Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
kamiska napisał(a):
Agamu napisał(a):
letka82 napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
Normalnie my lepiej niz emerytki tu strzyka tam bolii heee dobrze że to juz końcówka .....
Wiecie co mam starszną ochote na ten magiczny jabłecznik hmmmm

Karolcia za mną też chodzi jabłecznik, ale chyba jeszcze za wcześnie... Nie mam torby spakowanej ani pokoiku skończonego 🙂

Laski na razie jeszcze nie pieczcie 😜 bo ja jestem u mamy i zapomniałam mojej torby zabrać, a poza tym nie chcę w razie wu tu rodzić tylko w Poznaniu 🙂


ja jak zwykle malo w temacie hęę rozumiem ze ten jablecznik wplywa na rozpakowanie???bo przeoczylam te akcje 🤢

Dokładnie 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
szotka napisał(a):
Maga napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
Agamu napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
Agamu napisał(a):
Hej Kochane 🙂
Jestem od wczoraj w Lesznie u rodzicow,przyjechałam tu,żeby z Mają isc do porządnego weterynarza,bo ten wczorajszy nic nie stwierdził tylko mi stracha narobił....zrobiliśmy to zdjęcie RTG ,a ona że w sumie to nie wie czy tam coś jest w żołądku czy nie...nosz kuźwa tyle to i ja wiem nie będąc weterynarzem....No i kazała przyjsć dzisiaj!! I nie wiem co,chyba rentgena w oczach ma,nie wiem co chciała niby dzisiaj robić...a swoją drogą gdyby było coś w żołądku to od razu trzseba reagować a nie czekać, bo pies może się przekręcić....A ta,że poczekamy do jutra 😠 😠 😠
Więc wczoraj wpakowaliśmy się do wozu i jazda do Leszna do naszych wet, którzy mają cały sprzęt na miejscu...wczoraj ją obadali z każdej strony, dziś jeszcze rano poszłam z nią na kontrol i okazało się, ża Majewka ma zapalenie gardła i stąd te pawie!!! No i jestem tu uziemione tymczasowo, bo Tomek pojechał do pracy i przyjedzie do nas w sobotę dopiero! No ale dobrze jest,najważniejsze że jestem spokojna o Rudzielca,a tu sobie znów trochę odpocznę 🙂

Katarzyna boli mnie dziś niemiłosiernie-szczególnie przy wstawaniu lub siadaniu...o dziwo jak chodzę nie jest źle 🙂
Widziałam, że o pierwszym spacerze rozmawiałyście...ja myślę że odczekam z jakiś tydzień,góra dwa i jazda 🙂 🙂 🙂 Nie zamierzam Małej kisić w chacie 🙂 🙂 🙂 🙂


jak was bola te wasze katarzyny? co to za bol? mnie jeszcze ani razu nie bolalo....

mnie to tak boli,jakby mnie kto tam obił porządnie 🙂 🙂 🙂


dokładnie jakbym kopa dostała prosto w kache i był na niej mega siniec 😮 🤢 🤢 🤢


ej dziewczyny to naprawde brzmi strasznie 🥴 ja mam ponad 36tc i nic takiego od poczatku.. ale moze to Wam glowki tak napieraja? bo moj jest posladkowo ustawiony.. przynajmniej jeszcze niedawno byl a ja zmian nie widze.. hmm 🥴

to napewno nie zależy od ułożenia bo moja też pośladkowo leży a czuję się jakby mnie kto młotem pięciokilowym obił. Może po prostu kości nie muszą się wam aż tak rozszerzać.

