Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hej mamusie dawno nie zaglądałam i widzę że się trochę działo od ostatniej wizyty ale chyba nie będe się rozpisywać bo większość tematów już się przeterminowała 😎
Obiecuję zaglądać częściej. U nas nic nowego, ponad tydzień siedziałyśmy same, od piątku Jula choruje a właściwie gdzieś nas przewiało bo miała lekką gorączkę dwa dni a teraz katar no i trochę zaczyna kaszleć a ja jak zwykle angina ale myślałam, że mnie rozłoży bo głowa pękała, uszy, gardło w kościach łamało ale weekend przesiedziałyśmy w domku i już jest ok.

Monic a u Was tak nie jest, że osobiście z karteczką musisz iść do firmy i tam ci wpisują że np. nie zatrudnią Cię bo nie spełniasz jakiś tam warunków itd i tp???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Faktycznie Julik dawno Cię nie było widać. Dobrze, że udało Wam się wybronić przed choróbskiem.

Monic, mi też, tak jak dla Julik, kojarzy się, że jak dostaniesz z PUPu "skierowanie" to idziesz z nim do danej firmy i oni wypisują, że Cię nie chcą.

U nas w miarę spokojnie, Ula trochę mniej marudzi, zęby chyba troszkę przystopowały. Ciężko mi tam daleko zajrzeć, ale chyba nadal widać tylko lewą górną piątkę na wierzchu, więc czekamy na więcej.
Martwi mnie to, że Ula nadal żegna mnie z wielkim płaczem, gdy wychodzę do pracy... Czemu się jeszcze nie przekonała, że zawsze pod wieczór znów się widzimy. A może jej źle u babci beze mnie?... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie
Czy wasze dzieciaczki jak maja katarek to też mniej jedzą? qurcze u nas czwarty dzień problem z jedzeniem, już kiedyś tak było i wiem że przejdzie ale nerwy są jak zwykle 😞
..ale jak tu się nie denerwować jak przez cały dzień zjadła 4łyżeczki płatków, dwa kęsy kanapki, łyżeczkę obiadu, i wieczorem kawałek bułeczki z serem i tak podobnie czwarty dzień, masakra. Nie wiem jak ona żyje pewnie dzięki mleku tylko.

Asiula to pewnie nie jest tak że u babci jest źle po prostu Uli jest źle bez Ciebie,za jakiś czas na pewno się przyzwyczai. Oby jak najszybciej a jak będziesz za każdym razem jej tłumaczyć że wrócisz to szybko zrozumie że jej płaczki na nic się zdadzą i tak musi być.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Julik, spokojnie z tym jedzeniem, minie katarek to Julka nadrobi ewentualne zaległości. Moja Ulka to i bez katarku ma od czasu do czasu dzień, kiedy malutko je i ja nic na to nie umiem zaradzić. Ogólnie moje dziecię nie jest jakimś wybitnym "żarłoczkiem" i zdążyłam się przyzwyczaić.

Z babcią Ula zostaje już od stycznia przecież, to chyba był czas, żeby mogła przywyknąć do sytuacji i zauważyć, że zawsze wieczorem znów się spotykamy... A sytuacje kiedy pożegnałyśmy się bez płaczu, można na palcach dwóch rąk policzyć... A kiedy płacze to mam wrażenie, że wcale mnie nie słyszy jak do niej mówię, że pobawi się z babcią i Gosią, potem przyjedzie tata, a razem z tatą pojedzie po mnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
no i naskrobałam i skasowało wrrrrrr 😠
no i drugi raz muszę to co wpiszę wysyłać
Asiula to od stycznia to rzeczywiście długo, a obserwowałaś Ulę jak się bawi z Gosią czy chętnie do niej idzie, i jak reaguje na babcię? bo może rzeczywiście źle się tam czuje a może po prostu płacze bo tak się nauczyła, na początku płakała z tęsknoty a teraz płacze dla zasady, nie wiem tak gdybam, bo moja to sztukę lamentu ma opanowaną do perfekcji 😁

nie dane mi dziś tu pisać i 3x

Monic no co ty kobieto! czemu ty masz takie myśli? jak ja bym tak myślała to na pewno już w psychiatryku bym wylądowała. Moja Julka wiele razy miała takie dni a nawet tygodnie i to nie była kwestia tego że jej nie smakuje bo jak nie smakuje to może nie zjeść jednego posiłku czy dwóch a nie cały tydzień..

aj już nie wiem co miałam napisać idę budzić Julkę bo mi znów do 22 bedzie łazić papapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dokładnie Monic, zupełnie niepotrzebnie katujesz się takimi myślami. A te dni kiedy Fifi pięknie wszystko wcina to ie świadczą o tym, że świetnie gotujesz i mu smakuje? 🙂 🙃 Jak napisałaś, dni kiedy mniej je są rzadkością. Poza tym ja zawsze sobie przekładam to na dorosłych, każdy ma dni kiedy nie chce mu się jeść, kiedy ma gorszy humor czy kiedy jest śpiący itp. itd. Nie odbierajmy naszym dzieciom prawa do tego samego 🙂

Julik, jak ja jestem to Ula dobrze się czuje, z Gosią to się tłucze to całuje, wobec babci nie widać żadnego strachu czy dystansu. Teściowa mówi, że po moim wyjściu, uspokaja się dość szybko i potem ładnie się bawi, nic jej nie doskwiera (no chyba że ma gorszy dzień to sobie marudzi trochę). Teściowa jest trochę nerwowa, widzę to w relacji do Małgosi, więc pewnie zdarza się, że i na Ulkę krzyknie jak ta coś zbroi, czy nie słucha, ale to chyba nie powoduje jej lamentu, gdy ma zostać beze mnie... Może po prostu chce być przy mnie i tyle...

