czerwiec 2011 | Forum o ciąży

dzien dobry! ja lece na spotkanie z polozna. Do pozniej! 😘

ufff wzięłam się za wklejanie moskitiery w okna 🙂 dobrze, że "teściowa" myśli i kupiła takie siatki bo ja bym za chiny o tym nie pomyślała.... dzisiaj jeszcze mnie czeka sprzątanie bo przecież Rafał mój połowy nie zrobi tego co mu "zarządzę" haha pewno i tak będzie się przejmował i martwił więc mu ulżę jak najbardziej mogę bo będzie miał dużo na głowie jak mnie nie będzie 😁
Moja Kruszynka znowu leniwiec... chyba faktycznie się ułożyła już tak jak chce wyjść i jej się ruszać nie chce 🤪 niby tak coś się wyciąga, przeciąga ale spokojna jak nigdy się zrobiła 🙂
Aha jak mierzycie czas między skurczami to mierzycie go od początku skurczu do początku? czy od końca jednego do końca drugiego? czy jak? bo ja cholera nie mogę wyłapać nigdy kiedy faktycznie jest już "rozkręcony" skurcz.... a tym bardziej kiedy się kończy... haha

Cześć 🙂 prawie godzinę zaległości nadrabiałam... z domu wszyscy wybyli, a zostawili teścia- już bym wolała sama, bo z nim to tylko stres i zrywanie się do okna, bo a to coś tam krzyczeć zacznie do siebie albo zwierzaków, albo coś do mnie gada piąty raz... 🤢 więc o 6.20 wyleciał na taras i się rozdarł: mamusia! mam już wstawać? już 6.20!- stąd wiem o której to było 😉 jeszcze się po podwórku kręcili, opierniczyli go, żeby się kładł, a po 10 min. psy szczekały jak szalone, wyjrzałam- ciotka sąsiadka ze sprawą... no i 3 razy latałam do niej z góry na dół... a jak już sobie poszedł teść na truskawki, mimo, że mu mówiłam, że już z tego pola zerwali, to po pół godz. przyjechała reszta... akurat takie zamieszanie z rana, jak mi się strasznie spać chciało.
Wieczorem padłam i mąż nie miał sumienia mnie budzić, tylko się przytulił, pogłaskał i zasnął. A ja pod prysznicem nie byłam jeszcze i spałam/nie spałam, więc o 2. już zerwałam się do łazienki... i weź tu się wyśpij... dziś już chcę do szpitala i rodzić.... ☺️

mikaanka Ty to się namęczysz.... ja bym chyba zwariowała jakbym była na Twoim miejscu albo ich pozabijała.... masakra jakaś.... ale trzymaj się twardo :*
Ja sie położyłam jeszcze na chwilkę bo taśma musi odczekać zanim siatkę nałożę... więc dopijam kawę i muszę sobie normalnie muzyczkę wrzucić na telefon jakąś nową... jejku jak ja w szpitalu bez kompa wytrzymam.... mogłabym od razu urodzić żeby tam nie siedzieć długo.... 🤪

Magda co do skurczy to ja będę liczyła od początku - co do odstępów czasu
bo i chyba długość samych skurczy powinna wynosić coś ok 30sek?
bo kto wie kiedy jest koniec skurczu jak nam się potem wydaje że to jeden wieeelki skurcz!

robię pranie wszystkiego co się da, żeby mój M. nie został z brudnymi rzeczami, bo i tak bidulek będzie polerował całe mieszkanko na nasz powrót ze szpitala.
kurczaki obrobione, pokrojone, pofoliowane i w zamrażarce, tylko rano wyciągnąć i w porze obiadu zdecydować na formę - czy piekarnik, zupka czy para, i ok 2 tyg z głowy 😉

no i od samego rana brzuch jest twardy, jak usiądę to na chwilkę puszcza a tak to non stop
nie postoję 5 minut i już głębokie wdechy i wydechy...
nie dałam rady nawet nałożyć kremu przeciw rozstępom po kąpieli, taki był twardy i się bałam..

wypiłam już dziś 1,5l wody, strasznie mnie suszy..

co do Ani to Ja bym dawno nie wytrzymała, podziwiam, no ale życie czasami wystawia nas na takie próby

Dzięki Nequitia 😘
Ja wczoraj takie dziwne pobolewanie miałam, nawet jak się chciałam podnieść z łóżka to mnie strasznie kuło, więc dzisiaj jak mnie zostawili tak, to już się wkurzyłam- obiad muszę ugotować, posprzątać- w pokoju tylko i kuchni na szczęście, ale nie wiem czy za łazienkę się nie wezmę, pranie, itd.... a ja już mam dosyć i bym z chęcią do szpitala się wybrała, pomęczyła 24godz. nawet i miała synka przy sobie... i niech mnie wtedy w d*pę pocałują... ~~a teraz to może poród przyspieszy, więc staram się śmigać...
A u Ciebie remont na finiszu, a tak się martwiłaś, że się nie wyrobią przed Marysią 🙂

