Skocz do zawartości

Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam


Doti_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos_m

    1712

  • karolka84_m

    1970

  • Doti_m

    2393

  • latka_m

    1749

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Witam wieczorkiem

Mixi tak jak Marylu pisze dopóki pije i przede wszystkim siusia to nie musisz lecieć do szpitala. Nawet jeść nie musi byle duża piła, z resztą jak to wirus to nie ma się co dziwić jak ją brzuszek może boleć jak tylko coś zje to i nie chce jeść. Ale kontroluj właśnie to siusianie bo mi oda rana do południa nie siusiała tylko kupy robiła i jak już zwymiotowała orsalit to nie było sensu już walczyć samemu w domu... 🥴

Isa nie pomogę z parasolką bo my narazie w normalnej spacerówce się wozimy. Myślę żeby rozejrzeć się za parasolką latem bo teraz to przez śnieg i lód to lepiej spacerówka jednak daje radę. No i raczej będę patrzyła jakąś zwykłą bo jednak Ola coraz częściej woli na nóżkach chodzić więc nie ma sensu kupować nie wiadomo jak drogiej...

A dzisiaj wyszłam z Olą na spacerek wkoło bloku bo od wyjścia ze szpitala jeszcze nie byłyśmy przez tą pogodę i szklankę na ulicy. No i chciałam trochę odkuć to nasze autko mój dzielny mały pomocnik oczywiście stał ze skrobaczką i skrobała razem ze mną nochal aż czerwony bo -7 było ale dzielnie dawała radę. I w nagrodę pojechałyśmy odwiedzić babcię 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Isa, ja mogę polecic maclaren techno xt

Mixi, zdrówka dla małej!! Ja bym chyba do lekarza poszła.

Kasia, to już Oleńka zdrowa pelna gębą 😉 mala pomocniczka 🙂

Latka, jak te krostki Tymka na twarzy? Przypomniało mi sie, ze u mojego pomogl atoperal i krem emolium... sudocrem wysuszal skore twarzy, bardzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Inirtam, ma ciagle. Tzn nie sa jzkies duze, szczególnie po kapeili widoczne. Pomogl bephanten. Sudocrem zostawiłam. Smaruje bepanthenem i kremem oilatum buzie po kapieli albo same krostki bepanthenem ale troche to sie utrzymuje. Wiadomo wszystko pcha do buzi itd zeby mu ida ale zobaczymy dalej