Dobranoc Mamusie. Kolorowych snów 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Monic ale wy wcześnie wstajecie 🙂
ja już sobie codziennie obiecuję że będę wcześniej wstawać i ją budzić chociaż o tej 8 bo potem wieczorem jest problem tylko że nie chce mi się samej wstawać a nawet jak wstanę to nie mam serca Julii budzić 🙂

szkoda że teraz już nie ma z kim pogadać online 😞...spadam, może wezmę się za łososia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej hej witam 🙂
ojjjj dlugo mnie nie bylo, ale z ciekawosci zajrzalam co tu sie dzieje i widze, ze jeszcze forum zyje.
Wiec ja tak szybciutko u nas ok. Alusia od tygodnia chodzi do przedszkola uwielbia tam byc placze jak idzie do domu. No i jakby nie bylo sie przeziebila i meczy ja okropny katar...
Pozatym jakos leci bylismy w Polsce 18 wrzesnia wrocilam- bylo bajecznie. Mysle zeby wracac na stale, ale co z tego bedzie to zobaczymy, Z mezem mi sie nie uklada wiec jak bedzie nie dobry to pakuje manatki i zwiewam do PL. Pozatym Evek do mnie do Bialego przyjechala z Szymciem to spedzilismy 2 dnia razem 🙂 ehhhh duzo opowiadania. Jakies fotki sprubuje powstawiac jak znajde czas 😉 a tymczasem musze sie pozegnac 3majcie sie do nastepnego 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
WOW, zajrzałaś do nas Nanusiu 🤪 😘 Już myślałam, że dawno o nas zapomniałaś. Super, że pobyt w Polsce był udany i miło wspominasz, pewnie tylko żal, że tak krótko?... 🙂 Czytam, że z mężem niewiele się u Ciebie zmieniło, albo może i zmieniło, bo deklarujesz, że jak coś to sama do Polski wrócisz... Skoro Ala do przedszkola chodzi to pilnowanie przez babcię nie do końca wypaliło? Czy po prostu zdecydowaliście, żeby do dzieci poszła? Zaglądaj do nas częściej.

Julik, Ula wstaje między 6. a 7. 🙃 W minionym tygodniu zdarzyło się ze dwa razy, że przed 6. już była gotowa by rozpocząć dzień 😜

No i na koniec mam dla Was wieści - jestem w ciąży 🤪 😁 😆 🙃 według wyliczeń to początek piątego tygodnia. No i moi rodzice w przyszłym roku przywitają na świecie trójkę wnucząt, od każdej córki 🙃 Chociaż mąż to się śmieje, że może bliźniaki u nas będą 😜 Jestem bardzo szczęśliwa, trzymajcie kciuki 🙂 Monic, teraz czekam na Ciebie, coby nie być tak "sama" w ciąży 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie!
qurcze znów jakoś mi brakuje czasu, ale obiecuję zaglądać codziennie 😎 taka piękna pogoda że nie chce się siedzieć w domu a jak już siedzę przed kompem to wystawiam aukcję bo już toniemy w tych wszystkich rzeczach.

Hej Nanusiu fajnie że zaglądnęłaś! a jak ząbki Aluni bo z tego co widzę na ikonce to nadal 3 😉 😜
Czyli ogólnie bez zmian z babcią wszystko po staremu z mężem podobnie.Ale najważniejsze że Alusia jest zadowolona, może rozwiązanie bardziej kosztowne ale może i nie!? bo jak spojrzeć z drugiej strony to taka babcia dużo więcej nerwów kosztuje niż pieniądze są warte.

Asiula pewnie że będziemy trzymać kciuki! ale mówią że z druga ciąża to pikuś 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej DZiewczyny!!! Ja też Asiula trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Pisz jak się czujesz bo my przeżywamy tą ciążę razem z Tobą.

My właśnie wróciliśmy z "wakacji". Byliśmy w Zwardoniu u teściów na 1,5 tygodnia. A od jutra znów do pracy.

Michaś czarował wszystkich i chyba zniknął Mu ten lęk przed obcymi, bo jak przyjechali znajomi teścia, to przytulał się do nich, mogli brać go na ręce itp.

Nanusia, fajne, że do nas wróciłaś. Odwiedzaj nas częściej. Może to nasze forum odżyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Tak się właśnie zastanawiałam gdzie się podziewasz Małamyszko, powrót do pracy czyli i do nas 🙂
a "wakacje" sie udały?
Moja Julka przed obcymi nie ma lęku ale w piątek pojechałam z nią do teściowej bo chciałam jej obciąć włoski to wpadła w taką histerię że tak szybko jak weszłyśmy tak musiałyśmy wyjść i każda próba zagadania przez babcię do Juli kończyła się wrzaskiem, na sam jej widok ucieka 😁 a jak wczoraj przyszedł kolega którego w ogóle nie zna to od progu się do niego śmiała a potem szalała cały wieczór.Więc chyba nie lubi babci za wygląd 😜

Alwo też nie zagląda, pewnie zapracowana 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...