Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
fredeczkaa, o mamo, ale bym zjadłam pasztetowej 😁 jak będę wychodzić do sklepu to sobie kupię 😁 i obiecuję, że to będzie mój OSTATNI posiłek dzisiaj 😁

gosia1989, masz rację! 🙂 Przyjdzie jeszcze czas kiedy będę się pilnować jak żandarm 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby któraś Mamusia szukała dużych biustonoszy, to zdaje się, że coś takiego znalazłam 🙂
http://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-rozmiar-75-e-nowy-2-kolory-i1697898762.html
na razie taki byłby na mnie ok... ale jak będzie ostateczny rozmiar mojego biustu to nie wiem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fredeczkaa, ja bym była zainteresowana tymi rzeczami:
https://picasaweb.google.com/112642762168847547414/Ubranka?authkey=Gv1sRgCIqQ05OO2NOkPQ#5519856949971492418
https://picasaweb.google.com/112642762168847547414/Ubranka?authkey=Gv1sRgCIqQ05OO2NOkPQ#5516427141827388018
https://picasaweb.google.com/112642762168847547414/Ubranka?authkey=Gv1sRgCIqQ05OO2NOkPQ#5516424160203325522
https://picasaweb.google.com/112642762168847547414/Ubranka?authkey=Gv1sRgCIqQ05OO2NOkPQ#5510779088982614594
https://picasaweb.google.com/112642762168847547414/Ubranka?authkey=Gv1sRgCIqQ05OO2NOkPQ#5496049995482455970
https://picasaweb.google.com/112642762168847547414/Ubranka?authkey=Gv1sRgCIqQ05OO2NOkPQ#5495989542871607474
Ile by wyszło za wysyłkę? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie dziewczyny,
Widzę, że dzisiaj marne humorki 😞. Z tymi wątpliwościami nie jesteście same. Ja też często mam myśli typu „czy ja sobie poradzę?”, „czy będę dobrą mamą?”, „jak będzie wyglądało nasze życie po przyjściu maleństwa na świat” itd 🥴. Takie myśli przemykają mi przez głowę co jakiś czas. Jednak, gdy te czarne chmury znikną, uświadamiam sobie, że MUSZĘ DAĆ RADĘ!!! Choćby nie wiem co ale sobie poradzę, zrobię to dla mojej kruszynki. W szczególności, że mam niesamowite wsparcie u boku mojego męża, mamy, brata i znajomych. Myślę, że każda z nas ma osobę, na której może polegać, więc głowa do góry będzie dobrze 🙂.

Dzisiaj był mój pierwszy dzień pracy po chorobowych. Powiem wam TRAGEDIA 😠 🤢 😞 ! Atmosfera taka, że można było siekierę w powietrzu zawiesić. Szefowa traktowała mnie jak powietrze, totalna ignorancja (chociaż wcześniej uważała że jest moją „koleżanką”). Nowa dziewczyna zestresowana i zdezoriętowana. Ja również nerwowa, w sumie nie potrzebnie, ale nie dało się nie denerwować. Roksana tak mamusię skopała za te nerwy że hohohhoooo, jakby krzyczała „uspokój się mamuś” 🤨.
Tak jak pisałam, najchętniej chcieliby się mnie pozbyć, aby „zredukować zbędny balast, a w szczególności koszt”. Wiem, że okropnie to brzmi, ale tak się czuję. Jutro mam wizytę u doktora firmowego, który orzeknie czy mogę pracować, czy nie. Oczywiście wizytę umówili mi szefowie bez mojej wiedzy, niestety nie mam wyjścia i muszę iść, sytuacja podbramkowa 🤨.
Na szczęście jeszcze dwa tygodnie i urlop uffffffffff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ehh Dziewczyny.. dobrze że mnie rozumiecie i Wam mogę powiedzieć wszystko!
bardzo Wam dziękuję..
Gosia- Ty to jesteś pozytywnie nastawiona 🙂
Iris.. Twoje zdjęcia udowodniły mi dwie rzeczy-
*jak na miesięcznego szkraba wyglądałaś kwitnąco, żadnych oczu spuchniętych.. umalowana 🙂 pięknie zadbana Mamusia 😉
** radość w Twoich oczach jest tak ogromna, że naprawdę chciałabym JUŻ przytulać Malutką 😆
Aknerii, moja doświadczona wróżko 🙂 jak ja bym chciała, żeby sie stało tak jak Mówisz.. i żebyś wytrzymała ze szwagrami, teściowymi 🙂 trzymam kciuki!

Marzenko, Kasiuczka, Madziek, Bachap.. głupio to zabrzmi- ale jak czytam że Wy też miewacie gorsze dni, i że tez się boicie jest mi raźniej.. czuje wtedy, że nie jestem jakimś wyrzutkiem, nie jestem z tym sama.. nie jestem pier..nięta że mam takie myśli..

