Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
karolciakam napisał(a):
Inez napisał(a):

A to wcale się nie dziwię, że się zdenerwowałaś. Ja też bym się wkurzyła. Może niech jeszcze kielicha wychylą i się zapytają czy chcesz?


A piwo wczoraj to mi kumpel męża proponował jak już się troszkę zresetowali to zdziwiony zapytał "A Ty nie pijesz???"


Mi też często proponują i próbują przekonać, że bez przesady przecież nic się nie stanie. A ja wolę mieć czyste sumienie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eleeza napisał(a):
Inez napisał(a):
I strasznie źle mi z tym, że jestem już taka ''bezużyteczna''. Tyle chciałabym zrobić, tyle jest do posprzątania a nie mam siły. Muszę okna pomyć, niedługo będzie szafa to poukładać ciuchy. A jak mam to zrobić jak postoję chwilę nad obiadem i krzyż mnie zaczyna boleć 🥴
Ech...
Mamcia powiedziała, że jak przyleci to ogarnie chatkę, a ona jest pedantką więc wszystko będzie błyszczeć 😁


Mnie właśnie ta niemoc chyba najbardziej rozwala, bo niby już mam wszystko porobione ale coś jeszcze bym chciał sprzątnąć, fugi w łazience wyszorować itp. ale siły już nie mam 😞

Moja mama przyjedzie dopiero jak się Liwka urodzi a teściowa mimo, że mieszka obok i "strasznie mnie żałują" oboje z teściem to wyjechali sobie kilka dni temu na urlop. Myślałam, że troszkę mi teściówka pomoże podczas swojego urlopu, może chociaż ugotuje obiad ( z małą ilością vegety 😜 ) żebym nie musiała przy garach stać w ostatnim tygodniu ciąży, ale nie, wyjechali i mało tego zostawili nam pod opieką brata mojego m. który jest sparaliżowany i codziennie trzeba mu poświęcić kilka godzin (umyć, ubrać, zrobić cewnikowanie 2 razy dziennie, ugotować, zrobić śniadanie i kolację i itp.) Więc mojego m. jak już wróci z pracy to widzę wieczorem przed snem. On wkurzony, ja wściekła, co chwilę kłótnia, bo on między młotem a kowadłem, bo tu brachol a tu jeszcze ja. Mieliśmy podopinać wszystkie sprawy, dokończyć sprzątanie, ostatnie zakupy a on nie ma na to czasu. No ale cholera jasna ważne, że teściowie sobie odpoczną, bo to w sumie przecież najważniejsze 😠 😠 😠 😠 😠 😠


O jaaa Eleezza no to faktycznie nieźle Was urządzili 😮 😮 😮 Współczuje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z reguły jak na dzień, dwa gdzieś jechali to teściowa gotowała obiad na zapas, mroziła, a tym razem nic a nic nie zostawiła, oprócz pustej lodówki.
Nigdy nie robiłam z tego problemu, bo się ze szwagrem bardzo lubimy i zawsze chętnie mu pomagamy.
Ale nawet po moich teściach się nie spodziewałam takiego numeru!!! Tym bardziej, że ja mogę urodzić w każdej chwili.
Odciągają w pewnym sensie mojego m. ode mnie, bo wiedzieli , że jeszcze mamy dużo spraw do załatwienia i te najbliższe dni będą dla nas na prawdę trudne. A tu nagle z dnia na dzień wymyślili sobie wyjazd...
Mało tego, teściowa przyszła do mnie spytać czy pożyczę jej jakieś ciuchy na wyjazd 😠 😠 😠 😠
Kurna to już przeginka!!!

A teraz m. biega i przerzuca drewno, które teściowie kupili przed wyjazdem ( na zimę do kominka) żeby nie zmokło, bo będzie padać w nocy 😠 😠 😠



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez napisał(a):
Naprawdę Eleeza brak słów 😮 Ale co będzie jak Ty będziesz w szpitalu? Mąż będzie z Tobą czy będzie się musiał zająć szwagrem?


