LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

Zania napisał(a):

....ale wtedy fotelik z Emilką musiałabym dać do przodu a nie wiem czy tak można. Trochę będę się bać jechać sama z dzieckiem ale to tylko 15 km.

Zania ja jak jadę sama z dzieciakmi to Piotrusia mam z przodu i mam nad nim kontrolę, do tyłu cięzko się obracać w czasie jazdy, trzeba tylko pamietać, ze jak jest włączona poduszka to nie wolno montowac fotelika tyłem do kierunku jazdy.
A i ja nigdy nie jezdziłam z dziećmi z tyłu jeśli było miejsce z przodu - mozliwe, że dzieki temu nie wymagają wielkiego zabawiania w podróży 😁. Przepraszam, kłamalam, z każym raz jechałam - w drodze z kliniki do domu 🤪 🙃

Gosia zabki super! Ale tu cisza. Wiadomo - weekend.

Gosiu brawko za ząbki - takie perełeczki, no i nareszcie doczekałąm się na to zdjęcie 😁

Jej gosiu jak malej szybko zabki wyszly i to dwa! jestem w szoki..... super!!!

21 marca jej wyszły 2 🙂 1 rano a po południu 2 🙂

GOsiu te zabki są piekne brawko dla was

Witam !
Pogoda dziś fatalna oby w tygodniu było ładniej....
Gosia ząbki super 🙂
My w środę zaczynamy rozszerzanie diety....zaczynamy od marchewki 🙂 zobaczymy jaka będzie reakcja...

Agisal to trzymamy kciuki za Dominika - żeby muposmakowało 😁

Dziś aktycznie pogoda fatalna - ale spacerek w czwórke
(2+1+1(tayson)) zaliczony. Wcelowaliśmy się w moment kiedy nie padało.
Majeczka dziś humor madobry, gaworzy guga piszczy i hmm - śpiewa? My juz po kolacji, wykąpani. Zaraz mąż włączy jakiś film.
W biedronkowej ofercie zobaczyłam że będą kocyki - noo i bedzie z hello kity - a że biedronka jest tak blisko hryy hryy.
Rozpieszczam tą moją córe, no ale kogo mam rozpieszczać;p
Niestety wszystko z umiarem 😁
Kąpiemy się dalej w dużej wannie. Oczywiście do tego 1000 różnych zabawek, ale część kąpieli traktujemy jak zabawe i kiedy Maja jest już wymyta to sadzam ją - ja trzymam a tatusia ponosi fantazja i bawi się tymi gąbeczkami grzechotkami i pokazuje Mai - a jej to pasuje 😁

Z nowości to Maja wcinała dziś skórke z chleba z masełkiem. Wcześniej wcinała ale bez masła. No i pilnuje żeby większy kawaek jej nie wpadł.

Lala ale twoja Majcia już siedzi sama? często ją sadzasz? a i mam jeszcze pytanko przesiadłyście się już na spacerówkę?

Hej hej hej
U nas nocka koszmarna. Maja praktycznie nie spała tylko cały czas marudziła. Zrobiła dwie kupki a teraz płacz, krzyk a mamusia na początek tygodnia ma już wielką głowę 😲 masakra
podejrzewam że zębole idą 😮
dziewczyny a dajecie dzieciaczkom soczki i nektary?

martusiap napisał(a):

Lala ale twoja Majcia już siedzi sama? często ją sadzasz? a i mam jeszcze pytanko przesiadłyście się już na spacerówkę?

My się przenieslismy bo z gondoli moja kochana Wielkoluda już wyrosła

Ja się zastanawiam bo Maja na spacerach płacze a jak wezme ja na ręce to spokój. Może jakby siedziała w pół leżąco w spacerówce to byłaby spokojniejsza 🤔 tylko że jeszcze troszkę ma miejsca w gondoli.
14A11 a na jaki rozmiar zakładasz maluszkowi ciuszki?

