Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam

Ja myślałam o takim: http://tablica.pl/oferta/jezdzik-pchacz-kolorowe-autko-ID2GpQb.html#78fec7d4ce ale chyba ze względu na ilość wyposażenia zdecyduję się na to: http://tablica.pl/oferta/stolik-edukacyjny-pchacz-jezdzik-ID2Fu9h.html#8eb0cea073

Ten drugi ciekawszy 🙂

ale w tym drugim nie ma jezdzika ,tak jak jest w opisie .
Jest pchacz i stolik 🤨

Aaa no właśnie 🙂

No niestety jeździka nie ma ale z tego mogę ostatecznie zrezygnować, bo Starszy ma jakiś jeździk. Szkoda tylko że tyle gratów będzie 🙂
Takie cos mamy i Mała średnio zainteresowana: http://allegro.pl/fisher-price-pianinko-gwiazdki-warszawa-i3256382628.html

Mojej się strasznie podoba te pianinko na pchaczu ,je sie sciaga .
Pstryka non stop i gra . 🙂

a ja bym była bardzo szczęśliwa jakbym zaszła w ciążę w te wakacje!!! 🙃
bo i tak chcemy aby Gabrysia miała rodzeństwo, tyle, że normalnie to bym myślała zajść tak za rok, czyli poród byłby na wiosnę 2015, to byłoby 2,5 roku różnicy
no ale że dali mi to wypowiedzenie w pracy to jakbym tak zaszła do końca sierpnia to by musieli mi je cofnąć!! 🤪 🤪
i miałabym wszystko głęboko gdzieś, chorobowe a potem rok macierzyńskiego to pracy bym szukała za 2 lata

a teraz jakbym znalazła jakąś inną pracę na jesień to niestety albo umowa będzie pewnie krótka albo co, a poza tym tez wolałabym być w porządku i nie zaszłabym w ciąże od razu, pewnie pomyślałabym po jakiś 2-3 latach pracy, a też nie wiadomo czy wtedy praca będzie nadal i jaka umowa itd.

więc w mojej obecnej sytuacji ciąża jak najbardziej wskazana 😁

tylko raczej mało realne, że się uda bo ja nawet jeszcze okresu nie dostałam 🤢

Pati zawsze mozesz zrobić test owulacyjny. A może gin może jakoś wpłynąć na pojawienie się owulacji?

Doti napisał(a):

Pati zawsze mozesz zrobić test owulacyjny. A może gin może jakoś wpłynąć na pojawienie się owulacji?

hmmm, nie wiem, wole poczekać, niech ten pierwszy okres pojawi się sam "naturalnie", a potem będziemy działać

ja i tak żeby zajść w ciąże to brałam tablety na owulacje właśnie, więc u mnie to niestety nie tak hop siup z zajściem, a potem jeszcze dalsze problemy,

trzymamy kciuki żeby się udało przed końcem sierpnia 🙂

Pati no to powodzenia 🙂 zeby sie udalo! to bys im nosa utarla 😁 😁 😁 no i przynajmniej Gabrysia nie byla by osamotniona 😉

Karolka a u Was juz na 100% postanowione ze tylko Ula 🙂 🙂??

Pati, moja sis o pierwszą starała się 4 lata i też cuda wianki były grane,żeby tylko i udało 😉 a z drugą zaliczyli zupełnie niespodziewaną wpadkę,taka kinder niespodzianka wyszła 😉 i różnica 2 lata i 2 miechy, także wszystko możliwe 🙂

A wogóle, to ja też rozważałam taka opcję skoro i tak narazie do pracy nie wracam... Tylko warunki mieszkalne mnie wstrzymują no i brak libido...

latka napisał(a):

Karolka a u Was juz na 100% postanowione ze tylko Ula 🙂 🙂??

na dzien dzisiejszy raczej tak 🙂 mieszkanko mamy 2-pokojowe i to na kredyt, praca srednia, na szalenstwa nie mozemy sobie pozwolic ... w tym beznadziejnym kraju wielodzietnosc robi sie luksusem... no ale wszystko moze sie z czasem pozmieniac 😉

Pati życzę powodzenia 😉

Karolka dobrze to ujelas, luksusem 😉.