ja dzisiaj caly dzien chodze taka slaba, normalnie żywcem oczy mi sie zamykaly. Jak Tymek w dzien spal to ponylam naczynia itd i poszlam sie kolo niego polozyc to zaczal sie wiercic i wstal. Pozniej czekalam tylko kiedy zasnie po kapieli to zasnal ale chcialam go poprawic a ten sie zaczal wiercic i sie obudzil. Tzn przebudzil i przekreca sie , uklada , poplakuje. W końcu musiałam go troche rozbudzic i oglada bajke :/ eh ..
a jak nie trzeba to idzie spac o 18:30.
Zimno mi glowa mnie boli , podbrzusze boli, eh z tym okresem. Wzielam pyralgine i lezymy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oilatum krem też miałam, ale u nas zdecydowanie najlepszy okazał się własnie ten atoperal
I miałam Ci jeszcze napisać, że jesteś wspaniałą mama i zabraniam Ci myśleć inaczej, bo wtedy wyjdzie na to, że ja to dopiero jestem potworem 😉 nocnik jest owszem i wiadomo, do czego służy, ale jak przychodzi co do czego, to moje dziecko ucieka z nocnika i siku robi na podłogę w garderobie, a kupę w kącie za wózkiem 😉 nie mniej, za każdym razem informuje mnie o swoich zamiarach...jak mu się nic nie chce, a zobaczy nocnik, to też na niego siada i steka, a potem wstaje i stwierdza, że "nie ce się" 🙂 ja nie zmuszam, nic na siłę, będzie gotowy, to się nauczy... Smok służy nam do zasypiania i myślę, że jeszcze miesiąc, dwa na pewno będzie nam towarzyszyl...jeśli zdecyduję se mu zabrać, to już go więcej nie zobaczy, a może sam zrezygnuje 😉
Ech, współczuję okresu... Ja mam właśnie owulacje, niemal tak bolesna jak skurcze porodowe, nie pamiętam, żebym wcześniej tak miała kiedykolwiek, wczoraj cały dzień się z bólu zwijalam, w nocy nie mogłam przez to spać, żadne leki nie pomagały...chrzaniony prawy jajnik :/
Do tego młody nie śpi ani w nocy ani w dzień, w nocy drze się w nieboglosy a w dzień ma inne ciekawsze zajęcia na głowie, oo co spać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Atoperal emulsje do kapieli i do ciala mialsm jak byl malutki. Tez uwazam ze sa świetne.
dziekuje Ci za mile slowa. Ja tez staram sie jak moge uczyć swoje dziecko wszystkiego i dumna z niego jestem z wielu rzeczy , na nocnik siada jak ma ochotę ale nigdy nie zrobil nic, szybko rezygnuje ale próbuje. Skupia sie i wstaje patrzy co zrobił. A czasmai w ogóle nie chce usiąść. Tlumacze mu tez jak chce siku jak ma mowic i kupe ale to już kompletnie ma gdzies. Wie gdzie sie robi , wie gdzie on robi w pieluche . Nie bede go zmuszac.
Wspolczuje Ci i tych boli i przede wszystkim tych nocy 😞((.
jaod kilku miesiecy w okolicach plodnych dni mam takie dziwne bole, jak miesiaczkowe

Tymek zasnal, Ja szybki prysznic i spaaaaac
dobranoc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam u nas już chyba lepiej .
W nocy wymiotów nie było jak ostatnio ,wstała zjadła paróweczkę i chlebek ,popiła wodą ,mleczko też już piła i tylko jedną kupkę zrobiła co prawda luźna ,ale to przed jedzeniem . Teraz po jedzeniu nic nie przeleciało przez nią więc myślę ,że będzie dobrze.
Ulga niesamowita jak już lepiej z dzieckiem ,za to starsza już przeziębiona 😮 ale o nią to już aż tak się nie trzęsę 😜 bo duża pannica.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć

mixi to super, ze z Wiki juz lepiej 🙂. Nie ma to jak zdrowe dziecko !

U nas noc okropna. Zasnal przy drugim podejściu jak jeszcze wczoraj pisalam, o 23. Ale po niedługim czasie wyladowal u nas. Nie wiem nawet kiedy M go wziął.
biedak tak sie meczy z tymi zebami ze szok. Teraz najbardziej w kosc daja mu dolne 4ki(bo chyba nie 5ki:p). Jak zobaczyłam jak one wygladaja to a mnie zabolalo, czerwone, zelkowate, grube gorki 😞. Wiec o 4dostal pedicetamol bo juz nie moglam patrzec i chyba juz spal....
a o 7 znow placz, krecenie. Dalam nurofen w czopku i potulil sie i zasnal nie na dlugo. Zazwyczaj wstaje o 8:30.
Poszedl na drzemke szybko, po meczacej nocy ale nie na dlugo bo stukaja w kuchni i spal w pokoju innym bo u nas bardzo słychać i zaledwie trwalol jego sen 15minut. Teraz sie bawi ale bede probowac go położyć, bo później pojdzie spac do nie wiem ktorej a jak nie pojdzie to nienwytrzyma i padnie o 17 pewnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziweczyny co proponujecie na apetyt albo jakieś triki,bo Majka bardzo mało je ogólnie zje wszystkiego ale po troszku obiadku naj wiecej 5 łyżeczek,kiełbaski nawet nie połowa chlebka trzeba jej rano wmuszać...mam dość 😞 kaszke tylko pije wieczorem przed snem 330ml i na drzemke w poludnie 220ml. Wczoraj robiłam naleśniki z silikonowych wzorow to nawet motylek czy kwiatuszek jej nie zadowolił i ze serkiem i z dziemem nawet jej dałam z nutellą..i tylko zjadła dwa kawałeczki....a mleka rano już nie pije raczej codziennie jest śniadanko.My w sobote mamy gosci kolezanka przyjezdza z synkiem ze Szczecina,bo jej mąż filmuje teraz akurat Poznań także nas odwiedzą aż do wieczora od południa bedą 🙂
Mixi to masakre mialas z małą..u nas na szczęście nic się jeszcze nie przyplątało,żadne przeziebienie nic także jestem zadowolona i nawet nic Majce nie daje na odporność i się trzyma no ale spacery robimy po godzince codziennie 🙂
Jutro ide do dermatologa z moją twarzą bo mi wychodza jakieś plamy bardzo czerwone tak jak bym miała jakies uczulenie,jak tylko zaczelam brac tabletki anty pewnie bede je musiala zmienic i poproszę ją o skierowanie do alergologa bo może to też być jakieś uczulenie na coś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Mamuśki.

