Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Wiecie co , odnośnie tego liczenia ruchów to ja tez nie muszę liczyć z tabelką itd co lekarz to inne zwyczaje ma i innych rzeczy wymaga. Ja muszę mierzyć codziennie ciśnienie i zapisywać i notatki nosze na wizyty. O ruchach sama jej mówię jak przychodzę, że dużo się Tymek rusza. Myślę, że każdy lekarz gdzieś chyba indywidualnie do nas zleca te wszystkie atrakcje. Martwi mnie trochę to, że nie każdy lekarz na każdej wizycie bada pacjentkę. Przecież w końcówce ciąży choć by sprawdzić czy szyjka jest zamknięta i twarda czy się skraca, czy rozwiera to by wypadało. U mnie standard jest taki : wchodzę, ważę się, mierzymy ciśnienie, pyta jak się czuję, daję moje notatki z ciśnieni, potem kładę się do usg, sprawdzamy ułożenie dziecka, mierzymy tętno, na koniec badanie ginekologiczne czy wszystko pozamykane itd. i zalecenia ogólne na koniec, plus L4 i umawiamy się na kolejną wizytę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Opieka lekarska w czasie ciąży
OPIEKA LEKARSKA W CZASIE CIĄŻY
Kiedy już wiesz, że jesteś w ciąży , przynajmniej raz w miesiącu będziesz zgłaszać się na wizyty kontrolne do lekarza ginekologa. Lekarz zaplanuje badania i konsultacje specjalistów. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, odbędziesz od 9 do 11 wizyt do 37 tygodnia ciąży, potem co tydzień do terminu porodu, aż w końcu, gdy wyznaczony termin porodu minie, co kilka dni. W przypadku rozpoznania jakiejkolwiek nieprawidłowości kontrole u lekarza będą odbywać się częściej, może niezbędny okazać się także pobyt w szpitalu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia1989 napisał(a):
Anetko przede wszystkim witaj 🙂 🙂 🙂

KTG miałam robione do tej pory raz , a mój lekarz też jest bardzo kompetentny pod względem każdego badania ( a chodzę państwowo ) , ale na każdej wizycie mam USG robione . Z kolei moja siostra jak była w ciąży nie miała na każdej wizycie USG , ale jak nie miała USG to miała KTG tak więc to chyba zależy.


Witam! 😉 to mnie gosiu uspokoiłaś, bo USG miałam robione na każdej wizycie ufff. Oj zaczynam już rozstrząsać czy aby wszystko jest tak jak powinno, niedobrze, a kysz złe myśli ! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irisku masz całkowitą rację , też mnie dziwi to , ze nie każdy lekarz bada , szczególnie teraz , no przeciez my same sobie tego nie wybadamy a przy rozwarciu na 5 cm trzeba już do szpitala a jak nie wiadomo czy to rozwarcie jest czy go nie ma to co ??? Bardzo lekkomyślne podejście lekarzy jest po prostu przerazające
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie dziwie się że jesteś zła, dlaczego lekarz Cię nie zbadał???? Przecież nie musisz się źle czuć żebyś miała być badana... Ty chodzić państwowo czy prywatnie ?



Ja chodze państwowo, ale ze względu na to, że to znajomy mojej teściowej....i tu takie coś odwalił ;/ No własnie piszecie, że od 37-38 wizyty co tydzień, ja następna mam dzien przed porodem 😮 😮 😮 fajnie...po złości urodze im za tydzień 😁 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris napisał(a):
U mnie standard jest taki : wchodzę, ważę się, mierzymy ciśnienie, pyta jak się czuję, daję moje notatki z ciśnieni, potem kładę się do usg, sprawdzamy ułożenie dziecka, mierzymy tętno, na koniec badanie ginekologiczne czy wszystko pozamykane itd. i zalecenia ogólne na koniec, plus L4 i umawiamy się na kolejną wizytę.


