Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Właśnie widziałam na onecie, że w górach w nocy może być zimno a wysoko w Tatrach może sypać śnieg. Sobolinku, weź dużo ciepłych ubrań na wakacje.

Tak zamierzam, ale my wysoko w Tatry nie jedziemy tylko do Wisły, no ale to też góry i pogoda się zmienia bardzo szybko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj my kalosze mamy juz od czerwca ,bo u nas bez nich ani rusz,rano straszna rosa a Zuza jak tylko otwiera oczy to mówi NIE MAM BUTA,i idzie własnie po kalosze i stoi pod drzwiami z tarasu zeby ja wypuscic,a ostatnio po deszczu wyczaiła kałuze na ulicy przed domem i teraz jak tylko sa to zaraz biegnie po kalosze i ciapka sie wtych kałuzach z godzine czasami ,wtedy jest najlepsza zabawa,ale ktore dziecko nie lubi kałuzy,
ja sie nie wypowiadam an temat smoczka ,bo myśle ze wszystko zostało juz powiedziane ,fakt Sobolinek rozpetała małą burze ale chyba kazda ma prawo wypowiedziec swoje zdanie,no moze powiem tylko tyle,ze kazde dziecko jest zupełnie inne ,jak kazdy człowiek ,i to nie tak jak napisała Asia,ze ona teraz jest przy Uleńca jak zasypia bo ona tego potrzebuje ,ok Asia wie ze Ula wkoncu przestanie tego potrzebowac,i odpusci,a moja Zuza wrecz przeciwnie,ma taki charakterek dziewczyna ze ja robiłam tak jak Asia czyli siedziałam przy niej bo tego chciała,no i se tak siedziałam prawie pół roku i wiem ze gdybym tego nie przerwała to siedziałabym tak kolejnych kilka lat,bo moje dziecko tego chciało,fakt był przez tydfzien płacz,ale sie skonczyło i po tygodniu Zuza wieczorem ładnie sama zasypia,i zadna krzywda jej sie nie dzieje,nie jest przez to sfrustrowana i nerwowa,wydaje mi sie ze bardziej nerwowa jest jak jej na wszystko pozwalam a potem ona probuje mi wejsc na głowe a wtedy ja mowie stop i wtedy dopiero sa nerwy no bo przeciez wczesniej mozna było a teraz nie?to chyba nazywa sie bezstresowe wychowanie ,przepraszam nie chce sie wymądrzac ani nikogo urazic,ale ja wychowuje 2 dziecko ,popełniam mase błedów ,ale wiem czego nie robic zeby w przyszłosci pewnych rzeczy nie załowac i nie powiedziec :gdzie popełniłam błąd?,a itak nie wiem czy mi sie to uda jak w przypadku Michała,bo jak juz powiedziałam kazdy człowiek jest inny,a wracająć do smoczka(a miałam nie pisac)u Małejmyszki to zupełnie inny przypadek niz gwałtowne odstawienie od smoczka,to chyba tak jakbyscie odstawiły dziecko od piersi a po pół roku ktos by temu maluchowi ta piers podał no bo dziecko chce,ech chyba temat skończony ,no jeszcze Alwo została zeby sie wypowiedziec,tylko nie bierzcie tego wszystkiego do siebie,przynajmniej jest co czytać 😜 😆
miałam cos jeszcze pisac ale jak zwykle zapomniałam ,chyba zaczne se to pisac na kartce 😉
ok uciekam bo A juz czeka ,bidulek po 16 godz pracy jest padniety ,ale dzisiaj jedna pani jechała na wczasy na Mazury ,mąż ja wsadził do busa w Cieszynie i kazal A wysadzic na dworcu w Katowicach,gosciu był sczesliwy ze zonka wyjezdza i chata wolna ,A mu mowi ze jak mus ie jedzenie skonczy to bedzie tesknil za zona ,a on do A ze ma spojrzec na kobite,i ze napewno tesknic nie bedzie,podobno wygladała jak zawodnik sumo i miała 70 lat ,na dworcu A sie dowiedział od niej ze zaprasza go na te wczasy bo ma zapłacone i za meza ale ten powiedział ze nigdzie nie jedzie,A jednak nie skorzystał,wogóle to ma ciekawa prace ,dziennie spotyka jakis ciekawych ludzi i dowiaduje sie ciekawych rzeczy ,np ze w czechach w jakiejs fabryce Toyoty jak sie pracuje to po 5 latach mozna kupic auto za pół ceny ,no ale zdarzaja sie i uciazliwi pasazerowie,a takich jest duzo ,bo nie wolno mu wpuscic do busa ludzi pod wpływem i wez tu potem tłumacz takiemu ze nie jedzie ,albi sie z nim szarp,bo przeciez w pksie mozna to dlaczego u nich nie?on chce jechac i juz,
ok ,spokojnej nocki ,dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobolinek napisał(a):
Zuzka jak się czuje Zuzia? Przeszło jej?



