Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Mnie się zdarzyło tylko jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży- ale to były 2 duże imprezy, bo rocznica ślubu i urodziny męża- właściwie podwójne, bo i ze znajomymi i z rodzicami. Od tamtej pory dzielnie się trzymam, ale słyszałam, że lampka wina od czasu do czasu wcale by nie zaszkodziła, więc co dopiero 2 redsy!

Właśnie się dowiedziałam, że kolejna koleżanka jest w ciąży. Jejku, ile wokół dzieci się rodzi. Będzie wyż!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witajcie dziewczyny u mnie też ciepło się zrobiło może nie upał ale jest ślicznie.
Właśnie wróciłam z miasta i przeżyłam horror normalnie blisko mojego osiedla jest krzyżówka ze światłami przeszłam na drugą stronę i idę do domu a tu samochód dostawczy skręca prawidłowo no ale z tyłu jedzie jakiś debil na motocyklu i walnął w tamten samochód z taką siłą że szok prawdopodobnie ten motocyklista trup na miejscu 😞 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do tematu alkoholu to ja na początku ciąży byłam na weselu i popiłam sporo ale wtedy nie wiedziałam że jestem w ciąży i potem miałam wyrzuty sumienia 😞
No i w święta wypiłam lampkę wina ale sporadycznie picie ponoc nie szkodzi maleństwu ale staram się pilnowac siebie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jak nie wiedziałam, że jestem w ciąży... to raz popiłam na imieniny mojego Rafała... ale Dzidzia wiedziała co robi... bo po chyba 5 kolejkach wylądowałam z głową przy toalecie... 🤢 ☺️ o jejku jak ja się męczyłam wtedy 😞 w sumie to lepiej może 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jak nie wiedziałam, że jestem w ciąży... to raz popiłam na imieniny mojego Rafała... ale Dzidzia wiedziała co robi... bo po chyba 5 kolejkach wylądowałam z głową przy toalecie... 🤢 ☺️ o jejku jak ja się męczyłam wtedy 😞 w sumie to lepiej może 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny 😁
Dawno się nie odzywałam, bo czasu jakoś ciągle mało 😮
Mam pytanie, bo pamiętam że któraś z Was zakupiła pieluszki wielorazowe. Zastanawiam się nad zakupem, tylko nie wiem jakie wybrać. A żadna z moich znajomych takich nie używała.
Proszę ślicznie o radę i jakieś info 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja słyszałam tylko o czymś czerwonym, nie musi być to kokardka, może być np. jakiś mały misiaczek czy biedroneczka 🙂 Może to śmieszne ale ja w to wierzę bo nieraz widziałam jak się moje siostrzenice męczyły... i ani kolki ani nic, a płacz jakby je ktoś maltretował... moja mama ściągała wtedy uroki z nich i nagle cisza... jak ręką odjął 🤪 ale u mnie w rodzinie były ponoć czarownice... 🙃 a nawet jakąś moją pra, pra, pra ( cholera wie ile tych pra) babkę na stosie spalili... 😮 więc ja coś czerwonego dla Kruszynki będę miała przy budce w wózku.... i żadnej cyganki nie dopuszczę by chociażby zerknęła na Małą... ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też w to wierzę coś w tym jest też chce miec coś czerwonego i ma byc też medalik no i tu mam różne opinie bo teściowa mi ględzi że jak chłopczyk będzie to krzyżyk a jak dziewczynka medalik ma byc.Nie wiem czym to się różni przecież medalik też chłopczyk może miec 😮
Ostatnio jak rozmawiałam ze znajomą bo ma 5 miesięczną córeczkę to mnie wyśmiała ze takich rzeczy się już nie przyczepia w wózku 😮
Ale ja wolę dmuchac na zimne po prostu nic nie zaszkodzi jak w budce będzie przypięte małemu przeszkadzac nie będzie 😜
