Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Czerwcówka, do lekarza nie poszłam, bo dzis czuję się już całkiem całkiem. Wypiłam kawę, wzięłam paracetamol i nawet mam siłę bawić się z Pawełkiem. Wywaliłam cały kosz jego zabawek i po kolei jedziemy z każdą zabawką aż sie nią znudzi. Tak minęło już 1,5h 😉 Teraz je kaszkę, ale chyba bardziej się bawi niż je,bo patrzy na mnie, a jak się spojrzę w jego stronę to zaczyna się śmiać i wyciąga butelkę... złośnik mały... Jakby mi się dzisiaj ta temeratura utrzymywała to bym na pewno wylądowała u lekarza. Mam nadzieję tylko, że Pawełek nic nie załapał.
Niki jest po prostu boska! A to zdjęcie przy nieodpakowanym prezencie- mistrzostwo! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A wlasnie co do tatków....
Jak sie sprawuja u was tatusie? Jestescie zadowolone z ich pomocy?
Ja czasem sie wkurzam bo jak widze jak cos robi kolo Adriana to mnie szlag trafia. Oczywiscie pieluchy z kupa nie zmieni, chyba ze zawiaze sobie cos na nos bo jak mowi by sie zrzygal. Co do karmienia to rzadko sie tez zdarza, za to przy kapieli zawsze musi mi pomoc, bo Adi kopie w wanience jak szalony, no i w ogole latwiej we dwoje go wykapac.
A tak to tatus glownie do zabawy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Acha, dziewczyny wzielam sie w koncu za ciemieniuche Adriana. Taaaak dopiero teraz, bo wczesniej nie wiedzialam ze to ciemieniucha 😮, a pozniej sie balam ze wzgledu na ciemiaczko. Powiem wam ze to jest niezle badziewie, no ale coz zrobic, mam nadzieje ze to kiedys zejdzie, narazie tlusta glowa i grzebien 😁.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ivi1984 Nie becz, ja tez non stop zajmuje sie dzieckiem i nie mam sie kogo poradzic w niczym. Do zlobka prowadzam, odbieram i w weekend tez nie moge sie wyspac. Jedynie co mam dobrze i dzieki Bogu za to, to ze Adrian przesypia noce, a tak to mi tez ciezko cokolwiek w domu zrobic a tu jeszcze praca na glowie. Czytalam ze tatusiowie bardziej sie angazuja po pierwszym roku zycia dziecka.
Nie przejmuj sie, Lenka jeszcze nie raz Ci wynagrodzi 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jejku,co się ze mną dzieje... 1,5h temu dostałam znowu takich dreszczy, że nie umiałam dziecka utrzymać nawet na rękach. Dałam go babci Marcina, bo jeszcze bym coś narobiła! Wzięłam paracetamol, okryłam się kołdrą i dwoma kocami i zasnęłam.Obudziłam sie zlana potem i teraz już wszystko ok... Kuźwa co to mnie chwyciło??
U mnie z pomocą jest tak, że dłuuugo Marcin nie robił prawie nic. Ale od urodzenia wieczory są taty-kąpiemy razem, a potem on karmi, odbija i układa do snu. Ostatnio zaczął też w nocy wstawać jak coś się dzieje i bawić się jak wróci z pracy, ale nie jakoś szczególnie długo... Pieluchy też absolutnie nie zmieni. Ale jak widzi, że mam dość to nawet uśpi Pawełka.Tylko jednocześnie nie robi prawie nic w domu. Nawet dawne jego obowiązki w stylu odkurzania i mycia podłóg są na mojej głowie. Ale już ja mu pokazę jak wrócę do pracy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas to z tym pomaganiem różnie bywa. Jak oboje jesteśmy zmęczeni to obojgu nam się nagle wszystkiego chce tak żeby tylko nie iść do małej. To taka bezsilność, człowiek chęci ma ale sił brak. Ale mój piękny przyznam, że stanął na wysokości zadania. Co dzien od 14 do 17 jest sam z małą. Zmienia kupska, wyciera pimpkę, odciąga fridą gluty, robi inhalacje, przebiera, bawi się z nią, zakrapia nosek, daje obiad itd. Myję ją sama.
jeju jakaś niemoc mnie dosięgła dziś. Padam. Spuchłam jakoś dziwnie. Pogoda do dupy.
A Ania, Gosia im więcej będziecie się zastanawiać jak to będzie jak wrócicie do pracy tym gorzej. Będzię dobrze. ja się tak srałam a nie było czym. Tym bardziej że obie będziecie mieć pomoc mamy czy teściowej, to już w ogóle niebo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dostalam faktycznie odpowiedz w ciagu godziny na moje pytanie z tej strony co wczesniej podalam. Fajnie.

