Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
no to ja powinnam miec ksywe klusek 😁
w pasie mam 100cm - czyli nie za duzo...ale z rozmiaru 34/36 nosze teraz 38...co ledwo sie czasem mieszcze...a co do kilogramow - tylko sie nie smiac - 19 na plusie... cholera...waze az 73 kg 😞no i to jest straszne..zreszta na aukcji co podalam link widac jaka jestem teraz klucha 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
alwo kochana mam nadzieje ze teraz sie uda....ja mam w rodzinie identyczna sytuacje - ciocia dokladnie rok temu poronila tydzien przed porodem i kazali jej rodzic silami natury po 4 dniach (wiec nie narzekajmy na polskich lekarzy bo widac ze w innych panstwach jest jeszcze gorzej)...to bylo straszne..
a teraz?? ma termin na koniec grudnia wiec juz lada dzien bedzie miala swoja mala Monikę 🙂 a ja bede dumna kuzynka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam w pasie 102cm waże 62 a przed ciążą 48 i tak jak ty monic z rozmiaru 34/36 ledwo mieszcze sie w 38 haha nie wiem jak to mozliwe ale w końcu to 14kg do przodu :/

Alwo no historia wzruszająca. Podziwiwam że oboje daliście rade 🙂 my staraliśmy sie 2 lata i ja już straciłam nadzieje a przy twoich przejściach to nic przeciesz. Buziaki kochana teraz wszystko będzie dobrze 🙂 Wszystkie my tu szczęśliwie urodzimy zdrowe dzieciaczki:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DIUNA napisał(a):
No dziewczyny, to ja Was przebiję 😜 Przytyłam może nie za wiele, bo ok 8/9 kg, ale za to w pasie mam już 116 cm 😜 brzuchol jak przed porodem 😜
oj niestety kochana to ja jestem na pierwszym miejscu 😜 waga nie duża bo jakieś 7-8 kilo ale w pasie ........118cm 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
monic87 napisał(a):
alwo kochana mam nadzieje ze teraz sie uda....ja mam w rodzinie identyczna sytuacje - ciocia dokladnie rok temu poronila tydzien przed porodem i kazali jej rodzic silami natury po 4 dniach (wiec nie narzekajmy na polskich lekarzy bo widac ze w innych panstwach jest jeszcze gorzej)...to bylo straszne..
a teraz?? ma termin na koniec grudnia wiec juz lada dzien bedzie miala swoja mala Monikę 🙂 a ja bede dumna kuzynka 🙂

ja też rodziłam siłami natury po 2 dniach od informacji lekarz i psycholog namawiał mnie że tak będzie lepiej bo po porodzie zaraz będę chodzić a po cesarce większe prawdopodobieństwo większej depresji bo nie dość że sytuacja 😞 to jeszcze cała obolała aha i ja wtedy w Polsce rodziłam tak mnie właśnie w Polsce potraktowali bo ordynator nie chciał mnie przyjąć między świętami a sylwestrem kazał po Nowym Roku a lekarz prowadzący chciał po świętach no i właśnie ku przestrodze broń boże nie chcę wystraszyć po prostu zwracajcie uwagę na łożysko bo one właśnie u mnie zawiodło 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Alwo, po świętach napewno Cię przebję 😜 A Twoja historia...wierzę, że teraz będzie - jak i nasze wszystkie mam nadzieję-z wielgachnym HAPPY ENDEM 🙂 Jak już dotąd dobrnęłyśmy, to MUSI być wszystko dobrze, nie widzę innej opcji 🙂 Trzymam mocno kciuki, żebysmy w tym pełnym składzie dociągnęły do końca zdrowo rozwijającej się ciąży i urodziły małe, różowe dzieciaczki 😁
Buźka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a teraz zaległości 🙂
