Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Justyna891 napisał(a):
siehankowa Ksawier pewnie grzeczniutki jest skoro daje ci udzielac na forum 😜 🙂

Ksawier bardzo grzeczny 🙂 tylko śpi, je, robi kupke, znowu je, znowu kupka i znowu sen 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

aneczkare22 napisał(a):
dzień dobry brzuszki
U nas nocka w miarę spokjna.Filipek zasnął ok 0,30,ale spał do 7,15 z przerwa na karmienie i siusiu 🙂.Teraz próbuje zasnac maluszek,ale cos mu nie idzie 🙂.Dzis połozna ma mi zdjąć szwy.
madziu i marto jak często karmicie swoje maluchy,bo ja mniej wiecej co 3 góra 4 godziny,a czasami częściej.

no to ładnie Filipek wytrzymuje 🙂 mój Ksawier to tak co 2,5 czasem 3 godz. je... a czasem to tylko zje, zrobi kupke i znowu chce jesć 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim mamusiom w dwupaku i jednopaku,
Wczoraj wróciłyśmy ze szpitala, u nas wszystko dobrze. Haneczka zdrowa jak ryba i żyje swoim rytmem noworodka - śpi, je i robi w pampersy, czasem troszkę płacze 😉
Na razie u nas w domku chaos, staramy się wszystko sobie zorganizować i logistycznie poukładać. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni ułożę sobie porządek dnia i będę miała wolną chwilkę na zaglądnięcie do brzuszków.
Przy okazji chciałam wam wszystkim podziękować za trzymanie kciuków i miłe słowa po narodzeniu Haneczki. Jesteście kochane 😘 😘 😘
A wkrótce obiecuję zdjęcia mojego słoneczka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, i niestety nie jestem na czasie co u was się działo od 28 lipca. Jeśli w międzyczasie urodziły się następne maluszki to gratuluję. Postaram się wkrótce doczytać zaległości, ale póki co to życzę nierozpakowanym szybkich i łatwych porodów i wytrwałości w oczekiwaniu na maleństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paninka napisał(a):
jo-aneczka witaj! a Ty jak sie czujesz? jak Twoj pecherz? 😘 😘 😘


U mnie też wszystko na dobrej drodze do wyleczenia. Jeszcze tydzień muszę wytrzymać z cewnikiem (paskudna sprawa 🤢 🤢 🤢, nie życzę nikomu, nie boli, nie dokucza, ale człowieka denerwuje:angry 🙂. Wszystko wskazuje na to, że będzie ok. A ja już się trochę do tego paskudztwa przyzwyczaiłam i jakoś funkcjonuję.
Rana po cc już się zagoiła i w zasadzie nie odczuwam żadnych dolegliwości pooperacyjnych.
Pozdrawiam mocno 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Mamuśki

To się wyżaliłam na noc aż mi net się zbuntował i mnie rozłączyło żebym dalej nie marudziła 😁 😁 😁
Już mi lepiej, a Wy jesteście kochane, dzięki 😘 Oklaski dla Was 🙂

Lydziaa ja oddałam Ci tylko 4 moje dni, a Ty pazerna istoto wzięłaś jeszcze 2, no dobra niech stracę 😁 😁 😁 😁 😁
A tak poważnie, mam nadzieję, że pójdzie szybciutko i bezboleśnie 🙂 Trzymam mocno kciuki 🙂

Diviana z Malutką na pewno wszystko dobrze, czytałam gdzieś, że dzieciaczki opróżniają pęcherz co 45 minut, więc miała jeszcze kwadransik na wysiusianie się 😁 A poza tym, nie wiem jak Wy ale ja nie mam w zwyczaju siusiać przy obcych panach... Alusia jest po prostu dobrze wychowaną młodą damą 🙂 I tego się trzymajmy 🙂

Karolciakam powodzenia z papierkami, a szantażyk z porodem w banku jak najbardziej wskazany 😉

Moniczek trzymam kciuki, żeby Tosia szybciutko wyzdrowiała 🙂

Joaneczka witajcie w domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siehankowa co do gojenia krocza, to wyczytałam w jakimś mądrym artykule że po pęknięciu lub nacięciu i założeniu szwów rana goi sie od 2 do3 tygodni, aż szwy sie nie rozpuszczą, ale ból może być odczuwalny nawet przez miesiąc, a jak to jest w praktyce to nie potwierdze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eleeza napisał(a):
Milium a Ty nie schizuj z żadnym wodogłowiem!!!! Niektóre dzieci to uparciuszki i po prostu się nie odwracają 🙂