moj gin mi mówil ostatnio,jak zapytałam o to, że to bolą kości spojenia łonowego, które sie rozchodzą i uelastyczniają 🙂 I że jedni to czują inni nie 🙂 więc Laski,które nie czują-nic tylko się cieszyć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
letka82 napisał(a):
Zocha napisał(a):
letka82 napisał(a):
Witajcie!
dwie godziny i jestem na bieżąco 🙂
Noc minęła niezbyt spokojnie - opiłam się wieczorem i w nocy kompotu (zmieszałam jabłka z brzoskwiniami), biegałam co 1,5 godz, do kibelka... Ale taki dobry był ten kompot, że nie mogłam sie oprzeć. Wczoraj miałam dzień gnoja i cały czas wcinałam słodkie... Nawet cukier z pojemnika jadłam 🤢 Z normalnego jedzenia był jeden naleśnik z parówką i żółtym serem.
Dzisiaj jest już lepiej 😉
Czytałam o karuzeli: w jakiejś mądrej gazecie napisali żeby nie włączać karuzelki do 2-3 miesiąca - ma sobie tak luźno dyndać nad łóżeczkiem, bo za dużo bodźców daje. A ja wykminiłam,że na początek (ponieważ nie wiadomo jak dziecko zareaguje na karuzelę, nie wszystkie lubią) zrobię sama takie duże czarno-białe kostki nitkach, by coś dyndało. A jak się spodoba to kupimy taką z pilotem i projektorem.
Co do pierwszego spaceru to mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i że wrzesień nie będzie bardzo zimny...Podobno w październiku mogą być śniegi!!
Zocha czy Ty będziesz używała samej tetry do pieluchowania? Pytam, bo ja się zastanawiam nad tetrą.
Mobilizuję się i wstaję z wyra... Może coś poprasuję - dla odmiany "duże" rzeczy a po południu spróbuję wyciągnąć Michała na jakieś zakupy.

ja tylko do szpitala kupiłam jedną małą paczkę pampersów- bo tam nie można mieć wielorazowych... a takto mam tetre i jeszcze kupiłam takie otulacze : http://allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-babyland-2-wkl-jeans-gratis-i1662222490.html
będę wieć używała tych wkłądek wymiennie z tetrą a ten otulacz będzie przytrzymywał wszystko..
testowałam i te otulacze nie przepuszczająi na zewnątrz czyli plus taki z ich stosowania że po każdym sikaniu ciuszki nie bedą mokre tak jak to może być gdy tylko 2 pieluszką tetrową przytrzymujesz tą właśiwą pieluchę...

tak czy inaczej nastawiam się jak najbardziej na nie używanie jednorazowych

ja bym chciała w domu używać tetry a pampersa (czy coś podobnego) na jakiś spacer, wyjście z domu. A takie otulacze dwa wystarczą? A ten wkład jest jednorazowy czy używa się go razem z tetrą?

te wkłady sie normalnie do pralki wrzuca tak jak pieluszki tetrowe i używa albo ich albo pieluchy tetrowej. a otulacze poleciła mi koleżanka i ona miała właśnie 2 i w zupełności jej wystarczało- tak mówiła przynajmniej... mi sie wydawało jednak że to za mało może być i kupiliśmy więcej. Te otulacze co ja kupiłam mają dwie opcje używania tzn. można na nich kłaść złożoną pieluszke i wedy dzecko czuje wilgoć albo wkłądać pieluszke w taką kieszonkę i wtedy pupcia dziecka ma kontak z tym materiałęm otulacza (mięciutki bardzo) i nie czuje że ma tak mokro bo ta kieszonka przepuszcza wilgoć tylko w jedną stronę i jaa na noc chcę własnie wkłądać pieluszkę czy tą wkładkę właśnie w tą kieszonkę więc dlatego wydawało mi sie ze 2 szt to może być za mało.
Ta koleżanka używała tych swoich otulaczy przy pierwszym dziecku i teraz będzie używała tych samych czyli mimo że może najtańsze nei sa to jednak ich żywotność jest długa.
A noi w tych moich jest fajna regulacja tymi napkami dzieki której otulacz rośnie razem z dzieckiem więc od noworodka do nocnika można używać tego samego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
A mnie tak kacha boli jakbym całą noc na koniu jezdziła ....też już mnie to irytuje okropnie ... czasem jak połamaniec chodze....