malwinka sorki ale twój teściu to jakiś palant jak tak można 😠 z resztą Wojtka babcia też kiedyś powiedziała ...a co to za rodzina jak dziecka nie ma beztroskie życie jakbyście dzieci mieli to dopiero byście zobaczyli co to jest być rodziną kiedy czasami całymi dniami wszystko pod górkę idzie 😞 babsztyl jeden wrrrrr nawet przez myśl jej nie przyjdzie że właśnie ten brak dziecka nie raz nasz związek pod murem stawiał no i druga sprawa staroświeckie podejście Twojego teścia i z resztą wielu ludzi jeszcze że jak kłopot z ciążą a raczej jej brakiem to na pewno wina kobiety żałosne 😞
nanusia co do gruszki to teraz odraczają ten nowy wynalazek jest lepszy gruszką można krzywdę zrobić tzn. jak dziecko ruchliwe zdarza się za głęboko włożyć a dziecko i tak nie lubi żadnej formy czyszczenia noska 🙂
Agaaash -extra że u Was wszystko ok
aha malwinka co do nutelli to też nie wiem co się ze mną dzieje jak dziennie nie zjem czekolady lub coś z czekoladą to normalnie głodna chodzę niedosyt jakiś mam śmieje się że się uzależniłam
Monic co do Twoich ślubnych obaw to one są normalne ,naturalne wręcz powiem nawet że jakbyś ich nie miała to gorzej bo wychodziłoby że wszystko Ci jedno ,że jest Ci to obojętne i nie koniecznie o ciążę mi chodzi ja jak wychodziłam za mąż to też się zastanawiałam czy to nie z przyzwyczajenia ,czy nie z obawy staropanieństwa itp. a teraz z perspektywy czasu z ręką na sercu mogę powiedzieć że KOCHAM NAD ŻYCIE I NIE ZAMIENIĘ NA INNEGO 🤪 no chyba że mąż pomyśli inaczej 😜hihihihi
co do masowania brzuszka jak już pisałyście wszystko z umiarem a chodzi tutaj o oxydokcyne
która podczas masowania się wydobywa i powoduje skurcze(z resztą kobietki a podczas sexu jak myślicie z kąt pojawiają się takie a nie inne objawy podniecenia właśnie przez ten hormon) z resztą podczas porodu bardzo często ją podają w kroplówce a co do samych skurczy to od razu powiem że jeżeli ich nie czujecie to nie znaczy że ich nie ma ja jak byłam na ktg godz leżałam to miałam je systematycznie na poziomie 25 -30 stopni siły ale nie czułam ich wcale położna mówiła że to normalne i nie ma powodu do zmartwień i tutaj proponują dotykanie, lekkie uciskanie gdzie maluch kopie lub się wypycha taka zabawa ale nie pocierać masować właśnie w szczególności u kobiet z ciążą zagrożoną
no zaległości ogarnęłam ufff trochę tego jest 🤪
no a jeśli chodzi o mnie to Gabryś główka w dół już w sumie od samego początku tyłeczek wypycha aż czasami boli nic przyjemnego 🙂no i od jakiegoś tygodnia majstruje strasznie nieprzyjemnie z pachwinach i cip.... śmieje się że łom chyba ma i próbuje się wydostać brzmi śmieszne ale jak się uweżnie to ja osobiście chodzę, stękam,kładę się , prawię płacze ciężko z nogi na nogę się ruszyć w ogóle wtedy ciężko cokolwiek zrobić teraz też właśnie sobie klikam a on mi tu kopie aż brzuch cały skacze 🙂....no i w piątek USG huraaaaa 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monic napisala:
no to ja powinnam miec ksywe klusek
w pasie mam 100cm - czyli nie za duzo...ale z rozmiaru 34/36 nosze teraz 38...co ledwo sie czasem mieszcze...a co do kilogramow - tylko sie nie smiac - 19 na plusie... cholera...waze az 73 kgno i to jest straszne..zreszta na aukcji co podalam link widac jaka jestem teraz klucha

