Pażdziernik 2012 | Forum dla mam

A Deira skad jestes?? 😁 Okolice gdzies??

Deira z 3miasta 🙂

Bylam w Sopocie i Gdyni kiedys ..ochh jak bylo pieknie.. haha 🙂

noo tam jest pieknie, bylam jakis czas temu ze znajomymi w Gdansku - ale sie dzialo 😉 i katamaranem na Hel płynęliśmy...achhhh niestety tam trochę dalej mamy... my najszybciej mamy do Międzyzdrojów i okolic...

Miedzyzdroje tez fajne sa, mniejsze niz Swinoujscie ale na promenadzie sie dzieje wiecej , ciagle koncerty fajne , molo i w ogole:P Czasem tam sobie jezdzimy tez.. Jedyne co to maja gorsza plaze bo malutka , jednak Swinoujska najpeikniejsza w calej Polsce 🙂 cos tam sie im udalo haha 🙂

to prawda macie piękną plażę z tego co pamiętam, taka dużą, ale najpiękniejszą widziałam jednak na Helu 😉

Mozliwe , nie widzialam.. 🙂 Cieszy jednak to ,ze rok w rok Swinoujscie dostaje te blekitna flage za najczystsza plaze 😁 Tutaj dunskie np sa malutkie i ten piasek maja okropny, jak w piaskownicy taki jakby brudny .. No i malenkie sa te plaze przynajmniej na naszej wyspie.. :P Az mi sie teskni za Polska 🙂

Karolka dzięki 😘
Eh... dziewczyny, wszystkie nad to morze ciągnął a może tak w góry byście się wybrały i mnie odwiedziły 🙂 Ustroń, Wisła, Szczyrk... pięknie, spokojnie... Nawet możecie u mnie nocować i codziennie inną miejscowość zwiedzać bo blisko 😉 A Wy jakoś tak nad to morze 😉 😉 😉 😁
Anetko koło ósmego miesiąca zaczyna się dzieciom lęk przed obcymi i może dlatego Oliś właśnie był taki zdystansowany. My w niedzielę byliśmy w parku z bratem, bratową i dzieciakami bo do nas na cały dzień przyjechali i jak tylko weszliśmy do parku i w momencie wokoło było dużo ludzi to Zuzka się rozdarła 😞 A zawsze do wszystkich z bananem na buzi 😁 Ale wystarczyło, że chwilkę obok wózka ktoś z nas był i już było ok. Teraz tak właśnie przez jakiś czas będą miały nasze dzieciaczki, że będą mniej ufne do obcych buzi.

Dzisiaj za radą bratowej zaczęłam przyprawiać Zuzce obiady. Ona zaczęła właśnie od 8 miesiąca i poszłam jej śladami. Właśnie się gotuje obiad i dodałam 3 ziarenka pieprzu, 2 ziela angielskiego i 1 liść laurowy a przed zblendowaniem je wyciągnę. Zobaczymy jak będzie smakowało. Niech się pomału przyzwyczaja do "dorosłego" jedzenia 😉

Aniu no faktycznie moze to i ten dystans.. Gdzies chyba o tym rzeczywiscie czytalam...
A w gory to bym pojechala:d wiesz ze nigdy nie bylam? Rok w rok jezdzilam do babci ale nigdy dalej sie nie wybralismy .. 🙂 CHyba bede musiaala kiedys nadrobic jak Olis podrosnie.. 🙂
A nam pielegniarka powiedziala dzis, ze Oliver ma zaczac jesc z nami nasze jedzenie , w sensie obiady..dorosle , przyprawiane itp..Wiadomo ze nie jakies ciezkie z oleju czy cos ,ale powinien juz zaczac jest normalnie.. Z reszta ja mu czasem daje posmakowac od nas jak jemy, ale nie sadzilam ze ma dostac juz swoja porcje naszego jedzonka:P

ja jakoś za górami nie przepadam - uwielbiam się smażyć na plaży, cale życie rok w rok jeździłam mad morze i może dlatego to lubię 🙂
Pani w żłobku tez mi mowila, ze od 8 miesiaca pojawia sie ten lek u dzieci, czasem jak oddaje Ulcie 'cioci' na rece to sie na mnie patrzy i zaczyna plakac, ale wystarczy, ze zobaczy inne dzieci to przestaje. Ale za to stala sie bardziej towarzyska 🙂 zaczepia ludzi po drodze jak jedziemy do domu, wczoraj w rossie sie szczerzyla do wszystkich i cos gadala po swojemu na caly glos 🙂wczesniej jak gyla miedzy ludzmi to sie rzucala w tym wozku i marudzila...