😁 😁 😁 😁bardzo realne sny 😁 😁 😁


mi się tylko z jednym kojarzy ☺️ ☺️ ☺️
🤪 😁 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
DZIEWCZYNY A KUPUJECIE KARUZELKĘ DO ŁÓŻECZKA ????

mialam kupic ale kupie jak sie juz mala urodzi..bno z Kami milam potem kilka ..kazdy cos kupi,przyniesie w prezencie,wiec lepiej poczekam 🙂


haha wszystkie liczą na prezent 😁 🤪

buahahahahahahaa a tu zywej duszy hahahahhaahahaha albo oczy w slup jak sowa 😁 😁 😁 😁 😁

ja kupiłam,tzn moj S napalony wrzucil do wozka a przy otwieraniu w domu okazalo sie ze to misie ubrane w plaszcze strazackie z wozem pluszowym na srodku 😁 dla dziecka to w sumie obojetne,maja fajne jaskrawe kolory przynajmniej hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie uwiezycie jakie jaja wczoraj sobie ze mnie maz zrobil az sie obrazilam na niego juz mowie, mialam mega ochote na glodka danone i arek przyniosl go ( wiedzial ze ja miala na niego ochote) i tak powoli zajadal go lyzeczke oblizywal a mi nic nie dal...normalnie mi lzy polecialy ze bez serca jest ze ano troche mi nie zostawil ...po paru minutach poszedl do lodowki i okazalo sie ze jeszcze jeden taki jest ( a ja myslalam ze to byl ostatni) i dal mi go ja taka obrazona bylam ze nie wzielam go tak odrazu....dopiero po paru minutach...myslalam ze go zabije taki glupi zart!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja na obiadek planuję dzisiaj mielone z fasolką.. mniammmm.... 🙂
mnie na szczęście póki co bóle Katarzyny nie dotyczą 🙂
Co do pieluszek to na ostatnim spotkaniu SR położna tak nas zjechała za zamiar używania 'pampersów' że szok 😮 Kazała nam sobie najpierw pampersa na dupsko zasadzić i zobaczyć jak jest fajnie. Ja rozumiem, że są argumenty za i przeciw, ale można je jakoś normalnie przedstawić młodym mamuśką. I tak decyzja należy do nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jasna281288 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
DZIEWCZYNY A KUPUJECIE KARUZELKĘ DO ŁÓŻECZKA ????

mialam kupic ale kupie jak sie juz mala urodzi..bno z Kami milam potem kilka ..kazdy cos kupi,przyniesie w prezencie,wiec lepiej poczekam 🙂


haha wszystkie liczą na prezent 😁 🤪

buahahahahahahaa a tu zywej duszy hahahahhaahahaha albo oczy w slup jak sowa 😁 😁 😁 😁 😁


wrocilam z zakupkow heh i skusilam sie na hoddoga ze stacji benzynowej i loda kit kata mmm pychota 🙂 czasem trzeba zgrzeszyc 🙂
mi karuzelke razem lozeczkiem posciela materacykiem baldachimem itd babcia kupila 🙂w sumie babcia dwie pościele kupila jedna fioletowa druga zolta 🙂


no tak klient roku minimum raz w tygodniu na hot doga musi zahaczyć 🤪 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
hej Dziewczyny 🙂 😘 i się zaczeło 😮 od rana huk i łomot jak w kamieniołomie 😮 😠 , przynajmniej tyle że idzie im to sprawnie i jest nadzieja że skończą wcześniej 😆
Ania najważniejsze że z Pawełkiem ok 🙂 a co do CC to nic się nie martw , jeszcze są 2 tygodnie więc może się wszystko zmienić 🙂 tylko się nie stresuj 🙂
Kamiska Tobie by prowokowali poród ?



U mnie od stycznia zaczynają zdejmowac azbest w moim pionie i okladac styropianem blok i wymieniac parapety i barieki od balkonow i malowac, na bank bedzie bosssko i dziecko sie ucieszy....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia19874 napisał(a):
letka82 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
SMS od LEER

Hejka my trzymamy się dzielnie , dzisiaj podobno mamy badanie USG i podejmą decyzje co zrobią ze mną czy będę rodzić czy do domu więc dam znać bużka !