heh rozmiar 34/36 to byl moj ukochny rozmiar. Az mi zal teraz patrzec na te rzeczy. Poki co ja przytylam jak 3 tyg temu bylam na wizycie 7,5 kg. bo wazylam 60,5 kg. Cieawa jestem co w srode mi powie. Monic wysle ci wszystko jak juz bede wszystko miala podane. I nie martw sie kilogramami. Moja kolezanka schudla nawet wiecej niz przytyla w ciazy i ma roziar jeden w dol. Wiec moze uda nam sie wbic spowrotem w ukochane xs, s 🙂 Alwo fakt historia naprawde wzruszajaca. Dziewczyny my powinnysmy napisac chyba ksiazke. Wtedy to by byl bestseller. 🙂 Ja w tym tyg jade za wozeczkiem sie rozejrzec i jak cos kupie od reki. Buziaki dla was brzuszki. Trzymajcie sie cieplutko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hallo 🙂
Alowo- Zycze ci wszystkiego dobrego i pamietaj bedzie dobrze. Trzeba pozytywnie myslec, a przedewszystkim uwarzac na lekarzy bo nie raz to ich wina. Ja juz kilka takich histori slyszalam, moja kuzynka w Polsce rok temu miala identyczna sytuacje 😞 Okropne przezycie i podziwiam, ze znalazlas tyle sil. Silna z ciebie kobita !! 3maj sie 😘
Monic co do okulisty to moja bratowa musiala miec cesarke za kazdym razem jak rodzila, bo ma wade wzroku i powiedzieli jej ze wysilek przy porodzie naturalnym moze sprawic ze oslepnie... Ale ona ma bardzo silna wade wzroku nawet jak jest w okularach to mrozy oczy. A czy ty masz jakas wade od dziecka?? Czy dopiero od jakies czasu cos sie zaczelo dziac?? Mam nadzieje, ze wszystko pujdzie po twojej mysli 😉
Dziewczyny nie wiem co mi jest w ciagu dnia jest wszystko okej, a jak tylko moj maz pujdzie spac i ja siedze i nie dam rady zasnac to zaczynam sie strasznie smucic, bac az dziwnie sie czuje. Niepokoj mnie przerasta!! Cos dziwnego- mam nadzieje ze to nie depresja...
aha i jak tam z waszymi snami czy snia wam sie dzieci?? Bo mi dzis pierwszy raz od 2 miesiecy snilo sie dziecko. Zmienialam jej pieluszke i nie mialam nic pod reka :P i te przewijanie bylo bardzo smieszne heheh a puzniej jak juz skonczylam to chcialam ja spowrotem wlozyc do brzuszka bo jeszcze nie byl czas zeby urodzic hehehe dziwny sen ale dzia byla taka sliczna i stopki calowalam 🙂 uhhhh juz nie moge sie doczekac
Nic uciekam lerzez bo te glupie plamienie, boje sie co kolwiek robic, zeby sie nie powturzylo 😞
bay ! :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To ja się dołączę - waga - 11 kg na plusie, a w obwodzie brzuszka (niby w pasie) 103 cm.
Byłam u lekarki - jestem idealną pacjentką, szyjka się nie skraca już więcej. Pytałam o puchnięcie nóg, bo ostatnio zanikają mi kostki 😉 Powiedziała, że mam mierzyć ciśnienie. Teraz mam 100/60, więc jest nawet ok. A w piątek prenatalne i wtedy podam najświeższe dane co do maluszka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Alwo nie wiem co napisać, jestem pełna podziwu Waszego nastawienia, Waszej siły i tego, że się nie poddaliście, że wierzycie. Wiele par na Waszym miejscu po takich przeżyciach poddało by się po prostu! Wierzę, że teraz będzie wszytsko w jak najlepszym porządku i już w krótce przytulisz swoje maleńswto! Nie może być inaczej! Jesteśmy z Wami!

Nanusia ja mam sny już od dawna, dziwne.... Śniło mi się np. że widziałam przez przezroczysty brzuch swoją Blankę...nie ruszała i poszłam do szpitala żeby ale nikt nie chciał nam pomóc, nikt nam nie wierzył, ze coś jest nie tak i mówili ze przesadzamy! Mężowi śniła się twraz naszej kruszynki i obudził mnie w nocy i powiedział, że widział Blankę i będzie bardzo ładna 🙂 także bywają rózne te sny.... a co do lęków i niepokoju to też tak mam, jak tylko w poniedziałek mąż wyjeżdza to ogarnia mnie smutek, po nocach się ciągle budzę, niby nie myślę tyle, jak to bedzie ale to i tak wraca...nie wiem jak sobie z tym radzić, bo nastawienie mam pozytywne!

