Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Edytko...do terminu z bliźniakami to nie dość,że to cud,to jeszcze koszmar ciężaru(no może i słodki ale moje dzieci wcale do małych nie należą)Dla bliźniąt ciąża donoszona to 36 tydzień...jutro kończe ten 36,jeszcze 4-NIE...ja wysiadam,dalej nie jade,protestuję,poddaje się,wypisuję się z tego interesu,wychodze i nie wracam....i nie zgadzam sie zdecydowanie!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Aguś do 37 . tyg. już nie dużo Ci się zostało 🙂 Ale mam to samo co Ty , też mam jeszcze tyle rzeczy zaplanowanych i mam nadzieję , że ze wszystkim zdążę. U mnie wizyta w środę , ciekawa jestem czy już mam większe rozwarcie czy wszystko wygląda tak jak w zeszłą środę. Dziś mały bardzo pcha mi nóżki w zebra i ciężko mi się siedzi przez to , a leżeć się nie chce 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Do środy to Ci zleci 🙂mi sobota wydaje się odległa jak nieznany ląd...ale dotrwam 🙂później byle do wtorku i chcę rodzić...obojętnie jak...może być naturalnie,byle odzyskać swoje ciało!!No czuję się,a co gorsze poruszam sie jak wieloryb...na wieczór zdecydowanie gorzej niż w ciągu dnia...ale codziennie udowadniam sobie i swojemu mężowi,że jestem dzielna.Nadal opiekuję się wiktorem,prowadzę dom,robie zakupy,gotuję...choć czasem płaczę z niemocy bo jeszcze tyle bym chciała,a juz sił powoli brak...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie dodatkowo zawsze martwi jedno,że i owszem czuję ruchy,są naewt bolesne,czasem wyraźnie widze piąstkę lub stópkę i takie wybrzusznia po bokach(główkę i pupę drugiego)ale martwi mnie czy to jedno czy dwoje się rusza.Jak byłam w ciąży Z Wiktorem to wiedziałam,że jak się rusza to on,a teraz schizuję czasem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś to już końcówa , a i tak myślę , ze dajemy z siebie więcej niż powinnyśmy. Naprawdę... Mi ostatnio Tomek powiedział , że jest ze mnie dumny , bo myślał , że koło 7 . miesiąca już nie będę dawała rady a jestem na finiszu i ze wszystkim śmigam i to mi dodaje sił.

Aaaa wczoraj się popłakałam jak zobaczyłam zdjęcie sprzed ciąży...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę że im Wam się wydłużył czas ... w zeszłym tygodniu wydawało mi się, że za chwilę rodzimy, a teraz jak sobie myślę, że zostały mi równo 4 tygodnie to sobie myślę, że to jakoś MEEEEGA długo!!!!!!!!!!!!!! Chyba jesteśmy coraz bardziej zniecierpliwione....

Aga Kochana nie dziwię się, że sobota wydaje Ci się być taka odległa... Mimo wszystko mam nadzieję, że ten czas jakoś przyspieszy i że wreszcie się będziemy mogły schylić zawiązać buta, zbiegnąć po schodach.. 🙂 Gosiu nie mów nawet o zdjęciach sprzed ciąży... ja na swoje nie chce patrzeć żeby sobie nie uświadamiać dobitnie tego jak bardzo się zmieniłam. Zresztą teraz czuję, że wszystko przestaje mieć znaczenie. Chciałabym żebyśmy już wszystkie dobrze się czuły i były rozpakowane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj kobitki 🙂ale my jesteśmy superowe 🙂tyle niedogodności,przeciwności,a w nas wciąż tyle poświęcenia i miłości...i ta niesłabnąca wiara,że będzie dobrze,że damy radę...a kazdy dzień to walka,zmaganie sie z codziennościa...a po każdym upadku podnosimy się silniejsze...bo mamy dla kogo żyć!!!no który facet by tak potrafił?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja chyba właśnie mam odwrotnie. Niby czuje niedogodności tego stanu, niby męczę się szybko, coraz ciężej mi się wchodzi po schodach itd., ale boję się tak bardzo porodu, tego bólu, że nie dam rady, że będą mnie ciąć, kłuć itd, a potem tego, że będę z Basią w domu i nie będę mogła sobie dać rady, że ona będzie płakać a ja nie będę wiedzieć co jej dolega, że Marcin nie będzie mi pomagał, że chyba wolałabym jeszcze ze 3 miesiące chodzić w ciąży 😞 boję się też depresji poporodowej, że mnie dopadnie. Chyba mam więcej leków dotyczących tego co będzie po niż tego co jest teraz. Teraz sytuacja jest znana. Wiem czego mogę się po sobie spodziewać, jak zareaguje mój organizm. Jak coś mnie boli to wiem od czego, a takie maleństwo? Będzie totalnie zależne ode mnie. Jeśli ja mu nie pomogę to kto? Wiadomo Mama mi pomoże, bliscy, rodzina, ale w większości będę sama z maleńkim dzieckiem, które nie powie czego mu trzeba,

Dodatkowo jest jeszcze opcja, że Marcin wyjedzie na 7 tygodni na szkolenie do nowej pracy. Boję się, że jak nie będzie go ze mną przez ten czas to nie poczuje od pierwszych chwil jak to jest z takim maluszkiem.

