Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Mamuśki, pamiętacie książkę Tracy Hogg "Język niemowląt"? Mam teraz w pdf tej autorki "Język Dwulatka".
Dopiero zaczynam czytać, bo brak czasu i czasem chęci czyt, zmęczenie, ale na podstawie spisu treści wydaje mi się, że książka może być pomocna i może coś nowego dowiemy się z niej.

Podajcie swoje maile, jak chcecie, żeby przesłała książkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
A ciekawa jestem, co myślicie o tym (chodzi o wpis z dnia 16.03 odnoszący się do filmiku):
http://wswieciezyrafy.blogspot.com/
Mnie ten blog daje mocno do myślenia, ale z wieloma rzeczami jednak nie zgadzam się tak bezkrytycznie. Generalnie, wydaje mi się że różne metody są pomocne jako inspiracja ale i tak każdy musi wypracować sobie swoją własną, dostosowaną do własnych i dziecka uwarunkowań.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Ola zrobiła pobudkę o 6:00...mój mały poranny ptaszek,ma to po mnie, a mogłaby po tatusiu mieć upodobanie do dłuższego spania.

Madalena, Sylwia książka już przesłana.

Kwaśku, Laaf, Ann, Wam też przesłałam książkę, bo podświetliły mi się Wasze maile.Dajcie znać czy dotarły. Zuziaku misiamonisia to Ty? Jeszcze nie wysłałam Tobie, bo nie byłam pewna.

Zmykam. Madalena później napiszę Tobie o ćwiczeniach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka: [email protected] teraz taki mam meil ;*

co do filmiku to ja cały czas ucze sie opanować przed daniem klapsa Zuzce 🤢 przyznaje się że nie raz już dostała ode mnie klapca wcele nie mocnego ale jednak... 🥴 i wcele mi z tym dobrze nie było... czasem ciężko jest wyjść z pokoju i się opanować ale momentami się udaje... dla mnie to jest na prawdę okropnie trudna sztuka do opanowania!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
elooo, ja tez chce ksiazke, tamta mialam podreczna, a teraz bardzo prosze o pdf 😉

Ja mam wywalone jak maxym sie wygina, kleczy bo nie che dalej isc 😉 mowie mu wtedy ze idziemy np do taty, ktory czeka w domu z pilka i chce z nim grac, albo ze jak do samochodu idziemy a on chce gdzie indziej, to obiecuje mu ze jak wejdziemy do auta to wlacze mu jego ulubiona iosenke. i atk idac juz do auta mowi la la?

w domu jak broi np leje lptopa... to go wynosze do lozeczka zostawiam na chwile i wyciagam.
pomimo ze nerwus jestem nieziemski (nerwica za dzieciaka... nie wiem czy do dzis jej nie ma) to na niego jestem cierpliwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka :*

Ann, filmiku wcześniej nie widziałam, a tekstu nie czytam. Mnie jakieś teorie wg kogośtam nie przekonują. Tzn. lubię rady w stylu "co robić zamiast", ale bez tej całej teoretycznej otoczki. Ja dziecko traktuje jak małego dorosłego. Trzeba wytłumaczyć, trzeba przytulić, czasami trzeba stanowczym tonem coś powiedzieć. I wierzę, że uda się bez bicia. Ja Agnieszce raz dałam klapsa w pampersa, bo mnie ugryzła w rękę w ramach swojego buntu po zabraniu książki. Efekt był taki, że się dziecko przeraziło i zaczęło płakać zupełnie nie wiedząc, co się stało. Więc sobie popłakałyśmy wtedy razem. Teraz jedyną karą, jaką stosuję jest stanowcze "nie" i zabranie tego, czego Młoda nie szanuje. Np. maluje kredkami po kanapie - zabieram kredki. Rzuca zabawkami - zabieram zabawki. Rwie książki - zabieram książki. Bije mnie, to się odwracam i unikam kontaktu. I póki co te metody działają. Jest płacz, jest bunt, ale po chwili Aga przychodzi się przytulić. Tłumaczę jej wtedy co się stało, co zrobiła. Jak mnie uderzyła, to mówię, że mamę teraz boli buzia i trzeba mamę pocałować. A jak już dostanę buziaka, to idziemy się znowu bawić. Ostatnio właśnie jak coś nabroi i usłyszy "nie wolno", to robi smutną minkę i przychodzi się poprzytulać. Czyli chyba sukces 🙂

Anulka, dziękuję za książkę, w wolnych chwilach spróbuję przeczytać, chociaż tych wolnych chwil ostatnio przeraźliwie mało.