Pewnie będziemy losować.... 😉

Najgorsze jest to, że teściowie nie pozwalają mojemu m. odciąć pępowiny i nie do końca dociera do nich, że ich syn jest głową innej rodziny i ma inne obowiązki.
Jak już Liwcia będzie na świecie będę musiała im to wyłożyć łopatologicznie, że my mamy swoje dziecko i nim się zajmujemy a oni mają swoje (mojego szwagra) i też muszą sobie radzić.
Bo tak dłużej się nie da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eleeza napisał(a):
Inez napisał(a):
Naprawdę Eleeza brak słów 😮 Ale co będzie jak Ty będziesz w szpitalu? Mąż będzie z Tobą czy będzie się musiał zająć szwagrem?


Pewnie będziemy losować.... 😉

Najgorsze jest to, że teściowie nie pozwalają mojemu m. odciąć pępowiny i nie do końca dociera do nich, że ich syn jest głową innej rodziny i ma inne obowiązki.
Jak już Liwcia będzie na świecie będę musiała im to wyłożyć łopatologicznie, że my mamy swoje dziecko i nim się zajmujemy a oni mają swoje (mojego szwagra) i też muszą sobie radzić.
Bo tak dłużej się nie da.


Myślę, że wyłożenie tego tematu powinno należeć do Twojego m. Jak Liwcia będzie na świecie i dalej będą problemy to on powinien porozmawiać z rodzicami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze, Eleeza - ale Was urządzili! Tragedia! 😮 😲
Faktycznie musicie pokazać, że teraz najważniejsza dla Was będzie tylko Wasza trójka!
A z tą pępowiną, to też bym w ogóle nie patrzyła na teściów! Jeju... do takich intymnych rzeczy się wtrącać...
Najgorsze, ze zostałaś sama z gotowaniem. Mi jest ciężko dla siebie coś przygotować! Wspoółczuję Ci! I trzymam kciuki, by z porodem wszystko dobrze się ułożyło i żebyście nie mieli żadnych dodatkowych stresów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki - ja obejrzę tylko Housa do końca i idę się kąpać i spać...
Niestety zjadłam dzisiaj pizzę na kolację, a akurat na drożdżowe mój organizm źle reaguje, zapomniałam... więc sobie narobiłam podwyższonego cukru trochę... 😞 Mam nadzieję, że mi już zaraz spadnie i muszę pamiętać, by już nic drożdżowego nie jeść!
Karolcia - Super, ze już w domciu jesteś! 🙂 Bardzo się cieszę! 🙂
Brzuszki, Mamuśki i Maluszki - życzę dobrej i spokojnej nocy! 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lydziaa84 napisał(a):
No to chyba nie będę musiała wchodzić na 10 piętro- jedziemy do szpitala, bo chyba mi się wody sączą. Trzymajcie kciuki brzuszki 🙂

POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
I DZIEŃ DOBRY 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry a jakie nowiny od Lydzi oczywiście trzymam mocno kciuki, zaraz Was doczytam ale najpierw napisze, niestety wczoraj jak wrócilam do domu o 20.00 nie miałam już siły padłam i spałam.
No więc po USG okazało się że mała ma za duży pęcherz 😞 nerki niby w porządku, ale pęcherz powyżej normy więc nie wiadomo czy się opiła i przez całe USG trzymał mnie pół godz by sprawdzić że moze się wysiusia się nie wysiusiała i dlatego czy coś jest z tym odpływem moczu nie tak. Mam kolejne usg za tydzień i zobaczymy jeśli nic się nie zmieni to będę miała wywoływany poród 😞
Na dodatek mam za mało płytek krwi czyli za małą krzepliwość, też mam te badania powtórzyć, no ale za mała krzepliwość przy porodzie nic dobrego 😞
Z dobrych wiadomości maleńka ma 2700 jest drobniuteńką dziewczynką (nie wiem czemu sobie ubzdurałam że jest taka duża) co prawda ja i mąż raczej do drobinek nie należymy za to teściowa jest filigranową kobietką, więc się pewnie w nią wdała. Co prawda jest tydzień młodsza z USG niż OM ale już praktycznie donoszona więc jakby się poród zaczął to nie ma problemu. Przepływy w łożysku też prawidłowe i serduszko ładnie bije. Nie chciałabym mieć wywoływanego porodu więc postanowiliśmy z mężem że sami się o niego w weekend postaramy, ja dziś mam zamiar cały dzień sprzątać, a w sobotę seks i zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.
Jeśli się nie rozpakuje to mam nadzieję że za tydzień na usg wyjdzie że jest już dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry brzuchalki 😘 wkoncu mam chwilke bo moj maz na grzybki pojechal tro moge zajrzec.
Nie wiecie jak z Crazyyy?
Eleeza tak juz jest z tesciami..wspolczuje.Wstretni egoisci.To TY potrzebujesz teraz opieki a nie oni odpoczynku 😠 zirytowalam sie 😠
ja juz wychodze z siebie,w [poniedzialek mam dopiero wizyte u gina a chcialabym juz urodzic do tego czasu. Tylko ze nie wiem ile wazy malutkli itp 🥴 juz wczoraj myslalam ze mi wody odeszly,cos mi "strzelilo" jakkby balon pekl.Od razu do siostry zadzwonilam ale nic 🤢 😞 ani kapki tych wod,a napewno bym je zauwazyla. Mam troche sprzatanka dzisiaj bo to poruszy malego do wyjscia.A jak nie to do akcji wkroczy maz hehe 😁
Lydzia trzymam mocno za was kciuki 😘 😘
POWODZENIA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann gratulacje
Eleeza poczynań Twoich teściów już nie komentuje bo to się człowiekowi może słabo zrobić.
A co do humorów to ja od jakiś 3 dni mam bojowy nastrój, opierniczam wszystkich, wczoraj poszłam do pracy zanieść zwolnienie, koordynatorki nie ma bo w delegacji to też wszystkich do porządku poustawiałam tylko patrzyli zdziwieni 😮 i pytali co ja taka wściekła.
Justyna a Ty termin to jeszcze troszeczkę masz, ale dobrze Cię rozumiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diviana nie zamartwiaj sie tak,moze naprawde sie nie wysiusiala i stad ten pecherz ponad norme.Zobaczysz urodzisz szybciutko i sie okaze ze z mala wszystko w porzadku.Nie jest tez taka malutka,chyba naprawde wdala sie w babcie.Ja sobie wlasnie kawusie zrobilam wiec zapraszam chetne bo juz coraz mniej nas tu jest 😁a cos czuje ze szybko bedzie nas ubywac ☺️
Wczoraj kupilam ubranko malemu na wyjscie,bluzeczke z kapturem a do tego spodnie dresiki roz.56. Boje sie zeby za male nie byly ale wlasnie rozmiarowo "na oko" wydaja sie wieksze.Do tego w carefurze wyczailam sliczna bluzeczke za zamek blyskawiczny z kapturkiem za 10 zl! 🙂 szkoda nie wziac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diviana napisał(a)

Justyna a Ty termin to jeszcze troszeczkę masz, ale dobrze Cię rozumiem 🙂


No wlasnie u nas w rodzince wszystkie rodzilly mniej wiecej w 37 tc wiec moze to genetyczne jakies? 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To ja chętnie kawusię 🙂
A wiesz z tym genetycznie to może tak być 🙂 Choć ja się urodziłam 4 tyg po terminie a mój mąż tydzień po terminie, wiec zobaczymy czy nasza mała się będzie śpieszyła czy nie. Nie wiem czemu ale mam wrażenie że jakby była na zewnątrz to już bym była spokojniejsza.
A co do zakupów to fajnie Ci się udało, a rozmiary są nierówne jak ja patrze to moje najmniejsze body jakie posiadam ma rozmiar 62 niby, a te co mam 56 są większe sporo.
AAA i tak sobie myślałam ze jakbym miała chłopca to bym mu zrobiła pokój w stylu morskim, bo bardzo taki lubię i ostatnio na stronie lidla widziałam nawet naklejki w tym stylu na okno chyba po 10 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry kochane sierpnióweczki 🤪 🤪 🤪