Ale wiecie jak to smiesznie bo ja przyzwyczajona ze on sie szzczerzy do wszystkich , lgnie na rackzi itp a tu ona rece wyciaga a on w druga strone i podkowka i placz.. Co chwila zerkal czy jestem obok i musial miec reke na mnie gdzies oparta.. A ja w szoku..Ciekawe jak zareaguje na tesciowke bo miesiac jej nie widzial juz bo sie wczasuje w Grecji kobita.. To magiczny wiek te 8 miesiecy, dzieciaki koncza je i nagle sie zmieniaja 😁

Karola ja tez sie smazylam wiecznie na plazy.. 😁 a ze mamkarnacje ciemna nawet to brazowa bardzo szybko 😁 Moj L to ma polityke 4h na brzuchu, 4 na plecach i jest ok haha 😁

Moj M nie lubi slonca 🤨 ale sie dla mnie poswieca i siedzimy na plazy 😉 tylko ze on pozakrywany ile sie da 😁 pozniej wyglada przy mnie jakby sie w mące obtoczyl 😁 no ale nie ma tego zlego...przynajmniej on bedzie sie Ula zajmowal a ja bede sie opalala 😉 o ile pogoda bedzie...

Karolka, jakbym mogła coś doradzić, to w tym okresie co planujecie 3M jest dobre jak jest brzydka pogoda, bo dużo atrakcji innych niż plaża jest dostępnych, ale plaża w sezonie np. w Gdyni jest paskudna - pełno dziczy zostawiającej po sobie brudy, pijącej młodzieży i w ogóle brud w wodzie, bo to zatoka a nie morze. Ja bym Ci radziła rozejrzeć się jeszcze za takimi małymi wioseczkami rybackimi nad samym morzem. Osobiście polecam Dębki, które są po prostu cudne. http://www.debki.pl/. Piękna długa plaża, czysta, nawet latem. Atrakcje jak spływy kajakiem Piaśnicą, imprezy na plaży, można łazić w nieskończoność lasami, wypożyczyć rowerki, czyste powietrze a nie zatrute smogiem wielkiego miasta. A jak będziecie chcieli to nawet można podjechać zobaczyć niedoszłą elektrownię w Żarnowcu, bo to jakieś 5 km chyba od Dębek 😉 Albo Karwia, Jastrzębia Góra z której do Helu już rzut beretem. Minusem tych miejscowości jest spora ilość turystów latem, ale w Gdyni jest chyba więcej 😁 My w Dębkach bywamy dość często, choć głównie poza sezonem, bo ja nie przepadam za smażeniem się na słońcu 😁 Mój żywioł to jednak góry 😁

Jak znajdę dziś chwilę, to podrzucę Ci jakieś fotki z Dębek 🙂

no wiem wiem Deira, w dużych miejscowościach to sobie nie odpoczniemy, a i na plaży miejsca nie będzie 🤨 moi rodzice jada teraz w pon do Dziwnówka, wiec tam tez popatrzą za jakimś noclegiem dla nas. To malutka miejscowość, to może coś tam sensownego i niedrogiego się znajdzie 🙂

Dobry wieczór 🙂
Iwcia Igorek zasypia na plecach i tak spędza chyba całą noc, bo co do niego wstaje to jest w takiej pozycji. Ostatnio jak zaczął się kręcić to więcej próbuje na boczkach leżeć, ale to tylko tak przed spaniem - chyba na wyciszenie.
Deira my mamy chrzciny na 12:30. Też mam kieckę taką, że do karmienia całą bym musiała zdjąć. No ale w dzień to u nas jest już tylko jedno karmienie cycem koło 16:30 więc myślę, że sobie je odpuścimy i zastąpimy jakimś deserkiem lub jogurtem. Zresztą w tej restauracji i tak nie byłoby chyba gdzie tego cyca wyciągnąć. W sumie to już bym chciała, żeby było po wszystkim.
Ania my chyba skorzystamy z Twojego zaproszenia 😉 Dla mnie morze jest okropnie nudne. Mogę tam pobyć ze 2-3 dni, żeby powłóczyć się po plaży i posłuchać szumu fal, ale jakiekolwiek leżenie plackiem to w ogóle odpada. Ja kocham góry i już nie mogę się doczekać kiedy znów pojedziemy, ale to niestety najprędzej za rok. Teraz za 3 tygodnie jedziemy znów nad jezioro.

