Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, Eda85 napisał(a):

Wstawiłam zdjęcie mojego małego na noworodki. Tymoteusz ur. o 10.21, waga o dziwo 3300 i 52 cm. Wszystko poszło dobrze, bez komplikacji. Późnym wieczorem mialam pionizację w sumie bez problemów. Lekarz powiedział, że mogę trochę dłużej dochodzić do siebie bo to trzecie cięcie i trochę wiecej tkanek naruszonych. 

Malutki ładnie je póki co, pokarm mam, na noc mi go zabrali, zebym mogła sie przespać i nawet się cieszę bo już po pionizacji zasypiałam na stojąco. 

Gratulacje 😊 cudny synuś 🥰 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziewczyny wieczorem musiałam dostać znowu glukoze, bo cukier mi spadł do 55. Całą noc leciała kroplówka z morfiną, ale teraz jak już wstałam to trochę pochodziłam i rozruszałam🙂 już mi nawet wyjely cewnik no i kroplówek też już nie będę dostawać, ale gdyby dalej bardzo bolało to śmiało mam prosić o tabletki. 

Ksawcia jeszcze nie ma ze mną bo ponoć ulewa mu się jeszcze wodami płodowymi to go jeszcze obserwują. U niego na szczęście cukry cały czas w normie 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, MariKate napisał(a):

Ja dziewczyny wieczorem musiałam dostać znowu glukoze, bo cukier mi spadł do 55. Całą noc leciała kroplówka z morfiną, ale teraz jak już wstałam to trochę pochodziłam i rozruszałam🙂 już mi nawet wyjely cewnik no i kroplówek też już nie będę dostawać, ale gdyby dalej bardzo bolało to śmiało mam prosić o tabletki. 

Ksawcia jeszcze nie ma ze mną bo ponoć ulewa mu się jeszcze wodami płodowymi to go jeszcze obserwują. U niego na szczęście cukry cały czas w normie 🙂

No to elegancko, że tak dobrze się czujesz.

No cukier bardzo niski.A możesz jeść?

Korzystaj jeszcze i wypoczywaj, bo jak już Ci go przywiozą to koniec laby 😉

Edytowane przez dorcia6579
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eda85 napisał(a):

Wstawiłam zdjęcie mojego małego na noworodki. Tymoteusz ur. o 10.21, waga o dziwo 3300 i 52 cm. Wszystko poszło dobrze, bez komplikacji. Późnym wieczorem mialam pionizację w sumie bez problemów. Lekarz powiedział, że mogę trochę dłużej dochodzić do siebie bo to trzecie cięcie i trochę wiecej tkanek naruszonych. 

Malutki ładnie je póki co, pokarm mam, na noc mi go zabrali, zebym mogła sie przespać i nawet się cieszę bo już po pionizacji zasypiałam na stojąco. 

Nieźle Eda, to prawdziwy gigant w porównaniu do dwóch twoich chłopaków 😉 Gratulacje, słodki chłopczyk. Wydaje się spokojnym typem, choć na tym etapie nie jest to wiążące. Powodzenia i szybkiego powrotu do domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, Eda85 napisał(a):

Wstawiłam zdjęcie mojego małego na noworodki. Tymoteusz ur. o 10.21, waga o dziwo 3300 i 52 cm. Wszystko poszło dobrze, bez komplikacji. Późnym wieczorem mialam pionizację w sumie bez problemów. Lekarz powiedział, że mogę trochę dłużej dochodzić do siebie bo to trzecie cięcie i trochę wiecej tkanek naruszonych. 

Malutki ładnie je póki co, pokarm mam, na noc mi go zabrali, zebym mogła sie przespać i nawet się cieszę bo już po pionizacji zasypiałam na stojąco. 

Gratulacje i dużo zdrówka dla was ❤️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Eda85 napisał(a):

Wstawiłam zdjęcie mojego małego na noworodki. Tymoteusz ur. o 10.21, waga o dziwo 3300 i 52 cm. Wszystko poszło dobrze, bez komplikacji. Późnym wieczorem mialam pionizację w sumie bez problemów. Lekarz powiedział, że mogę trochę dłużej dochodzić do siebie bo to trzecie cięcie i trochę wiecej tkanek naruszonych. 

