czerwiec 2011 | Forum o ciąży

tez sie wlacze na chwile do dyskusji 🙂 moja kolezanka kupila mi krople i jakas specjalna rurke na kolki w Czechach, juz idzie to poczta- jak przyjdzie to wam powiem wiecej na ten temat ale jej podobno taki zestaw zycie ratowal przy malym. Ja sie wzielam za takie porzadki ze wiecej syfu narobilam przy tym niz porzadku...dobrze ze Moj wrocil z pracy to pomoze mi to ogarnac bo juz sily nie mam 😮

Kasienkaks, ja też słyszałam o jakichś kroplach sprowadzanych z zagranicy- kuzynka wspominała. Nie wiem, czy mówimy o tych samych, bo też nie pamiętam nazwy, ale podobno to było coś cudownego. Podobno różnica między polskimi specyfikami a tymi sprowadzanymi polegała na tym, że w tych sprowadzanych było jednego składnika ileś tam razy więcej niż w polskich i- co ważne- krople te są całkowicie wydalane, nic nie zostaje w organiźmie. Tłumaczyła mi dokładnie działanie, ale juz nie pamiętam. Ale myślałam, że to takie gadanie- ale coś czuję, że Ty mówisz o tym samym.

Butterfly ja mam krem p. rozstępom Perfecta, wcześniej Pharmaceris czy coś takiego- nie czułam różnicy, więc zrezygnowałam, no i przede wszystkim oliwka Bambino, sporo kobiet polecało, z uwagą taką: jak ktoś ma skłonność do rozstępów, to najdroższy krem nie pomoże...
Kasienkaks, moja koleżanka strasznie spotężniała pod koniec ciąży... dziewczyna chudziutka, drobniutka, ważyła 46kg, a pod koniec ciąży 87... rozstępy nawet na ramionach... jak się bidula chciała ruszyć, to normalnie jak kaleka taka jak czasem pokazują jako sensację- 300 kg i dźwigiem z domu wyciągają..... bałam się, że i mnie to spotka, ale na szczęście nie jest tak źle...

OOOO Aleksandra to moze te kropelki. Dobrze wiedzieć o taki ostatnich deskach ratunku
Swoją drogą zauważyłam u siebie wzmożony syndrom kurczących się szarych komórek przy rosnącej macicy 😁
Chciałam powąchać czy dobrze umyłam wielką blaszaną michę i z takim impetem schyliłam łepetyne do niej że nabijam sobie guza kantem.
Robię kawę, nie da rady żebym nie rozsypała, stłukłam kufel wczoraj, a cukier rozsypany to sprzątam kilka razy na dzień.

Mikaanka, ja rozstepów nie mam, na brzuszek też stosuję oliwkę Bambino i jest cudna. Wystarczyło, że ostatnio odpuściłam sobie 3 dni i myślałam, że się zadrapię. Posmarowałam i jak ręką odjął. Ale myślałam o czymś na nóżki no i zastanawiałam sie nad piersiami,bo sobie właśnie ubzdurałam, że oliwką to nie...

kasienkaks napisał(a):

OOOO Aleksandra to moze te kropelki. Dobrze wiedzieć o taki ostatnich deskach ratunku

Nie Aleksandra tylko Ania (Butterfly) 😁 😁 😁

Czemu oliwką nie?

mikaanka napisał(a):

Czemu oliwką nie?

Bo mi się tak jakoś w mózgu ułożyło... 🙃 Sama nie wiem, czemu.

Udało mi się z tym grilem choć słaba jestem w takich technicznych rzeczach.Najadłam się jak bąk.
Teraz trzeba poleżeć i włączyć serial. 🙃

Co do kropelek na kolkę to fajnie, że macie jakieś sprawdzone, w razie co .

Butterfly napisał(a):

kasienkaks napisał(a):

OOOO Aleksandra to moze te kropelki. Dobrze wiedzieć o taki ostatnich deskach ratunku

Nie Aleksandra tylko Ania (Butterfly) 😁 😁 😁

Aniu, Aleksandra pisała jeszcze przed Tobą o tych z Czech. 😉

kasienkaks napisał(a):

OOOO Aleksandra to moze te kropelki. Dobrze wiedzieć o taki ostatnich deskach ratunku
Swoją drogą zauważyłam u siebie wzmożony syndrom kurczących się szarych komórek przy rosnącej macicy 😁
Chciałam powąchać czy dobrze umyłam wielką blaszaną michę i z takim impetem schyliłam łepetyne do niej że nabijam sobie guza kantem.
Robię kawę, nie da rady żebym nie rozsypała, stłukłam kufel wczoraj, a cukier rozsypany to sprzątam kilka razy na dzień.

