czerwiec 2011 | Forum o ciąży

Hmm a to nie to samo tylko bardziej zewnętrznie?

ivona55 napisał(a):

Hmm a to nie to samo tylko bardziej zewnętrznie?

hmmm pewnie podobnie, ale nie wiem...

kurcze sama sie zakręciłam Gosia 🙃

www.abczylaki.pl/zylaki-sromu

art na ten temat znalazłam, każdej na końcówce może się przytrafić

Dziękuje dziewczyny 😉
Naprawdę szkoda, że tak późno was znalazłam....
Może i macie rację... Zadzwonię w poniedziałek rano i zapytam czy w ogóle jest sens przyjeżdżać...
Nadciśnienia nie mam, białka też nie, a puchnięcie to standardowo... Jak chyba każdej z nas przy takiej pogodzie....
Ten żylak z tego co mi mówiła lekarka to tak jak hemoroidy w pupie, tylko mi akurat dzidziuś uciska na żyłę odpowiadającą za srom 😮
No tak czy siak przeczekam weekend i zobaczymy co będzie w poniedziałek rano....
Mimo wszystko dziękuje za porady...
A powiedzcie czy tylko ja tak strasznie się boję? Czy wszystkie tak macie? Nie wiem zupełnie czego mam się spodziewać...
Być może był już poruszany ten temat, ale zajęłoby mi wieczność przeczytanie tego od początku 😉

Znalazłam takie info:

W przypadku żylaków sromu, pojawiających się najczęściej w ostatnich miesiącach ciąży, główną przyczyną ich występowania jest mechaniczny ucisk ciężarnej macicy na dolny odcinek żyły głównej dolnej oraz żył biodrowych. Mimo że tego rodzaju żylaki mogą wyglądać niepokojąco, to powinny samoistnie ustąpić po porodzie. W łagodzeniu objawów pomocne może być leżenie w pozycji Simsa (leżenie na lewym boku z udami podciągniętymi w stronę brzucha, który jest zwrócony do dołu) z poduszką pod pośladkami, leżenie na boku z lekko uniesionymi nogami oraz generalnie unikanie pozycji stojącej i zastępowanie jej siedzącą. Powinna Pani także unikać obcisłej (zwłaszcza w kroku) odzieży, która zaburza odpowiednie krążenie i może spowodować pogłębienie się problemu. Jeśli odczuwa Pani duży dyskomfort z powodu tego rodzaju żylaków, warto, by poinformowała Pani o tym prowadzącego Panią lekarza. Może on przepisać odpowiedni preparat bezpieczny dla Pani dziecka, łagodzący te przykre dolegliwości. Proszę pamiętać, że będąc w ciąży, nie powinna Pani stosować żadnych środków farmaceutycznych (nawet tych dostępnych bez recepty) bez uprzedniego porozumienia się z lekarzem. W przypadku zaawansowanych żylaków sromu, poród drogami natury może okazać się utrudniony, wówczas położnik może zdecydować się na przeprowadzenie u Pani cesarskiego cięcia

Ja osobiście to już się nie mogę doczekać kiedy mnie te skurcze zaczną boleć porządnie, tak aż do łez 🙂 bałam się porodu wcześniej, ale im dłużej czekam tym mniej się boję 🤪

MonikaI90, co do strachu przed porodem to np. u mnie jest różnie.... np. teraz to siedzę absolutnie wyluzowana i w ogóle o tym nie myślę.... na początku była panika i tylko jedno rozwiązanie czyli cesarka, teraz jest mi wszystko jedno.... nie wiem czemu, ale chyba organizm sie tak przygotowuje też razem z dzieckiem, im on jest niżej i im więcej skurczów tym ja bardziej spokojniejsza....

Nequitia napisał(a):

Ja osobiście to już się nie mogę doczekać kiedy mnie te skurcze zaczną boleć porządnie, tak aż do łez 🙂 bałam się porodu wcześniej, ale im dłużej czekam tym mniej się boję 🤪

chyba mamy tak samo 🙂

Monika, no szkoda że tak późno bo naprawde fajnie tu sie wygadac szczególnie że nie wszyscy tak chcą słuchac czesto o codziennych przypadłościach ciężarówek 😉 Jadnak myślę że większośc z nas wciaż będzie zaglądac tu na forum po urodzeniu dzieci 🙂 Wiec lepiej późno niż wcale 😉

Monika a co tam u Cie się szykuje, chłopiec, dziewczynka? pierwsze dziecko?

