Skocz do zawartości

LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam


aaa_aniusia_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Czesc Babeczki,

Rozprawiałyście o swoim wyglądzie. U mnie waga po 6 miesiącach po Kubusiu też nie wróciła do normy i miałam 7kg do zrzucenia, ale wtedy się okazało, że drugie maleństwo i już nie ma przez kiepski stan szyjki nawet skakania na piłce etc.
U mnie co jak co ale brzucha po ciąży nie było i słyszałam, że naprawdę dużo zależy jak się o niego dba w czasie ciąży i po ciąży. Jednak po cesarce pewnie jest inaczej.
Ja najgorszy stan miałam po ciąży swoich piersi, został większy rozmiar zrobiły się obwisłe, i tak nie miałam ich pięknym bo miałam już trzy wycinane guzy. No ale...
Co do pokazywania się przed mężem, to chyba nie ma co się wstydzić, bo powinniśmy kochać wzajemnie swoje wady, a nikt z nas nie jest doskonały.
Ja teraz często staję przed lustrem i lamentuję nad swoim cellulitem wodnym, gdzie moje uda wyglądają jak gąbka 😉, w ciąży z Kubusiem było to samo, przeszło jakieś dwa tygodnie po porodzie. Mój mąż tylko to kwituje, kochanie jesteś w ciąży daj sobie na luz.
Myślę też, że nasi mężczyźni nie zauważają naszych wad dopóki same im nie pokażemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Shelby_m

    1290

  • yenefer07_m

    1098

  • Cherry_m

    1404

  • lala89_m

    1088

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Moj brzuch to wyglada tak jak Cherry napisala, obwisly z rozstepami a do tego chyba mam przepukline pepkowa bo czuje dziure w brzuchu.Nieraz jest taki dziwny straszny bol. ale do lekarza jakos mi nie po drodze:P(a przychodnia po drugiej stronie ulicy 😁 😁 😁)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczynki

Wagowe marudki możecie - jeśli nie sprawi Wam to problemu - dopisać, jak wysokie jesteście???? Pomyślałam sobie, że np. dla mnie waga 45 kg nie jest i nie może być osiągalna, bo przy wzroscie ponad 1.70 cm wylądowałabym pod kroplówką (podobnie chyba Madzia i Yen), a z kolei gdybym ważyła 60 kg, to wyglądałabym całkiem przyzwoicie 🙂
Poza tym z utratą wagi podczas karmienia to chyba rzeczywiście jakiś mit, bo ja również jak karmiłam, to nie straciłam ani grama 😉

Madzia - a Ty już w ogóle się nie przejmuj, bo jak Jasiu wyskoczy, to przy dwójce bąbli szybko będziesz z wagą na minusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krusyna napisał(a):
MamaMatka napisał(a):
Krusyna- ja mam jakies 165 cm wzrostu i 45 kg 😁


No to zdecydowanie jesteś szkieletorek 😜 😉 😁


wsumie nie mam po kim byc wieksza, tata szczuply mama tez. ale ja to chudzielec powiedzmy sobie to szczerze 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MamaMatka napisał(a):
krusyna napisał(a):
MamaMatka napisał(a):
Krusyna- ja mam jakies 165 cm wzrostu i 45 kg 😁


No to zdecydowanie jesteś szkieletorek 😜 😉 😁


wsumie nie mam po kim byc wieksza, tata szczuply mama tez. ale ja to chudzielec powiedzmy sobie to szczerze 😁 😁


Ja przy wzroście 171 cm ważę 55 kg i jest OK (jak było mniej, to nie wyglądałam za dobrze) - mam kilka rozstępów na samym dole brzucha, które mogę spokojnie schować, nieco na boczkach, ale za to płytkie, więc luzik -a całą ciążę się smarowałam i bardzo dbałam o skórę i niestety, więc to chyba bardziej kwestia genów (albo i to, i dbanie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martka3 napisał(a):
MamaMatka - mamy tyle samo wzrostu a ja mając 10 kg więcej byłam chudzielcem, bo teraz przy 60 kg jest w miarę ok - tylko za dużo tłuszczyku na brzuchu -- ah te słodycze.