Ja za to cierpię na zaniki pamięci. Mówię coś kilka razy bo zapomninam, że już mówiłam. Nie pamiętam czy danego dnia brałam już witaminy czy jeszcze nie.Ostatnio to nawet pod prysznicem zastanawiałam się podczas mycia pleców czy nogi już mydliłam ☺️
🤪 Nie wiem co jest grane ale mam nadzieję, że to chwilowe 🤢

Mikaanka, Ty mnie nie strasz, że i ja spotężnieje na koniec ciąży,
Kurcze zostało prawie miesiąc do porodu to chyba w miesiąc nie nabiorę tyle na siebie 😲
Z resztą wydaje mi sie, że takie nagłe przytycie w ciąży bardziej się wiąże z zatrzymywaniem się wody w organiźmie i opuchniętym cały ciałem. Jak myślicie?
Doris, no to super, że najedzona, teraz czas się pobyczyć 😁

kasienkaks napisał(a):

Aniu, Aleksandra pisała jeszcze przed Tobą o tych z Czech. 😉

łoooo... tego nie widziałam 😁 Hahahahhah, to a propos roztargnienia. Ja też robię dziwne rzeczy. Jak ostatnio brałam jakies witaminy, to mnie mąż zapytał z zatroskaną miną, co ja tak właściwie biorę, bo ostatnio zachowuję się jakbym naprawdę brała coś odjechanego...

No to oklask dla Ciebie Kasienkaks 🙂 Za 93minuty...

Doris łap oklaska za nienamydlone nogi. HAHHA 😁

Dzięki Kasiulla za oklask, ale wiesz - mnie to trochę jednak przeraża ... Mój mąż mówi, że w końcu z jednego mózgu powstaje drugi hahha 😜

U mnie na liczniku prawie +9 kg. Ale jak będę jadła w tą końcówkę tak jak w tym tyg. to będzie +20.Codziennie jakiś batonik, LODY. Łatwo przytyć a kto to potem zrzuci 🥴

jak dobrze jest uslyszec ze nie tylko ja cierpie na zaniki pamieci i brak koncentracji 🙃 bo juz sie martwilam 🤪

Dziewczyny, niemiła sprawa ale od dłuższego czasu jak przychodzi wieczór ja nie mogę sama ze sobą wytrzymać a otoczenie zaczyna zmieniać kolory. 😁
Przychodzi wieczór, a ja jak bomba zegarowa strzelam na lewo i prawo jakbym się psuła od środka.

Jak siostra była w ciąży to narzekała ciągle, że czuje się jakby jej pół mózgu odjęło...
Tamta koleżanka właśnie przez gromadzenie się wody tak miała, ale absolutnie nie straszę 🙂 jedno jest pewne- jak zacznę potężnieć tak strasznie, to rodzę od razu, nawet na miejscu, nie ma bata!! :lol
ja miewam problemy, więc zaczęłam musli wcinać, a do wietrzenia ostrego już się przyzwyczaiłam dzięki mężowi właściwie- zaśnie, mija może 5 minut i wiązanka cała bąków... jakby sobie jaja ze mnie robił..... ale tak się chyba nie da, co?

Spokojnie, dziewczyny. Wszystko z nas zleci. Właśnie rozmawiałam z koleżanką, która rodziła w kwietniu przez cc. W sumie przytyła w ciąży 16kg, a po 5 dniach jak wyszła ze szpitala, miała już 12kg mniej. Jakiś kosmos! A, i jeszcze położna zaleciła jej pić Karmi na laktację-słyszałyście o tym??

Było kiedyś o piwku na laktację w Pytaniu na śniadanie i okazało się, że summa summarum to wielka bujda jest. Kiedyś tak uważano, bo coś tam jest, co powinno wzmagać, ale jak obliczono, to właściwie jak z bawarką... trzeba by pić wiadrami. Zwykle to raczej na psychikę matki działa i dlatego pomaga. Placebo takie praktycznie.