Monika190 tez jestem za aby jechac do szpitala bedziesz miała kontrolę tętna, ktg i trochę obeznasz sie ze szpitalem.to ostatnie dni lub tygodnie wiec warto miec małego na oku. żylaki sromu były kiedys wskazaniem do cesarki, teraz słyszałam że już nie. a opuchnięcia są rózne, może Twoje są np. ciastowate, takie że wbijasz palec i się bardzo powoli odgniata? każdy obrzęk moze byc inny i co innego oznaczac, może to zdjagnozowac tylko osoba która to widzi. powinnas się cieszyc że lekarka woli dmuchac na zimne, zając ci miejsce w szpitalu, i byś była pod kontrolą. bo wiekszosc lekarzy to olewkę totalną robi.a tak apropo grzybicy nawracającej- czy Twoj partner był też leczony? jezeli nie to masz odpowiedz dlaczego powraca.mezczyzni zwykle nie maja objawów, czasem maja takie ala odparzenia miedzy nogami jak od odcierania nóg podobno, ale generalnie zasada jest taka- jak współzyjecie i kobieta ma infejkcje pochwy to sie leczy oboje i tu niestety lekarze o tym zapominaja.plus trzeba prasowac majtki i gotowac te które sie da.i wszystkie rzeczy które miały bezposrednią styczność z naszym kroczem np spodnie od pizamki itp.

Miałam na początku takie miesiące, że potrafiłam przepłakać całą noc, bo tak panicznie się bałam. Nigdy nie miałam bardzo bolesnych miesiączek, a wyczytałam, że boli tak samo tylko 100 bardziej... Więc moja pierwsza myśl: " Chyba tego nie przeżyję!". Potem naczytałam się, że boli jak amputacja nogi na żywca... Więc przestałam czytać, ale dalej strach został.
Teraz faktycznie im bliżej to już mi wszystko jedno... Tym bardziej, że te upały mnie wykańczają i wszystko dookoła denerwuje...ale tak jest po południu...a przychodzi wieczór i zaczynam myśleć od nowa...
No, ale mój mąż i mama powtarzają mi, że ja nie pierwsza i nie ostatnia.
Tak pierwsze dziecko, chłopczyk, do tego mulacik 😉

oj to będzie prześliczny mały 🙂 na zdjęciu Twój mąż?

jeszcze zadna nie urodzila? Cos sie obijacie 😁 , moj P. wrocil z pracy i gadal z mala zeby w weekend wyszla- ale zero odpowiedzi 🙃 moze ma focha? Jak tak to po mamusi 🙃
Witaj MonikaI90! Ja to tez sie nie boje....juz chce dostac tych wszystkich skurczy i tulic moja Niunie...
A wiecie ze dzis znow pelnia? Az strach pomyslec co jutro rano za newsy tu beda 😁

Aleksandra_W napisał(a):

jeszcze zadna nie urodzila? Cos sie obijacie 😁 , moj P. wrocil z pracy i gadal z mala zeby w weekend wyszla- ale zero odpowiedzi 🙃 moze ma focha? Jak tak to po mamusi 🙃
Witaj MonikaI90! Ja to tez sie nie boje....juz chce dostac tych wszystkich skurczy i tulic moja Niunie...
A wiecie ze dzis znow pelnia? Az strach pomyslec co jutro rano za newsy tu beda 😁

No Ola ja dziś sie szykuję hehehe ktoś ostatnio napisał na forum że trzeba pozytywnie myślec...więc ja dzis rodze i tyle 🤪 🙃

nom ciekawe jak tam Kasiulla i czerwcówka....

Dziękuje Beti 😉
Faktycznie chyba ze względu na dzidzię udam się do szpitala. Najwyżej tak jak pisałyście wypuszczą mnie.
Moje obrzęki są normalne, nawet nie będąc w ciąży miałam takie same podczas upałów, a ten żylak jak mi to lekarka powiedziała normalny i raczej nie będzie wskazania do cc. On mnie nawet nie boli, tylko np. przy oddawaniu moczu trochę ciągnie, ale da się przeżyć.
Co do badań mojego partnera to niestety od 4 miesiąca ciąży nie mamy możliwości bycia razem, więc o jakichkolwiek bliższych kontaktach mogłam zapomnieć, więc nie jest on przyczyną nawracania grzybicy. Po prostu chyba taka moja dola i z tego co wiem po porodzie to od razu mija.