aha- Mama mnie dzisiaj przywitała słowami "część grubasko" 😲
powiedziałam, żeby mi tak przez najbliższe 2 tygodnie nie mówiła 😜 bo się zmagam ze swoją wagą w wymiarze psychicznym 😉
a czkekoladek sie wyrzekam, przynajmniej wczoraj i dzisiaj 🙂
teraz zajadam czereśnie 🙂
ale wiem, że już jutro sobie pierdyknę jakiegoś batonika, bo nie wytrzymam.. w sumie-
jak będę karmiła, to sobie nie pojem. wiec teraz bede sie obżerała (w granicach rozsądku_ bo póxniej nie będę miała na co "zwalic" winy.. tera jetsem w ciązy i zaskokajam potrzeby Dziecka 😉

jeszcze raz bardzo WAM dziekuję!
a jak którąś pominęłam i nie wymieniłam po nicku to przepraszam! ale uwierzcie mi że mi jest lżej już, dzieki WAM WSZYSTKIM!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olalenka, nie przejmuj się.. wiem co mówię!!!
ja tez miałam spoooro nerwów w pracy..
moze w skrócie- mam szefową, ktora stara sie o dziecko juz od ponad roku, a jak oznajmiła na forum, że sie właśnie starają, to ja (nieświadoma jescze) byłam w 2 tyg. ciąży.. 😮
nie muszę mówić, że oczywiście wcześniej baaardzo sie nie lubilismy, a moj szef ze wzgledu na przejecie pod siebie jeszcze 2óch krajów, musiał wyznaczyć 'kierowniczkę' działu..no i padło na nią.. wcześniej otwarcie ze soba koty darłyśmy.. a teraz?? no hmm mobbing 🙂 ale psychiczny..
jakos daje sobie radę.. muszę..
staram sie nie stresować..
nie wiem czy bede miala do czego wracac, niby juz 3 razy usłyszałam że TAK, ale wiesz jak to jest w praktyce??! 🤔
głowa i brzuch do góry! nie denerwuj Roksanki!! 😠 bo w dupę lać będzie ciocia Karolina! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha- Mama mnie dzisiaj przywitała słowami "część grubasko" 😲

Kochana mój Tata jak dzwoni to od dłuższego już czasu tak się ze mną wita , hmmm czyżby zapomniał jak mam na imię???? 😉 A mój Tomek to tak już na porządku dziennym - grubasku , wielorybku , morświnku , ciężaróweczko , jakiś czas temu mój tyłek przestał być tyłkiem a wg Niego stał się naczepą 🙂 Więc carpioo przyjmijmy to na klatę 🙂



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
- Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
- O miesiączkę mamusiu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
a czemu dzieciom sie nie daje czekolady ani coca-coli??

bo miałyby za dużo energii 🙂

http://www.youtube.com/watch?v=zQ0rrwR-NQs&NR=1&feature=fvwp


hahaha niezłe,ale się uśmiałam, niesforne, kochane bachorki 🤪

A ten żarcik Gosi też niezły 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja sie boje co to bedzie jak bede sama z dzieciaczkami i maly bedzie chcial cycowac i corcia cos tez bedzie chciala. pozatym bedzie miec dwa latka - bunt a juz sie zaczyna niezle znia dziac wiec sie boje i martwie o przyszlosc!

rybka spi i tez ide do lozeczka.

aaaaa i sliczny ten zestaw z hello kitty!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dzisiaj czuję się jakoś dziwnie. Coś mnie rwie i to nie w obszarze, gdzie jest mała, tylko plecy, żołądek i od pępka w górę. Kurdę nawet jak robię parę kroków to muszę przystanąc i się (serio) zgarbic, by mi przeszło. Do tego od rana mam takie wzdęcia, że nawet wdechu nie mogę zrobic.. Wpierniczyłam już rennie i jak do jutra nie przejdzie to pójdę do lekarza, ale też nie chciałabym, by stwierdził, że z pierdołem przychodzę. Miała może któraś coś takiego? Niby rwanie jakby zawiało a jednak to nie to samo..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokosanka napisał(a):
Ja dzisiaj czuję się jakoś dziwnie. Coś mnie rwie i to nie w obszarze, gdzie jest mała, tylko plecy, żołądek i od pępka w górę. Kurdę nawet jak robię parę kroków to muszę przystanąc i się (serio) zgarbic, by mi przeszło. Do tego od rana mam takie wzdęcia, że nawet wdechu nie mogę zrobic.. Wpierniczyłam już rennie i jak do jutra nie przejdzie to pójdę do lekarza, ale też nie chciałabym, by stwierdził, że z pierdołem przychodzę. Miała może któraś coś takiego? Niby rwanie jakby zawiało a jednak to nie to samo..


Kokosanko ja czasami coś takiego odczuwam jak gwałtownie wstanę schylę się itp. A co do lekarza - ciąża to jest stan wyjątkowy i z każdą nawet najdrobniejszą rzeczą jeśli tylko coś Cię zaniepokoi masz prawo zwrócić się do lekarza a on jest od tego by sprawdzić czy wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dla Twojego spokoju poszłabym do tego lekarza jutro i mam nadzieję , ze wszystko jest w porządku 🙂

Dobranoc Brzuchatki 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja nie mogę spać 😞
Cały czas deszcz bębni w dach, oszaleję zaraz !!! Tydzień już pada, prawie bez przerwy, chyba mam depresję, darłam się dziś na babcię, że staram się być miła, a jej wszystko przeszkadza...
Co ze mną się dzieje ?

Cały wieczór płakałam, bo w końcu znalazł się mój kot, który zniknął w piątek, okazało się, że babcia go zamknęła na strychu ! A on biedny nawet nie darł się, żeby go wypuścić...
W ogóle od soboty płakałam za tym kotem, myślałam, że go jakieś dzikie koty pożarły 😞

I też mnie przeraża myśl, że nie będę mogła sobie jechać połazić po sklepach, do kina czy na zlot maniaków motoryzacyjnych, a jeśli już to z zapasem pieluch, leków, mleka, nie wiem, czego jeszcze 😞
Przeraża mnie to wszystko 😞
Madziek, oddaj nam słonko, bo my tu wszystkie depresję łapiemy 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...