Matko, mam tyle obaw. Mam nadzieję, że jak już urodzę i zobaczę Basię to wszystko minie. Włączy mi się instynkt, którego chyba na razie jeszcze nie mam :/ że wszystkie czarne chmury znikną z horyzontu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bojalubie...mam takie same odczucia jak Ty.Może nie do porodu, bo wierzę, że jakby nie było, to sobie poradzę i maleństwo mi to szybciutko wynagrodzi, jak je zobaczę, ale mam te obawy,jak ja sobie poradzę później sama w domu. Mój pracuje od 7-8 do 19-20, więc calutki dzionek będę musiała sobie radzić sama i to mnie również przeraża,że nie będę mogła i nie będę umiała rozszyfrować potrzeb mojego dziecka 🤢 Co prawda, moi rodzice w okresie zimowym mają wolne i pewnie będą mi pomagać...ale przecież nie non stop...eh
Mam nadzieję,że te obawy są trochę na wyrost i że z przyjściem maleństwa na świat, stanowczo się pomniejszą, instynkt macierzyński zadziała i jakoś damy radę!
Czego sobie i Tobie również tego życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wow, ale tutaj dzisiaj ruch!

Olaleńka- ładniutkie łóżeczko i motyw nad nim..że też sama to wszystko zrobiłaś 🙂
Bajka- no czekamy na dobre wieści do 10 dni 🙂
Aga- jak lekarz mógł Cię nie zbadac? Co za osioł..ja bym z gabinetu nie wyszła, gdyby mi nie zrobił usg i nie sprawdził podwozia..Mój na szczęście co wizytę robi usg..
co do wizyt po 37 tyg to mój nie każe mi przychodzic co tydzień. Nawet bym nie chodziła, bo 120 zł co tydzień to bym splajtowała..tak jak było cały czas raz w mcu to teraz co 3tyg..Ktg mam w ten czwartek a kolejna wizyta dopiero 2 dni przed terminem..czyli lekarz Joane i mój chyba są po tej samej szkole 🙂 tylko, że ja nawet nie marzę o tym, by urodzic w terminie,bo to raczej awykonalne, tak więc pewnie z 2 razy go jeszcze odwiedzę..
na temat mojej szyjki też się wypowiada w kontekscie "jest ok", ale czy jest rozwarcie, czy cokolwiek to ani słowa..

dzis padam na twarz.Byłam z koleżanką na spacerze 2h i mi nogi w dupę weszły..Chyba się walnę do wyrka i pokimam troszke 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ranyy kochane ile nadrabiania a nie było mnie zaledwie od 9. Godzinę musiałam czytac hehe 🙂
U mnnie nie zapowiada się na poród. Palca w szyjkę włożyła więc pewnie rozwarcie na około 1 cm ale mówi że twarda jest i mam siękochac z mężem bo sperma zmiękcza szyjkę. Więc pewnie nie urodzę zbyt szybko chyba ze wody odejda. Wiec za tydzien znow ktg i to juz bedzie mój ostatni tydzien. Ciekawe jak to będzie..
Ktoras pisala o nalesnikach to ja wlasnie ide je robic mezowi bo nic nie mam na obiad. Poza tym waga w butach i jeansach marynarce 90 kg 🙂 mysle ze waze 88 bez butow i marynarki i jeansow. Ehhh..

Jutro jade dpodpisac umowe z bankiem a w srode do notariusza i pewnie w weekend sie przeprowadzamy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Poszłam sie po badaniach odstresować...i zgrabiłam cała skoszoną trawę z trawnika 😁 i ją jeszcze w wór spakowałam 😁 a teraz siedzę, pije kako i odpoczywam, ale we mnie tyle energii, że chętnie bym jeszcze coś porobiła, ale nie chce się przeforsować, bo jeszcze nie pora :P
Ale zjadłabym coś dobrego....hmmm... tylko nie mam pojęcia co 😁 może coś słodkiego.,..mniami 😁 no i czekam na serial 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...