sama nie wiem co jej jest,jakas taka dziwna ,chyba ja cos berze,niby nie jest marudna jak sie przy niej siedzi,ale jak tylko sie zgubie to jest marudzenie i cały czas sie chce przytulac,ma mała chrypkę ,ale nie ma temp.udało mi sie zajrzec do pyszczka i chyba jutro przebije sie ta 3 ,strasznie opornie jej to idzie kolejna moze za kilka dni,a dolne tylko opuchniete ,i małpeczka moja nie chce chodzic w skarpetkach ,a jest chłodna u nas w domu ,co jej załoze skarpety to one je pach ,zdejmuje i mowi NIE CIE PETEK,chyba pora kupic papcie,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
sobolinek napisał(a):
Zuzka jak się czuje Zuzia? Przeszło jej?



sama nie wiem co jej jest,jakas taka dziwna ,chyba ja cos berze,niby nie jest marudna jak sie przy niej siedzi,ale jak tylko sie zgubie to jest marudzenie i cały czas sie chce przytulac,ma mała chrypkę ,ale nie ma temp.udało mi sie zajrzec do pyszczka i chyba jutro przebije sie ta 3 ,strasznie opornie jej to idzie kolejna moze za kilka dni,a dolne tylko opuchniete ,i małpeczka moja nie chce chodzic w skarpetkach ,a jest chłodna u nas w domu ,co jej załoze skarpety to one je pach ,zdejmuje i mowi NIE CIE PETEK,chyba pora kupic papcie,

To może faktycznie te zęby + pogoda, bo nasza Anka też marudna od kilku dni.
Ania cały czas chodzi w domu na bosaka i prawie cały czas na golasa 🙂 Dziś zaczęłam jej ubierać bodziaka, bo wywietrzyłam chałupę i się chłodniej zrobiło. I na razie nic jej nie jest, hartuję ją przed Wisłą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Muszę dziś pochwalić MIszkę. Zasnął bez płaczu, marudzenia i wogóle gadania. Położyłam Go i już był spokój. Aż poszłam sprawdzić, czy wszystko ok.

A teraz oglądam film Korczak na Kino Polska. Oczywiście co 5 minut ryczę. Biedne te dzieci żydowskie. Ja to od razu widzę w tych maluszkach mojego Miszkę i najchętniej to poszłabym Go poprzytulać, ale nie chcę budzić. A filmu nigdy nie oglądałam, więc chce do końca zobaczyć, choć serce boli w czasie oglądania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Muszę dziś pochwalić MIszkę. Zasnął bez płaczu, marudzenia i wogóle gadania. Położyłam Go i już był spokój. Aż poszłam sprawdzić, czy wszystko ok.

A teraz oglądam film Korczak na Kino Polska. Oczywiście co 5 minut ryczę. Biedne te dzieci żydowskie. Ja to od razu widzę w tych maluszkach mojego Miszkę i najchętniej to poszłabym Go poprzytulać, ale nie chcę budzić. A filmu nigdy nie oglądałam, więc chce do końca zobaczyć, choć serce boli w czasie oglądania.

Brawo dla Michałka za ładne zasypianie 🙂

Korczak ... przepiękny film z Pszoniakiem, jeszcze się Małamyszko rozpłaczesz. Ale warto, naprawdę. A oglądałaś Życie jest piękne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja uciekam, bo jutro ciężki dzień mnie czeka - pakowanie i sprzątanie.
Spokojnej nocy mamusie, dobranoc!