Z tymi szpitalami to nie jest tak kolorowo... przynajmniej tutaj we Wrocławiu. Na moich oczach, kiedy byłam na konsultacji z anestezjologiem, odesłali do domu kobietę, która miała ponoć już ileś cm rozwarcia i skurcze. Powiedzieli jej żeby nie panikowała i przyjechała jak odejdą jej wody a skurcze będą częstsze. Dlatego z tym zaklepywaniem miejsca to nie jest tak kolorowo, bo są gorsze przypadki niż puchnięcie nóg i takiej też odpowiedzi się spodziewam.

hehe Iwonka, podoba mi sie twoje nastawienie...a skurcze jakies masz? Bo ja dzis nic! No ale w takim razie ja tez rodze!!!!!!!!!!!!!!!1 🤪 🤪 🤪
Pytanie mam- bo widzialam ze pisalas o srodkach przeczyszczajacych...bedziesz cos robic? Ja mam taka domowa lewatywe...nigdy w zyciu takich rzeczy nie uzywalam... no ale chyba lepsze to niz robic pod siebie ze tak to ujme...tylko ciekawe czy dam rade sama to zrobic i to jeszcze w skurczach...

Malgorzatta napisał(a):

nom ciekawe jak tam Kasiulla i czerwcówka....

Tez jestem ciekawa jak sobie dziewczyny radza! Ale one dzielne sa wiec napewno wszystko ok. trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!1 😘

Aleksandra_W napisał(a):

hehe Iwonka, podoba mi sie twoje nastawienie...a skurcze jakies masz? Bo ja dzis nic! No ale w takim razie ja tez rodze!!!!!!!!!!!!!!!1 🤪 🤪 🤪
Pytanie mam- bo widzialam ze pisalas o srodkach przeczyszczajacych...bedziesz cos robic? Ja mam taka domowa lewatywe...nigdy w zyciu takich rzeczy nie uzywalam... no ale chyba lepsze to niz robic pod siebie ze tak to ujme...tylko ciekawe czy dam rade sama to zrobic i to jeszcze w skurczach...

No ja kupiłam lewatywe w aptece i mam ja zrobić dopiero jak zaczne rodzic i tez sama sie zastanawiam czy dam rade...a z robieniem pod siebie mało która ponoc nie robi...i ze to dla nas wstydliwe a dla położnych normalne, dziwne jak nie zrobia...tak mi wczoraj położna powiedziała...

No skurcze jakies mam, w nocy było ciekawiej...moze to było takie preludium do dzisiejszej nocki co? hehehe

A przypomniałam sobie!!!
Opowiadała mi wczoraj że miały taka kobiete która zamiast krzyczeć, płakac podczas porodu to sie śmiała!!! Bolało ja ale reagowała śmiechem 🤪 🤪 Położna mówiła że tak wesoło podczas porodu jeszcze nie było hehehe cieżko było być poważnym...

Monika ale jak Cie juz wsadzą do szpitala to dopoki tam bedziesz to bedziesz miała miejsce 🙂 damy rade Luna jedna z nas miała miejscówke na kozetce na korytarzu, masakra, a druga pojechała do spzitala jak na drzwiach pisało ze nie przyjmują porodów do odwołania. nadal nie mamy wieści od niej, ale sadze ze tam pozałatwiała miejsce. a co do grzybka w takim razie, to ja nici z sexu to w takim razie rzezcywiscie moze Ci przejdzie po porodzie. Agata polecała taki preparat który w ciąży sie stosuje tableteczki tylko nie pamietam jaki, dobre to własnie by po antybiotyku nie nabawic sie kolejnej infekcji.jak wpadnie na forum to Ci napisze nazwę na pewno. a z płynów do higieny polecam taki na grzybki Pliva fem F. ten z literką F stosowałam wiekszosc czasu i jak cholera przeszłąm na pharmaceris to mnie złapało, wyleczyłam i powróciłam do mojego preparatu.

MonikaI90 dodam Cię do naszej listy porodowej, mogę?? hihi

Nequitia napisał(a):

MonikaI90 dodam Cię do naszej listy porodowej, mogę?? hihi

Magda zmienisz mi od razu datę porodu na 28? Plisss. Nie chciałam sama tam ingerować, ale tak przy okazji.. Bo ten 25 to chyba sobie sama przyspieszyłam 😁
~~~~~~~~ **** ~~~~~~~~~~~~
DZIĘKI WIELKIE!