Ja 3 tyg temu miałam 11kg na plusie, za tydzień kolejna wizyta, to dam znać ile się zmieniło 🙂 a teraz w pasie mam podobnie jak większość z Was 101 cm 🙂 hehe nigdy mi nie przyszło do głowy, że będę miała metr w obwodzie :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malamyszko 🙂 gratuluje, ze z twoja szyjka jest juz wszystko okej 😁 tak 3mac napewno ci spadl kamien z serca ! 3mam kciuki zeby wszystko juz do konca bylo okej 🙂Joanna dokladnie cie rozumiem co do smutku. Ja rowniez jestem nastawiona bardzo poytywnie, tylko te wieczory sprawiaja cos takiego w mojej psychice, ze nie potrafie tego ogarnac. wyobrazam sobie jak tobie musi byc trudno kiedy nie ma twego meza. Moj spi obok mnie, a ja i tak sie tak czuje ! Ale bedzie dobrze kochana damy rade !! 😁
Dziewczyny dzis spojrzalam na kalendarz i zorientowalam sie ze data mego porodu 14 luty to jest pelne 40 tygodni i zdalam sobie sprawe, ze moze byc roznie i moge urodzic np w 37 lub 38 to roznica 2 lub 3 tygodni takze musze sie przygotowywac, ze porod tak naprawde moze byc w Styczniu 😉 hehehe ale powiem wam szczerze ze tak 38 tygodni to bylo by dla mnie perfekcyjne 40 to juz torche dlugo i ciezko bedzie. No ale zobaczymy kiedy nasza malutka sie zdecyduje na wyjscie. Wogle ostatnio rozwazam zmiane imienia 😜 nie wiem jakos tak zaczelam myslec czy Angelica to wlasciwe imie, ale inne nie przychodza mi do glowy??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi by wyszlo ze to bedxzie 41 tydzien A tez mam na 14 luty 🙂 . Sama niewiem jak to mozliwe. hmm. Ale licze tez na 38 tydzien. Bo niestety nie wyrabiam. Chodze jak ociezala lokomotywa sapie a moje nogi niestety sa tak grube ze pewnie nie bedzie innego wyjscia jak kupic buty bo nie bede miala nawet w czym chodzic a taki snieg. Nie dopinam sie od polowy lydki prawie. Co do cisnienia musze mojemu powiedziec wlasnie o tym ze tera juz mi sie podwyzszylo i niestety nie obniz sie. Dzewczyny musimy wytrzymac. W srode mam jeden egzamin w niedziele 2 pod rzad. Boje sie troszke i stresuje sie. Ale lepiej nie. Acha i w tym tyg jade wybierac wozek 🙂 pozdrawiam brzuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
To ja się dołączę - waga - 11 kg na plusie, a w obwodzie brzuszka (niby w pasie) 103 cm.
Byłam u lekarki - jestem idealną pacjentką, szyjka się nie skraca już więcej. Pytałam o puchnięcie nóg, bo ostatnio zanikają mi kostki 😉 Powiedziała, że mam mierzyć ciśnienie. Teraz mam 100/60, więc jest nawet ok. A w piątek prenatalne i wtedy podam najświeższe dane co do maluszka.

o ja to razem mamy badania i najświeższe informacje będą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziękuję kochane za słowa otuchy PEWNIE ŻE DOBRZE BĘDZIE 🤪
co do siły to sama nie wiem z kąt może desperacja posiadania potomka nie mam pojęcia 😮ale nie ukrywam jest to dla mnie straszny stres z dnia na dzień z tygodnia na tydzień jestem coraz bardziej wystraszona bo dochodzę do magicznego 37 tc staram się o tym nie myśleć a jednak 🤢
czasami łapie się na tym że boję się cieszyć ciążą i może dlatego jeszcze trochę rzeczy mi brakuje dla maluszka 🙂wózek, łóżeczko itp. w każdym razie jakbym wcześniej przyszło mi rodzić to ubrać mam w co 🤪
mały daje dzisiaj do wiwatu kopie wierci się szaleje jednym słowem już tak od samego rana 🙂
co do snów to mi się raz już śniło jak wyjęłam go z brzucha pobawiliśmy się i z powrotem go włożyłam bo jeszcze za wcześnie 🤪 jednym słowem sny mamy jak najbardziej dziwne 🙂
co do porodu to ja marzę żeby rodzić tak ok 38 tc po pierwsze mieć to już za sobą, po drugie dziecko troszkę mniejsze będzie więc poród lżejszy, a po trzecie już się nie będę stresować tylko tulić wyczekany, wybłagany mały skarb i się ewentualnie zamartwiać czy sobie poradzę 🤪 🤪 🤪 jednym słowem teraz na 100% nasze życie się zmieni 🙂 i przestaniemy się zamartwiać błahostkami np. czy oby makijaż mam dobrze zrobiony 😉
spokojnej nocy i do usłyszenia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, tak czytam o tych Waszych snach i się zastanawiam czy ze mną jest wszystko ok. Japrawie wcale nie śnię o dziecku. Pae razy śniła mi się ciąża, ale żeby widzieć małego, to chyba raz miałam taki sen.