Asiula przypomniało mi się, że pytałaś o te kalosze.
TE co ja kupiłam nie są ocieplane, bo chciałam na teraz wczesną jesień. Jest guma i jeszcze jakaś wyściółka. Ja kupiłam do nich takie fajne grube silikonowe wkładki do wycinania.
Widziałam w necie chyba fajne kalosze z wkładem z grubej skarpety, to raczej na późną jesień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
julik napisał(a):
sobolinek napisał(a):
malamyszka napisał(a):
Nie, nie oglądałam. Słyszałam, że dobry film, ale nie miałam okazji go zobaczyć.

WOW jaki Michałek już duży!!! I ma krótkie włoski!!! Super kawaler 🙂

no rzeczywiście a czy on pokazuje: "nie ma"? 🙂


Dokładnie. Najpierw jadł chrupaczka a potem, jak zjadł, to pokazywał, że nie ma.

A teraz Miszka znów ma dłuższe włoski. Dziś w sklepie nawet babka się pytała, czy to chłopczyk czy dziewczynka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Julik, dokładnie tak jak pisała potem Sobolinek. Michaś już spał ładnie bez smoka, praktycznie od chyba pół roku zasypiał wieczorem bez smoczka. Tylko w ciągu dnia nie potrafił spać bez niego. No a jak był u Babci, to popłakiwał (pewnie dlatego, ze "nowe" miejsce) no i Babcia dawała smoka, bo Bidulek płacze.
To nie tak, że dziecko nie potrafi spać bez smoka, a ja wredna matka Mu zabieram. To przecież dla Jego dobra. Tak jak pisała Sobolinek, martwię się o zgryz i ząbki, dlatego baaardzo ograniczyliśmy smoka.
Teraz przeczytałam wszystkie posty i widzę, że mój post o smoczku wywołał burzę. To dobrze, bo przynajmniej coś się dzieje na forum 🙂 🙂


nie, to nie burzę ja po prostu napisałam że nie rozumiem tej całej sytuacji z zabieraniem smoka bo dla mnie nie pojęte jest to że zdrowe dziecko może wyć 40 minut! ja na wszelkie sposoby bym próbowała ukoić płacz, no i pewnie powiecie że jestem słaba ale jak by była taka potrzeba, to ten smoczek bym dała. i właśnie wyczytałam że taki uraz psychiczny po dramatycznym rozstaniu ze smoczkiem może mieć poważne i bardziej długotrwale skutki niż przejściowe kłopoty ze zgryzem które na prawdę łatwo skorygować a dla takiego dziecka smoczek jest czymś więcej nawet niż przytulanką.
Ale w tym konkretnym przypadku Miszka spał pół roku bez smoka więc nie ma tematu.dobranoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamy
Julik nie chcę się kłócić bo każdy ma prawo do swojego zdania i każdy ma inną wizję wychowania, ale wierz mi, że zdrowe dziecko może płakać 40 min i dłużej i czasami trzeba to dziecko pozostawić w bezpiecznym miejscu pod okiem rodzica i pozwolić mu się całkowicie i samodzielnie wyciszyć. Jeśli Ty na każdy płacz i wymuszenie zaraz spełniasz Juli zachcianki to fakt może i nie płacze, ale to bardziej ona Cię wychowała niż Ty ją i będziesz miała problem w przyszłości. Rozumiem argumenty Twoje i Asiuli i się z nimi zgadzam ale jak dziecko jest małe i jeszcze nie potrafi manipulować, ale teraz dzieci już są inteligentniejsze i już wiedzą w który ton zagrać mamusi, żeby uzyskać to co chcą.