Jo-aneczka duuuuużo zdrówka i szybkiego pożegnania z cewnikiem 😉


Oklask dla Ciebie 😘 , ale wiesz i tak człowiek myśli chociaz staram się nie schizować 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

milium napisał(a):
Siehankowa co do gojenia krocza, to wyczytałam w jakimś mądrym artykule że po pęknięciu lub nacięciu i założeniu szwów rana goi sie od 2 do3 tygodni, aż szwy sie nie rozpuszczą, ale ból może być odczuwalny nawet przez miesiąc, a jak to jest w praktyce to nie potwierdze 😉

dzieki milium... czyli pozostaje tylko czekać...ehh 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siehankowa napisał(a):
marta, powiedz jak długo goi się krocze po porodzie? kiedy mniej więcej przestane odczuwać dyskomfort przy siadaniu i chodzeniu? mineło już 9dni a mnie dalej tam ciągnie... mimo ze robie nasiadówki, używam tantum rosa, robie wietrzenie mariolki 😉 ... są jeszcze jakieś inne sposoby?
Siehankowa obstawiam że byłas nacinana i masz szwy. Powiem ci, że mnie zarówno przy Majce i teraz przy Julii ominęła ta "przyjemność". Mam ogromny komfort, bo czuję się świetnie, mogę biegać itp.
Jeśli chodzi i ciebie, szczerze mówiąc to przestaniesz czuć dyskomfort, kiedy "znikną" szwy. Jeśli masz rozpuszczalne to kiedy się rozpuszczą, a jeśli do ściągnięcia wtedy kiedy ci sciągną. To szwy powodują taki dyskomfort i ból. Skóra się zrasta, wraca do normy i "pracuje" kiedy sie ruszasz, a szwy są sztywne. I to przy ruchu bardzo ciągnie i boli. Znam ten ból i dyskomfort, miałam nacinane krocze przy Emilce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Milium tak sobie myślałam, że jak nasze Maluchy się urodzą to będziemy mniej schizować i będziemy spokojniejsze, ale chyba guzik prawda, bo dopiero wtedy się zacznie....czy się najada, a czy nie mam za mało pokarmu, a czemu taka kupka, czy prawidłowo rośnie, i milion innych problemów 😉 Więc cieszmy się, że nasze Bąble jeszcze w brzuszkach sobie spokojnie rosną i niczego im nie brakuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eleeza napisał(a):
Milium tak sobie myślałam, że jak nasze Maluchy się urodzą to będziemy mniej schizować i będziemy spokojniejsze, ale chyba guzik prawda, bo dopiero wtedy się zacznie....czy się najada, a czy nie mam za mało pokarmu, a czemu taka kupka, czy prawidłowo rośnie, i milion innych problemów 😉 Więc cieszmy się, że nasze Bąble jeszcze w brzuszkach sobie spokojnie rosną i niczego im nie brakuje.

Hehe i wrózka Eleeza znów mądrze mówi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marta-lion napisał(a):
Eleeza napisał(a):
Milium tak sobie myślałam, że jak nasze Maluchy się urodzą to będziemy mniej schizować i będziemy spokojniejsze, ale chyba guzik prawda, bo dopiero wtedy się zacznie....czy się najada, a czy nie mam za mało pokarmu, a czemu taka kupka, czy prawidłowo rośnie, i milion innych problemów 😉 Więc cieszmy się, że nasze Bąble jeszcze w brzuszkach sobie spokojnie rosną i niczego im nie brakuje.

Hehe i wrózka Eleeza znów mądrze mówi 🙂


Wypadek przy pracy 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eleeza napisał(a):
Milium tak sobie myślałam, że jak nasze Maluchy się urodzą to będziemy mniej schizować i będziemy spokojniejsze, ale chyba guzik prawda, bo dopiero wtedy się zacznie....czy się najada, a czy nie mam za mało pokarmu, a czemu taka kupka, czy prawidłowo rośnie, i milion innych problemów 😉 Więc cieszmy się, że nasze Bąble jeszcze w brzuszkach sobie spokojnie rosną i niczego im nie brakuje.


Masz rację, napewno będziemy wtedy się zamartwiać, czy nie za dużo płacze,a jak będzie spokojnym dzidziusiem to czy nie za mało, czy nie ma podwyższonej temperatury itd. ale taka już nasza rola, martwimy sie od poczęcia przez całe życie bobasków, ale będzie dobrze 😉 musi być 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
milium napisał(a):
A własnie ciekawe co z Kornelką bo mój jabłecznik dawno zjedzony więc chyba powinien na nią przyjść czas 😉
A Ty Eleeza wszystko spakowane? Bo teraz nie znasz dnia ani godziny 🤪


Spakowane od dawna, ale emocjonalnie jeszcze nie jestem gotowa. Liwii tłumaczę, że ma poczekać na ciocię Iwonkę (położną) aż wróci z urlopu 😁 😁 😁 Ja też czekam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...