KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

Alice - ja mam te mebelki dla Lenki albo podobne bo białe 🙂 Ale ceny te same więc może to to samo, nie chce mi się sprawdzać 🙂 Szczegółów z telefonem w kiblu mogłaś nam oszczędzić 🤪 😁

Klaudia - ja już dawno daję dziecku cytrusy i paprykę ze skórką 🙂 Nie bój się - nic mu nie będzie 🙂

Magda - ja też myślę że to przejściowe - ale myślę też że Maja czuje Twój nastrój, rozdrażnienie, złe samopoczucie - nasze dzieci są mądrzejsze niż nam się wydaje - jeśli jesteś sfrustrowana a do tego zmęczona sytuacja i pracą to jak ma się czuć dziecko w Twoim towarzystwie? - może ona się po prostu boi? Czuje Twój lęk, obawy etc... Hmm no nie wiem.. Takie moje odczucie.
I Nikola ma rację - przyciśnij swojego przyszłego ex męża żeby się poczuł ojcem w praktyce a nie na papierze tylko 🤢

Magda przykro mi z powodu całej tej sytuacji
myśle podobnie jak Nikolina


Klaudia moja pierwszego pomarańcza zjadła jak jeszcze zębów nie miała 😁 ( zasługa Pawła)
teraz wcina mnóstwo ale staram sie ograniczać bo kupy okropne po tym
ale moja mandarynkę obiera sobie sama z "głównej" skórki a co tam zjada z tego czy pestki czy inne cuda i dziwy to nie wiem , nigdy niczego nie wypluła

Magda, ja też czasami mam zbyt mało cierpliwości.. zdarza się, że krzyknę, coś głupiego sobie pomyślę itp... I wtedy mam wyrzuty sumienia. Szczególnie jak mam ciężki dzień, a Kacper mi jeszcze dokłada. Dziewczyny mają rację, nie jesteś robotem, niech ten Twój ex się ogarnie, weźmie do roboty i zajmie dzieckiem, bo to kurwa jakieś nieporozumienie. Jest tak samo odpowiedzialny za Majkę jak i Ty. Co to za podejście?!
Jest ktoś, kto Ci pomaga?

Ahh i dziękuję za odpowiedzi w sprawie mandarynki 🙂

Czesc dziewczyny 🙂

Wojtek podobnie jak Maja praktycznie cały dzień się drze, z tego co Magda opisujesz to moje dziecko idealnie pasuje do tego opisu..strasznie wymusza krzykiem, taka presje wywiera na wszystkich, ale ja mysle, ze to przez to, ze on nie mowi.. bo tak sie denerwuje jak pokazuje co chce, ja mu daje jedna rzecz, druga itd, a on powiedziec nie moze.. 🤨 u mnie wydaje mi się, że tak jest, ale u Ciebie to rzeczywiscie moze byc tym, ze jestes po prostu przemeczona. I ja Cie doskonale rozumiem, bo tyle czasu tez bylam ciagle sama z dzieckiem i wiele razy nie mialam juz sily. Mam nadzieje, ze jakas pomoc masz..Kurde, Ty to nawet w pracy odpoczac nie mozesz. Trzymaj sie, oby wszystko sie unormowało 😘
Poza tym u nas nic nowego, ja się cały czas uczę, bo w sobotę mam mega ważny egzamin.
Też bym chciała kupic Wojtusiowi sanki na święta, ale jeszcze się nie rozglądałam.. na Mikołajki dostanie od nas książkę z odgłosami zwierząt i Lego Duplo od chrzestnego 😉

Alice fajny ten stoliczek i krzesełko, ja mam w końcu nowy tel. po 4 latach 😆 Ponieważ zupełnie nowy wyprałam 2 lata temu w automacie 😆 No i mamy szybszego neta oraz w końcu modem, bo poprzedni zginął śmiercią tragiczną po tym jak Jaś go kilka razy zaatakował 😆
Magda i co sprawdza Ci się to co mówi wróżka??? Dziew.mają rację, ale jeśli to jeszcze potrwa to proponuje Ci udać się po poradę do psychologa, z pewnością nie zaszkodzi. 😆 Ona czuje Twoje emocje.
Jeny jak zimnooo 😞

MATI
Co u lekarza??????????????????????????????????

bry

Ja bym bała się iść do wróżki, w ogóle boję się takich rzeczy....