Ciekawe jaka będzie decyzja lekarzy?


też mnie zastanawia 🤔 🤨

Ja myslę, że zdecydują żeby rodzić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia19874 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
Agamu napisał(a):
aniulka25 napisał(a):
Agamu napisał(a):
Hej Kochane 🙂
Jestem od wczoraj w Lesznie u rodzicow,przyjechałam tu,żeby z Mają isc do porządnego weterynarza,bo ten wczorajszy nic nie stwierdził tylko mi stracha narobił....zrobiliśmy to zdjęcie RTG ,a ona że w sumie to nie wie czy tam coś jest w żołądku czy nie...nosz kuźwa tyle to i ja wiem nie będąc weterynarzem....No i kazała przyjsć dzisiaj!! I nie wiem co,chyba rentgena w oczach ma,nie wiem co chciała niby dzisiaj robić...a swoją drogą gdyby było coś w żołądku to od razu trzseba reagować a nie czekać, bo pies może się przekręcić....A ta,że poczekamy do jutra 😠 😠 😠
Więc wczoraj wpakowaliśmy się do wozu i jazda do Leszna do naszych wet, którzy mają cały sprzęt na miejscu...wczoraj ją obadali z każdej strony, dziś jeszcze rano poszłam z nią na kontrol i okazało się, ża Majewka ma zapalenie gardła i stąd te pawie!!! No i jestem tu uziemione tymczasowo, bo Tomek pojechał do pracy i przyjedzie do nas w sobotę dopiero! No ale dobrze jest,najważniejsze że jestem spokojna o Rudzielca,a tu sobie znów trochę odpocznę 🙂

Katarzyna boli mnie dziś niemiłosiernie-szczególnie przy wstawaniu lub siadaniu...o dziwo jak chodzę nie jest źle 🙂
Widziałam, że o pierwszym spacerze rozmawiałyście...ja myślę że odczekam z jakiś tydzień,góra dwa i jazda 🙂 🙂 🙂 Nie zamierzam Małej kisić w chacie 🙂 🙂 🙂 🙂


jak was bola te wasze katarzyny? co to za bol? mnie jeszcze ani razu nie bolalo....

mnie to tak boli,jakby mnie kto tam obił porządnie 🙂 🙂 🙂


dokładnie jakbym kopa dostała prosto w kache i był na niej mega siniec 😮 🤢 🤢 🤢


nie zebym chciala, ale czemu ja tego nie mam???

ja nie zaznalam tego bolu nigdy do tej ciazy..... 😮 😮 😮


przy Szakirze nie miałaś takich bóli ? w ogóle teraz się lepiej czujesz czy z Kami jak chodziłas ?
Asiek z Szakirka latalam jak fryga do konca ..ciagle na spacerkach ,winobranie zaliczylam a jakze! 😁 tyle ze to byla polowa wrzesnia a ja urodzilam 9listopada ,ale czulam sie naprawde o niebo lepiej ..za to Ola daje w gnat i nie tylko 😮 😮 😮 😮 Jednak z Kami mialam trudny porod,wiec sie pocieszam....ze moze akurat bedzie tez na odwrot 😉 😉 😉
A ja bym tez zjadla mielońca z mizeryjka jak nic 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leginsik napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
karolinecka831 napisał(a):
DZIEWCZYNY A KUPUJECIE KARUZELKĘ DO ŁÓŻECZKA ????

mialam kupic ale kupie jak sie juz mala urodzi..bno z Kami milam potem kilka ..kazdy cos kupi,przyniesie w prezencie,wiec lepiej poczekam 🙂


haha wszystkie liczą na prezent 😁 🤪

buahahahahahahaa a tu zywej duszy hahahahhaahahaha albo oczy w slup jak sowa 😁 😁 😁 😁 😁

ja kupiłam,tzn moj S napalony wrzucil do wozka a przy otwieraniu w domu okazalo sie ze to misie ubrane w plaszcze strazackie z wozem pluszowym na srodku 😁 dla dziecka to w sumie obojetne,maja fajne jaskrawe kolory przynajmniej hehe


hehe 😁 😁 😁 😁 może dla siebie kupił ?? 🤪 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jasna281288 napisał(a):
nie uwiezycie jakie jaja wczoraj sobie ze mnie maz zrobil az sie obrazilam na niego juz mowie, mialam mega ochote na glodka danone i arek przyniosl go ( wiedzial ze ja miala na niego ochote) i tak powoli zajadal go lyzeczke oblizywal a mi nic nie dal...normalnie mi lzy polecialy ze bez serca jest ze ano troche mi nie zostawil ...po paru minutach poszedl do lodowki i okazalo sie ze jeszcze jeden taki jest ( a ja myslalam ze to byl ostatni) i dal mi go ja taka obrazona bylam ze nie wzielam go tak odrazu....dopiero po paru minutach...myslalam ze go zabije taki glupi zart!!!!!



