Skocz do zawartości

listopadówki 2012 (z brzuszka:) | Forum dla mam


edithd_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Anula i Alice kurujcie się ! Dużo odpoczynku 🙂

Ja kupiłam taki rożek usztywniany, ale czym to nie mam zielonego pojęcia! My w sypialni też mamy ok. 20 stopni, właśnie się ostatnio zastanawialiśmy co zrobić jak Sofii się urodzi, czy podniesc na wyższa temperaturę.. Bo i tak kąpiele będą w łazience, więc tam spokojnie nagrzejemy do odpowiedniej temperatury. Ja zamierzam kłaść małą w rożek i do łóżeczka, pościel cała jest, ale dla bezpieczeństwa też nie będziemy przykrywać...

Ja dziś znowu zaszalałam, miałam już nic nie kupować no ale jak weszłam do Pepco to nie mogłam wyjść z pustymi rękami, a były bodziaki z długim rękawkiem po 5.99 więc poszalałam, jeszcze kilka leginsów jakiś sweterek i cała siata ubranek, oczywiście już większych 😁 a że Pepco otworzyli jakiś miesiąc temu bardzo blisko mojego domku, to jestem zadowolona, bo ceny są naprawdę nieziemsko kuszące 😁

Wpadłam też do mamuśki na kawę, teraz robię obiad...

Gosiu co za dzień :/ ! Trzymajcie się!!

Andziucha teraz to już chyba nei powinnyśmy tyć sporo, to już końcówka, po porodzie będziemy miały darmowy fitnes z bobaskami 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Thalia ja mam jeden rożek. Usztywniany. Mam zamiar go wykorzystać od samego początku.
Podobno na poczatku dziecko nie powinno spac z poduszką i kołderką, by sobie krzywdy nie zrobiło.
Dlatego Synek będzie spał w rożku. Chyba musze kupić jeszcze jeden.
Edithd i Gosiaczek przykro mi z powodu waszej straty.Często się zdarza,że gdy pojawi
się na świecie nowy człowiek inny człowiek z niego odchodzi.
Super,że z Maluszkami wszystko ok. I tak już pozostanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja szukam czapy zimowej dla Olki i nic nie widze ciekawego w sklepach. Moze jeszcze za wczesnie...
W 5-10-15 marne i same duze, rekawiczek ciepłych tez brak, w tesco były ocieplane ale jakos nie specjalnie mi sie podobały wiec nie kupiłam, za to skarpetunie mieli fajne takie super cieplutkie i miekkie jak puch 🙂 Bardzo fajne.. Wiec zostanie mi szukanie na allegro znów czapki. Niby mam jedna po swoich bratankach polarową na podszewce ale jakas nowa by sie przydała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No ja myslalam, ze dzis urodze, takiego nerwa mialam 😠 w zeszlym tyg oddalismy samochod do mechanika zeby naprawil ogrzewanie, i skasowal blad poduszki, wzial za to 500zl plus 200 za jakis tam zawor, wydawalo mi sie duzo ale ok. Pojechalismy do domu i okazalo sie, ze ogrzewanie nadal nie dziala, wiec po prawie tyg odwiezlismy auto znow do warsztatu-nie wczesniej bo moj K nim dojezdza do pracy, okazalo sie wtedy, ze uszczelka pod glowica jest do naprawy, drogo to zabrzmialo, no ale jezdzi sie- trzeba robic, potem znowu z turbina cos nie tak, wiec kolejna robota, regeneracja turbiny 800zl, dzis auto wreszcie bylo do odbioru. Pojechalam z tata go odebrac, gosc mowil mojemu K, ze do zaplaty jest 1000zl, wiec z tym 1000zl w rece pojechalismy, na miejscu co sie okazalo, ze 1000zl robocizna, a jeszcze 800 zl czesci, no myslalam, ze zejde, jakby nie mogl od razu powiedzie ile mamy zabrac, no dobra pozyczyla mi bratowa, zaplacilismy. Jechalam autem do domu, mysle sprawdze to ogrzewanie, i co i wielka kupa, zeby nie napisac wielkie g..o, nadal nie dziala tak jak powinno-w tym momencie urodzilam prawie drugi raz 😉 nerw mnie wzial jak nie wiem, zaplacilismy ponad 3tys, a usterka, z ktora pojechalismy na samym poczatku nadal nie usunieta! Ojciec zawiozl to auto z powrotem, zobaczymy co bedzie jutro, czy to naprawia wreszcie. Sorki, ze ise tak uzewnetrznilam, ale od razu mi lepiej, no chociaz troche...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
thalia napisał(a):
No ja myslalam, ze dzis urodze, takiego nerwa mialam 😠 w zeszlym tyg oddalismy samochod do mechanika zeby naprawil ogrzewanie, i skasowal blad poduszki, wzial za to 500zl plus 200 za jakis tam zawor, wydawalo mi sie duzo ale ok. Pojechalismy do domu i okazalo sie, ze ogrzewanie nadal nie dziala, wiec po prawie tyg odwiezlismy auto znow do warsztatu-nie wczesniej bo moj K nim dojezdza do pracy, okazalo sie wtedy, ze uszczelka pod glowica jest do naprawy, drogo to zabrzmialo, no ale jezdzi sie- trzeba robic, potem znowu z turbina cos nie tak, wiec kolejna robota, regeneracja turbiny 800zl, dzis auto wreszcie bylo do odbioru. Pojechalam z tata go odebrac, gosc mowil mojemu K, ze do zaplaty jest 1000zl, wiec z tym 1000zl w rece pojechalismy, na miejscu co sie okazalo, ze 1000zl robocizna, a jeszcze 800 zl czesci, no myslalam, ze zejde, jakby nie mogl od razu powiedzie ile mamy zabrac, no dobra pozyczyla mi bratowa, zaplacilismy. Jechalam autem do domu, mysle sprawdze to ogrzewanie, i co i wielka kupa, zeby nie napisac wielkie g..o, nadal nie dziala tak jak powinno-w tym momencie urodzilam prawie drugi raz 😉 nerw mnie wzial jak nie wiem, zaplacilismy ponad 3tys, a usterka, z ktora pojechalismy na samym poczatku nadal nie usunieta! Ojciec zawiozl to auto z powrotem, zobaczymy co bedzie jutro, czy to naprawia wreszcie. Sorki, ze ise tak uzewnetrznilam, ale od razu mi lepiej, no chociaz troche...


