!Napisz, jak to wszystko wyglądało u ciebie, jak się czujesz.

 

Ty także @AnnaT

No to tak jak pisałam rano o 5:30lewatywa 

Później po 7 cewnik i szczerze to 3 razy wkładała bo nie mogła trafić na cewke moczową i bardzo mnie bolało. Przed 9 wzięli mnie na cięcie i powiem Wam że strasznie na tej sali się czulam znieczulenie nie bolało w kręgosłup ale uczucie beznadziejne jak zaczęło działać. Cesarka nie bolala tylko uczucie szarpania i rozciągania aż zrobił mi się na chwilę samolot w glowie i odpłynęłam. Fajnie bo wszyscy w trakcie byli bardzo mili i pomocni naprawdę mega ludzie 😊

Jak Gabrysia już była na świecie dostałam ja do Policzka była piękna jasniutka i czyściutka. Po cc dostałam ja po godzinie do karmienia ale niestety byłam zbyt zmęczona i nasze spotkanie trwało 3 minutki 🙄ale już nadrobilysmy i prawie cały czas jesteśmy razem malutka ładnie pije mleczko z piersi i jest mega grzeczna, ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

@Mama88 @AnnaT gratulacje...

 

U mnie emocje puściły całkiem..siedzę i ryczę..Wszystkie emocje puściły 😭😭😭

O ile po założeniu cewnika skurcze były obiecujące i po południu cewnik prawidłowo wypadł i mam te 4cm rozwarcia, które właśnie miał spowodować, to oczywiście nic więcej się nie zadziałało.

Jutro kroplówką, która też nie jest gwarancją, że zadziała ;( Jestem załamana...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
13 minut temu, dorcia6579 napisał(a):

@Mama88 @AnnaT gratulacje...

 

U mnie emocje puściły całkiem..siedzę i ryczę..Wszystkie emocje puściły 😭😭😭

O ile po założeniu cewnika skurcze były obiecujące i po południu cewnik prawidłowo wypadł i mam te 4cm rozwarcia, które właśnie miał spowodować, to oczywiście nic więcej się nie zadziałało.

Jutro kroplówką, która też nie jest gwarancją, że zadziała ;( Jestem załamana...

 

Oj @dorcia6579 nie załamuj się. Córka jednak chce zostać majówka 😉

Może oxy pomoże. 

Bądź dzielna. Będzie dobrze. 

Ty też się doczekasz swojego skarba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...