Oj o tym piwie to nie słyszałam.Z takich specyfików to wiem że od 34 tyg. powinno się pić herbatę z liści malin nie owoców. Podobno ona pomaga potem przy porodzie, rozpulchnia szyjkę itd.
Butterfly pocieszyłaś mnie 😁 oklask

Sperma też rozpulchnia szyjkę tak a pro pos...

aaaaa kurde odejdzie człowiek od kompa na chwilę to się rozgadają, że hej... ja cały dzień czekam na jakieś konwersacje to nie ma chętnych na forum hahaha
KOSMETYKI -Ja jak już mówiłam używam serii perfecta mama, do brzucha, ud (jeden), do piersi (drugi) i trzeci na stopy 🙂 a oprócz tego balsam z neutrogeny do bardzo suchej skóry 🙂 a nawet napiszę, że krem do rąk mam z garniera 😁 wcześniej brzuch i piersi smarowałam oliwką do masażu dla niemowląt, znajomy mi podarował jeszcze na początku ciąży bo jest masażystą 🙂
Jeśli mowa o rozstępach to też się cieszyłam do jakoś 32-33 tygodnia, że ich nie mam i jaka jestem fajna.... no do czasu, teraz mój brzuch wygląda jak jajo dinozaura w paski 😮 ale po tym kremie są te paski nie czerwone a w kolorze skóry i pod światło je widać.... no te nowe są czerwone 😉 na piersiach od spodu też mi się porobiły rozstępy i zaczynają się robić z boków 🤢 no i uda z przodu też mi się rozstępują 😁
Truskawki pożeram w dużych ilościach.... bo faktycznie przy karmieniu nie powinno się jeść pestkowych owoców bo najczęściej uczulają 😞 ale nie jest to zabronione całkowicie... zresztą najlepiej pytać położną o takie rzeczy w szpitalu a nie czytać w necie bo można zgłupieć 🤪
Co do roztargnienia to ja się czuję jak białko od jajka, które się ubija na bezę.... jestem roztrzepana 😁 ale to ponoć normalne 😁
Ciekawe rzeczy piszecie o tych rozpulchniaczach szyjki 😜 szczególnie Ty mikaanka 🙃 haha

hejka.ja to sie zaczynam juz toczyc przynajmniej czuje sie jak słonica.nabieram tez szybko masy.juz 13 kg na plusie. jak mój jest w domu to mi pomaga sie poruszac hihih bo z łóżka nie moge wstac 🙂 musi mnie popchac hahah. zaciagnełam mojego do prasowania 🙂 i poprasował mi połowe ciuszków 🙂 fajnie
Mikaanka dzieki za info o barszczu.tak jak pisałas nie wolno przesadzic z kwaskiem a ja przesadziłam.no i cukru nie dodałam ale moze nastepnym razem sie uda.
co do specyfików na laktacje bedziecie piły tą bawarkę? ja nie ma mowy fuj. poza tym mleka na poczatku nie powinno sie pic tylko wprowadzic stopniowo (za to jesc sery białe) wiec nie wiem czemu ta bawarka taka słynna.dla mnie jest obrzydliwa.a co wy sadzicie?
pisałyście o wkłądkach laktacyjnych.czy ktos kupował te wielorazowe? bo tak mysle by zaoszczedzic ale chyba po porodzie jak sprawdze czy pokarm bedzie.bo takto bym uprała sparzyłą zelazkiem i może bym zaoszczedziła?
co do zachcianek to JA CHCĘ ARBUZA ALE TAKIEGO SŁODKIEGO!
a co do podkłądów na łózko dziecka to kupiłąm takie jednorazowe z jednej strony jest ceratka delikatna a z drugiej wkłąd chłonny 8 zł 5 sztuk.nie bedzie tak odparzac ale sadze ze jak sie dobierze dobrze pieluszke i dobrze zapnie to nie bedzie przemakac czesto.

Zmotywowałyście mnie do sporządzenia jakiegoś przykładowego menu na parę dni chociaż, żebym nie zgłupiała na początku karmienia. Kiedyś zajrzałam na forum świeżutkich mam i niektóre o chlebie i wodzie trwały... (biszkopty i herbatki koperkowe dodatkowo) 🤢 więc nie chcę tak skończyć jak one...