Thalia masakra z tym mechanikiem, że już się tak wyrażę!!! Naprawdę jak sobie człowiek sam nie zrobi to wszędzie tylko patrzą żeby ludzi naciągnąć :/ !! Nie dziwie się wielkiego zdenerwowania, bo sama po takich akcjach bym urodziła... Szkoda słów. Tyle ieniędzy i jeszcze podstawowej kwestii nie potrafią naprawić ehh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
thalia napisał(a):
No ja myslalam, ze dzis urodze, takiego nerwa mialam 😠 w zeszlym tyg oddalismy samochod do mechanika zeby naprawil ogrzewanie, i skasowal blad poduszki, wzial za to 500zl plus 200 za jakis tam zawor, wydawalo mi sie duzo ale ok. Pojechalismy do domu i okazalo sie, ze ogrzewanie nadal nie dziala, wiec po prawie tyg odwiezlismy auto znow do warsztatu-nie wczesniej bo moj K nim dojezdza do pracy, okazalo sie wtedy, ze uszczelka pod glowica jest do naprawy, drogo to zabrzmialo, no ale jezdzi sie- trzeba robic, potem znowu z turbina cos nie tak, wiec kolejna robota, regeneracja turbiny 800zl, dzis auto wreszcie bylo do odbioru. Pojechalam z tata go odebrac, gosc mowil mojemu K, ze do zaplaty jest 1000zl, wiec z tym 1000zl w rece pojechalismy, na miejscu co sie okazalo, ze 1000zl robocizna, a jeszcze 800 zl czesci, no myslalam, ze zejde, jakby nie mogl od razu powiedzie ile mamy zabrac, no dobra pozyczyla mi bratowa, zaplacilismy. Jechalam autem do domu, mysle sprawdze to ogrzewanie, i co i wielka kupa, zeby nie napisac wielkie g..o, nadal nie dziala tak jak powinno-w tym momencie urodzilam prawie drugi raz 😉 nerw mnie wzial jak nie wiem, zaplacilismy ponad 3tys, a usterka, z ktora pojechalismy na samym poczatku nadal nie usunieta! Ojciec zawiozl to auto z powrotem, zobaczymy co bedzie jutro, czy to naprawia wreszcie. Sorki, ze ise tak uzewnetrznilam, ale od razu mi lepiej, no chociaz troche...


Znam ten ból... Tez ostatnio miałam auto w warsztacie... i tez nerwy miałam pzez to. 2 tyg. stał nie robiony bo nigdzie czesci nie było. A jak sie znalazły to okazało sie ze takie drogie ze sam mechanik sie smiał ze taki samochodzik nissan niby tylko a czesci jak do porshe... Później z tesciem rozmawiałam i pytał ile naprawa, to ja do niego ze za tyle ile naprawa wyszła to mozna by stary jakis samochód kupić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Thalia-a xo macie za samochod?bo przeczytalam twoj post i maz za plecami tez czytal i za glowe sie zlapal co za typ-nastukac takiemu w ryj 🙂 a zaciekawilo mego ten temat bo moj pracuje w firmie ktora zajmuje sie sprzedaza czesci do osobowrk i tirow a jak nam cos w samochodzie stuka i puka to sam robi bo sie zna a jak cos skomplikowane to szwagier ma warsztat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
anula4ever napisał(a):
Thalia-a xo macie za samochod?bo przeczytalam twoj post i maz za plecami tez czytal i za glowe sie zlapal co za typ-nastukac takiemu w ryj 🙂 a zaciekawilo mego ten temat bo moj pracuje w firmie ktora zajmuje sie sprzedaza czesci do osobowrk i tirow a jak nam cos w samochodzie stuka i puka to sam robi bo sie zna a jak cos skomplikowane to szwagier ma warsztat.