Umyłam okna i balkon (jeszcze tylko okno u Młodej mi zostało), zaraz będę się brać za obiad. Makaron z serem i skwarkami 🙂 i jeszcze ugotuję kalafior i brokuły - trochę na dzisiaj, trochę na jutro. Oby Adze posmakowało.

Samochód w naprawie. Ciekawe ile będzie to kosztowało. Strach myśleć w ogóle.

A jeszcze się pochwalą - Agnieszka już umie liczyć 😉 oczywiście nie na zawołanie, tylko musi mieć dobry humor. Najlepiej jej idzie z moimi lakierami do paznokci - wystawia wszystkie na stoliku i po kolei dotyka paluszkiem, mówiąc "en, wa, cy, tery, pieee, sieć itp itd.". I tak po swojemu dolicza do 11, bo tyle wynosi moja kolekcja 😁 chyba muszę kupić kilka nowych lakierów 😎 😁

Laski, macie jakieś sprawdzone przepisy na tort? Mamuśka mnie poprosiła, żebym jej tort na urodziny upiekła - trochę szok, bo wielką zwolenniczką mojej kuchni nie jest, więc podejrzewam jakieś lizusostwo i oszustwo, w sensie ja upiekę, a ona i tak zamówi z cukierni. No ale nie wazne, najwyżej będzie więcej dla mnie 🙂 mam już kilka pomysłow, ale może Wy mi coś doradzicie? Jakiś niezawodny sposób na biszkopt może któraś z Was zna? 🙂 bedę wdzięczna za pomoc.

Miłego weekendu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ale piękna pogoda, lżejsze kurtki, rozpięte, trampule. Zaliczony 3-godzinny spacer - odrazu człowiek ma lepsze samopoczucie. Ola po spacerku padła i śpi.

Zuziek, Angela już wysłałam książkę.

Komsi, poproszę jeszcze maila.

Madalena, jeżeli nie będziesz przy tych ćwiczeniach stosować jakiejś super diety to waga nie powinna spadać w dół. Ja tylko ograniczyłam słodycze, jem mniejsze porcje i częściej i waga przy tych ćwiczeniach bardzo wolno mi spada, pewnie jakieś mięśnie tam formują.
Druga sprawa - jak masz problemy z kręgosłupem to odradzam, bo one trochę go niby obciążają, ja tego nie czuję i jest ok, ale kiedyś na wątku A6W na mamuśkach dziewczyny pisały, że kręgosłupy im siadały lub po ćwiczeniach nie mogły podnieść się z podłogi.
Jak wszystko ok to napewno uda się Ci wzmocnić mięśnie brzucha.
Po zakończeniu porogramu ćwiczeń trzeba kontunuwać od czasu do czasu nawet jakieś zwykłe brzuszki, żeby efekt zostal, ponieważ jak zaprzestanie się ćwiczyć to mięśnie po jakimś tam czasie wracają do stanu sprzed ćwiczeń, nie wiem czy faktycznie, tak tylko słyszałam. Podaję link do strony, przeczytaj sobie, do wyboru są 2 programy A6W krótszy i dłuższy http://www.6weidera.com/