dziękuję Wam wszystkim za smski i wsparcie 🙂 , ja wczoraj wyszłam do domku i musiałam na trochę rozstać się z Tosią 😞 - strasznie mi było smutno ale najważniejsze żeby nabrała sił i wróciła do zdrowia.Pani doktor powiedziała że może to potrwać jeszcze tydzień i jak będzie już dobrze to zabiorę ją do domku.
Poród miałam dość szybki...o 2 w nocy poczułam pierwsze mocne skurcze a o 5 pojechałam do szpitala ze skurczami co 5min. a o 7,30 urodziła się moja królewna 😁

Teraz czas mija mi na odciąganiu mleczka i zawożeniu do niuni a w międzyczasie doprowadzam mieszkanie do stanu używalności hihi,bo po wizycie teściowej która dzieciom pozwala na wszystko mam w domu pobojowisko 🙃

nie jestem w stanie nadrobić ponad 200 stron z powodu braku czasu ale mam nadzieję że u Was wszystko w porządku....wszystkim rozpakowanym mamusiom życzę duuuuuuużo zdrówka a brzuszkom szybkiego rozpakowania 🤪

Buziaki i miłego dnia !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Diviana działaj działaj w końcu sale na Solcu trzeba zarezerwować 😉 hahahaha 😉 Myślę że z pęcherzem Alicji też będzie OK 😉 Po prostu sprawdzała wczoraj mamusi wytrzymałość na stres 😉
Co do wielkości dzieci to waga porodowa nie zawsze wiele mówi! Moje dziewczynki obie miały 3100g przy porodzie i 56-54 cm ale szybko wyszło że takie same nie będą! Zosia to taka tatusiowa wielka baba 😁 a Julka to malizna w mamusię (tylko charakterek po tatusiu)!

Eleeza byłam w szoku jak przeczytałam co zrobili twoi teściowie!!!!!!!!! Odcięcie pępowiny od rodzinki jest niezmiernie ważne ale czasem bardzo trudne!!!!! Ja mam cudownych rodziców ale pół roku po ślubie (dzień przed Wigilią) nie wytrzymałam i stanęłam za moim mężem i naszym życiem! To racja że to twój mąż powinien z nimi pogadać!!!!!! Nie mogli zaplanować urlopu 3-4 tygodnie temu albo za 3-4 tygodnie jak już oswoisz się z nową sytuacją! 😠

Lydzia!!!! Trzymamy mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
😉 😉Dzien Dobry!!!

ja tez z kawka sie lacze 😉 😉 😉

lydziaa84 czyzby szorowanie podlogi na kolanach takie skutki mialo? ja tez sprobuje ale jutro bo tego stanika nadal nie mam ☺️ a jutro umowilam sie ze szwagierka na zakupy bo sama juz sie b oje gdzies jezdzic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eleeza to tesciowie Cie zalatwili na sam koniec 😠 😠 😠u mnie jest odwrotnie, tesciowa chce wszystko przy malej robic i decydowac a nie ma pojecia zadnego...ii do pracy nie bedzie chodzic bo bedzie miala duzo pracy przy dziecku 😮 😠 czasem sie zastanawiam czy cyca za mnie nie bedzie chciala dac 😮 wiec ze skrajnosci w skrajnosc...dlaczego tesciowe nie potrafia wyposrodkowac swojego udzialu w zyciu dzieci i wnukow? 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...