Martusiap, mój Filip też czasem popłakuje na spacerach i od razu jestem cała mokra, bo chcę go szybko uspokoić, ale rzadko się udaje ;( na szczęście mam w gondoli podnoszone leżysko na 3 pozycje, więc często to wykorzystuję 😉 zresztą, jak muszę gdzieś wyskoczyć,a mały nie śpi i chcę go wziąć ze sobą, to od razu go "sadzam". Mój potrafi już usiąść z podparciem - na chwilę, potem ogląda i łapie swoje paluchy u stópek, więc dynda mu się do przodu i pikuje na nos 😉 Obroty z brzuszka na plecki potrafi zrobić z prędkością światła - warunek: musi mu się chcieć hihihi
Ja nie daję soków i nektarów, ale jesteśmy na cycu - ino na wieczór butelka z kleikiem/kaszką. Do zupki dodałam ostatnio takiej zwykłej manny i zjadło dziecko jak tralala! Kupa dalej w nocnik 🤪 czasem nie zdążę 😉 Nocki ostatnio trochę marudne, ale zwalam winę na idące ząbki (chyba), wkłada do buzi wszystko, a najbardziej mu się podoba jak ciamka tetrową z paluchami na raz 😉
No i gdzie ta wiosna? u nas 5 stopni... a już chciałam kupić chustę...a może kupić? i wtedy przywołam wiosnę?

hej
ja rzadko daje nekary i soczki a ajezeli jzu do bardzo z woda rozcienczone bo jest w nich okropna ilosc cukru////
a w spacerówce to maks juz z miesiac jezdzi widac ze jest szczesliwszy rozglada sie i wogole... wogole teraz kupuje typowy wozek spacerówke z coneco

Anusia – Maksiu jaki zadziorny łobuziak!
Monika – ale jesteście z mężem do siebie podobni ( i takie figlarne ogniki w oczach macie), super!
Martka – świetna ta twoja gromadka!

My soczek już piliśmy, i nawet nie rozcieńczyła matka bo zapomniała - ale na szczęście nić się nie działo! Ale nektar może rzeczywiście lepiej rozcieńczyć z uwagi na cukier

acha, od 5 dni ćwiczę na orbiteku - codziennie po godzince - oponka spada!!!!

zaka napisał(a):

acha, od 5 dni ćwiczę na orbiteku - codziennie po godzince - oponka spada!!!!

Super 😁, brawko dla Ciebie
I gratulacje na 5 miesiecy

martusiap napisał(a):

Ja się zastanawiam bo Maja na spacerach płacze a jak wezme ja na ręce to spokój. Może jakby siedziała w pół leżąco w spacerówce to byłaby spokojniejsza 🤔 tylko że jeszcze troszkę ma miejsca w gondoli.
14A11 a na jaki rozmiar zakładasz maluszkowi ciuszki?

Najmniejsze to 74 ale rozmiarówki nie sa sobie równe Po przeprowadzce do spacerówki Kubuś troszke nie spi na spacerach tylko podziwia mam wrazenie ze jest mega szok ile to jest przestrzeni do okoła

Hej. Pogoda jest straszna.
Nosidelko kupione i teraz czekam aby isc na spacer- ale jak pogoda sie poprawi.
Dzisiaj Łukszek zjadl prawie pol jablka. Pozniej dam mu jeszcze soczek z marchewki.
My narazie jeszcze jestesmy na gondolce. Mysle,ze w czerwcu przeniesiemy sie na spacerowke.

Kurcze mój Kubus sie jeszcze nie przekreca kiedys mu sie raz czy dwa udało ale cchyba przypadkiem a teraz nic troche mnie to martw

Moj Łukaszek przekreca sie z brzuszka na plecki i odwrotnie . Ale u kazdego dziecka przyjdzie na to pora. Jeszcze troche i Kubus tez sie bedzie przekrecal.

a od kiedy Łukaszek się przekręca??

witam dziewuszki 🙂
u nas sporo siie dziaalo... w drodze ela bylla nawet grzeczna, nie bylo takk zle jak sie spodziewalaam.... pozniej u kuzyna tez byla grzeczniutka,problemy zaczely siiedopiero okolo 5 rano, kiedy ela zazela wyiootowac... wszystko co pilla - zwracala... i taak do okolo10 rano, w kkoncu wpaadlam, ze moze t przez wode, wiec ugotowallam jje mineralna i zrobilam mlekoo - wypila i bylo juz spokojnie...wieczorm (w sbote) wracaalismy o domu - w ta stronee droga poszlatroszzk gorzej, ale jaak zasnela to bylo juz ok. aa wczoraaj ja sie ttak rozchorowalam, ze szok... katar, kaszzel, goraczka i do tego rozwolnienie i wymioty... no masakraa jakas, myslalam ze umre wczoraj./.. moj dzisiaj wzial wolne, zeby sie ela zajac, bo ja nie cche sie do niej zblirzac... tzn - chce, tesknie za nia bardzo, okropne uczucie... mam nadzieje, ze jutro moj juz bedzie mogl isc do pracy, a ja zajme sie ela.
cos jeszcze mialam, ale zapomnialam, chyba przez goraczke...