A tak propo Nequitia fajną masz rodzinkę i korzenie u mnie też ktoś taki był jak twoja pra pra pra itd babcia 😁
Ja sama mam coś w sobie bo siostra mi gada że jej zawsze zauroczę kwiaty i na drugi dzień jest zmarniały albo uschnie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę temat picia w ciąży, więc się wypowiem, a za chwilę nadrobię zaległości 🙂
Jak ja nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży (ile nas już to napisało? 😉 ) to wypiłam sporo... znaczy się tak raz 8 kieliszków, a po paru dniach 5- tak się imprezy ułożyły... ☺️ i powiem Wam, że właśnie mogłam pić i pić... jak te 8 wypiłam, to zauważyłam, że panowie dziwnie zaczęli mi się przyglądać- jakbym jakimś alkoholikiem była, więc musiałam udać, że już nie mogę... 😁 a na tej drugiej to patrzyłam na zegarek i jakoś tak były wskazówki równo ułożone, że wzięłam to za znak.. 😁
Potem w duchu zamartwiałam się, ale siostra zapytała o picie w ciąży moje- a sama ma maleństwo i oczy chłonące wszystkie literki jakie jej wpadną, więc sporo czytała też na ten temat- i powiedziała, że jeśli tak na początku samym piłam, a potem na pierwszym usg biło serduszko i przy badaniu nic nie zauważyła ginka, to jest ok. Bo organizm matki chroni maleństwo. Dlatego właśnie ja np. mogłam pić i pić, i przepływało to przeze mnie, a jak zauważyłam- Nequita np. zwracała... Przyznam, że od kiedy wiem, to nawet łyczka piwka normalnego nie wypiłam... nawet piany... 🤢 tylko karmi... ale zaczęło mi się to nawet podobać 🙂 ja sobie piwko wypiję czasem, albo kieliszek likierku jakiegoś przez całą imprezę... 🙂 dziwię się, że takie wrażenie to robi na ludziach jak mówi się 'ja nie piję'... co lepsze, to mnie teściowie namawiają do picia 'chociaż kieliszka', ale ja twarda jestem i teraz już nawet szwagier się prawie kłóci z nimi i leje im za dwoje... 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam niańkę, która czarowała- mojemu najstarszemu bratu (pierworodny) kazała przechodzić przeze mnie... i spałam ponoć cały czas jak była, a jak wracali rodzice, to płakałam i w nocy nie spałam... Ja też czarownica jestem i wierzę w takie rzeczy- to tylko na kobiety przechodzi ponoć. Ja źle nie życzę nikomu, ale jak mi coś zrobi złego, to szybko jakieś nieszczęście na niego spada...różnie można to tłumaczyć- choćby sprawiedliwością i opatrznością bożą... 🙂
Czerwone cokolwiek przypnę pewnie, ja jak do babki poszłam mojej ze sporym brzuszkiem, to nie miałam nic czerwonego, więc złapałam czerwone skarpetki mamy do kieszeni tak, żeby wystawały 😁
Co do wieszania świętych symboli, to już uważam to za przesadę... bo tamto raczej w formie żartu i zwyczaju traktuję, a mieszanie Boga to świętokradcze takie jakieś...
a o krzyżyku to słyszałam tylko, że nie można przyjąć, trzeba zapłacić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na pewno nie ciemna, tylko ja zakręcona 😜 Chodzi o to, że nie wolno krzyżyka 'dostać', trzeba zapłacić za niego- chociaż złotówkę symbolicznie. Coś tam jest takiego, że a to krzyż pański się bierze na siebie, czy nieszczęście jakieś... 🤢 nie wierzę w zabobony, ale łatwo się je zapamiętuje 😉 czyli jak np. koleżanka wróciła z Rzymu i kupiła krzyżyk dla Ciebie też i Ci go dała, to chociaż zeta zapłać jeśli zabobonna jesteś... tak najprościej 🙂 medalik już nie, tylko ten krzyżyk....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
monia29 napisał(a):