Dzień dobry brzuszki 🙂Ale dałyście czadu w nocy 🙂Mi nocka dośc dobrze minęła chociaż co 2 godz siku z 6 razy latałam i czuję że mały się obniżył ale póki co żadnych bóli nie mam ani skurczów 🙂

Co do liczenia skurczów to tak jak czerwcówka pisze niby powinno się liczyc od początku i ile trwa skurcz bo na ip się pytają lub na porodówce 😮
Znowu upał u mnie i spac nie mogę 😞Dziś chyba przepakuje torbę by wziąśc inne rzeczy dla małego z krótkim rękawem bo mam z długim prawie wszystko i bądz tu mądrym jaka pogoda będzie jak urodzę 🙂
Na razie uciekam idę śniadanko zrobic potem na zakupki pózniej zaglądne miłego dnia 🙂

A ja sobie pomyślałam, że jak leże to skończę pisać prace bo zapomniałam na śmierć, że mój Rafał idzie za mnie na uczelnie w sobotę i musi ją oddać 🤪 Najgorsze jest to, że napisałam całą pracę tak sobie z głowy, doświadczenie akurat w temacie mam spore... ale muszę jakąś bibliografię podać i mam teraz problem bo nie skorzystałam z żadnej książki 🤢
I muszę mojemu listę zrobić co on ma zrobić jak mnie nie będzie... niech sobie jakoś to zaplanuje... 🙂
kurde taka duchota że nic mi się nie chce.... 😞

A jeszcze sobie przypomniałam, że wypadało by wózek zamówić 😮 😮 😮

Nequitia napisał(a):

A ja sobie pomyślałam, że jak leże to skończę pisać prace bo zapomniałam na śmierć, że mój Rafał idzie za mnie na uczelnie w sobotę i musi ją oddać 🤪 Najgorsze jest to, że napisałam całą pracę tak sobie z głowy, doświadczenie akurat w temacie mam spore... ale muszę jakąś bibliografię podać i mam teraz problem bo nie skorzystałam z żadnej książki 🤢
I muszę mojemu listę zrobić co on ma zrobić jak mnie nie będzie... niech sobie jakoś to zaplanuje... 🙂
kurde taka duchota że nic mi się nie chce.... 😞

nom dlatego ja wstałam wcześniej i już wszystko mam z głowy, pranie, obiad, składanie swoich pierdółek (bo jak wyląduję w szpitalu to m mi tak je posprząta że potem nie znajdę..)
i już zaczyna się robić parno.. i dzień do dupy już do końca, no ale jeszcze kosmetyczka to będzie mały relaks 😉
ciekawe ile dni tak może ten brzuszek ćwiczyć i się napinać cały dzień..

a któraś z was bierze do szpitala komplet z półśpiochami? bo ja głupieje od tej pogody
http://eubranko.pl/pl/p/Polspiochy-Bezuciskowe-Niemowlece/90

Ja swojemu zostawiam takie rzeczy jak pranie firanek, ścieranie kurzów z szaf... odkurzanie... nic więcej, reszta jest robiona na bieżąco bo mamy mało miejsca... aha i Tatuś będzie musiał zorganizować w łazience kącik do kąpania i przewijania 🙂 bo mamy łazienkę przy pokoju z której nikt nie korzysta oprócz mnie bo jest w niej wanna, ale trzeba tam posprzątać 🙂

Witam 🙂
Jakie gorąco dziś...przejdę sie pare razy i już cała mokra jestem 🤢
Noc miałam spokojna jedynie ból przy obracaniu z boku na bok.
Czerwcówka ja nie biore półśpioszków, jedynie kompleciki składające sie z body bez rękawków i nogawek i na to cieńsze pajacyki. Jakby to było za mało to zawsze mogę przykryć pieluszką flanelową, ale nie sadzę 🙂

Dziś zaczełam 39 tydzień a po wczorajszym badaniu moja uparta szyjka skrócona o 2 cm pomimo zastrzyku na jej rozluźnienie...musze zaraz zadzwonic i umówić sie do mojego lekarza tak gdzies na piątek to może jeszcze dostane z jeden? Zastanawiam sie czy wypada zapytac czy nie da się juz teraz przyśpieszyć z tym porodem...?Jak myślicie?

ivona55 tyle wytrzymałaś to i jeszcze tydzień wytrzymasz 😉 ja już z takiego założenia wychodzę... bo jak Dzidź nie chce wyleźć wcześniej to mu tam dobrze musi być 😁 chociaż moja to jakaś niezdecydowana najpierw chciała wyjść już w kwietniu a teraz się uparła i siedzi w brzuchu twardym bykiem 🤪

Nequitia napisał(a):

ivona55 tyle wytrzymałaś to i jeszcze tydzień wytrzymasz 😉 ja już z takiego założenia wychodzę... bo jak Dzidź nie chce wyleźć wcześniej to mu tam dobrze musi być 😁 chociaż moja to jakaś niezdecydowana najpierw chciała wyjść już w kwietniu a teraz się uparła i siedzi w brzuchu twardym bykiem 🤪

heheh ma Twoja mała charakterek poprostu 😜

ciekawe po kim... chyba taki leń z niej po Tatusiu 😁

Hahah widze że tez złe cechy przypisujesz tatusiowi 😎

nie to że złe... ale mój Rafał sam powiedział, że będzie miał z Kruszynką wiele wspólnych zainteresowań... bo on też lubi najbardziej jeść (już nie mówię o cycach) i leżeć i spać 🤪 i najbardziej kochać będą oboje Mamusię 😁

