Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

.

Nie wiem,ale jej argumentacja między karmieniem na żądanie, łatwym planem a karmieniem z zegarkiem jest nieco jałowa. Drugie i trzecie niewiele się między sobą różni, jak dla mnie. Ale niektóre kwestie są interesujące. I faktycznie większość rzeczy jakoś instynktownie sie robiło od początku 🙂

.

.

.

mało na forum dziś się działo widzę... my już po kąpieli i ostatnim karmieniu, Marysia już śpi a ja myślałam, że będę miała nadrabiania a tu nic... 😁 idę się sama wyprysznicować i coś zjeść i do wyrka 🙂 dobrze że lapa mam koło łóżka więc mogę pisać na leżąco 😉

beti a kiwi to -jakby się to dziwne nie wydawało- JAGODA 🙂

Czesc 🙂

Ania ta pogoda była nad morzem jeszcze ale z miłą chęcią zapraszam do Piaseczna bo dziś już do niego wróciłam i fajnie by było pójść razem na jakiś spacerek 🙂 Tym bardziej że znam tu tylko pare osób...mam nadzieje ze to sie w końcu zmieni, szczególnie teraz kiedy w końcu zamieszkam we własnym mieszkaniu 😆
Wiecie, ja 5 miesięcy temu wróciłam z UK i to u jednych to u drugich rodziców pomieszkiwałam...5 miesięcy na torbach i kartonach...masakra...Już mamy dość...wiec radość ogromna...jeszcze w sumie nie miałam okazji sprawdzić sie jak normalnie prowadzić dom przy Wojtusiu 🙃 Zawsze miałam jakąś pomoc, prawie w ogóle nie musiałam gotować hehe Ciekawa jestem jak to będzie 😎
Dzisiejszy powrót do domku był zupełnie inny niż jak półtora miesiąca temu w tamtą strone...
Wojtek już nie przespał całej drogi...W sumie 8 godzin w samochodzie, w tym przerwy na karmienie i 2 kupy jak nigdy hehe.Zawsze robi jedną a tu jedna o 5 rano i dwie w drodze...no i zawsze mu sie odbija po karmieniu a teraz jak na złość nie...trzeba było uważać żeby się nie zakrztusił. No i mały taaaki ciekawy wszystkiego, pół drogi oczy jak pięć złoty!
No i jak już dojechaliśmy tak sie rozglądał w pokoju, patrzył z ciekawością na nowe twarze...a potem się zaczęło odreagowywanie podróży i zmian....masakra...muszę dziś z nim spać bo co próbowałam go położyć do łóżeczka to za chwile rogalik i płacz taki żałosny...Także dziś sie nie wyśpię...
Czerwcówka przekochana jest ta Twoja córeczka 🙂
Dobra muszę nadrobić troszkę czytania tutaj 🙂

Gosia 7 kg!!! Wow Ładnie rośnie Ci maluszek 😉
Jak Borysek pił szczepionkę? Bez problemu? Mój Wojtek jak dostał, to się pielęgniarka śmiała że jeszcze nie widziała żeby dziecko tak ochoczo to piło hehe 😁 Ale to taki głodomorek jest a raczej był bo teraz je ok 800 ml i tylko mleko 🤔 Jak mu podaje herbatkę czy wodę to ma je totalnie w nosie i tylko sie bawi smoczkiem...więc ciekawa jestem jak będzie teraz...
Agatka fajne zdjątko 🙂
Marlena Adrianek nie wygląda na przekarmionego, więc dobrze że mu dajesz więcej. Jednak mama wie lepiej ile jej maleństwo potrzebuje 🙂

Ania Pawełek ślicznie tą głowkę trzyma!!! I ile ma włosków!!!

.

K...wa jak mnie dzisiaj mój chłop wkurzył!! Mały coś plakał wieczorem,nie dało się go uspokoić, tylko na rączki- jak nigdy! W końcu rozbolały mnie plecy, bo nie jestem przyzwyczajona do noszenia Małego i proszę Marcina, żeby go wziął na chwilę, a on mi na to: "gram teraz w szachy". No ku...wa!!! Zrobiłam taką awanturę, że aż mi przykro, ze Pawełek to wszystko słyszał... Ręce mi opadają,naprawdę. Mam taki zjeb...ny wieczór,że szok. Kompletny dół.

.

Ania nie dziwię się...czasem trzeba nimi potrząsnąć 😠 Ja raz usłyszałam że jak to jestem zmęczona jak tylko Wojtkiem cały dzień sie zajmuję 😠 A mały wtedy nieźle dał mi popalić, zero snu i marudzenie 🥴 I też sie wqrzyłam. A jak raz byłam mocno przeziębiona i potrzebowałam się przespać bo aż mi się słabo robiło i mój musiał z 2 godziny Wojtusia bawić to foch że nic nie może zrobić, nawet do kibla iść to zrozumiał....

Butterfly napisał(a):

K...wa jak mnie dzisiaj mój chłop wkurzył!! Mały coś plakał wieczorem,nie dało się go uspokoić, tylko na rączki- jak nigdy! W końcu rozbolały mnie plecy, bo nie jestem przyzwyczajona do noszenia Małego i proszę Marcina, żeby go wziął na chwilę, a on mi na to: "gram teraz w szachy". No ku...wa!!! Zrobiłam taką awanturę, że aż mi przykro, ze Pawełek to wszystko słyszał... Ręce mi opadają,naprawdę. Mam taki zjeb...ny wieczór,że szok. Kompletny dół.

U mnie to jest norma ostatnio... Pan wraca zmęczony z pracy i nie m sił zając się dzieckiem.... A ja przecież leżę cały dzień 🙃

Aniu mój R. też ma takie akcje... prawie codziennie... nie wiem czy wszyscy tak mają czy o co chodzi, ale czasami mam ochotę go zabić...

.

Ja też prasuję.... tłumaczę to sobie tak, że sama nie lubię wygnieciona chodzić...to czemu Marysia ma być "wygnieciona"...

Agatka jak się czuje Miłoszek? Mam nadzieje że lepiej...Ehhh ja bym powiedziała co myślę...żeby na przyszłość nie było podobnej sytuacji...

.

.

.

I mój Wojtuś też lubi TV hehe mało tego! On się do niej śmieje 🙃
Dobra mąż mi grzanca zrobił bo coś znów mnie łapie przeziębienie i mi zimno choć w pokoju 23 stopni...i pewnie mnie zamuli i pójdę spać 😉
Dobranoc Wszystkim 🙂

Ja też zmykam... mam ciągle niedosyt snu jakiś... mogłabym spać i spać 🙂 Dobrej nocki kobitki 😘

.

.