Właśnie wróciłam z miasta i przeżyłam horror normalnie blisko mojego osiedla jest krzyżówka ze światłami przeszłam na drugą stronę i idę do domu a tu samochód dostawczy skręca prawidłowo no ale z tyłu jedzie jakiś debil na motocyklu i walnął w tamten samochód z taką siłą że szok prawdopodobnie ten motocyklista trup na miejscu 😞 😮



ja miałam taką sytuację że miałam przejsc z mamą i pieskiem przez przejscie dla pieszych na których jest wysepka.(bo odprowadzałam mamę kawałek).i stanełysmy przed tym przejsciem i stwierdziłysmy że nie bede przechodzic bo moja stella-suczka nie bedzie chciała z powrotem isc i jescze na srodku drogi sie połozy.potrafi tak oczywiscie sie udaje mi ja przyprowadzic do porzadku ale po prostu taki uparciuch jest.no i byłby pisk bo jest strasznie za mamą.i jak tak stwierdziłysmy to samochod walnął w latarnię w niego jeden troszeczke a latarnia runęłą na przejscie dla pieszych i na samochód ale nic sie nikomu nie stało.gdybyśmy były na wysepce lub po drugiej stronie to by były cztery zgony-dzidzius mama ja i stella.najpierw oniemiałyśmy. szok normalnie.sprawdziłysmy czy wszystko ok z reszta, policje itd gosciu wezwał sam a my żeśmy stwierdziły ze dobrze ze stella taka a nie inna bo bysmy przeszły przez przejscie i nie żyły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BarbaraK napisał(a):
Hej Dziewczyny 😁
Dawno się nie odzywałam, bo czasu jakoś ciągle mało 😮
Mam pytanie, bo pamiętam że któraś z Was zakupiła pieluszki wielorazowe. Zastanawiam się nad zakupem, tylko nie wiem jakie wybrać. A żadna z moich znajomych takich nie używała.
Proszę ślicznie o radę i jakieś info 😁


na allegro są najtansze jakis miesiac temu udało mi sie znalezc za 30 zł. oczywiscie wkłądy flanelowe chyba do tego za 4 zł każydy.albo pewnie tetre mozna tez.ja naraie nie kupowałam bo z kasa krucho.kupiłam tylko takie tanie na tetrę dostepne w każdej hurtowni.ale tam ceratka jest wiec moze odparzac.wejdz sobie na google wpisz pieluchy wielorazowe forum lub opinie i ci wyjdzie temat co kto sadzi o tym, kto jakie kupował.ja jestem za.bo sie kupuje w jednym rozmiarze i na całe pieluszkowanie starcza tylko sie przepina guziki.ale na poczatku....radziłabym pampersy zwykłe bo bedzie dużo kupek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja właśnie wczoraj troszkę chodziłam po sklepach i znalazłam fajną rzecz - wkładki do pieluszek. Zapobiegają brudzeniu się pieluszek, są jednorazowe - więc po zużyciu w kosz. Jak dzidziuś zrobi kupkę - to zostaje na tej wkładce i idzie w kosz. Tylko nie wiem, czy się nie napaliłam za bardzo na nie, bo zaraz się okaże że jednak nie jest ta kolorowo. Słyszałyście coś o tych wkładkach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja nic nie wiedziałam o tych czerwonych rzeczach i medalikach.moze dlatego ze niewiele osob u mnie ma dzieci małe.ale zarażam ja również.będzie kolejny wyż 🙂 -koleżanka jest w ciąży. mówi że sie wiecej ze mną nie spotka w żartach bo jak sie spotykamy to zachodzi w ciążę.to jej druga.o poprzedniej dowiedziałą sie na dzien po naszym spotkaniu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia ja te wkładki widziałam i koszt jest dużo droższy za jedna niz zwykły pampers (wychodzi 1 zł za jedną wkłądkę a za 1 pampers wyjedzie ci od 40 groszy do 75 zalezy czy w promocji kupujesz)wiec sie nie opłaca. ja kupiłam sobie rolkę ligniny w aptece za 2 zł i stwierdziłam że troszkę złoże tak nie za dużo i w pieluszkę włożę tak by takie pierdnięcia smółkowe nie zabrudzały pieluchy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja zabobonna nie jestem, ale akurat w moim wzorze wózka od nowości jest przyszyty czerwony kwiatuszek w rogu budki, w rogu torby i w spacerówce. Ostatnio kuzynka mnie zapytała, czy to już któraś mama przyszyła. I powiem Wam, że ten kwiatek tak ślicznie wygląda, że to on mnie przekonał do zakupu wózka ostatecznie.

