Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

Tak ja zaocznie studiuje! To tylko 2-3 dni co dwa tygodnie ale ja mam na uczelnie 60 km i troche mi szkoda bedzie zostawiac dziecka w domu mimo że bedzie pod dobrą opieką! a poza tym boje się że mi z piersi bedzie "ciekło" i bede musiała odciągac na uczelni a przerwy między zajęciami mamy bardzo krótkie albo wogóle!! Tego się najbardziej boje!
A co do puchnięcia to ja tez ostatnio zauważyłam że dłonie, stopy i cała twarz! Wyglądam okropnie - chyba córeczka odbiera urodę mamie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Dobra dziewczyny ja uciekam bo mężulek wrócił, trzeba mu zrobic coś do jedzenia i do spania! Ciekawe czy zasnę od razu bo w sumie padnięta jestem!
Miłej i przespanej nocki dla Was 🙂 papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny... Trochę popisałyście jednak, mimo weekendu... Ja pod wieczór miałam MEGA spięcie z Arturem... tak się wkurzyłam, że aż się trzęsłam z nerwów, ale nie będę już opowiadała o co poszło...
Niunia ja to mam wrażenie, że Ty niedługo urodzisz... Mówi się, że przed porodem kobieta nabiera siły do sprzątania i mogła by góry przenosić... Ty tak masz więc może może 🙂 🙂 Mnie zaczęło ok 18:00 podbrzusze boleć.. nie są to skurcze ani nic ale czuję się tak jakbym miała dostać miesiączki... dziwne bardzo... przy poruszaniu kłuje...
Oglądałyście może Dom nad jeziorem na TVN??? No ja normalnie się popłakałam kilka razy... Bardzo mi się podobał 🙂 🙂 Myślałam, że źle się skończy a tu proszę happy end 🙂 🙂 A teraz idzie zejście, horror, ja to na pewno nie obejrzę tego filmu, ale mój Artur to ogląda... Ja próbowałam go obejrzeć 2 lata temu to niestety oczy ciągle zasłaniałam rękoma... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja miałam na 1 oglądać the next i potem czarną dalię. ale nie dało rady... i nie będę już mówić czemu, bo postanowiłam nie narzekać... powiem tylko, że nie lubię jak ktoś mnie na siłę uszczęśliwia rzeczami, których nie chcę, a na rzeczy, które chcę ja to szkoda kasy... a potem jeszcze pretensje, że mi to trudno dogodzić :/ wrrrr...
ja na tym filmie zejście... zasnęłam :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie, właśnie zadzwonił mój mąż sprawdzić czy się dobrze czuję. Oczywiście mówił mi wczoraj , że będzie przed północą jest 23.59. Nie ma go i z tekstem do mnie: bo mu powiedziałam, że krzyż mnie strasznie boli i w kroku" to co będziesz rodzić" powiedziałam, że chyba nie, to on na to, że jeszcze troszkę posiedzi i wraca. Miała być przed północą, skoro nie rodzę to sobie mogę jeszcze sama posiedzieć tak !!!!!!!! Znów się zagotowałam. Już chcę mieć syna i mieć wszystkich głęboko w d... Niech sobie mężulek wtedy łazi ile chce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Niunia współczuję, wiem jak to jest jak ON mówi: Będę przed północą, a się spóźnia 2 godziny... to takie frustrujące... Ja to nie znoszę spóźnialskich, bo sama staram się zawsze być o czasie i wymagam tego samego od osób z którymi się umawiam, jak ktoś nie szanuje mojego czasu to mnie to wkurza i to bardzo 🙂
Ale nie martw się kochana już niedługo i będzie po wszystkim... będziemy miały czym się zająć i w dupach, że tak powiem, będziemy miały tych naszych facetów jak będą nas wkurzać, bo wiadomo trzeba przy dzidziusiu być spokojnym 🙂 🙂
Ja to chyba prędko dziś nie zasnę... :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eMKa83 napisał(a):
Truj nam dupę ile wlezie, jak nie nam to komu?


No właśnie!! My chętnie wysłuchamy... Bo jak nam trzeba będzie się wyżalić to przynajmniej będziemy miały gdzie to zrobić :P:P Ja to nie zawsze mam komu się wygadać, a tu na szczęście mam Was 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
samantka napisał(a):
No ale dlaczego????? Nie płacz nie warto... Stało się coś jeszcze????


No nic się nie stało, ale się wkurzyłam. Nie mogę uwierzyć, że dla niego ważniejsi są ludzi z którymi siedzi tyle godzin w pracy i piwo, niż żona w ciąży, która może w każdej chwili urodzić. Wiem, że pewnie wyolbrzymiam cała sytuację i pewnie normalnie bym tego nie robiła, ale cały czas siedzę sama w domu i psychicznie tez potrzebuję wsparcia, a to jakoś mnie wybiło z równowagi. Ostatnio jestem słaba i łatwo mnie zranić ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
samantka napisał(a):
eMKa83 napisał(a):
Truj nam dupę ile wlezie, jak nie nam to komu?