To w takim razie Pati i Inirtam trzymam kciuki 🙂
Az jestem ciekawa która z nas będzie miala kolejnego bobaska 😁, pewnie ja bo to powiedziałam 🤪

A tak przy okazji na jaka anty sie zdecydowalyscie 🙂??

Tyle lat namawialam M, zebysmy wyjechali za granice poki nas tu nic nie trzyma, ale uparl sie, ze nie i koniec...a teraz pluje sobie w brode bo widzi jaka jest polska rzeczywistosc...jego brat wyjechal w pazdzierniku do uk, poszczesciolo mu sie i od razu dostal fajna prace w ekskluzywnej restauracji, zdążył awansowac i teraz ma kilka razy wiecej siana niz my razem wzieci 😮 teraz zaczac cos napominac o wyjezdzie, a teraz mi sie nie chce zaczynac wszystkiego od nowa...co mam jechac z mala Ula i co? i bede w domu z nia siedziala, bez sensu, teraz to tylko mozemy czekac az podrosnie i wtedy o tym pomyslec...

ja nie biorę anty :P ale mysle nad tym...chociaz moja kolezanka brala anty i teraz ma juz kilkuletnie dziecko :P

No to faktycznie sie poszczescilo bratu 🙂. Hmm ciężko wybrać dobry moment na wyjazd za granicę. ...szczęście e nieszczęściu jak jesteś przycisniety do muru i szybka decyzja tak lub nie ..oczywiście na początku ngdy nie jest łatwo a raczej bardzo ciężko, no chyba że wszystko uklada sie jak w bajce, sle zawsze to jest za granicą i jest zawsze inaczej niz we własnym kraju, wszystko ma plusy i minusy jak zawsze, 🙂

Ja tez nie biore zwlekam i zwlekam ale boje sie tego dziadostwa ze tak powiem , mam wrażenie ze mam nastawienie do anty jak jakaś starsza pani ze po tym dzieci miec nie będę mogla ze moze jakies problemy pozniej z ciąża przez anty ze zacznę tyc itd wiem ze teraz jest tyle tego ze wszystko mozna dostosować itd zeby bylo dobrze ale takie mam chore uprzedzenie, ja chciałam zastrzyki ale jak bylam w polsce u gin odradzila mi ze to jest bomba ze dziewczyny zawsze po nich maja jakiś zarzuty typu tycie bo woda sie zatrzymuje zle samopoczucie nerwy itp.poradzila mi tabl. No i plus taki ze tu jest za darmo
😉

Ja jeszcze tablety moglabym brac, bo bralam dosyc dlugo, ale nic mocniejszego, w sensie zadnych zastrzykow i spirali...

A ja właśnie chciałabym spiralkę żeby nie było kinder-niespodzianki zanim wybudujemy dom...ale mój M jest przeciwny... poza tym to tyle kasy kosztuje.....

A ja nic nie stosuje bo i po co 😉 żart 😁 😁 😁 😁 😁 😁
Pewnie skusze się na plastry jak skoncze karmic. 🙂
Brałam przez dobre pare lat zastrzyki i nic mi nie było 🙂 🙂
Uciekam spać . 🙂

Ja narazie biore anty.Cilest,bralam kiedyś też. Ja chcę sobie spiralę zalozyc na wakacje jakoś,ale nie mam narazie weny isc do gina:-/ A Doti czemu drogie? u nas tylko 100zl spirala kosztuje a na nfz gin zaklada. Mój przynajmniej robi takie zabiegi. Jak mi to wszystko opowiadał,to szczerze się nawet boję zakladac spirali.

Karolka, no właśnie wszystko byłoby łatwiej gdyby nie ta kasa...
my też mieszkanie mamy nie za wielkie, ale ja tak sobie myślałam, że sama mam rodzeństwo i nie wyobrażam sobie nie mieć, więc nie chciałabym aby moje dziecko było jedynakiem, tak smutno chyba trochę,

poza tym kiedyś rodzeństwo zazwyczaj dzieliło ze sobą pokój, a teraz wszystkim chyba się w tyłkach poprzewracało bo to już jest nie do pomyślenia, żeby tak było, teraz każde dziecko musi mieć swój odrębny pokój

gdyby było mnie stać to bym się pobudowała i wtedy może nawet trójkę dzieci byśmy mieli 🙂 to takie moje marzenia 🙂