Może później wrzucę fotki jak zaczęłam ćwiczyć i jak wyglądam po 23 dniach ćwiczeń,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki za książkę, dotarła 🙂
Może którąś zainteresuje: w Lildu od poniedziałku będą ciuchy przeciwdeszczowe dla dzieci. My mamy zamiar kupić, nie jest to jakaś rewelacja ale za cenę w sumie 55zł zupełnie przyzwoity sztormiak i spodnie do niego (ma takie dziecko znajomych i są ok, tyle że nie oddychają).
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-601D15E2-6485B445/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=25265
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A co do metod: ja też uważam że należy wypracować swoją własną, ale chętnie czytam co sądzą na ten temat inni, szczególnie pedagodzy i psychologowie dziecięcy, bo sama z siebie nie potrafię ocenić czy moja intuicja na temat możliwości emocjonalnych dziecka w wieku Stasia jest słuszna. Generalnie różne metody mnie inspirują, ale daleka jestem od stosowania którejkolwiek "jak leci".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Komsi już przesłałam książkę 🙂 A w piciu drożdży zrobiłam sobie kilka dni przerwy, ale od jutra wznawiam picie. Weidera cisnę już postanowiłam i tym razem dokończę, będę jęczęć 😁 ale skończę.

Kwaśku, co do przepisu na tort to ja robiłam 2 razy z przpisu mojej przyjaciółki: próbny, a potem na urodzinki Oli.

Biszkopt
-10 jaj (jak wyjatkowo duze to 8)
-1,5 szkl cukru kryształ
mix na gęsta białą masę ok. 5 min

Do masy dodawac po trochu 2 szkl maki z 1 łyzeczka proszku do pieczenia -
mixowac na wolniejszych obrotach.

Piec w 100 st.C przez ok 20 min , pózniej zwiekszyć na 180 i piec ąz lekko
sie zarumieni.

ten biszkopt jest dosyc duzy wiec powinien wystarczyc Ci taki jeden-
tortownica 26 cm

A biszkopt kroi sie tak: lekko wystudzony nakrajasz po bokach w połowie
wysokosci (w 4 miejscach), bierzesz mocna nitke i wkładasz delikatnie w te
otwory- czyli nitką jakby obwiazujesz tort i te 2 konce co trzymasz w
dłoniach krzyzujesz- ciagnac nitki biszkopt tnie sie na 2 rownie czesci 🙂
a tą nierówna gore odwracam do gory nogami i mam idealnie równy tort 😉

Ja wreszcie przekroiłam dużym nożem, ale że chciałam dać 2 rodzaje kremu to przeciałam nie 3 placki.

Przpisy na kremy:

Krem truskawkowy

- 25 dag truskawek
- sok z połowy cytryny
- 5 łyżek cukru
- 5 łyżeczek żelatyny
- 50 dag śmietany 22%
- 25 dag śmietany 30%

Krem: Zmiksować 25 dag truskawek z sokiem cytryny i 5 łyżkami cukru. Rozpuścić 5 łyżeczek żelatyny, dodać do musu. Połączyć to z 50 dag śmietany 22 %. Odstawić w chłodne miejsce, by lekko stężało.Następnie należy ubić na sztywno 25 dag śmietanki 30 % i natychmiast dodać ją do masy truskawkowej.

Krem budyniowy

ugotowć budyń waniliowy lub smietankowy (jeśli słodzony to do mleka dodac ze 2 łyżki cukru, jesli niesłodzony to więcej), wystudzić. Zmiksować margarynę lub masło roślinne i dalej miksując dodawać wystudzony budyń. Miksowac to naprawdę długo, by powstał leciutki puszysty krem.

Poncz do nasączenia biszkoptu, za radą Ann, zrobiłam tak: zaparzona mocna herbata + cytryna.

Tort obłożyłam bitą śmietną z dodatkiem żelatyny i ozdobiłam.

Dzisiaj dzień św. Patryka, więc browarek obowiązkowo hehe, szkoda tylko że nie mamy likieru, który barwi piwko na zielono 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cisza dzisiaj 😉
Dzięki Anulka za przepis, porównam z tymi, które mam. No i trzeba będzie niedługo zrobić próbny tort, żeby lipy nie było 😉
Byliśmy dziś z Młodą na ponad 2-h spacerku. Super pogoda, słoneczko, cieplutko. Agnieszka ma jeszcze katar i dziś trochę kaszle, ale już jest lepiej, niż było 🙂 przeszperałam własnie Allegro w poszukiwaniu kurteczki na wiosnę dla niej, bo nie mamy 🤨 i dostanie chyba wcześniejszy prezent urodzinowy w postaci rowerka, tylko musi mąż wstąpić jutro do sklepu i zobaczyć czy są i po ile 🙂