No właśnie!! My chętnie wysłuchamy... Bo jak nam trzeba będzie się wyżalić to przynajmniej będziemy miały gdzie to zrobić :P:P Ja to nie zawsze mam komu się wygadać, a tu na szczęście mam Was 🙂 🙂


Dzięki ;-* kochane jesteście
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 napisał(a):
samantka napisał(a):
No ale dlaczego????? Nie płacz nie warto... Stało się coś jeszcze????


No nic się nie stało, ale się wkurzyłam. Nie mogę uwierzyć, że dla niego ważniejsi są ludzi z którymi siedzi tyle godzin w pracy i piwo, niż żona w ciąży, która może w każdej chwili urodzić. Wiem, że pewnie wyolbrzymiam cała sytuację i pewnie normalnie bym tego nie robiła, ale cały czas siedzę sama w domu i psychicznie tez potrzebuję wsparcia, a to jakoś mnie wybiło z równowagi. Ostatnio jestem słaba i łatwo mnie zranić ;-(


Niunia ja mam tak samo... też siedzę cały czas sama i aż mi się chce płakać z tego powodu.. i jak mówię o tym swojemu A. to on tylko odpowiada: "no ale kochanie co ja na to poradze" i mnie tez wkurza... jeszcze dzisiaj w nocy przyjezdza kolega z polski ktorego dawno nie widzielismy wiec bedziemy pewnie miec goscia... i pewnie tez bedzie chcial wypic, ale ja nie wiem jak mam mu powiedziec ze nie chce zeby on pil... bo przeciez zaraz mi powie, ze dawno go nie widzial, ze prawie rok itp... no i jakich ja mam argumentow uzyc??? on nie widzi w tym nic zlego jak zajedzie po piwku na porodowke, bo przeciez mogl sobie piwko wypic, nie przewidzial ze akurat dzis zaczne rodzic... a mnie to wkurza... bo nawet dzisiaj mu o tym powiedzialam jak wracalismy ze sklepu to tylko wyszedl z samochodu i trzasna drzwiami... tacy sa ci faceci....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No właśnie, oni myślą, że jak wypiją kilka piw i pojadą na porodówkę z nami to będzie ok, bo przecież nie są pijani. A tu nie chodzi o to czy są piani tylko będą Nam chuchać tym piwskiem, a potem jeszcze dziecku. Super. Ja co któryś dzień mam pytanie, czy może sobie kupić 3 piwa, to co Ja mam mu zabraniać, chyba sam powinien wiedzieć, co ważniejsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobry wieczor 🙂
Ja tak tylko na chwileczke wskoczyłam na nasze forum, bo byłam ciekawa jak Marta... Szukałam wiadomosci pomiedzy stronami 🙂 Martusiu GRATULUJE BARDZO, BARDZE SERDECZNIE :*
Reszte stron nadrobie jutro 🙂
A teraz juz musze uciekać, bo Narzeczony czeka na kompa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 napisał(a):
No właśnie, oni myślą, że jak wypiją kilka piw i pojadą na porodówkę z nami to będzie ok, bo przecież nie są pijani. A tu nie chodzi o to czy są piani tylko będą Nam chuchać tym piwskiem, a potem jeszcze dziecku. Super. Ja co któryś dzień mam pytanie, czy może sobie kupić 3 piwa, to co Ja mam mu zabraniać, chyba sam powinien wiedzieć, co ważniejsze.


Zgadzam się w 100%... Mój też właśnie uważa, że jak wypije to nic się nie stanie, bo nie jest pijany, ale tu właśnie tak jak piszesz o te chuchanie chodzi, bo przy porodzie przyjmuje się różne pozycje i czasem trzeba wesprzeć się na partnerze, a wtedy zapach może tylko drażnić... Mój dzisiaj nie pije, jak się na niego wkurzyłam to krzyknęłam, żeby lepiej piwa nie kupował dzisiaj, bo jak jeszcze mnie powkurza to czuję, że mogę urodzić... No i nie kupił tego piwska....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry dziewczyny! Widzę, że chyba ja tu najkrócej spałam 😞 Nie jestem do końca wyspana, ale jakoś nie mogę zasnąć... Brzuch mnie ciągle boli, czuję się tak jakbym okresu miała dostać 😞
Może jak trochę posiedzę to mnie zmuli...
Ciekawe co u Marty... dzisiaj już chyba będzie z córeczka 🙂 Jak jej fajnie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...