Nequitia napisał(a):

nie to że złe... ale mój Rafał sam powiedział, że będzie miał z Kruszynką wiele wspólnych zainteresowań... bo on też lubi najbardziej jeść (już nie mówię o cycach) i leżeć i spać 🤪 i najbardziej kochać będą oboje Mamusię 😁

Haha mój Paweł juz jest zazdrosny o te moje cycki 🤪 Bo juz mnie bolą i nie chce dac sie dotknąć takie sa cholery wrażliwe. I zapowiedziałam mu że neistety ale teraz one należa do Wojtusia jeśli sie uda to przez 6 miesięcy 😁
A najbardziej to mi się śmiać chciało jak przemawiał do brzucha: synu wyłaź bo twój tata nawet piwa juz sie napic nie może heheh (boi sie że jak wypije to mnie weźmie a on nie bedzie mógł prowadzić hihi)

Siemano, ale dałyście czadu z rana ! No i w nocy - Agata, Iga i Mamuśka - teraz pewnie odsypiają rozmowy po pólnocy ...
U mnie nocka spoko, miałam bóle ale tylko przy przekręcaniu się z boku na bok.
Wczoraj zapodalam sobie pierwszą globulkę na tego gbs + (specjalnie robione te globulki) i są masakrycznie beznadziejne w aplikacji.
Mają konsystencję margaryny i rozpuszczają się już w pierwszej sek. po wyjęciu z opak.
Ledwo przyłożyłam do piczki a już połowa mi się zaczęła ... topić... ohyda. W dodatku nie mogłam jej tam wepchnąć i ledwie do przedsionka ją włożyłam po czym biegiem umyłam ręce i do wyra, żeby mi nie wyciekła ... Przepraszam za ten dosłowny opis - mam nadzieję, że nikogo nie obrzydziłam zbytnio... ☺️
Butterfly- a ty dostałaś jakiś lek na tę swoją bakterię na E.... COLI, zapomniałam nazwy ... ☺️

Mnie już od tygodnia bolą piersi... a najbardziej sutki i co chwila sterczą jak antenki 🙂... a całe swędzą... masakra jakaś.... i jeszcze te przecieki cholerne... byle się utrzymała siara do porodu i było mleczko po porodzie 😉
Na weekend robiliśmy grilla i też się martwiłam że zacznę rodzić... a mój R sobie popiwkował i bałam się że go na porodówkę nie wpuszczą jakby coś się dziać zaczęło... ☺️

Cześć Doris 🙂
Słyszałyście o tym że kofeina wzmaga skurcze?

Nequitia napisał(a):

Mnie już od tygodnia bolą piersi... a najbardziej sutki i co chwila sterczą jak antenki 🙂... a całe swędzą... masakra jakaś.... i jeszcze te przecieki cholerne... byle się utrzymała siara do porodu i było mleczko po porodzie 😉
Na weekend robiliśmy grilla i też się martwiłam że zacznę rodzić... a mój R sobie popiwkował i bałam się że go na porodówkę nie wpuszczą jakby coś się dziać zaczęło... ☺️

No własnie u nas była podobna sytuacja kiedy miałam naprawde okropny ból jak na okres i pól nocy z nim walczyłam, nawet na czworaka pozycje przybierałam a mój Paweł był po dwóch piwkach i tez sie denerwowaliśmy co jesli sie zaczyna a od niego piwem jedzie? Od tamtej pory nie ma piwka nawet pól do grillowanej kiełbaski, tak sie przejął 😉

ivona55 to jest bujda ponoć.... z tą kofeiną, niby trzeba mocną kawę pić i wtedy skurcze się wzmagają, a prawda jest taka że skacze Ci bardzo ciśnienie i co za tym idzie Dziecku też, a takie skoki gwałtowne nie są wskazane.... tak samo jak niby cudownym sposobem na wywołanie porodu jest wypicie olejku rycynowego.... ponoć 3-4 godziny i poród na bank będzie, z tym, że najpierw cię przeczyszcza tak że na lewo się wywracasz... tak niektóre kobiety po zastosowaniu piszą.... a taki nagły poród i bardzo gwałtowny nie jest też dobry dla Dziecka...

Doris25 napisał(a):

Butterfly- a ty dostałaś jakiś lek na tę swoją bakterię na E.... COLI, zapomniałam nazwy ... ☺️

U mnie przepisał mi antybiotyk Cefuroximum do łykania 2xdziennie - kuracja na 5 dni. Właśnie dzisiaj biorę ostatnią tabletkę.

Ja tylko chodzę po domu i się wydzieram na m i cały czas obrażam
nie dam rady jeszcze tak 2 tyg 😞
cały czas boli i przerwy są ale o tym się nie myśli wrrrrr
mam nadzieję że w sobotę już wszystko pójdzie do przodu