Magda a Maja nie reaguje tak z tęsknoty za tatą, może odczuwa jego nieobecność, nie wiem...ale pewnie dziewczyny też mają rację...

Gabryś też je cytrusy z tymi skórkami, uwielbia mandarynki i pomarańcze, staram się kupować te bezpestkowe ale raz mu się jakaś pestka trafiła i wypluł 🙂 nawet dzisiaj w żłobku na podwieczorek mają pół pomarańcza 🙂

Ostatnio G. już mi przesypiał noce a dzisiaj masakra budził się, płakał kręcił całą noc,wyżyna mu się trójka ale nie wiem czy to to, paracetamol pomógł na 3 godziny. A dzisiaj w żłobku Mikołaj i zdjęcia 🙂

Do mnie też przyszedł Mikołaj 🙂

Alice mebelki ok ale nie podoba mi się takie drewno nie pomalowane...białe takie jak Oli, moim zdaniem byłyby ładniejsze. Te talerzyki plastikowe fajne, też by mi się takie przydały. A u nas Ikea ma być za 2 lata 😠

Natka85 napisał(a):

MATI
Co u lekarza??????????????????????????????????

nic chujnia z grzybnią i tyle
muszę z niknąć na jakiś czas bo za dużo mnie to kosztuje

gizelda napisał(a):

Natka85 napisał(a):

MATI
Co u lekarza??????????????????????????????????

nic chujnia z grzybnią i tyle
muszę z niknąć na jakiś czas bo za dużo mnie to kosztuje

Ejjj no pisz natychmiast co się stało 🤔
Jak nie napiszesz do końca dnia to gwarantuję że zadzwonię do Ciebie !!! 🤢

tynka83 napisał(a):

Alice mebelki ok ale nie podoba mi się takie drewno nie pomalowane...białe takie jak Oli, moim zdaniem byłyby ładniejsze. Te talerzyki plastikowe fajne, też by mi się takie przydały. A u nas Ikea ma być za 2 lata 😠

Witam.
Ja na chwile bo zaraz do mnie ma wpasc kolezanka na ploty a dawno sie nie widzialysmy. Ala spi wiec czas sprzyja.
Co do mebelkow to jest solidne surowe drewno. Mamy zamias pomalowac je lakierem do mebli na jakis kolor ciemniejszy ktory tez stworzy powloke ochronna na takiem surowym drewnie.

Talerzyki sa super. korzystam z nich ciagle. Ala z nich je, ja na nich jajko roztrzepuje ktore sie nie wylewa bo maja taki fajny centymetrowy rant pionowy dzieki temu Ali tez nie spada jedzenie z nich jak cos lekko rpzechyli. Moim zdaniem rewelacyjne i nie drogie. Teraz mam juz ich 12szt czyli 2 komplety 🙂

Lece miesko obrabiac bo za pol godz bedzie kolezanka a mam 1,5kg schabu do poporcjowania do zamrazarki 😉

Milego dnia.

Matylda co jest?

bry

Mati co jest??? mów szybko

G. dostał tą zabawkę w żłobku http://www.youtube.com/watch?v=__hjX4LyuXw
fajna, tylko zanim on nauczy się to budować to tych klocków już dawno będzie, Maksowi za to się bardzo się podoba, poza obrazkami oczywiście 🙂 ale jestem i tak mile zaskoczona bo spodziewałam się jakiegoś badziewia 😉

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, jeśli chodzi o tęsknotę za ojcem, to na pewno nie.... był tydzień temu ją odwiedzić i jak zareagowała? weszła do pokoju ze mną za rękę i jak go zobaczyła żadnej reakcji.... dopiero on ją zawołał i jakoś tam poszło.... a jeśli chodzi o to, żeby go bardziej obciążyć.... to z jednej str bym chciała, bo na prawdę jestem przemęczona.... ale............................. on mieszka z kochanką, nie chcę podświadomie, żeby Majka się z nią widywała... nie wiem jak mam Wam to wytłumaczyć - w sumie wolę się z nią tak męczyć i płakać nocami, niż jemu oddać ją, tam do tamtej...... rozumiecie??? i tak będę w końcu musiała... wiem.... ale próbuję to odciągnąć w czasie jak tylko się da....
Pomaga mi tata... z którym mieszkam, ale wiecie.... on ją na przykład zaprowadzi do żłobka tylko, albo odbierze i czeka z nią dopóki ja nie przyjdę.... czasami mogę wyjść do sklepu, lub do solarium na chwilę... ale tak to raczej wszędzie ze mną jeździ...
Ahaa - dziś Majka jeszcze tak nie wyła - jak zwykle.... JESZCZE.... wyszła ze żłobka z wielkim mikołajem czekoladowym i po drodze zjadła, więc pewnie dlatego....
Nikssa - myślisz, że bym nie chciała???? Daj mi taką pracę, to pójdę już jutro...! to nie jest takie proste dostać się do szkoły, ani przedszkola.... wszędzie znajomości.... albo mega przypadek.... Na prawdę bym tak wolała, nawet na wiosce jakiejś..... 😞 😞 😞

