Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam

kurcze to może ja też się zmobilizuję i zacznę ćwiczyć z tą 6 weidera bo właśnie zależy mi głównie na tym, żeby pozbyć się paru centymetrów z talii no i żeby brzuszek ujędrnić
jak siadam to mam jeszcze oponkę na brzuchu i ona doprowadza mnie do szału!!! 😠

Dwa razy kupilam jabuszka normalnie w sklepie, w Piotrze i Pawle.
Teraz przywiozlam sobie od tesciowej jej jablka....i 5 marchewek.. no ale za tydzien sie skonczy i bede normalnie na rynku kupowac..

My kupujemy warzywka w warzywniaku na osiedlu... Ze swoich to mam tylko jabłka prażone w słoiczkach od teściów, ale jeszcze ich Wojtek nie dostawał. A marchewka z wzrywniaka taka słodka, ze jak cukierek 😁 Akurat jabłka i warzywa okopowe zeszłoroczne były udane 🙂
Osobiście nie wierzę w Eko ani w Bio na słoiczkach 😉

ja tez niebardzo wierze, ale znow boje sie robic cos z tych sklepowych warzyw i owocow, tym bardziej ze nie ma na nie sezonu, czyli musialy byc niezle "naszprycowane"...

A Tymkowi znow wrocil ladny apetyt i cwcina aZ nie nadazam 🙂

Moje dziecko to mały śmierdzący leniuszek i oszust 😁 Myślałam, że wciąż nie umie sama przewracać się z plecków na brzuszek a az brzuszka na plecki to tylko sporadycznie i z wielkim trudem. Wczoraj wieczorem położyłam ją spać na pleckach, a po pół godzinie od zaśnięcia zajrzałam do niej i wyszło szydło z worka - umie, tylko się nie chce, leniuch jeden 😁

Karolka trochę masz racji - rzodkiewka czy sałata teraz to sama chemia, ale takie rzeczy jak marchew, ziemniaki, jabłka, pietruszka, seler są z zeszłego lata, moim zdaniem bezpieczne, bezpieczniejsze niż np. nowalijki, które się niedługo pojawią...

Ale każdy robi jak uważa 😁

Deira, widzisz jaka oszukistka 🤪

Czy któraś z Was robiła rozliczenie przez neta???

mój M w zeszłym roku, wszystko przeszło i było ok 🙂

sandroos napisał(a):

Hehehe, rzecz gustu.

Wydaje, mi sie ze bedzie zabykiem, ale remontami itp zajmuje sie wspolnota. Na pewno w budynku prowadzona jest sprzedaz, bo inaczej bysmy nie zamieniali sie, bo tego naszego nie mozna wykupic niestety. Gdyby mozna bylo bysmy je wyprowadzili pieknie 🙂)
No i jest w samym centum, wiec mam nadzieje, ze zadnego aqua parku mi tam nie zrobia 😁

Jak wszystko pojdzie to moze w marcu/kwietniu. bedziemy juz tam

czyli szykuje sie parapetowa??? 😜 😜

czyli zwykla nie gazowana mozna juz im dawac? bo ja nie jestem fanką tych granulowanych:/
Ja chyba też przygotuje posiłki dla małego do zamrożenia. Tylko pojemniczki muszę kupić.
ostatnio rozmroziłam jedną porcję mojego mleczka. I gdy wlałam je do butelki i podgrzałam pachniało jak sfermentowane. jak to mogło się stać? od raxzu wylałam. ale moze ja jakoś zle podgrzewam 😮
Deira jak się Natalka zbunkrowała 😉 i ze smoczkiem wygląda rozkosznie 😘

Ja właśnie chciałam w suwaczek wpisać wagę z końca ciąży... tak trochę żeby się pocieszyć że dużo już za mną 😁

moje dziecię właśnie zasnęło 😮 😮 nie wiem, o której się obudzi, ale zazwyczaj o 19 była grana kacha... to jego druga "drzemka" dziś, więc może trochę pospać 😁 😁 😁

hmmm... dałam się skusić na coca-colę ☺️ ☺️ ☺️
a wracając do diet, to u mnie nie ma mowy o żadnej diecie... nie daję rady bez słodkości.... długo się trzymalam, ale jak wreszcie spróbowałam i zobaczyłam, że młodemu nic nie jest, to niestety wpieprzam słodkości na potęgę.... ale obiecałam sobie, że dojem to, co jest i nie będę więcej kupować 😜
ciekawe tylko, jak długo wytrwam 🤪 🤪 🤪

Deira.. słodkości do schrupania i jaki śliczny pajacyk 🙂

no właśnie, czy zwykłą niegazowaną czy ją przegotować?