Martka-uwielbiam slodycze i moge jesc w kazdej ilosci(choc zęby daja o sobie znac 😁) w ciazy pochlanialam placki i jablka tarte z marchewka, maz sie smial zawsze jak szedl do sklepu "co chcesz.. aaa wiem wiem jablka i marchewke" jak bylismy na wakacjach w Okunince nad jeziorem białym to poszlismy do turka na kebaba i mowie mu tak" ja prosze bez miesa z podwojna porcja kapusty" maz, znajomi i ten Turek na mnie takie oczy 😮 i smiech, Turek dopiero pozniej zobaczyl ze w ciazy jestem 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krusyna napisał(a):
MamaMatka napisał(a):
krusyna napisał(a):
MamaMatka napisał(a):
Krusyna- ja mam jakies 165 cm wzrostu i 45 kg 😁


No to zdecydowanie jesteś szkieletorek 😜 😉 😁


wsumie nie mam po kim byc wieksza, tata szczuply mama tez. ale ja to chudzielec powiedzmy sobie to szczerze 😁 😁




Ja przy wzroście 171 cm ważę 55 kg i jest OK (jak było mniej, to nie wyglądałam za dobrze) - mam kilka rozstępów na samym dole brzucha, które mogę spokojnie schować, nieco na boczkach, ale za to płytkie, więc luzik -a całą ciążę się smarowałam i bardzo dbałam o skórę i niestety, więc to chyba bardziej kwestia genów (albo i to, i dbanie).


a ja znowu juz przy okresie dojrzewania mialam rozstepy mimo ze smarowalam i nic to nie pomoglo, w ciazy to samo. Niestety ja rozstepy mam na calym brzuchu, dziewczyna kolegi wstydzi sie isc na basem z nami bo " ma brzuszek" ja jej mowie jakbys widziala moj to bys zapomniala o swoim. Niestety taka prawda brzuch mam okropny i z tego co czytalam o przepuklinie to nadaje sie tylko do operacji wiec chcac nie chcac musze isc do tego lekarza, zeby pozniej sobie wiekszych problemow nie narobic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Widzę, że temat wagi znów na tapecie 😉
Ja mam 162 cm wzrostu i 51,5 wagi.....co do rozstępów to mam na pośladkach i z tyłu w okolicy kręgosłupa ale to pamiąka z okresu dojrzewania.....na brzuszku nie mam ale podobnie jak Krusyna dbałam o to w ciąży


a tak z innej beczki to jak Was znaleść na fb? nadeszła wiekopomna chwila i założyłam konto 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja najmniej przy 170 ważyłam 51 to było rok przed ciążą, ale mój stan był bardzo zły. Bardzo przeżyłam śmierć swojego ukochanego dziadka. Wtedy mi się zaczęła walka z białymi krwinkami, a jak zaszłam w ciąże z Kubusię to ważyłam 57/58 i tak jak mówisz Krusyna wydaje mi się, że to 60 jest zdrowo i idealnie przy takim wzroście.

Co do dwójki też mi wszyscy mówią, że przy różnicy pomiędzy dziećmi rok i niecałe cztery miesiace, to będę siwa i chuda jak szczapa 😉. Przekażę Wam jak wygląda sytuacja, jak wytrwamy na forum. Co do forum to nie mam serca do brzuszka, nie chce mi się czytać tych postów, pisać, dziewczyny przechodzą przez wdzystkie wątpliwości tak jak my rok temu i chyba wszystko jest zbyt świeże.
Teraz prosze trzymać kciuki bo mam kolejno wizyty jutro, w poniedziałek i środę prawdziwy maraton ginekologiczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MamaMatka napisał(a):
krusyna napisał(a):
MamaMatka napisał(a):
krusyna napisał(a):
MamaMatka napisał(a):
Krusyna- ja mam jakies 165 cm wzrostu i 45 kg 😁


No to zdecydowanie jesteś szkieletorek 😜 😉 😁


wsumie nie mam po kim byc wieksza, tata szczuply mama tez. ale ja to chudzielec powiedzmy sobie to szczerze 😁 😁




Ja przy wzroście 171 cm ważę 55 kg i jest OK (jak było mniej, to nie wyglądałam za dobrze) - mam kilka rozstępów na samym dole brzucha, które mogę spokojnie schować, nieco na boczkach, ale za to płytkie, więc luzik -a całą ciążę się smarowałam i bardzo dbałam o skórę i niestety, więc to chyba bardziej kwestia genów (albo i to, i dbanie).


a ja znowu juz przy okresie dojrzewania mialam rozstepy mimo ze smarowalam i nic to nie pomoglo, w ciazy to samo. Niestety ja rozstepy mam na calym brzuchu, dziewczyna kolegi wstydzi sie isc na basem z nami bo " ma brzuszek" ja jej mowie jakbys widziala moj to bys zapomniala o swoim. Niestety taka prawda brzuch mam okropny i z tego co czytalam o przepuklinie to nadaje sie tylko do operacji wiec chcac nie chcac musze isc do tego lekarza, zeby pozniej sobie wiekszych problemow nie narobic.