Malutki ładnie je póki co, pokarm mam, na noc mi go zabrali, zebym mogła sie przespać i nawet się cieszę bo już po pionizacji zasypiałam na stojąco. 

Gratulacje ❤️ cudny chłopczyk 😍 i piękne imię ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a ja mam prawie nieprzespana noc. Po drugiej, jak wstawałam do toalety, zbudził się też mój syn i powiedzial, że mu niedobrze. Za chwilę już wymiotował. I tak 3 razy. Ponoć w klasie jest rotawirus. Już zaczynam się bać, gdyż w ciąży z łatwością się to łapie a ja nie wiem jak miałoby to wyglądać dodatkowo z cukrzyca w tle... Jeszcze tylko tego mi trzeba było we wszystkich stresach😰

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 minut temu, Emi_ja napisał(a):

Dziewczyny a ja mam prawie nieprzespana noc. Po drugiej, jak wstawałam do toalety, zbudził się też mój syn i powiedzial, że mu niedobrze. Za chwilę już wymiotował. I tak 3 razy. Ponoć w klasie jest rotawirus. Już zaczynam się bać, gdyż w ciąży z łatwością się to łapie a ja nie wiem jak miałoby to wyglądać dodatkowo z cukrzyca w tle... Jeszcze tylko tego mi trzeba było we wszystkich stresach😰

Uuu nie dobrze... 😕 Moze za wczasu zadzwoń do gina czy jest coś co możesz brać w razie gdybyś się zaraziła 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dorcia6579 napisał(a):

Uuu nie dobrze... 😕 Moze za wczasu zadzwoń do gina czy jest coś co możesz brać w razie gdybyś się zaraziła 😕

No na to się nie bierze za wiele. Na pewno probiotyki osłabiają działanie tego wirusa, zaraz skocze do apty i zacznę brać. Elektrolity ale to przecież glukoza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
6 minut temu, Emi_ja napisał(a):

No na to się nie bierze za wiele. Na pewno probiotyki osłabiają działanie tego wirusa, zaraz skocze do apty i zacznę brać. Elektrolity ale to przecież glukoza...

No właśnie...Ja przy takich rewolucjach od strony jelit piłam zazwyczaj coca cole i zagadałam paluszki..a przy cukrzycy w ciąży to już wogole nie wiem co można.. 🤷Oby Cię omineło..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Dziewczyny gratulacje. Piękne maluchy ❤️

 

@MariKate u mnie cukry też spadały, aż mnie trzęsło. 

Dopiero jak pozwolili mi normalnie jeść to wróciły do normy. Bo nawet po tym kleiku to po 2h miałam 70.  Na pooperacyjnej dostawałam glukozie, potem była już szybką decyzja że po tym kleiku już mi dadzą normalny obiad, abym doszła do siebie. 

 

@Emi_ja życzę aby cie ominęło. Ale w razie czego bierz elektrolity, bo jak mi diabetolog powiedział ważniejsze jest dojscie do siebie, a potem cukry. To kryzysowa sytuacja. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Emi_ja napisał(a):

Dziewczyny a ja mam prawie nieprzespana noc. Po drugiej, jak wstawałam do toalety, zbudził się też mój syn i powiedzial, że mu niedobrze. Za chwilę już wymiotował. I tak 3 razy. Ponoć w klasie jest rotawirus. Już zaczynam się bać, gdyż w ciąży z łatwością się to łapie a ja nie wiem jak miałoby to wyglądać dodatkowo z cukrzyca w tle... Jeszcze tylko tego mi trzeba było we wszystkich stresach😰

No tak, jeszcze Ci rota brakuje 😕 trzymam kciuki żeby Cię ominął ale w razie co pamiętaj dużo pić żeby ewentualnie się nie odwodnić. Nie wiem czy też coś w powietrzu nie krąży bo u mnie wczoraj była siostra z siostrzenicą i jak się okazało mała miała od rana biegunkę ale siostra nie raczyła mnie o tym uprzedzić 😕

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, które są jeszcze w dwupaku, jak się dziś macie? Czujecie zbliżający się poród, macie jakieś objawy? U mnie nic a nic się nie dzieje 😕 jutro czeka mnie aktywny dzień więc może chociaż jakieś pierwsze skurcze przyjdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Do_Mi napisał(a):

Dziewczyny, które są jeszcze w dwupaku, jak się dziś macie? Czujecie zbliżający się poród, macie jakieś objawy? U mnie nic a nic się nie dzieje 😕 jutro czeka mnie aktywny dzień więc może chociaż jakieś pierwsze skurcze przyjdą.