no ja wpisałam wagę z końca ciąży, lepszy efekt widoczny 😜 hehe

ooooo.... syrena.... to se pospał 😉

inirtam napisał(a):

hmmm... dałam się skusić na coca-colę ☺️ ☺️ ☺️
a wracając do diet, to u mnie nie ma mowy o żadnej diecie... nie daję rady bez słodkości.... długo się trzymalam, ale jak wreszcie spróbowałam i zobaczyłam, że młodemu nic nie jest, to niestety wpieprzam słodkości na potęgę.... ale obiecałam sobie, że dojem to, co jest i nie będę więcej kupować 😜
ciekawe tylko, jak długo wytrwam 🤪 🤪 🤪

ojjj tak jak tylko sprawdziłam że małemu nie szkodzi czekolada- jem jej za dużo! oj czemu chciałam to w ogóle sprawdzać 😠

Dzięki dziewczyny 🙂
Inirtam, a pajacyk welurkowy Carter'sa 🙂 Ta firma ma cudne ciuszki 🙂

Marylu, nie wiem jak rozmrażałaś, ale powinno się rozmrażać w lodówce a potem podgrzać do 36 stopni w kąpieli wodnej. Jeśli tak robiłaś i miało taki zapach, to nie wiem już czemu. Bo u mnie jest wszsytko ok, jak tak przygotowuję.

Dobra, idę szykować powoli Nati do kąpieli 🙂

marylu napisał(a):

inirtam napisał(a):

hmmm... dałam się skusić na coca-colę ☺️ ☺️ ☺️
a wracając do diet, to u mnie nie ma mowy o żadnej diecie... nie daję rady bez słodkości.... długo się trzymalam, ale jak wreszcie spróbowałam i zobaczyłam, że młodemu nic nie jest, to niestety wpieprzam słodkości na potęgę.... ale obiecałam sobie, że dojem to, co jest i nie będę więcej kupować 😜
ciekawe tylko, jak długo wytrwam 🤪 🤪 🤪

ojjj tak jak tylko sprawdziłam że małemu nie szkodzi czekolada- jem jej za dużo! oj czemu chciałam to w ogóle sprawdzać 😠

dokładnie tak samo zrobiłam z czekoladą... teraz żałuję, bo nie potrafię się opanować...

Ja nigdy nie przegotowuje mineralki, podgrzewam jedynie.

A kiedy podajecie tą wodę? Np. po obiadku? Czy przez cały dzień proponujecie dziecku i jak chce to pije? Ja na razie daje małemu sok jabłkowy w porze deseru, ale niedługo dam tarte jabłko zamiast soku i nie wiem właśnie kiedy wodę...

.

Ja rzadko podaje, bo ma cyca 🙂
Ale ogolnie np. zje jabuszko i daje popic.
Zje kaszke i daje popic, co prawda ona tak wypije z 30 ml 🙂

czyli mineralke podgrzewam i można podać. to fajnie. bo wolę przyzwyczajać do wody niż do soczków 😜
deira w lodówce rozmrażałam, ale potem wlałam do świeżo wyparzonej butelki i może ona była zbyt ciepła 😮 😮 😮

Deira to moja z brzuszka na plecy obraca się rewelka ale z pleców na brzuszek to nie tylko na boki jak narazie umie..ale i tak już dużo umie jak na to co ona przeszła-czyli 6 tygodni bez dwoch dni w szpitalu po operacji 2 tygodnie pod respiratorem i na oiomie i prawie 4 tygodnie trzymał ją ten cholerny wirus którego bardzo cięzko przechodzila 😞 😞 Moja Kochana bohaterka 🙂 🙂 No nic Maja wykapana i nakarmiona i śpi,bo jej w ogole nie slychać:P 🙂

Natalia, a kiedy do genetyka idziecie??
Pewnie ze pieknie nadrabia 🙂) bohaterka nasza wrzesniowa 🙂

A moja z brzuszka na plecy ni cholerki 🤢 Jeszcze ani razu się nie przewróciła 🤔 Jak już nie pasuje jej leżenie na brzuchu to wrzeszczy na całą wieś 😮

Deira ale masz małą akrobatkę w domu 😁 Ja, jak położę Maję w łóżeczku tak śpi nieruchomo tylko zmienia położenie główki 😁

Moja młodsza córcia śpi pd 19:30. Dzisiaj, zamiast na zakupy zabrałam córki do KFC 😁 Starsza zajadała się tą niezdrową żywnością a młodsza patrzyła i ruszała bużką 🤔 Że też chociaż Flipsów jej nie wzięłam 🤨

Witajcie wieczorkiem. Nie miałam dziś cały dzień czasu na neta bo M miał wolne i niespodziewanie miło spędziliśmy calyśki dzień. Nie jestem w stanie nadrobić Waszych postów.
Pół roku temu o tej porze miałam już regularne skurcze i byłam pierwszy raz na porodówce 🤪
A pojutrze odstawiamy się całkiem od cyca. 😲 😞
Buziaczki dla solenizantów - zaległych i obecnych :* :* :*
Mam nadzieję że wszyscy zdrowi 🙂