Mamy passata b5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
a ja mam toyotkę yaris 🙂 od 10 lat sie nie zepsuła...kocham toyoty, jakby mnie było stac na nie to bym tylko toyotami jeździła....teraz w kombiku mamy opla astrę, ale bijemy sie z G o toyotkę, bo opel żre benzynę jak świnia...

my po modlitwach, zimno w kaplicy było ale spoko...moja mama była z kari, a jutro ja zostaję z karla a moi rodzice jadą, bo w sumie blisko się trzymią z moimi teciami, i babcię tez znali dobrze.

ekipa na budowie naszej mogła by sobie podać rękę z mechanikiem thalii....mam ochotę im nakopać w te tłuste zadki... ost czekali na beton 2h to sie narypali wódka i nie miał kto tego betonu wylewać....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Thalia nie dziwię się. Maskara. Partacz i naciągacz z tego mechanika. Mam nadzieję,że
w końcu się sprawa wyjaśni autko będzie sprawne,a Wy ani grosza więcej nie zapłacicie.
Jutro czeka mnie kolejna partia prasowania ciuszków. Dzis przyszła paczka z kosmetykami dla
Maluszka i termometrem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny ja pozostawie bez komentarza to co sie dzieje na polskich budowach i w warsztatach bo tutaj to nie przechodzi ale taka juz polska mentalnosc.
A mi sie udalo poleniuchowac do 18 i zaczelo mnie nosic wiec zabralam sie za sprzatanie bo kuchnia to zawsze wieczorem wyglada jakby przez nia tornado przeszlo 😉.
Moj P zrobil dzisiaj troche miejsca w sypialni wiec jeszcze tylko musimy przestawic komode i bedziemy mieli gzie postawic lozeczko. 🙂 Za jakies 2 tygodnie musimy je rozstawic by wywietrzalo i moze wtedy zrobi sie bardziej dzidziusiowo 🙂 bo narazie wszystkie rzeczy dla malego mam poupychane po szafach.
Ps moj P ma honde LEGEND a ja samochodu nie posiadam i prawa jazdy tez nie ale moze jak sie maly urodzi to zrobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HEJ!!
ja sobie w ciszy i spokoju sączę kawkę, moja rodzinka słodko spi - G ma dzis 1 dzien okolicznościowego, a Kari dosypia. na dworze mrozik mały, tzn pokazuje mi 0,3'C...super...a ja tu w nic sie juz dopiąc nie potrafie. w ogole nei wiem w czym jutro na ten pogrzeb pojde...w sumie dobrze 0ze to o 14.00, to nie bedzie tak zimno jak z rana.
Mały cos tam działa w brzusiu, dziwna sprawa, jak po przebudzeniu wypiję wodę to sie kotłuje strasnie i mnie na wymioty zbiera..jak rz łykłąm prez przypadek gazowanej to rzygałam jak kot....
dobra, koniec zwierzen, dzis w planie znalezeieni osłonek na szczebelki łózeczkowe. odezwę sie pozniej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja dzios w planach zrobic zurek- no gotowym zakwasie bo sama go robic nie umiem tylko tatus mi musi gdzies pojechac chrzan wykopac-wiec juz slinka mi cieknie na ten kwasny smaczek 😉 Edyta nie martw sie ja tez sie nie dopinam w nic a doszlam do wniosku ze nowej kurtki kupowac nie bede na jeden miesiac wiec ubieram sie cieplo i tylko zarzucam kurtke a jak trzeba gdzies dalej to tylek w autko(swoja droga my mamy Honde Accord-kupilismy w czerwcu,szwagier nam zrobil generalny przeglad wymienilismy co trzeba i jest git nic sie nie psuje a maz codziennie robi do pracy 30 km i spowrotem wiec potrzebne autko ktore ma na nas pracowac a nie my na niego-rada mego meza Thalia-pozbedzcie sie tego samochodu bo to studnia bez dna no chyba ze macie jakis sentyment ale przy dziecku to takie wydatki sa masakryczne a jak zaczelo sie chrzanic to bedzie-oczywiscie nie zycze-tak jak Edyta napisala Opel wciaga paliwko-mielismy astre i gdyby nie byla na gazie grozilo by nam przez nia bankructwo wiec jej sie pozbylismy) no to tyle o motoryzacji 😉 nocka u mnie super wyspalam sie i tylko 2 razy na siku-moja po wodzie zimnej w szczegolnosci wierci sie okropniscie i jak opije sie wody a czasami mam chec na taka zimna wode to pozniej ledwo pozstrzymac sie od wymiotow nie moge-pewnie wina tego ze ucisk na zoladek jest a jeszcze dzidzius kopsnie to i efekt wymiotny murowany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kurcze anka, ale mi wbiałaś 'ćwieka' w głowę...nie pomyslałam o tym. poza tym ja nie mam potrzeby patrzenia na babcie Grzegorza, gdyby to była moja babica/dziadek to bym sie chyba chciała pozegnac, a w tym przypadku to nie mam parcia na to...zaczekam przed kaplicą najwyzej....wysle G zeby zobaczył czy juz zamknęli.nie słyszałam tego zabobonu, ale jakos nie mam nawet ochoty...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...