U mnie niestety aktywność nie pomaga, wczoraj na ktg dwa skurcze tylko😩 przez ostatnie upały organizm zaczął szaleć i odkładać wodę przez co prawa noga wyglądała jak bańka 😫  dzisiaj już lepiej ale też pogoda uległa zmianie... Brzuch strasznie ciągnie w dół, mam uczucie kłucia pochwy, i dużą ilość wydzielanego śluzu... Powiem wam że brzuszek cieszył ale ostatnia prosta już mnie irytuje i chciałabym być po, więc dzisiaj plan piłka+ daktyle ( wczoraj jeszcze się musiałam dopakować😂)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, AgaIGaja napisał(a):

U mnie niestety aktywność nie pomaga, wczoraj na ktg dwa skurcze tylko😩 przez ostatnie upały organizm zaczął szaleć i odkładać wodę przez co prawa noga wyglądała jak bańka 😫  dzisiaj już lepiej ale też pogoda uległa zmianie... Brzuch strasznie ciągnie w dół, mam uczucie kłucia pochwy, i dużą ilość wydzielanego śluzu... Powiem wam że brzuszek cieszył ale ostatnia prosta już mnie irytuje i chciałabym być po, więc dzisiaj plan piłka+ daktyle ( wczoraj jeszcze się musiałam dopakować😂)

Mi strasznie w te ciepłe dni puchną dłonie i stopy. Aż czuję że mnie bolą 😞 U mnie jak dotąd zero skurczy jakichkolwiek. Nawet przepowiadające się wyciszyły. Jedynie czuję takie jakby zakwasy na kroczu. Ja daktyle, 3S i inne cuda zacznę od poniedziałku jak tylko moja doktor powie że z małym jest wszystko dobrze. Doskonale rozumiem że masz dość brzuszka. Jest coraz niżej i coraz cięższy a do tego maluch ma mało miejsca i każdy jego ruch już boli 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Do_Mi napisał(a):

Mi strasznie w te ciepłe dni puchną dłonie i stopy. Aż czuję że mnie bolą 😞 U mnie jak dotąd zero skurczy jakichkolwiek. Nawet przepowiadające się wyciszyły. Jedynie czuję takie jakby zakwasy na kroczu. Ja daktyle, 3S i inne cuda zacznę od poniedziałku jak tylko moja doktor powie że z małym jest wszystko dobrze. Doskonale rozumiem że masz dość brzuszka. Jest coraz niżej i coraz cięższy a do tego maluch ma mało miejsca i każdy jego ruch już boli 😞

No a szaleje niesamowicie🙄 no ja po wtorkowej wizycie wiem że jest ok i już mogę się rozpakować ☺️ właśnie wzięłam się znowu za sprzątanie, codziennie to samo, odkurzacz, mycie podłogi, mycie drzwi, wszystko wyszorowane😂 ale czuję że potrzebny mi ruch 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, AgaIGaja napisał(a):

No a szaleje niesamowicie🙄 no ja po wtorkowej wizycie wiem że jest ok i już mogę się rozpakować ☺️ właśnie wzięłam się znowu za sprzątanie, codziennie to samo, odkurzacz, mycie podłogi, mycie drzwi, wszystko wyszorowane😂 ale czuję że potrzebny mi ruch 😂

Hehe to faktycznie aktywnie działasz 🙂 ja niby też codziennie sprzątam ale muszę robić wszystko na raty bo mega szybko się męczę a wtedy brakuje mi tchu i kręci się w głowie 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AgaIGaja napisał(a):

@Emi_ja😩😫 oby Cię to ominęło....