Pewnie nie będziecie chciały mnie już znać a ta szczerość mnie zgubi, ale musiałam to napisać.
Miłej niedzieli a ja zabieram za robotę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. Już tylko ostatni raz piszę o tym nieszczęsnym smoczku. Wiecie, odkąd "wymusiłam" na Miszce spanie bez smoka, to lepiej śpi. Podobno w Zwardoniu budził się co 2 godz, bo wypadał Mu smoczek, a sam nie mógł go znaleźć w łózeczku a teraz zasypia bez, budzi się ok 5 rano. Dostaje mleczko i znów zasypia. Więc ten smok naprawdę nie jest Mu już niezbędny. No i zaraz jak się budzi to mi go ładnie oddaje. Sam wyciąga go z buzi, więc widzę, że to już powoli czas na odstawianie. Myślę, ze niedługo spróbujęnie dawać smoka do spania w ciągu dni. Może się też oduczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Ale dziś wymęczyliśmy Ulę... Wczoraj położyła się dopiero o 21. bo gości mieliśmy, a wstała normalnie, po 6., miała tylko jedną drzemkę, ciut później niż zwykle, bo chcieliśmy do parku ją zabrać. Pojechaliśmy do parku z Gosią, Arkiem i ich rodzicami. Ula chodziła po placu zabaw, zjeżdżała ze zjeżdżalni, huśtała się, robiła babki z piasku, kilka razy robiła z tatą obchód po placu (notabene fantastycznym), zjadła trochę gofra, potem jeszcze do moich rodziców na herbatkę zajechaliśmy i ledwo dojechała do domu, odpuściliśmy już kąpiel, tyko buźkę, rączki, nóżki i pupę pod kranem jej obmyłam i położyła się spać, o 20. Ale chyba jej się podobało 🙂

Sobolinku, uwierz mi, Ula naprawdę potrafi wiele razy w ciągu dnia płakać, bo na coś jej nie pozwalam lub nie chcę spełnić jej zachcianki. Zresztą niedawno nawet pisałam o tym, że ten jej płacz potrafi być tak żałosny jakby jej naprawdę coś strasznego się działo. Mamy swój porządek dnia, mamy zasady, które Ula zna, ale nadal próbuje naciągać i sprawdzać czy rodzice może nie zmienili zdania 😎 Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwiać, ale żeby wyjaśnić, że wcale nie poczułam się dotknięta tym co napisałaś, bo nie do końca jest tak, jak napisałaś. Jestem zdania, że wszelkie ważne i duże zmiany w życiu dziecka można przeprowadzić na spokojnie, bez wielkich histerii, tyle, że pewnie zajmie to więcej czasu. Nie twierdzę, że wtedy są one łatwe dla dziecka, bo nie są, ale łagodniej przez nie przechodzi.

Dzięki za info o kaloszkach, teraz mam zagwozdkę które lepiej kupić 😜 ale tak sobie myślę, że pewnie te lżejsze kupimy, takie, żeby weszła i wkładka i grubsza skarpetka, tylko czy wtedy nie musiały by być ze dwa numery większe? a w takich to raczej niewygodnie 🤢

Malamyszko, tak jak piszesz, zauważyłaś u Michała, że można spróbować z tym smoczkiem. Znasz go na tyle, że wiesz czy potrzebuje wsparcia, czy sam sobie poradzi z płaczem (zresztą jak napisałaś, kolejne wieczorne zasypianie przebiegło nadspodziewanie spokojnie), to że niektóre z nas inaczej to widzą to wcale nie znaczy, że nie masz racji, bo w sprawie swojego synka masz. Ale przecież Ty to wiesz 🙂

Kasiu, to faktycznie A. ciekawych rzeczy może się o życiu dowiedzieć 🙂 Oby jak najczęściej spotykał tych ciekawych i przyjemnych podróżnych. I bardzo życzyłabym sobie, żeby mnie i mojego męża nigdy nie spotkało coś takiego jak tamto małżeństwo, co to żona sama na wczasy wyjeżdża, a mąż się cieszy i tęsknić nie będzie 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Też podejrzałam Michasia na agu. Duży i przystojny chłopak z niego. Czy Ania nadal na niezagrożonej pozycji? 😁 🙃
U niego takie bujne włoski, a u Uli pióreczka, które mało widać, do tego nad czołem króciutkie, na szyi i z tyłu głowy dłuższe (oprócz miejsca gdzie miała zszorowane od leżenia 🤔 ). Chyba będziemy próbować w tym tygodniu podciąć jej włoski, żeby wyrównać je trochę. Ale i tak na placu była oczywiście najładniejszą dziewczynką 🙃 😜 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...