Lecę robić obiadek i pewnie na jeszcze jeden spacer z Agnieszką później skoczę - pogoda taka fajna, że aż żal w domu siedzieć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejka

a my 2 dni prawie cały czas na dworze w domu na spanie południowe i później znów na dwór i tak do 18 gdzieś bo później juź chłodno się robiło
kurteczke mamy z jesieni bo kupiłam wtedy troszkę większą

ja tort robiłam owocowy z przepisów siostry anastazji i każdy był zachwycony ale jest pracochłonny bardzo i drogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doberek ;*

dzisiaj cały dzień na dworze pierwszy spacer przed obiadem potem obiadek i na plac zabaw jakieś 2h i długi spacer do domku 😉 przyszliśmy była 19 😉 Zuzia taka padnięta że już 30 min śpi szybka kąpiel i kolacja położyłam ją do łóżka a ona 5sek. i śpi 🤪 😎

niestety ja jestem duży nerwus i często odbija się to na Zuzce... 😞 nie należy do spokojnych dzieci jest bardzo energiczna pomysłowa i zupełnie niczego się nie boi... 🤢 skacze z mebli wchodzi na stół podkłada wszystko co się da pod nogi i wspina się gdzie popadnie odkręca gaz albo wyciąga brudne naczynia ze zmywarki (w tym noże) itd. w prawie każdym przypadku potrafie się opanować i wytłumaczyć ale czasem nerwy puszczają i albo wychodzę z pokoju albo krzycze po niej i klapsy czasem tez się zdarzają... 😞 🥴 eh... coś okropnego i zdaje sobie sprawe że na Zuzke też to wpływa bo z niej też duży nerwus jest i to przeze mnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja nie jestem zwolenniczką klapsów i jeszcze mi się nie zdarzyło małej uderzyć ale nerwy też czasem puszczają i krzyknę porządnie no ale czasem trzeba krzyknąć

ja uciekam spać jutro ide do biura złożyć wniosek o dotacje trzymajcie kciuki żeby się udało

buźka papatki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka dziękuje za rady odnośnie ćwiczeń. Ja mam problem z kręgami szyjnymi tzn wypada mi 4 kręg szyjny ( jest to skutek urazu). Chciałabym trochę sie poruszac bo jakis człowiek jest zastany. Chciałam zapisac sie na basen ale na to trzeba miec czas i miec gdzie dziecko zostawic.
Anulka jak bedziesz maiała czas to rzuc fotki.

A dziewczyny na co stosujecie ta kuracje drozdzowa ? Ja słyszałam ze jest dobra na bóle głowy.
Ale nie wiem czy na moje migreny cos pomoze.

Ja miałam dzis gosci i w komcu trochę sobie pogadałam i wypiłam kawkę w dobrym towarzystwie.

Piotrus tez teraz ciagle na polku jest. ALe ma radoche tak ganiac po polku i przynajmniej sie zmeczy, dzieki czemu lepiej je i spi.

Sylwia trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. Kubusiowi kolejny zabek wyszedł lewa dolna 5 😉 i dlatego tak płakął ostatnio biedulek, teraz kolej na kolejne z drugiej str ale nie chce pokazac a na siłę nie bede. Ja dam Kubusiowi czasem klapsa jak zbroi,wiem,ze nie powinnam, ale nic mu sie nie stanie 😉 zazwyczaj krzykne to zaraz słucha, niestety ja te zbylam na takiej metodzie wychowana i słuchałam sie mamy 😉 a ksiażke o dwulatkach sobie poczytam jak umyje 2 okna jak Kubi pojdzie spac za chwile, rano o 7 była pobudka Potem zauwazyłam ze biedronke wziął do buzi i zaraz mu ja wyjełam, nigdy nic nie wiadomo, czy nie trujące. Wczoraj był z m na spacerze, poszli do wujka na podwórko, a m nie zwracał na niego uwagi aten psie gówno w rączkach ściskał, wkuzryłam sie, bo tak chłopy pilnuja he.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...