Madzia ja Ciebie rozumiem,bo ja mam to samo tylko ja od kiedy Poklcia sie urodzila nie mialam zadnej pomocy ze strony jej ojca i raczej miec nie bedzie...Miesiac temu wyslal mi 500 zl gdzie teraz musialam 5 stów wyjebac na lekarzy badania i szcepionke,mial kupic malej buty na zime ale stweirdzil ze nie mie ma kasy i ze mam jakies uzywane kupic albo niech mi moja babcia da no bezczellny frajer do malej przyjedzie raz w miesiacu,gdzie ona ma w niego wyjebane ,a zeby mu ja dac np do jego rodziow to nie ma takiej opcji,,,W poniedzialek mamy kolejna sprawe... i tu sie chce Was poradzic..Bo on pracuje,tzn jezdzi busem po Europie niby w zastepstwie za kogos i sie zastanawiam czy mnie w chuja nie robi zebym nic nie powiedziala na sprawie ze wiem ze dorabia sobie niby na czarno ... Zastanawiam sie czy poruszyc ten fakt w sadzie co myslicie?

Aneta - na wszystko trzeba mieć w sądzie dowód - jeśli masz to możesz powiedzieć - jeśli nie to będzie na zasadzie jego słowo przeciw Twojemu - czyli że się wyprze i nic mu nie zrobisz...
Jeśli masz jakiegoś świadka który zezna że pracuje i zarabia to możesz to wykorzystać... A tak to chyba lipa.. Nie wiem.. może i możesz wspomnieć sądowi ale może się okazać że bez dowodów to będzie tylko pogadanka...

Aneta tak jak Ola napisała musisz mieć na to DOWÓD


dziewczyny przepraszam za mojego ostatniego posta
jak zwykle nie potrafię się pohamować
na dzień dzisiejszy napisze że dobrze nie jest
i nie koloryzuję , nie dramatyzuję i potrzebuję litości ani wsparcia ani nic
musimy czekać, czekać, czekać 😞
mam tylko prośbę
pomódlcie się za nas,
trzymajcie kciuki
albo co tam jeszcze możecie , to nam teraz najbardziej potrzebne
jak juz cos się wyjaśni w jedną albo w druga stronę to na pewno się o tym dowiecie

gizelda napisał(a):

Aneta tak jak Ola napisała musisz mieć na to DOWÓD


dziewczyny przepraszam za mojego ostatniego posta
jak zwykle nie potrafię się pohamować
na dzień dzisiejszy napisze że dobrze nie jest
i nie koloryzuję , nie dramatyzuję i potrzebuję litości ani wsparcia ani nic
musimy czekać, czekać, czekać 😞
mam tylko prośbę
pomódlcie się za nas,
trzymajcie kciuki
albo co tam jeszcze możecie , to nam teraz najbardziej potrzebne
jak juz cos się wyjaśni w jedną albo w druga stronę to na pewno się o tym dowiecie [/quote


ok Mati, w sobotę jest Godzina Łaski Matki Boskiej o 12.00 pomódl się, mnie NMP wysłuchała 🙂 Trzym się 🙂 🙂

Mati będzie dobrze 😘

Matylda - tak jak Ci wczoraj mówiłam - trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze.. Idź jutro powtórz badanie i czekam na wieści...

.Mati trzymam kciuki bo modlic sie nie modle ale wierze ze bedzie dobrze :*

dzien dobry!
Matylda-trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze 🙂

Heja! dopadło mnie coś dziwnego mam ponad 37 stopni i nie mogę mówić... 😞 miesiączka mi się spóźnia zrobiłam 2 testy i oba negatywne, oddałam mocz do analizy, zobaczę co z moją nerką.

Mam w cholerę leukocytów 😞