Za to niedawno wpadłam w taki dziwny stan, który mnie trzymał chyba z 3 dni - nie chciałam tego dziecka. Wiem, to okropne co piszę, szczególnie, że jest ono tak wyczekiwane (1,5 roku starań), ale miałam w domu troszkę problemów i gdyby nie to, że jestem w ciąży, to łatwiej byłoby je rozwiązać. Więc leżałam w łóżku i płakałam, że po co mi to, że nie kocham tego dziecka, że go nie chcę. Sama nie wiem co się ze mną działo wtedy.
Proszę, nie potępiajcie mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
Dziewczyny, tak czytam o tych Waszych snach i się zastanawiam czy ze mną jest wszystko ok. Japrawie wcale nie śnię o dziecku. Pae razy śniła mi się ciąża, ale żeby widzieć małego, to chyba raz miałam taki sen.
Za to niedawno wpadłam w taki dziwny stan, który mnie trzymał chyba z 3 dni - nie chciałam tego dziecka. Wiem, to okropne co piszę, szczególnie, że jest ono tak wyczekiwane (1,5 roku starań), ale miałam w domu troszkę problemów i gdyby nie to, że jestem w ciąży, to łatwiej byłoby je rozwiązać. Więc leżałam w łóżku i płakałam, że po co mi to, że nie kocham tego dziecka, że go nie chcę. Sama nie wiem co się ze mną działo wtedy.
Proszę, nie potępiajcie mnie.


Malamyszko takie mysli sa normalne w tym okresie ciazy. Kazda z nas ma takie chwile kiedy zadaje sobie pytanie po co? Wiele kobiet sie nawet do tego nie przyznaje, ze ma takie mysli. Ale to wszystko wina hormonow. Ja jak bylam w szpitalu to mi mowili o depresji poprodowej, ze wiele kobiet po urodzeniu nie chce nawet dotykac swoich dzieci. Jestesmy tylko ludzmi, heheh a my jeszcze do tego z podniesionymi hormonami. Wiec nie ma co siebie winic za takie mysli. Malamyszko jezeli bedzie ci sie tak czesto zdarzac to porozmawiaj z kims o tym z mezem czy z mama... Napewno jest lepiej jak ktos cie podtrzyma na duchu... Takze glowa do gory !! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam brzusie 🙂
UUuuuu troszke mam zaleglosci Na poczatek :
Alwo Twoja historia bardzo mnie wzruszyla , to byl straszny pech i okrutne przeznaczenie 😞 Nie mniej jednak zobaczysz ze tym razem bedzie ta jak tego pragniesz.... naprawde podziwiam Was za sile ona w tej sytuacji jest najwazniejsza . Trzymam kciuki 🙂
Niestety podobna sytuacja zdarzyla sie mojeu kuzynowi . Jego zona zgodnie z terminem pojawila sie w szpitalu z ktorgo zostala odeslana do dmu na kolejnych pare dni w celu oczekiwania na te prawdziwe skurcze . Po tych kilku dniach wyladowala znowu u lekarza i diagnoza byla przerazajaca 😞 -poronila ...
Tutaj pare moich kolezanek mialo wywolany porod w razie kiedy nie m oczekiwanych skurczow w terminie . I wiecie co ?? Bardzo dobre podejscie , tym bardziej iz widze ze prypadek goni przypadek ..... No nic zobaczymy . Ja powinnam miec cesarskie ciecie , ale cos nie moge sie z tym moim lekarzem dogadac .