No tak, ale prawda jest taka, że każda z nas urodziła dziecko i o ile przy odrobinie silnej woli można przejść na dietkę i schudnąć (tylko trzeba się odpowiednio mocno kopnąc w tyłek), o tyle rozstępy są od nas niezależne (no... chyba że któraś zaszaleje u chirurga plastycznego, ale to i ryzyko, i strach, i ból, i spory wydatek)
Natomiast przepukliny musisz się koniecznie pozbyć tym bardziej, że musisz czasem dźwignąć swojego malucha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
madzia_m3 napisał(a):
No dokładnie. A Ty nie poszłaś na spacer z Małym Słodziakiem ?


Jest chłodno, ponuro, Cisatek przed chwilą zasnął, a poza tym ma gluciory po pas i dziś znowu wprowadziłam nieśmiertelne syropki. Poza tym jutro musi ze mną podjechać rano do Tczewa, więc musi się nieco lepiej czuć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to wyjscia nie mam musze isc do lekarza, a z noszeniem to mlody by caly czas siedzial na rekach jak ma zly humor. U mnie tez pochmurno i zimno, Matek chodzi od drzwi balkonowych do okna i pokazuje na polko, jak posprzatam to moze pojdziemy na chwilke na polko, niech sobie troche lisci pozbiera 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No do mnie przyjechała teściowa wczoraj i poszła na spacer. Bo dziadkowie, moi rodzice pojechali się grzać na cztery dni do Turcji.
Ja małego ciepło ubrałam, niech się przyzwyczaja będzie podobno niedługo zima.
No i zakupiłam sobie worek ciążowy znaczy kurtkę na zimę, to był jakiś koszmar, żeby coś znaleźć, a ja naprawdę nie mam siły teraz na łażenie gdziekolwiek.

Ubieranie Kubusia teraz to istny koszmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
madzia_m3 napisał(a):
No do mnie przyjechała teściowa wczoraj i poszła na spacer. Bo dziadkowie, moi rodzice pojechali się grzać na cztery dni do Turcji.
Ja małego ciepło ubrałam, niech się przyzwyczaja będzie podobno niedługo zima.
No i zakupiłam sobie worek ciążowy znaczy kurtkę na zimę, to był jakiś koszmar, żeby coś znaleźć, a ja naprawdę nie mam siły teraz na łażenie gdziekolwiek.

Ubieranie Kubusia teraz to istny koszmar


Madzia, Ty przede wszystkim nie powinnaś nigdzie chodzić!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Krusyna, ale bywa tak że jestem sama i wtedy co mam zrobić 😞.

Dla mnie to wszystko jest psychicznie ciężko wytrzymać, bo ja raczej nie wysiedzę minuty na miejscu i zawsze sobie muszę znaleźć zajęcie.

Dobra lece się położyć i poczytać, bo zaraz dzieciarnia pewnie wróci do domku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wymyslilam ze od nas (mnie i tomka) maks na urodzinki dostanie pieska uczniaczka z fisher price
http://allegro.pl/fisher-price-szczeniaczek-uczniaczek-pol-an-kurier-i2713630789.html a nas swieta dostanie laptopa zaabwke oczywiscie bo do prawdziwego strasznie sie rwie wiec moze sie uda ze jak bedzie mial sowj to sie od nasych odczepi hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
madzia_m3 napisał(a):
Co do forum to nie mam serca do brzuszka, nie chce mi się czytać tych postów, pisać, dziewczyny przechodzą przez wdzystkie wątpliwości tak jak my rok temu i chyba wszystko jest zbyt świeże.
Teraz prosze trzymać kciuki bo mam kolejno wizyty jutro, w poniedziałek i środę prawdziwy maraton ginekologiczny.

Madzia ja mam tak samo, na brzuszka mnie nie ciągnie....A na mamusiach jak na brzuszku kiedyś - siedzę na grudniówkach ale przyznaję że Was podczytuję 😉. I trzymam mocno kciuki za Ciebie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. U nas pogoda lipna. Pochmurno, zimno i wogule niemilo. Maly czuje sie coraz lepiej. W weekend bylismy na spacerku i na dzialce bo pogoda byla cudna.
Co do sprzatania to czasami nie mam sily sie zabrac za nic. Muszen iedlugo okna pomyc a nie chce mi sie i do tego ta pogoda ma byc paskudna. Na podlodze u nas tez mnostwo zabawek.

A co do wzrostu i wagi to ja mam 160 cm i 51,5 kg w ubraniu.
Rozstepy podczas ciazy zrobily mi sie tylko na cyckach i tak juz zostaly.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...