Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Michalindzior ja miałam taką sytuacje z firma kurierska, wściekałam się na faceta ze tyle czasu czekam na naklejki ze aż do niego napisalam, zadzwonił do mnie i powiedział ze juz towar dawno wysłany, okazało się ze kurier stwierdził ze nie ma takiego adresu i przesyłka sobie leżała na magazynie!!! Zadzwoniłam sama i podałam numer przesyłki, dopiero po interwencji przesyłka dotarła. takie pajace tam pracują, a 2 dni wcześniej z tej samej firmy przysłali mi inny towar! to ja juz nie wiem co oni maja za burdel ze nawet nie doszli do tego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Niestety nie oglądałam rozmów w toku, bo przyjechał Robert, podałam zupe i "pozwoliłam" mu się zrelaksowac przy meczu. Sama teraz siedzę i szperam na różnych forach samochodowych o sposobach wykręcania zapieczonych swiec żarowych, znalazłam nawet faceta pod Łodzią który wykręca taką świecę za 300zł, ale Robert boi sę, żeby nie napaprał do silnika czegoś i tak źle i tak niedobrze. Nadomiar złego kupił 4 świece żarowe - czyli wszystkie do wymiany, ale przepalona jest tylko jedna, jednak najlepiej wymienic wszystkie, ale w naszej "bezfinansowej" sytuacji chcemy chociaz tą jedną wymienic, okazało się, że ten kolega który ma znajomości i kupili taniej te świece zgubił rachunek, więc nie można oddac pozostałych trzech świec (jedna 50zł, więc parę grosz byłoby w kieszeni). Mam nadzieje że znajdę tresciwe info i będziemy mogli zadziałać.
Robert teraz śpi, bo jest psychicznie wykończony...

Ann z jednej strony to dobrze że jesteś w domu, bo mały podrośnie, a z drugiej takie oczekiwanie i ciągłe przekładanie tego wszystkiego może doprowadzic człowieka do szału. Za tydzień w sumie mały może sam się zechce urodzić, w sumie już lipiec bedzie, a ty kochana będziesz jednak lipcóweczką a nie czerwcóweczką 😉 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej kobiety 🙂)hmm...wczorajsze szalenstwa nic nie daly jestesmy nadal w dwupaku 😉 ale moze to i dobrze jeszcze niech sobie synek posiedzi w mamusi 🙂)juitro wizyta u gina zobaczymy co powie 🙂),a teraz poki co musze sie wziac za przeglad waszych kat na nk bo tylko przyjelam zaproszonka ☺️ ☺️ale sie poprawie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wracajac do wczorajszego dnia to powiem wam ze wejscie do urzedu spoko pelen luz itd,a tu nagle wejscie na sale muzyka w tle,a mnie sie wzielo na placz 😲kurde mysle sobie co sie dzieje tylko nie to....i tak stoje patrze na ta urzedniczke oczy pelne lez cala sie trzese masakra,a ona nawet sie panie usmiechnie do zdjecia ,a ja w duchu mysle kobieto wiesz ile mnie kosztuje to trzymanie powagi zeby nie peknac 🤪ja piernicze straszny stres przezylam mowie wam nie spodziewalam sie takiej seakcji po sobie,ale z czasem sie troszke uspokoilam no i nie peklam 😆ale malo brakowalo...mowie do krzyska ze za rok zadnego koscielnego nie biore bo wtedy to juz wogole bedzie jazda...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kama gratuluje 😉Wrzucaj foty z imprezki.
Mi to w urzedzie na smiech sie zbieralo,nie moglam ustac powaznie i zaciskalam usta zeby nie wybuchnac smiechem.Ale to wszystko przez babke bo mowila, tak jak dzieciaki w przedszkolu wierszyki z pamieci czyli hmm sztucznie.Pol sali sie rylo laczie z moimi swiadkami i nie moglam sie uspokoic:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No KAMA moje gratulacje. powiem Ci ze ja mialam stres przed ślubem. Jak orkiestra się zjawiła pod blokiem, normalnie zesztywniałam, przeszło mi dopiero jak już Grzesiek wszedł na górę. jak podjechaliśmy pod kościół to luzik i w kościele tez śmiałam się i Grzesiek ciągle do mnie nawijał. Ale przeżycie jest! U nas jeszcze w dniu ślubu się dowiedzieliśmy ze fotograf się nie pojawi, wiec płakać mi się chciało.Ale potem stwierdziłam ze nie warto sobie psuć takiego dnia!Wiec może za drugim razem już nie będziesz mieć takiego stresika kochana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tylko na chwile laseczki,bo dzisiaj sie kiepsko czuje i leze caly czas!!!Ja tez mam tak lusiu z tym pod biustem,az czasami musze stanik zdjac!!!A z tymi pachwinami to mam juz od 3 tyg raz sie nasila,a raz lepiej,dzisiaj np.ledwo chodze przez to!!!!Mysle ze to moze sie brzuch obniza albo cos!!!Juz nie wspomne o moich bolach na okres dzisiaj najlepiej jest jak leze na boku!!!!Uciekam do juterka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I ja na chwilkę wpadłam 😉