U mnie dokładnie tak samo- co wizyta to zarówno badanie ginekologiczne jak i USG mam wykonywane, to drugie zawsze z naciskiem na sprawdzenie położenia łożyska, przynajmniej zawsze słyszę, jak Gin sobie pod nosem mruczy: "taaaa teraz łożysko, ok tylna ściana, trzyma się" powtarza to co wizyte jak mantre 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia1989 napisał(a):
Irisku masz całkowitą rację , też mnie dziwi to , ze nie każdy lekarz bada , szczególnie teraz , no przeciez my same sobie tego nie wybadamy a przy rozwarciu na 5 cm trzeba już do szpitala a jak nie wiadomo czy to rozwarcie jest czy go nie ma to co ??? Bardzo lekkomyślne podejście lekarzy jest po prostu przerazające


Tego się właśnie obawiam-sporego rozwarcia z którym trafię już na porodówkę i nie będzie tym samym szansy na znieczulenie, będę wtedy musiała dać radę, wyjscia nie będzie, ale ta wizja mnie troszkę przytłacza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka 🙂U mnie też termin jak u Iris na za 4 tygodnie...stanęłam na wage i też jak u Iris 86,5kg tyle,że u mnie to zła wiadomość bo oznacza 23,5kg na +...i to naprawdę nie chopdzi o te kilogramy tylko samopoczucie.I tunie będę się rozwijać ale kiepsko jest.Zazdroszcze Aguśce tej energii,i jednocześnie rozumiem zdenerwowanie dzisiejsza wizytą...chyba każda z nas czułaby mega rozczarowanie zwłaszcza że czekamy na te wizyty niecierpliwie odliczając dni i godziny..

Carpioo co do częstotliwości wizyt to nawet ja miałam do tej pory co 2 tygodnie,a teraz mam w sobotę(czyli 11dni),a niby szyjka taka kiepska.Ktg żadnego jeszcze nie miałam...sprawdziłam,że w ciąży z Wiktorem pierwsze miałam dokładnie w 39 tygodniu(skończonym)więc chyba oki.

W szoku jestem,że tak się dzielnie trzymamy tego października(prawie w komplecie)...dla nas to duże obciążenie,zmęczenie,ból i wszelkie niedogodności,ale dla dzieciaków to raj 🙂tam w brzuszku niczego im nie brakuje,jest im ciepło i przytulnie...już nigdy tak dobrze im nie będzie.Tu jest jasno,bywa zimno,trzeba prosić o jedzenie,pielucha zbrudzona...no same powody do płaczu 😉

Olalenka:piękny kącik dla malutkiej 🙂widać,że pracowałas głównie sercem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aguska21 napisał(a):
Ja głupia jestem, bo mogłam zażądać badania, ale byłam w szoku i nie pomyślałam, dopiero jak wyszlam za drzwi to mnie olśniło ;/


Nie przejmuj się, ja też nie wiem co we mnie wstępuje w gabinecie, ale jak tylko coś usłyszę co mnie zaniepokoi, albo czegoś do końca nie zrozumiem to tak się zakręcę, że nigdy nie załatwię tego co mam załatwić i potem właśnie żałuję, że nie upomniałam się o to, o tamto nie dopytałam 😮 tym gorzej, że chodzę prywatnie, a wiadomo pieniążki za wizytę są nie małe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No może za kilka dni pójdę jeszcze raz, albo poproszę teściową...wczoraj sprawdziła mi ułożenie malutkiej i jest prawdopodobnie drugie ale dzięki Bogu główkowe, a jak zacznie mnie coś boleć to sprawdzi i rozwarcie, tak samo sprzęcior do mierzenia tętna tez już mam w domku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga33 napisał(a):
hejka 🙂U mnie też termin jak u Iris na za 4 tygodnie...stanęłam na wage i też jak u Iris 86,5kg tyle,że u mnie to zła wiadomość bo oznacza 23,5kg na +...i to naprawdę nie chopdzi o te kilogramy tylko samopoczucie.I tunie będę się rozwijać ale kiepsko jest.Zazdroszcze Aguśce tej energii,i jednocześnie rozumiem zdenerwowanie dzisiejsza wizytą...chyba każda z nas czułaby mega rozczarowanie zwłaszcza że czekamy na te wizyty niecierpliwie odliczając dni i godziny..