Ania- lek separacyjny pojawia sie u dzieci kolo 7-8 miesiaca i to etap przejsciowy, Olga tez tak ma od pewnego czasu.

Dla nas polskie morze tez jest takie se, za duzo ludzi jak dla mnie bo ja lubie spokoj, a smazyc sie na plazy towprost nie znosze, my stawiamy na aktywny wypoczynek a nad polskim morzem tak srednio sa warunki.

Nacudia- jesli chodzi o nocleg to ja tez zapraszam, duzo miejsca jest, nawet 2 lozeczka i dodatkowo kojec 🙂

Ja też uwielbiam leżeć i smażyć się na słoneczku!!! 😎 😎 😎 Ale też lubię chodzenie po górach 🙂
Danusia ja pisałam o lęku przed obcymi a nie o lęku separacyjnym to dwie całkiem odrębne sprawy. Czasami nakładają się na siebie w czasie ale to nie to samo.
Nacudja gdybyście tylko chcieli to zapraszam serdecznie 🙂 Wpadnijcie chociażby na weekend. Dużo fajnych atrakcji Wam zafunduję bo super miejsca są w pobliżu 🙂

tak tak bo lek separacyjny bierze sie z tego ze dziecko niejako odkrywa ze ono i mama to dwie odrebne osoby bla bla- to pamietam ze studiow, u nas faktycznie jedno nalozylo sie na drugie, tzn jak jeszcze nie wrocilam do pracy to ciaagle chciala byc ze mna, jak tylko stracila m,nie z pola widzenia to placz, nie ma mowy o wzieciu na rece przez kogos innego niz mama tata i tescie 😲 nawet zblizenie sie kogos obcego i zagadywanie . Ja mam teorie ze jedno laczy sie z drugim tzn dziecko odkrywa ze ono i mama to nie jedna osoba i to powoduje tak silny lek ze dziecko boi sie obcych, chce by tylko z mama bo nie rozumie tego ze mama zniknela tylko z pola widzenia a nie na zawsze 😉

Karolka, ja polecam Dębki o których pisała Deira 🙂 Właśnie tu jesteśmy od 2 tygodni i zostajemy na kolejne 2 tyg 🙂
Ja generalnie też wolę góry ale ze względu na Piotrusia zdecydowaliśmy się w tym roku na Dębki. Jest zupełnie pusto bo jeszcze nie zaczął się sezon, otwartych jest kilka knajpek ale na plaży są pustki (w porównaniu do tego, co się dzieje w 3mieście to i niesamowita cisza i spokój, nie ma dyskotek/ hałasów/ pijanych nastolatków, tylko rodziny z malymi dziećmi i troszkę emerytów). Jesteśmy tu już drugi raz i drugi raz w czerwcu właśnie ze względu na pustkę i ciszę. Kwatera też ta sama co poprzednio, płacimy 25 zł/os (za Piotrusia nic), pokój z łazienką, w ogrodzie mały placyk zabaw dla dzieci (ale Piotrek jeszcze za mały) i duża altana w której jest kuchnia w pełni wyposażona. Gospodarz jest rybakiem więc co drugi dzień mamy dostawę świeżych fląder prosto z morza, 4 zł/ kg czyli taniej niż 100 gram w smażalni 🙂 Żyć nie umierać 🙂
W sezonie jest trochę drożej, bo nasi gospodarze liczą sobie po 40 zł/ os. Ale są niezwykle przyjacielsko do wszystkich nastawieni i pomocni. Nie było nawet problemu żeby skorzystać z ich pralki, żeby uprać Piotrusia ubranka.
Jak chcesz to obejrzyj sobie fotki http://www.helios.debki.pl/galeria_zdjec.html
W lipcu i sierpniu jest tu ponoć sporo ludzi ale nie wiem, nie byłam nigdy w tym czasie. Na pewno jednak jest mniej ludzi niż w 3mieście 🙂 A jak jest brzydka pogoda to można sobie zrobić wycieczkę do Gdańska i Sopotu bo to raptem jakieś 50-60 km, jedzie się godzinkę (wczoraj byliśmy 🙂 )
Buziaki zna morza dla wszystkich 😘

Gofer fajnie tam, jestem ciekawa jak to w sezonie wyglada...no ja tez nie lubie tlumow, ale my w sezonie urlop bierzemy, zeby Ula nie siedziala sama w żłobku - wiekszosc dzieci gdzies wyjezdza w lipcu, to niech ona tez ma 🙂