Co do zabobonów, to ostatnio tylko usłyszałam od teściowej i babci męża, że dziecko trzeba jak najszybciej ochrzcić, bo będzie jakiś Antychryst. A ja chcę we wrześniu i już. Mamy drugą rocznicę ślubu, tego samego dnia mój mąż ma urodziny, więc od razu zrobiłabym chrzest- wszystko za jednym zamachem. Ale nie, bo 3 miesiące to już za duże dziecko na chrzest. Jakieś to zryte... I tak zrobię po swojemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BarbaraK ja w sumie nie wiem w czym rzecz, ale jakoś nie rozumiem tej idei- wkładki są jednorazowe, po zabrudzeniu wyrzucasz.. więc nie prościej po prostu pampera wywalić? domyślam się, że te wkładki do pieluszek wielorazowych są, ale wkładka może się przesunąć, czy coś takiego i zapaskudzić. Czasem pomimo prawidłowego założenia pieluszki może się zdarzyć.. rozmazanie zawartości aż na plecki... (dopóki nie miałam tak intensywnego kontaktu z niemowlętami, nie sądziłam, że to możliwe). Więc strata pieniędzy chyba. a Ciebie co do nich przekonuje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Buterfly 3 miesiace to idealnie na chrzest.ja tak mam zamiar chrzcic.czlowiek ogarnie co i jak dziecko juz wieksze, zorganizuje sie juz wszystko bo czas jest. a wile osob chrzci jak maja pół roku czy rok wiec to jest za pózno bo dziecko sie wierci. a i jescze jedno im starsze dziecko tym zzdziej wola o cyca wiec lepiej takie 3 miesieczne niz mniejsze ktore na chrzcie sie wydrze bo głodne mimo że przed msza karmione hahahah 🙂 tak mi sie wydaje bynajmniej ale doswiadczenia nie mam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się urodziłam pod koniec lipca, a chrzest był po koniec września i to było tak raczej w formie przyspieszonej, bo jestem wcześniaczkiem o miesiąc 🙂 ja tak właśnie chciałabym około 3 m-ca ochrzcić synia, żeby się oswoić wzajemnie i nie było potrzeby wychodzić- zawsze mnie to drażni na chrztach....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beti82 napisał(a):
Basia ja te wkładki widziałam i koszt jest dużo droższy za jedna niz zwykły pampers (wychodzi 1 zł za jedną wkłądkę a za 1 pampers wyjedzie ci od 40 groszy do 75 zalezy czy w promocji kupujesz)wiec sie nie opłaca. ja kupiłam sobie rolkę ligniny w aptece za 2 zł i stwierdziłam że troszkę złoże tak nie za dużo i w pieluszkę włożę tak by takie pierdnięcia smółkowe nie zabrudzały pieluchy.



http://www.agdperfect.pl/shop/pokaz_produkt.php?idprod=769 tu mam linka do tych wkładek co widziałam. Kupiłam sobie nawet paczkę, tylko innej firmy. Fajne są i taniuśkie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mikaanka napisał(a):
BarbaraK ja w sumie nie wiem w czym rzecz, ale jakoś nie rozumiem tej idei- wkładki są jednorazowe, po zabrudzeniu wyrzucasz.. więc nie prościej po prostu pampera wywalić? domyślam się, że te wkładki do pieluszek wielorazowych są, ale wkładka może się przesunąć, czy coś takiego i zapaskudzić. Czasem pomimo prawidłowego założenia pieluszki może się zdarzyć.. rozmazanie zawartości aż na plecki... (dopóki nie miałam tak intensywnego kontaktu z niemowlętami, nie sądziłam, że to możliwe). Więc strata pieniędzy chyba. a Ciebie co do nich przekonuje?



Bo zastanawiałam się nad pieluszkami wielorazowymi, ale jakoś te kupki dziecięce mnie przerażają. A z tymi wkładkami to, co najgorsze idzie do wyrzucenia 😁 Tak przynajmniej ja to rozumiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...