nie mozna sobie tak zartowac z głodnej ciężaróweczki nie ładnie 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
letka82 napisał(a):
Zocha napisał(a):
letka82 napisał(a):
Witajcie!
dwie godziny i jestem na bieżąco 🙂
Noc minęła niezbyt spokojnie - opiłam się wieczorem i w nocy kompotu (zmieszałam jabłka z brzoskwiniami), biegałam co 1,5 godz, do kibelka... Ale taki dobry był ten kompot, że nie mogłam sie oprzeć. Wczoraj miałam dzień gnoja i cały czas wcinałam słodkie... Nawet cukier z pojemnika jadłam 🤢 Z normalnego jedzenia był jeden naleśnik z parówką i żółtym serem.
Dzisiaj jest już lepiej 😉
Czytałam o karuzeli: w jakiejś mądrej gazecie napisali żeby nie włączać karuzelki do 2-3 miesiąca - ma sobie tak luźno dyndać nad łóżeczkiem, bo za dużo bodźców daje. A ja wykminiłam,że na początek (ponieważ nie wiadomo jak dziecko zareaguje na karuzelę, nie wszystkie lubią) zrobię sama takie duże czarno-białe kostki nitkach, by coś dyndało. A jak się spodoba to kupimy taką z pilotem i projektorem.
Co do pierwszego spaceru to mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i że wrzesień nie będzie bardzo zimny...Podobno w październiku mogą być śniegi!!
Zocha czy Ty będziesz używała samej tetry do pieluchowania? Pytam, bo ja się zastanawiam nad tetrą.
Mobilizuję się i wstaję z wyra... Może coś poprasuję - dla odmiany "duże" rzeczy a po południu spróbuję wyciągnąć Michała na jakieś zakupy.

ja tylko do szpitala kupiłam jedną małą paczkę pampersów- bo tam nie można mieć wielorazowych... a takto mam tetre i jeszcze kupiłam takie otulacze : http://allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-babyland-2-wkl-jeans-gratis-i1662222490.html
będę wieć używała tych wkłądek wymiennie z tetrą a ten otulacz będzie przytrzymywał wszystko..
testowałam i te otulacze nie przepuszczająi na zewnątrz czyli plus taki z ich stosowania że po każdym sikaniu ciuszki nie bedą mokre tak jak to może być gdy tylko 2 pieluszką tetrową przytrzymujesz tą właśiwą pieluchę...

tak czy inaczej nastawiam się jak najbardziej na nie używanie jednorazowych

ja bym chciała w domu używać tetry a pampersa (czy coś podobnego) na jakiś spacer, wyjście z domu. A takie otulacze dwa wystarczą? A ten wkład jest jednorazowy czy używa się go razem z tetrą?

te wkłady sie normalnie do pralki wrzuca tak jak pieluszki tetrowe i używa albo ich albo pieluchy tetrowej. a otulacze poleciła mi koleżanka i ona miała właśnie 2 i w zupełności jej wystarczało- tak mówiła przynajmniej... mi sie wydawało jednak że to za mało może być i kupiliśmy więcej. Te otulacze co ja kupiłam mają dwie opcje używania tzn. można na nich kłaść złożoną pieluszke i wedy dzecko czuje wilgoć albo wkłądać pieluszke w taką kieszonkę i wtedy pupcia dziecka ma kontak z tym materiałęm otulacza (mięciutki bardzo) i nie czuje że ma tak mokro bo ta kieszonka przepuszcza wilgoć tylko w jedną stronę i jaa na noc chcę własnie wkłądać pieluszkę czy tą wkładkę właśnie w tą kieszonkę więc dlatego wydawało mi sie ze 2 szt to może być za mało.
Ta koleżanka używała tych swoich otulaczy przy pierwszym dziecku i teraz będzie używała tych samych czyli mimo że może najtańsze nei sa to jednak ich żywotność jest długa.
A noi w tych moich jest fajna regulacja tymi napkami dzieki której otulacz rośnie razem z dzieckiem więc od noworodka do nocnika można używać tego samego

