sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

aniolek82 napisał(a):

Dzień Dobry mamusie. 🙂 Mam pytanko. Jak dawkujecie luteinę????

dwa razy dziennie,ja mam dopochwowa i biore ja juz tydzień

Aniolek,jak lekarz ci tak zapisał to bierz tak.W aptekach te kobietki tez wymyslaja,mi nawet nie chciały sprzedac tantum rose 😞

aneczkare22 napisał(a):

Marta ty jako doswiadczona mama wiesz jak wygladaja skurcze??I jeszcze na dodatek chcę mi sie jeść,czyli apetyt dopisuję.

Aneczkare22. Wiesz dla mnie to takie bóle brzucha właściwie podbrzusza, jak przy okresie (dość intensywne). Zazwyczaj są w regularnych odstępach czasu. Kiedy skurcze się nasiały np podczas porodu to odczuwałam je nawet w kroczu.
Jeśli chodzi o bóle brzucha ja takie miałam w tej ciąży. Nawet raz były dość mocne, poszłam wtedy do lekarza i dostałam na nie Buscopan, wcześniej brałam nospę (wtedy nie miałam bólów brzucha, ale miałam plamienia i lekarz podejrzewał, ze od skurczy).
Ostatnio jak dzwoniłam do mojej lekarki powiedziała mi, że będziemy tez nadal kontynuować Duphaston mimo że już nie mam plamień, ale ze względu na te bóle brzuszka ma nadal je brać. Jak i też ten Buscopan. Myślę, że powinnaś poinformować lekarza o swoich bólach.

Tak jak piszą dziewczyny lepiej się położyć. Możesz wziąć Nospę i lepiej skontaktuj się z lekarzem.

karolciakam napisał(a):

Rozmawiałyśmy ostatnio że część z Was ma problem ze spaniem. Budzicie się, czujnie spicie.. A czy macie głupie bardzo realne sny??? Ja zawsze w ciązy mam takie bardzo intensywne sny. Ostatnio przez całą noc spieszyłam się na pociąg do Berlina 🙃 🙃 🙃 Biegałam po dworcu, próbpwałam znaleźć córki i bagaże i odpowiedni peron... W końcu i tak ten pociąg mi uciekł ;(

Co do snów to ja już o kilku swoich tu pisałam. Raz śniło mi się że zaczął się poród, miałam skurcze i mąż wiózł mnie do szpitala. W samochodzie odeszły mi wody i dostałam skurczy partych. Mąż odbierał poród w samochodzie hihi... Karetka dojechała jak odcinał pępowinę 🤪 🤪 🤪
A drugi raz śniło mi się że oglądałam swoje dziecko na usg, ale było takie super wyraźne jak film. I mój maluszek miał strasznie długie czarne włosy i ogromne ciemne oczy 😁 😁 😁 Niestety nie pokazał we śnie czy jest chłopcem czy dziewczynką hihi 🙂 🙂 🙂

Na temat mężów i zakupów coś wam opowiem 🙂 Mój mąż jest brytyjczykiem i mieszkamy w Polsce od 3 lat. Wprawdzie zna polski, ale wiecie jak to jest na zakupach, wszystko ma swoje nazwy czasem nie często używane. I dla obcokrajowca czasem zakupy bywają trudne 🙂Maja zaskoczyła nas 14 dni przed terminem i już tu pisałam nie wszystko było przygotowane. Niby torba do szpitala spakowana, ale jednak zawsze się coś zapomni, albo weźmie czegoś za mało. Wyobraźcie sobie kiedy ja na liście pisałam mojemu mężowi wkładki laktacyjne Bella (i jak nie było Bella, nie kupił mi innych 🙂 🙂), albo kiedy leżałam w szpitalu majtki jednorazowe, albo podkłady poporodowe hihi. Jak kiedyś wysłałam go po zakupy, jak Majeczka była malutka i napisałam na liście by kupił szampon do włosów dla starszej córki. Napisałam szampon nivea baby, a w nawiasie zapobiegawczo wypisałam kilka rodzajów rumiankowy, nadający połysk, do włosów wrażliwych w razie gdyby nie było jednego by kupił drugi. I wiecie co kupił wszystkie 😁 😁 😁 Emilka miała szamponu na ponad pół roku hihi 😁 😁 😁 ba prawie na rok 😁 😁 😁
Potem było już coraz lepiej. Praktyka czyni mistrza 😁 😁 😁

PS. A my się zajadamy nutellą ze słoika 😜 😜 😜

martha napisał(a):

Widzę, że w większości miast zagościło dzisiaj słońce, miejmy nadzieję, że to już kolejny krok do wiosny 🙂 Wysłałam dzisiaj męża na zakupy, bo jakoś tak ograniczam wyjścia z domu, żeby znowu czegoś nie złapać. Miał wszystko dokładnie i skrupulatnie napisane na kartce (razem z marką produktu i wielkością), ale wiecie co i tak kupił zupełnie inne rzeczy!! Jak to jest możliwe 😁 ale za to zrehabilitował się bonusem w postaci milki łaciatej, którą właśnie prawie całą zjadłam 😁

hahaha faceci tak mają 😁
Ja ostatnio leżałam z córką w szpitalu -miała nieszczęśliwy wypadek i zapisałam mężowi wszystko na kartce jakie potrzebne rzeczy ma wziąć to i tak nie zabrał mi kapci, koszulki....dobrze że długo nie leżałyśmy więc się bez tych kapci przemęczyłam a koszulkę kupił mi w sklepie.

Słuchajcie dziewczyny mam pytanko. Czuję czasem taki prąd przechodzący przez brzuch. Nie wiem co to jest. Myślę czasem, że to maluszek daje mi znać. Dzieje się tak zazwyczaj kiedy gwałtownie się schylę. A takie prądy pojawiły się dokładnie od momentu kiedy poczułam też pierwsze ruchy. Ale boję się też że to jakieś skurcze.
Co myślicie ?

Pati tylko że te prądy nigdy nie są zlokalizowane w dole brzucha. A szyjkę mam ok.
Nie wiem może masz rację.

marta-lion a gdzie czujesz te prądy?
Może to tylko aktywność Maluszka i wszystko co z tym związane 😉
Kiedy masz następną wizytę?

Odebrałam dziś morfologię i mocz, wszystko ok
choć widać ewidentną tendencję spadkową
erytrocytów, hemoglobiny i hematokrytu...
Trzeba się zabrać za produkty z żelazem żeby za szybko jakaś anemia się nie pojawiła.

Mapa przez brzuch, tak poniżej pępka i zawsze gdy gwałtownie się schylę. Są jednorazowe, nie trwają długo. Wizytę mam za 2 tygodnie.