Marlena2012

05 styczeń 2012

Witam, Co moze byc przyczyna pojawiajacych sie krostek na buzi dziecka (6 miesiecy)?Czesto krostki pojawiaja sie rowniez wokol oczu. Pojawiaja sie i znikaja. Czasem sa czerwone, a czasem bledna.Lekarz domowy oraz pediatra twierdza ze to przez bakterie oraz sline, ale jestem troche zaniepokojona, bo tak juz jest od 6 miesiecy.Czy takie delikatne objawy moga zwiastowac alergie na krowie mleko?Dziecko jest ogolnie spokojne, przesypia noce i dobrze je. Wysypke miewa na brzuszku od czasu do czasu, ale podejrzewam ze to od owocow. Wyproznia sie regularnie, chociaz stolec jest rozny, czasem jest klejacy, jakby ze sluzem, a czasem postaci stalej, kolor zolty z bialymi cialami stalymi,brazowy, badz pomaranczowy (spozywa duzo marchewki). Prosze o odpowiedz.

Odpowiedź naszego lekarza:

Postawienie właściwego rozpoznania nie jest możliwe bez obejrzenia wysypki.Zmiany wokół ust są zazwyczaj spowodowane ślinieniem się .Zalecamy wówczas Perioral.Uczulenie na białka mleka krowiego jest mało prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasienkas ja to się zastanawiam jak to będzie z powrotem do pracy, przez charakter mojej pracy... nie wiem czy dam radę, pracuje w rodzinnym, są rzeczy przyjemne, ale sporo jest takich że ryczymy wszystkie jak głupie, a teraz juz wiem co to znaczy mieć swoje dziecko, nie przeżyje chyba tych adopcji, zrzeczeń(!), pozbawienia praw rodzicielskich, zabierania dzieci... o matko dużo tego jest....
moja mama mieszka 320 km ode mnie! teściowej w ogóle nie biorę pod uwagę. Jesteśmy sami tu. tak wiec też raczej bez pomocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
acha zapomniałam Wam napisać jaką akcje mieliśmy! to działo sie jakoś jak byłam u Mamy.
MArcin w pracy coś tam chlapnął o tym żłobku, no że nie mamy szans na niego, nie mamy co zrobic z dzieckiem.... zaraz po tej rozmowie kolega MArcina przyszedł do niego z taką oto propozycją, że ciotka jego żony pracuje w jakimś żłobku, (akurat koło Sadu!) no i trzeba kupić jakieś prezenty (..) dla ciotki, i jeszcze jeden dla kogoś komu trzeba dać i może coś się załatwi. MArcin zrobił jakieś te 2 prezenty, zła byłam, bo mnie nie było, nie wiem w co to popakował, co tam nakupił, niby gadałam mu przez telefon, ale wiecie jak to jest... NO i fanty poszły.
Najlepsze jest to, że teraz nie wiem, czy mam zadzwonić do tego żłobka jak gdyby nigdy nic i zapytać czy moja sytuacja uległa zmianie, czy co? na razie czekamy na info od tego kolegi, ale juz dosyć długo coś...
niezłe jaja, com!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosia to tez masz fajnie z mezulkiem 🙂. Dobrze chociaz ze masz bezproblemowe dziecko, chociaz i ja nie powinnam narzekac.
Co do Twojej pracy, to rozumiem doskonale co masz na mysli, bo ja pracuje w biurze rekrutacji i tu chodzi o doroslych ludzi ale tez sa rozne akcje tj. gwalty, przypadki smierci, pijanstwo itp. i tez czasem psychicznie mnie to wykancza. Mysle jednak ze jestes bardzo zrownowazona osoba i doswiadczenie pomoze Ci przetrwac w tej funkcji. Wiem ze ciezko wylaczyc emocje i podejsc profesjonalnie do sprawy kierujac sie ustawami i innymi przepisami, ktore czesto odbiegaja od logiki, ale co zrobic 🤢.
Ja zawsze zegnajac Adriana w zlobku mowie mu ze ide pracowac na jego pieluchy, nowe smoczki i zabawki hehe.
Co do braku pomocy ze strony rodziny, sa tego pozytywne i negatywne strony.... tak czy siak trzeba sobie jakos radzic.
Ja powiem szczerze ze dopiero teraz zaczynam sie cieszyc macierzynstwem, bo juz znam swoje dziecko na wylot i potrafie wszystko lepiej zorganizowac, wczesniej bylo ciezko, czesto mi sie chcialo wyc z bezradnosci, teraz sie z tego smieje jaka ja bylam glupia 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kOCHANA nIUNIA 🙂

Nie mam co narzekać na męża 🙂 w prawdzie z odzysku ale wiedziałam co biorę 🙂 inaczej nie plątałabym się w małżeństwo i dziecko (sic!).
Generalnie we wszystkim mi pomaga, czasem jak każdy jest zmęczony ale wiadomo 🙂
Generalnie jesteśmy tego zdania że życie jest jedno i trzeba je fajnie przeżyć i pomagać sobie nawzajem.
Każdy facet do tego kiedyś dorośnie, mój jest 10lat starszy ode mnie i wie co to życie. Jedno dziecko już wychował 😉

Oj zabieram się za wystawianie na allegro 🙂 mam kupę ciuszków dla maluszków i trzeba to wyprzedać, najgorsze,że każdy kupuje chłam za 5zł a nie te polskie, bawełniane, naprawdę dobrej jakości ciuszki 😞
kryzys...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...