Inirtam moje samopoczucie sięga dna. Jestem wymęczona okropnie. Codzienne jazdy do teścia do szpitala mnie męczą fizycznie, atmosfera w domu wykańcza psychicznie. Wszyscy się martwią i przeżywają co dalej będzie. Dzieci nie dają odpocząć a brzuch coraz bardziej się buntuje. Nie mam kiedy odpocząć.
Z jednej strony cieszę się, że jest weekend bo spędzę więcej czasu z Mateuszkiem (ostatnio widzimy się po 2-3 godziny dziennie) a z drugiej strony chciałabym poleżeć plackiem jeden dzień... Może wybiorę się na niedzielę do rodziców żeby im dzieci podrzucić...
Czytam Was regularnie ale po prostu siły mi brak żeby siąść do komputera i odpisać a na tel nie mam w ogóle opcji odpowiedz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ale cichooo....
w niedziele mamy mieć 30osób w domu 😮 babci 80te urodziny z przepychem, masakra, dziś od rana w kuchni.
właśnie na szybko buszuje w necie i szukam inspiracji na przekąski 😁

inirtam napisał(a):
Isa, jak u Was? Dzialacie czy odpusciliscie narazie? 😉


powiem Ci szczerze że przestaliśmy zwracać na to uwagę i daliśmy wodze naturze 😁 co będzie to będzie i kiedy to siła wyższa... strasznie chciałabym dołączyć do Doti, Buffy i Pati (strasznie im zazdroszczę ☺️ ) ale jednak czasami coś się we mnie wstrzymuje i odpuszczam.
mam mętlik w głowie...
mam kilka powodów za i przeciw:
1. nie chce zostać mieszkać na tym naszym poddaszu w moim domu rodzinnym (pomimo tego że mi tu bardzoooo dobrze to marzę o swoim domku z ogródkiem, i żeby Szymon miał swój pokój)
2. chce powrócić do pracy, lub zacząć robić to co lubię i rozkręcić mały biznesik.
3. mój M jak tylko skończy chorobowe a to już za tydzień, wyrusza za granicę i nie chciałabym zostać z brzuchem i dziećmi sama. (a w tym tyg jeździ i zbiera wszystkie dokumentu od wypadku do teraz i ubiega się o ogólne odszkodowanie w firmie w której jesteśmy ubezpieczeni. gość mówił że ponoć ładną kaskę dostaniemy bo to już jest uszczerbek na zdrowiu do końca życia)
4. (może to śmieszne i głupie) ale od 3tygodni jestem w ciągłym ruchu, dzień w dzień ćwicze i stosuję się diety... i widać efekty co mnie zadowala 🤪 i nie chciałabym spowrotem wielkiego brzucha i później dalej się dołować przez ciało 🤨