Aguś Ty moja bohaterko... Wiem , że jest Ci ciężko już , nam z jednym jest ciężko , a Ty masz dwa Skarby pod serduszkiem . Ale wiesz jesteś dla mnie tak wielką hmmmmm inspiracją i oparciem , ze dzięki Tobie wiem , że nie ma rzeczy niemożliwych i że wszystkie przeciwności losu są maleńkie w porównaniu ze szczęściem jakie nas wszystkie czeka. Dziękuję Ci ze tu jesteś z nami Ty nasza Iskiereczko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też mam zawsze usg(co drugą albo 3 wizytę opisowe ale podglądowe zawsze) i badanie palpitacyjne,on zawsze je robi,ale dodatkowo ja o nie na wejście odrazu proszę,bo mówię,że mnie szyjka niepokoi.

Bajeczko:super wieści,no to już teraz tylko czekać kiedy nadejdzie ta upragniona chwila 🙂
Meegotko,Gosiu,Edytko:nawet nie próbuję robić zakładów która pierwsza urodzi 🙂ale nie będę zaskoczona jak się zacznie dziać hurtowo 🙂aż musze wejśc w tabelkę,bo zdaje się że ten początek października to ciasny jest pod względem terminów...tam jeszcze się pisze Monia,Joane,Ania kokosanka,szuwaryna,Aga koyotka...no gęsto...dawać laski,może mnie to nastroi odpowiednio 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris sliczny brzuchol!!!!
Olenko łozeczko pierwsza klasa
Aguska a ty gdzie jestes tez mialas miec dzisaj wizyte czekamy 🙂 🙂 🙂
Powiem Wam dziewczyny ze jestem szczesliwa dzisaj ogromnie po wizycie 🙂 Mam nadzieje ze do 10dni bedzie tak jak lekarz powiedzial a jak nie to mam sie zglosic na KTGI PO SKIEROWANIEDO SZPITALA BRRRR
CZEGO BYM NIE CHCIAŁA....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj dziękuję Ci Gosieńko za te słodkości 🙂dlamnie to Ty między innymi jesteś takim promyczkiem...już nawet przestałam liczyć doły po których zawsze uciekałam się do naszego forum 🙂tyle razy juz mnie z tych dołków wyciągałyście 🙂super,że mamy tu siebie.Gdybym z tym wszystkim była sama podczas tej ciąży to moje huśtawki nastrojów dawno by mnie zabiły 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
inspiracją 🙂hihi,chyba nigdy jeszcze nie byłam niczyja inspiracja 🙂 i w całym swoim życiu nie zgarnęłam tylu miłych słów i w tak krótkim czasie nie poznałam tylu fajnych dziewczyn 🙂Tak sobie tylko czasem myslę...że tak jęczę czasem jak mi źle bo ciężko i w ogóle a przecież miały być wstępnie trojaczki...widocznie mądra natura przewidziała że trójki to ja już nie dźwignę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu Twoja we mnie wiara jest zdecydowanie większa niż moja we własne siły...swoją drogą zaczynam chylić czoła przed mamami wieloraczków i to takich powyżej dwójki...maskra...fakt,one się rodzą generalnie przed terminem no ale obciązenie organizmu kobiety musi być miażdżące..Ciekawe kiedy moje pisklaki zechca wyfrunąć?wszystko wskazuje na to,że zdąże pojutrze na wizyte do stomatologa,zaskoczę mojęgo gina w sobote,że jeszcze nie urodziłam,umówię się naspokojnie do fryzjera(byle nie trwało to na tyle długo,że drugi raz będę musiała się strzyc) i dotrwam do tego mojego 37 tygodnia...Matko...ja zaczynam fiksować,że do terminu doczekam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...