Karolka wiesz ze ja tez duzo dobrego slyszalam o tych Dabkach? Wiem ze kilka lat wstecz moja rodzinka z Kedzierzyna tam byla wypoczywac tez ..:=) Jesli ceny sa jak Gofer pisze to bez porownania w Swinoujsciu z osrodkami niektorymi ..Niektore hotele , pensjonaty itp w sezonie kosztuja nawet do 200 zl za dobe co dla mnie jest gruba przesada i strata kasy , wolalabym wydac to na cos innego:p Dobrze ze my jak jedziemy to spimy u moich rodzicow 😁 Czekam jeszcze az mi ta mojego L kuzynka odpisze , to dam Ci znaka bo wydaje mi sie ze oni nie placili az tak duzo a ta willa byla przy samej promenadzie 🙂

U nas nocka dzis spookojniejsza w koncu ta druga jedynka przebila sie calkowicie to i maly spokojniejszy , oczywiscie moje dziecko nie moze dostac troche spokoju bo juz widze na maxa spuchniete dwojki gorne.. Ogolnie to zrobil sie z niego taki zlosnik ze nie wiem.. Wscieka sie jak cos nie po jego mysli jest.. Wczoraj nie mogl go nikt inny miec tylko JA , nie daj boze wzial go ktos inny , albo tata chcial sie nim zajac jak robilam obiad to byla histeria !Moja mama na skypie rzucila tekstem ze on zaczyna rzadzic i ze nie bede mogla niedlugo nic zrobic i moj L to podlapal bo pielegniarka tez wspominala zeby robic to co musze nawet jesli oliverowi sie to nie podoba, bo musi wiedziec ze zrobie i wroce, a jak poplacze to nic mu sie nie stanie .. Wiec moj L postanowil wprowadzic plan w zycie wiec kapal go i ubieral akurat wczoraj sam , wiec w gruncie rzeczy od momentu az wzial go do kapieli do momentu, az po ubraniu go dostalam ,bez przerwy wrzeszczal jakby go zazynali ! A ja co probowalam wejsc do pokoju, to byl jeszcze glosniejszy wrzask bo mnie widzial i chcial do mnie .. Nie lecialy mu lzy , po prostu sie wsciekal ale mowie wam pluca to on ma.. Nigdy nie mial problemow jak moj L go kapal , bawil sie z nim , ubieral , ale wczorajszy dzien to byla jakas masakra maly chcial tylko mnie nie akceptowal nikogo innego.. na dluzsza mete to jest meczace , wiem ze musze mu pokazac ze jak wyjde to i tak wroce zawsze , nie musi byc 24h na rekach , ale ciezko slyszec wrzask swojego dziecka..
Z pozytywnych rzeczy to ciesze sie ze Emma zalapala lepszy kontakt z malym , bawia sie razem no i wczoraj nawet powiedziala ze go kocha bo jest jej rodzina, co wczesniej sie nie zdarzylo ,bo wydaje mi sie ze byla troszke zazdrosna..
No chyba ze Oliver zbliza sie do jej zabawek ..

No uciekam bo moj Zlosnik zjadl i juz tu krzyczy o uwage ..

Sprawdziłam dokładnie na mapie i te Dąbki to dla nas za daleko 😞 M mówi, ze będziemy się kierować w stare rejony, czyli Rewal, Niechorze, Pobierowo, Międzyzdroje...taki cwany, to niech noclegi znajdzie, a nie wszystko na mojej głowie...

To u nas nie ma takich przebojów z Ulą, chetnie idzie na raczki do taty, jak robie jej wieczorna kaszkę to ładnie sobie rozmawia z tata i czeka aż przyjdę z jedzonkiem 🙂

U nas Karola zazwyczaj jest wszystko oki, bo Lukasz go kapie , myje meskie sprawy a ja ubieram i potem karmie , czasem sie zmieniamy i nigdy nie bylo zadnych problemow .Moj Olis lubi sie kapac i nigdy nie plakal a wczoraj nie mam pojecia o co mu chodzilo.. Po prostu histeria..

no to pewnie tylko jednorazowo miał taki wyskok 🙂

Mam nadzieje.. kurde maly zaczal wdrapywac mi sie po stole, szafce ,swoim krzeselku, staje i sie puszcza..boje sie,ze w koncu sie piznie i nie daj boze zeba wybije albo cos zlamie..