W zwiazku z ta sytuacja mam do was bardzo wazne pytanie :Czy moze ktoras z was wie czy podczas ciecia cesarskiego , po wyjeciu dziecka mozna wykonac zabieg usuniecia guza z jajnika ?? Mozektoras z was sie z tym spotkala. Chce zebrac jak najwiecej inf na ten temat przed kolejna wizyta

A teraz moje ciazowe wymiarki 🙂 przytylam okolo 8 kilo a w pasie mam : 110 😉
I mam od jakiegos czasu takie dziwne uczucie ze puchne 🙂 w sesie napelniam sie woda hmm... Niby nogi mam ok.... bez opuchnietych kostek itd nie miej jednak to ziwne uczucie mnie przesladuje i oczyiwsicie jest mi co raz ciezej . Dzisiaj bylam dokupic pare niezbednych rzeczy dla dzidzi i wiecie juz toczylam sie po tym sklepie jak slonik 🙂 A juz nie wspomne o spaniu a dokladnie , zmianie pozycji z prawego boku na lewy ojjj zajmuje mi to duzo czasu 🙂
Nanus , Joanna rowniez miewam duze doly miedzy innymi z tego powodu ze nie ma przy mnie mamy 😞
Wiecie niby opiekowalam sie dziecmi : i to jeszcze mialam do czyniena z wczesniakiem!!! Powinnam miec wszytsko w jednym paluszku a tym czasem ogarnia mnie strach i ta jak bym nagle nic nie wiedziala 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do snow o dzieciach , mialam tez i takie naprawde strasznie dziwne . Ale juz od przeszlo dwuch miesiecy praktycznie nic mi sie nie sni ... dziwne bo w koncu sny sa skupiskiem naszych mysli hmmm ,a jak by nie bylo o malenstwie mysle non stop .
malamyszko nie przejmuj sie to stan chwilowy . Ja calkiem niedawno mialam dola zwiazanego z tym iz od dwuch miesecy nie pracuje tak jak to mialo miejsce przed ciaza, caly tydzien od rana do wieczora , brak stalej wyplaty .... moznosc gospodarowaniem pieniedzmi jak sie tylko chce , przerazilam sie ze tego juz nie ma , iz siedze w domu tak czasami bezczynnie . Tu nie chodzi o pieniadze i dazenie do niewiadomo czego poprostu zabraklo mi NIEZALEZNOSCI !!!!
Jestem najszczesliwszaaaaa na swiecie ze mam w sobie malenka istotke - mojego syneczka , ale doly dopadaja kazdego ... Tak ze nie miej sobie tego za zle 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
Dziewczyny, tak czytam o tych Waszych snach i się zastanawiam czy ze mną jest wszystko ok. Japrawie wcale nie śnię o dziecku. Pae razy śniła mi się ciąża, ale żeby widzieć małego, to chyba raz miałam taki sen.
Za to niedawno wpadłam w taki dziwny stan, który mnie trzymał chyba z 3 dni - nie chciałam tego dziecka. Wiem, to okropne co piszę, szczególnie, że jest ono tak wyczekiwane (1,5 roku starań), ale miałam w domu troszkę problemów i gdyby nie to, że jestem w ciąży, to łatwiej byłoby je rozwiązać. Więc leżałam w łóżku i płakałam, że po co mi to, że nie kocham tego dziecka, że go nie chcę. Sama nie wiem co się ze mną działo wtedy.
Proszę, nie potępiajcie mnie.

kochana nie wiem czy znajdzie się tutaj jakaś mamuśka która by chociaż pomyślała Ciebie potępić 😁 to jest normalny stan hormony buzują jesteśmy już trochę zmęczone brzuszkiem, niewyspane i takie niedołężne, zasapane z resztą istnieje coś takiego jak depresja pod koniec jak i po ciąży kobiety czasami odtrącają na parę dni dziecko nie chcą karmić nie chcą oglądać dotykać tak po prostu jest i z tego co czytałam to właśnie im dłużej kobieta się stara o dziecko tym u tych kobiet jest największy % tej depresji po prostu tak bardzo chcą być matkami a póżniej się boją że nie dadzą sobie rady 🤢
jednym słowem nie martw się już niedługo 😁
z resztą jakby co to pisz będziemy wspierać 😉
te jest normalne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...