ALE z drugiej strony jak odłożę ciążę na drugi plan to za rok/dwa całkowicie się poddam i nie będzie mi się chciało pchać w 'pieluchy', a nie chce żeby Szymon był jedynakiem no i nie chce robić dużej różnicy wiekowej.
no i jakaś taka czasami tęsknota macierzyńska się we mnie odzywa i chciałabym takie małe kochane maleństwo.

i to tyle na temat... 😉

Inirtam a jak u Ciebie????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Isa ja Ci powiem, że co się odwlecze to nie uciecze. Ja też po tylu latach w domu z dziećmi i pieluchami myślałam, że wreszcie pójdę do pracy jak Mateusz zacznie przedszkole a tu zonk.. Odsunęły sie nasze plany z budową, moim wyrwaniem się do ludzi, powrotem do "normalności"... Już w maju (za 4 miesiące 🤪 🤪 🤪 ) będę tulić Groszka do siebie, spędzimy cudowny rok na poznawaniu siebie, znów będzie mnie czekało trochę nieprzespanych nocy, bóle piersi, pleców, przebieranie pieluch, pranie i prasowanie po nocach, ząbkowanie, raczkowanie, pierwsze kroczki itd... A do pracy jeszcze się nachodzę 😉 Na budowę domu też przyjdzie czas (o ile w ogóle przyjdzie) bo póki z teściem jest taka sytuacja a nie inna to raczej będziemy mieszkać tutaj.
A tak w ogóle przyszło mi ostatnio zamówione ubranko dla Groszka i mam ochotę poprać i poprasować wszystko żeby leżało w szafce i czekało... albo chociaż ściągnąć ze strychu i niech w szafce leży poukładane a na wiosnę będę prać 🙂
[URL=https://imageshack.com/i/f1lreqj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/541/lreq.jpg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Heja.

doti szkoda ze nie masz chwili na odpoczynek i ze taka teraz sytuacja z tesciem 😞. A jak w ogóle syt sie pogarsza, polepsza czy tak jak bylo 🙂?
Mateusz juz calkiem w porzadku znosi przedszkole?
Suuuper ze juz powoli zbierasz sie za prsygotowania 🙂. Tez bym mnie korcilo pewnie 🙂
Mam nadzieje i trzymam kciuki aby sytuacja rodzinna sie ustabilizowala no i żebyś mogla odsapnac bo jeszcze trochę i ani tyle nie będzie odpoczynku 🙂))

Isa, pewnie ze supelnie Cie rozumiem. Ale mimo wszystko zycze maleństwa. Ja również dziewczynom zazdroszczę ale ja na serio chce byc pewniejsze naszej sytuacji i finansowej i mieszkaniowej. Gdybym zaszla wciaze to na pewno jakos by sie wwszystkilo ulozylo.
aleeee jedna ciążę przeszlam troche na wariackich papierach 😞 jak.zdecydowaliśmy sie wyjechać to teraz marzę aby w spokoju czekac na maleństwo.
mimo ze na pewno nie będzie jak.wcześnie bo nie bede mogla dowoli sie wylegiwać ale chciałabym na spokojnie w miare chociaż, przygotowywac pokoj czy inne rzeczy czego wcześniej nie moglam doświadczyć.
a Wy macie swoja część domu ? Macie pewnie wiecej miejsca jak ja teraz 🙂))
Jestem pewna ze na sto procent poradziła bys sobie ze wszystkim 🙂