A ile kupiłaś otulaczy a ile pieluch? I jakie kupowałaś? takie mięsiste czy zwykłe takie jak są w smyku cienkie? Przepraszam, że tak wypytuję, ale wszystkie znajome mamuśki używały lub używają jednorazówek i nie mam kogo podpytać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamiska napisał(a):
to czekamy na dalsze wiesci od Leer

a swoja droga ten jakblecznik to sie piecze dla siebie czy myslac o ktorejs ktora chcialaby sie rozpakowac 🙃 😮 🙃

U sierpniówek było tak, że piekło się dla kogoś...u nas Zocha bezwiednie upiekła 2 i Aga z Leer pojechały do szpitala...więc różnie może być 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamiska napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
nie uwiezycie jakie jaja wczoraj sobie ze mnie maz zrobil az sie obrazilam na niego juz mowie, mialam mega ochote na glodka danone i arek przyniosl go ( wiedzial ze ja miala na niego ochote) i tak powoli zajadal go lyzeczke oblizywal a mi nic nie dal...normalnie mi lzy polecialy ze bez serca jest ze ano troche mi nie zostawil ...po paru minutach poszedl do lodowki i okazalo sie ze jeszcze jeden taki jest ( a ja myslalam ze to byl ostatni) i dal mi go ja taka obrazona bylam ze nie wzielam go tak odrazu....dopiero po paru minutach...myslalam ze go zabije taki glupi zart!!!!!


dokladnie, ale byscie widzieli jak bezczelnie go zajadal i sie tak patrzal na mnie... myslalam ze serce mi peknie...


nie mozna sobie tak zartowac z głodnej ciężaróweczki nie ładnie 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
letka82 napisał(a):
Asia19874 napisał(a):
SMS od LEER

Hejka my trzymamy się dzielnie , dzisiaj podobno mamy badanie USG i podejmą decyzje co zrobią ze mną czy będę rodzić czy do domu więc dam znać bużka !

Ciekawe jaka będzie decyzja lekarzy?

no ciekawe, ciekawe....
a ja dzisiaj wkraczam w 9 miesiać i mam poczucie ze teraz to już wszystko się może dziać... nie mogę sie doczekać wizyty jutrzejszej... chyba bym chciała żeby sie jakieś skrócenie czy rozwarcie jutro pokazało... ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
kamiska napisał(a):
to czekamy na dalsze wiesci od Leer

a swoja droga ten jakblecznik to sie piecze dla siebie czy myslac o ktorejs ktora chcialaby sie rozpakowac 🙃 😮 🙃

U sierpniówek było tak, że piekło się dla kogoś...u nas Zocha bezwiednie upiekła 2 i Aga z Leer pojechały do szpitala...więc różnie może być 🙂


oho zaczyna sie ja poprosze na koniec sierpnia tak na 23-24.moze juz byc 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamiska napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
nie uwiezycie jakie jaja wczoraj sobie ze mnie maz zrobil az sie obrazilam na niego juz mowie, mialam mega ochote na glodka danone i arek przyniosl go ( wiedzial ze ja miala na niego ochote) i tak powoli zajadal go lyzeczke oblizywal a mi nic nie dal...normalnie mi lzy polecialy ze bez serca jest ze ano troche mi nie zostawil ...po paru minutach poszedl do lodowki i okazalo sie ze jeszcze jeden taki jest ( a ja myslalam ze to byl ostatni) i dal mi go ja taka obrazona bylam ze nie wzielam go tak odrazu....dopiero po paru minutach...myslalam ze go zabije taki glupi zart!!!!!

zero litości...

nie mozna sobie tak zartowac z głodnej ciężaróweczki nie ładnie 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...