 

Dziewczyny dzisiaj po obiedzie plan jest jeden😂 zajadać się daktylami i poskakać na piłce 😂😂😂

Aga z tymi daktylami raczej uważaj, bo w cukrzycy są niewskazane, mają tonę cukru. Raczej dołącz kilka sztuk do posiłku. Na piłce zaś bez ograniczeń 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Emi_ja napisał(a):

Aga z tymi daktylami raczej uważaj, bo w cukrzycy są niewskazane, mają tonę cukru. Raczej dołącz kilka sztuk do posiłku. Na piłce zaś bez ograniczeń 😊

Może do sałatki do obiadu dołożę sobie z 3/4szt🤔 ostatnio moje cukry są bardzo ładne więc mam nadzieję że będzie ok☺️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, AgaIGaja napisał(a):

Może do sałatki do obiadu dołożę sobie z 3/4szt🤔 ostatnio moje cukry są bardzo ładne więc mam nadzieję że będzie ok☺️ 

Do sałatki dobry pomysł😊. Raczej 4 sztuki, bo tyle codziennie minimum zaleca się. Heh gdyby nie ta głupa CC można by też ananasem pojechać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AgaIGaja napisał(a):

U mnie niestety aktywność nie pomaga, wczoraj na ktg dwa skurcze tylko😩 przez ostatnie upały organizm zaczął szaleć i odkładać wodę przez co prawa noga wyglądała jak bańka 😫  dzisiaj już lepiej ale też pogoda uległa zmianie... Brzuch strasznie ciągnie w dół, mam uczucie kłucia pochwy, i dużą ilość wydzielanego śluzu... Powiem wam że brzuszek cieszył ale ostatnia prosta już mnie irytuje i chciałabym być po, więc dzisiaj plan piłka+ daktyle ( wczoraj jeszcze się musiałam dopakować😂)

U mnie parę dni przed porodem brzuch ppdobnie jak i u Ciebie. Do tego przez ostatnie 2 dni jakby zakwasy na nogach. Też mialam dużą ilość wydzieliny, taki wodnisty śluz jak przy owulacji. Im więcej skurczy to wiecej wydzieliny. W ostatnim dniu jakoś tak się lepiej czułam, nawet w ogródku robiłam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Emi_ja napisał(a):

Dziewczyny a ja mam prawie nieprzespana noc. Po drugiej, jak wstawałam do toalety, zbudził się też mój syn i powiedzial, że mu niedobrze. Za chwilę już wymiotował. I tak 3 razy. Ponoć w klasie jest rotawirus. Już zaczynam się bać, gdyż w ciąży z łatwością się to łapie a ja nie wiem jak miałoby to wyglądać dodatkowo z cukrzyca w tle... Jeszcze tylko tego mi trzeba było we wszystkich stresach😰

Miałam rotawirusa w drugiej ciąży. Jedno z najgorszych, co mnie wtedy spotkało... Bardzo współczuję synkowi. Trzymam kciuki, żeby nie przeszło na Ciebie. Dużo zdrówka dla Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Do_Mi napisał(a):

Dziewczyny, które są jeszcze w dwupaku, jak się dziś macie? Czujecie zbliżający się poród, macie jakieś objawy? U mnie nic a nic się nie dzieje 😕 jutro czeka mnie aktywny dzień więc może chociaż jakieś pierwsze skurcze przyjdą.

Ja wczoraj miałam cały dzień skurcze, ale nieregularne. Wyszorowałam wózek, porobiłam pranie, poszłam na spacer, wykorzystałam chłopa i miałam nadzieję, że się coś rozkręci. Wieczorem się wyciszyły... 😒 Dzisiaj już nic się nie dzieje. Ale brzuch mi już mega opadł. Opiera mi się na kolanach jak siedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, dzisiaj wysprzatałam chyba wszystko co się dało po raz kolejny 😂 zjadłam obiad z dodatkiem 5 daktyli😂 wzięłam ciepły prysznic, robię się na bóstwo jakby coś miało ruszyć 😂 i siadam na piłkę 😁😁😁 o y podziałało😅😅😅😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...