A co u buffy 🙂?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Latka dziś M był u teścia i podobno coś do niego powiedział nawet i pocałował na do widzenia. W ogóle teściu najlepiej na M reaguje. Jest chyba ciut lepiej ale to naprawdę mikro poprawa. Trzeba czasu...
Mati w przedszkolu zachwycony i bez problemu wychodzi z domu rano a to najważniejsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
latka jeśli chodzi o mieszkanie to nie narzekam, my mamy całe poddasze i nikt nam się nie wtrynia, czyli kuchnię otwartą na salon i korytarz, łazienkę i naszą sypialnię i mały strych.
na piętrze moi rodzice i bracia ze swoim salonem z tarasem, łazienką, i parter w sumie wspólny - duża kuchnia z salonem, babci sypialnia, łazienka no i korytarz, ganek, kotłownia, spiżarnia itp...
dom przeogromny, strasznie się cieszę że tak mieszkamy... ale jednak to nie to samo co na swoim 🤨

Doti a to już tuż tuż... ale Ci fajnie 😉 a jak się nastawiasz na poród? masz stracha? 🙂
u nas wszystko czas pokaże...
to dobrze że jest poprawa z teściem.

dzięki co do podpowiedzi o wózku, ja póki co się tylko rozglądam żeby na wiosnę/lato kupić jakąś lekką parasolkę. kiedy chce złożę/rozłożę itp...

kurde, kupiliśmy sanki to nawet na nie się Szymon zbuntował 😠 wszędzie chce iść sam, bez sanek bez wózka ;/ tylko mógłby je sam pchać/ciągnąć ale broń boże usiąść ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Isa mój Mati jeszcze rok temu na sanki nie usiadł bo on musi je pchać, bo przecież trzeba śnieg przeorać hahaha
Na myśl o porodzie przypomina mi się ból z poprzednich porodów, coraz poważniej myślę o ZZO ale gin mówił że trzeci poród statystycznie jest najłatwiejszy i najmniej przy nim powikłań, bo z każdym kolejnym podobno już coraz gorzej (kobieta starsza i mięsień macicy już słabszy)...Poszłabym nawet rodzić do szpitala gdzie mój gin pracuje ale tam za poród rodzinny trzeba zapłacić a mój M już nie wyobraża sobie nie być przy porodzie 😉 Na początku byłam przerażona że znów to będę musiała przeżywać ale teraz już sie chyba oswoiłam z tą myślą... oby szybko poszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 🙂 w koncu weekend 🤪

Moja Ula tez cos pociaga nosem, zapodaje jej juz syropki, no ale nic nie przechodzi, jak sie rozwinie to m znow na L4 bedzi musial isc albo wezwiemy dziadkow do pomocy...
Wszystkim Wam , ktore staraja sie o dzidzie zycze powodzenia 😉
Ja do dzis mam traume poporodowa i nie wyobrazam sobie znow musiec to przechodzic 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja porodu zle nie wspominam, tylko pozniej jakos ta sytuacja cala baby blues, czy depresja .to ciezej przeszlam. Brrr
jedyne czego boje sie myslac o tym ze mialabym rodzic to tego aby nie bylo zadnych powikłań. Zadnych kleszczy czy tego typu rzeczy.
Z porodu moge powiedziec ze jestem zadowolona 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja po porodzie sobie mówiłam, ze nigdy więcej i zdania nie zmieniłam...początkowo moja gin obstawiala u mnie cesarke i żałuję, że tak się nie skończyło...ale, chciałam "dac radę" :/ teraz tego błędu nie popelnie i choćbym miała zapłacić, to urodze przez brzuch i nikt mnie nie przekona, że odbieram coś dziecku czy że to mniej bezpieczne!!
Ale najpierw trzeba być w ciąży, a ja dopiero co miałam owulacje a dziś zaczęłam już dość mocno krwawic :/ więc znowu pewnie nic z tego..

Iza, ja mam podobne dylematy, z tym, że dodatkowo mam już prawie 30stke na karku, a zawsze mówiłam, że chce mieć "komplet" przed :P teraz zmieniłam spojrzenie, choć wiem, że im później tym mniej będzie mi się chciało, z drugiej strony chcemy ten dom, a na jednej pensji nie wiek, czy i jak długo damy radę z kredytem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...