U rodziców najadłam się arbuza i mój poziom szczęścia znacznie się podniósł 😜
Co do bóli to mnie głównie boli kość ogonowa jak chodzę (czyt. jak gibię się niczym pingwin albo kaczka heheheh) no i też mam taki motyw jak mała za bardzo mi nogi pcha do góry jak siedzę, to też się muszę wyprostować 🤢 Już naprawdę chciałabym ją nosić na rękach niż w brzuszku, bo jest już tak silna, że bardzo często jej ruchy sprawiają mi ból albo dyskomfort 🥴
A jutro mój zacny małżonek jedzie oglądać autko, bo chcemy zakupić 😉 Dzisiaj byłam w banku i musiałam wziąć pożyczkę, bo musimy wymienić tego złoma, którym powiedzmy, że "jeździmy" teraz...Taki złom, że szok, a do tego to Fiat Seicento, więc miejsca na wózek nie ma za grosz 🥴 Ciekawa jestem, czy wróci już nowym pojazdem...jak nie to na sobotę jest umówiony z kolejnym sprzedawcą...Ach już się nie mogę doczekać 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kama nie dziwię się, że się stresowałaś 😉 Ja dzień przed i w dniu naszego ślubu byłam zadziwiająco spokojna, ale jak tylko weszłam do kościoła pod rękę z tatą i zaczęła grać muzyka, to aż mnie ciary przeszły 🤪 I całą ceremonię niby się śmiałam, bo mój mąż mnie rozśmieszał heheheh, ale w środku czułam stresa. Dopiero jak pojechaliśy na salę i byliśmy po pierwszym tańcu to tak naprawdę mnie wszystko puściło i bawiłam się na luzie do białego rana 😜
Ann widzę, że jeszcze się nie rozpakowujesz 😉 Ehhhhh stresują cię ci lekarze ciągłymi zmianami decyzji 😮 Ale faktycznie, Staś jeszcze podrośnie, nabierze sił i będzie lipcowym, a nie czerwcowym bobasem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edytka słuszna decyzja o zmianie samochodu na większy, bo mielibyscie spory problem z fotelikiem, a gdzie reszta rzeczy...
My zakupilismy nowy samochód w styczniu/lutym, i teraz ta nieszczęsna wymiana świec, ale to nie usterka, tylko normalna rzecz, problem tylko że się zapiekły, ale zdolna ja kilka godzin dzisiaj poświęciłam na forum o mercedesach co polecają, jakie sposoby, no i wymienimy tylko jedna świece, i mamy nadzieję, że "puści", bo jak nie, to znalazłam magika z mechaniki pojazdowej który tego typu problem rozwiąże za 300zł, a nie za 1000zł, ale prędzej czy później będzie to i tak nieuniknione 🙂 Także narazie jesteśmy oboje dobrej myśli 🙂
Ale Franek będzie miał w środku tyle miejsca, że będę mogła go ganiać, no i przy kupnie też sugerowalismy się tym, żeby był odpowiedni na przewożenie w nim dziecka, nawet cały wózek wchodzi nam w bagażnik 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
edyta to super, ze kupujecie nowe autko bo te wasze to faktycznie malo rodzinne.My tez swoje stare sprzedalismy,pojechalo do rumunii 😉 Kupilismy nissana primere w kombi i teraz nawet spac w bagazniku mozna bo tyle miejsca.No i moj mezol sie miesci bo jak odsunie fotel na maxa to jeszcze ktos za nim usiadzie bo takie giry ma dlugie, ze jak laguna jezdzilismy to juz nie bylo szans zeby ktos z tylu siedzial 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dopóki jesteśmy we dwójkę to nie narzekaliśmy na małe autko, bo wszędzie się mieścimy 😉 Ale jak mała pojawi się na świecie, to nie ma szans, coby wybrać się z nią gdziekolwiek...Dlatego zdecydowaliśmy się na kredyt, bo przynajmniej będziemy mogli spakować do autka nas, małą i wózek 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Uważam, że jak nie ma jakiś konkretnych sytuacji dla których rzeczywiście potrzebny jest duży/większy szamochód, to ważne że ma 4 kółka i jeżdzi 🙂 My wcześniej jeździliśmy fiatem uno, może nie był taki mały, ale napewno nie az taki wygodny, zima zamki nam zamarzały bez względu czy popsikaliśmy czyms wcześniej czy nie, ale jak jechalismy nim, to cieszylismy sie, że nie stoimi np. w deszczu na przystanku i że wszędzie nas zawiezie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak dziewczyny co do tej koleżanki to mam z nią dobrze, właśnie mam jeszcze takie małe ciuszki ze będę mogła codziennie ubierać Lenke w inny ciuszek i może zdążę założyć jej wszystkie ciuszki chociaż raz.Chociaż sporo jest rozmiarów 56 - 62. To i tak jak nie założę mojej Lence to odkładam dla następnej koleżanki która jest w ciąży i będziemy dla niej szykować wyprawkę. Czyli taka wzajemna pomoc, bo co ja bym z tymi ciuszkami zrobiła później.
Dobra spadam już do łóżeczka bo trochę spać mi się zaczyna chcieć.
Dobranoc i Kolorowych Snów Brzuszki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...