Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
dzieki wielkie ☺️
od samego poczatku nie narzekałam wszystko było oki żadnych dolegliwosci itp.. ale ta koncowka to mnie wykancza.. juz mnie nawet nie cieszy kolejne usg dzis miałm juz 9 raz robione .. 😮
ale wszyscy mi mowili ze koncowka sie strasznie dłuzy.. i ze najbardziej meczy.. wiec dziewczyny trzymam za was kciuki .. bo mozna dostac pierdo***a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ojej nika my myślałyśmy że Ty już się rozpakowujesz..
biedactwo, ja niecały miesiąc przed terminem kiepsko się czuję i mała zaczęła się turlać z lewej strony na prawą kilka razy dziennie i to już boli więc domyślam się że Ty ledwo zipiesz
no ale musimy tez patrzec na to z innej strony, ciąża ma trwać 40tyg i tyle maluszki mają czasu na przygotowanie się, każda z nas ma już ochotę przytulić maleństwo i urodzić ale pomyślmy też o nich, ja przestaje już się tak zadręczać po wczorajszym badaniu: "mała jest już niziutko, nawet bardzo 🤪 ale szyjka na medal, trzyma się twarda i zwarta, oby jak najdłużej"
więc straciłam nadzieję na szybsze rozwiązanie i już nie oczekuję tylko skupiam się na przetrwaniu.
w końcu to niecały miesiąc
a nice współczuję i zazdroszczę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nom, ja chyba jednak chcę urodzić przed terminem 😮 Nie wiem jak to zrobię, coś z Mężem wykombinuje 😉 Tylko musze w piątek z lekarzem porozmawiać co i jak.. Ja nie wytrzymam tak długo z tymi plecami jak Ty nika... Mnie bolą drugi tydzień i już nie daję rady... Oj nie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ciezarnabebe napisał(a):
nika bidulo-musisz jesc choc na sile! wierzymy ze ci ciezko ale juz prawie masz finisz-a nadal musisz lezec???


ech mam lezec i sie oszczedzac ..a z tym jedzeniem to mam tak ze jak cos zjem to mnie strasznie boli żoładek .. 🤨
a wygladam jak bojka 🤪 bo brzuch mam ogromny przez te wody płodowe..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja mam pietra przed porodem. Pewnie że dolegliwości ciążowe mi dokuczają, jest mi ciężko czuję sie jak hafalump ale i tak się boję tłumacze sobie co ma byc to będzie ale jednak ten strach siedzi i nie o to czy dam rady fizycznie tylko czy będę umiała i zamiast pomagać przy porodzie nie będę taką kłodą której nic się wytłumaczyć nie da bo mnie to przerośnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nika1306 napisał(a):
ciezarnabebe napisał(a):
nika bidulo-musisz jesc choc na sile! wierzymy ze ci ciezko ale juz prawie masz finisz-a nadal musisz lezec???


ech mam lezec i sie oszczedzac ..a z tym jedzeniem to mam tak ze jak cos zjem to mnie strasznie boli żoładek .. 🤨
a wygladam jak bojka 🤪 bo brzuch mam ogromny przez te wody płodowe..


kurcze masz faktycznie przechlapane-ja nie moge jesc jablek i gruszek a wczoraj zjadlam glupi jogurt gruszkowy i myslalam ze mi zoladek rozsadzi 😞 to teraz dopiero rozumiem co przechodzisz... a nawet jakies suche rzeczy jak jesz to tez flaczki cie bola???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bo ogólnie nika gdyby nie plecy - to u mnie spoko teraz jest. ALe jednak bolą i nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam...

Dorota myslę że jak już zaczniesz rodzić (jak wszystkie zaczniemy) to będziemy wiedziały co i jak. Mysle że to jakoś intuicyjnie będzie... Może się myle..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam takie wrazenie ze jak cos zjem to odrazu boli nie żoładek kłuje mnie strasznie tak jaby mały mnie naciskał bo chyba mu miejsce zajmuje ..
wczoraj mi mąż zrobił niespodzianke i kupił piękne Czeresnie..ale co z tego jak zjadłam kilka i bol..jedyny plus to taki ze zgaga przestała mnie meczyc ..
marzy mi sie zeby Go ze mnie wyjeli i nie Ważne ze bedzie bolało..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej , no wiec ja po wizycie w szpitalu z polozna i dzis to sie nie przylozyla...10min wizyta trwala...
plusy z wizyty to takie ze mam dobre wyniki krwi i moczu i dzidziuni ladnie serdunio bije.
No ale pomacala mnie troche po brzuchu i dziwna mina...to ja mowie ze dzidzia juz niziutko jest- a ona na to - tak wlasnie myslalam bo wyczuc jej nie moge 😮 , oczywiscie o badaniu ginekologicznym to pomazyc moglam...
Sama nie wiem co o tym wszystkim myslec...
Jak bylam prywatnie u ginki tydz temu to mialam juz krotka szyjke i male rozwarcie i na usg bylo widac jak bardzo nisko glowka jest.
No wiec zostaje czekac cierpliwie...wczoraj wieczorem tak myslalam o porodzie...i troche tez sie boje i jak to wszystko bedzie pozniej. No ale i tak nie moge sie doczekac 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorota552 napisał(a):
znalazłam artykuł co do mojego rannego zapytania odnośnie wyparzania laktatora
może kogoś zainteresuje albo może ktoś ma inne sposoby, chętnie poznam 🙂
http://babyonline.pl/niemowle_karmienie_butelka_artykul,1335.html


Za 35 min dam Ci oklask bo ja też się zastanawiałam jak to zrobić ... no i zrobiłam... źle.
Myslałam, że jak umyję i poleję wrzątkiem to wystarczy. Kurcze - jak polewałam to się bałam, żeby się nie rozpuściła ta guma i ten plastik a co dopiero gotować 5 minut !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety dowodu jeszcze nie zrobili... i połowa spraw została do załatwienia na 'za tydzień'... więc muszę się z porodem wstrzymać jeszcze troszkę...
Rozmawiałam z mamą wczoraj jak to było z tymi jej porodami przedwczesnymi. Ja się boję bardzo odklejenia łożyska... a tu mi Lucia powiedziała, że jak dźwignęła wiadro z wiśniami to doniosła je do domu, przesypała, doszła do furtki i chlup 😁 a z braciszkiem młodszym (nie przeżył-5m-c ciąży) też wiadro dźwignęła z truskawkami, chlupnęło, dojechała na porodówkę, tam babsztyle kazały jej po schodach na górę lecieć, bo przewieźć jej nie chciały, i na dodatek tam też nie zainterweniowały...
No ale pomijając ten smutny fakt, to wyglądało tak właśnie, że dźwignęła, wody chlupnęły i wkrótce dzidziuś na świecie 🙂 poczytam sobie aż o tym trochę... Na nas jeszcze nie czas, ale bardzo mi doskwiera ból biodra drugi dzień. Jak śpię, to nogę na męża zarzucam (zamiast sobie kołdrę wpychać, czy banana kupować) i to mój patent przez ostatnie miesiące, ale i to przestaje zdawać egzamin... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mikaanka ja sobie na początku ciąży kupiłam specjalny kojec dla kobiet w ciąży. Na początku fajnie się spało - ale teraz to nic nie zdaje egzaminu - nawet na siedząco już nie pośpie dłużej niż pół godziny...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...