Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dziewczynki a propos spania to wyczytałam, ze nasz organizm sie przestawia na opiekę nad dzieckiem dlatego nie potrzebujemy tyle snu, albo budzimy się w nocy na tzw okienka wyspane, pełne energii albp z oczkami jak 5 zł. Podobno biologia tym szteruje 🙂

W temacie zakupów i kolejki w h&m... 2 tyg temu robilismy tam zakupy, koleja jak nie wiem ale ja sie nie mialam odwagi zapytac czy moge bez kolejki bo sie balam... ludzie są tacy ze czlowiek sie boi o wlasne prawa upomniec. Kasjerka mnie zawolala przed kolejkę, a baba ktora stala za mną zapytala chamskim tonem na caly sklep "NIE ROZUMIEM CO SIE DZIEJE!!!"... potem jakas jej powiedziala "PANI JEST W ZAAWANSOWANEJ CIĄŻY" i tamta się zamknęla... przykro mi bylo 😞

Kokosanko Ty jesteś mega zgrabna w ciązy i na pewno szybko będziesz mega zgrabna jak urodzisz, a propo tego czy bedziemy mialy energię po porodzie... to powiem Wam że ja marze juz o tym uczuciu kiedy brzuch będzie miękki, normalny w sensie pusty w środku, nie taki napięty i cięzki i wlasnie o tym zbieganiu o schodach ostatnio pisalam 🙂 zobaczycie jakie się bedziemy czuły mega lekkie 🙂 🙂 🙂 czekam na to z niecierpliwością 🙂 Albo jak się wreszcie porządnie wysikamy, a nie tylko takie kap kap 🙂 albo kiedy bedziemy mogly zasnąć na brzuchu, wszystko podnieść 😉 Wrócimy do żywych i sprawnych 🙂Skonczy się ta wieczna zadyszka, ucisk 🙂 ajjjj ale bedzie fajnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
madziek84 napisał(a):
mdoundi napisał(a):
oooo tu jest artykuł:

http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-london-12569011


O jezzzzzu obrzydlistwo 😮 😮 😮 😮 😮
chyba zwymiotuje 😮


ja wiem ze mleko ludzkie jest najzdrowsze ale wiecie co ? chyba wolalabym podac dziecku mieszanke niz kupic mleko w jakims barze czy przez internet .... poprostu sobie nie wyobrazam....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris napisał(a):
a propo tego czy bedziemy mialy energię po porodzie... to powiem Wam że ja marze juz o tym uczuciu kiedy brzuch będzie miękki, normalny w sensie pusty w środku, nie taki napięty i cięzki i wlasnie o tym zbieganiu o schodach ostatnio pisalam 🙂 zobaczycie jakie się bedziemy czuły mega lekkie 🙂 🙂 🙂 czekam na to z niecierpliwością 🙂 Albo jak się wreszcie porządnie wysikamy, a nie tylko takie kap kap 🙂 albo kiedy bedziemy mogly zasnąć na brzuchu, wszystko podnieść 😉 Wrócimy do żywych i sprawnych 🙂Skonczy się ta wieczna zadyszka, ucisk 🙂 ajjjj ale bedzie fajnie 🙂



nooo kobieto przywracasz wiarę! ja już straciłam nadzieję że tak można się czuć... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W temacie karmienia własnym mlekiem cudzych dzieci.... będzie strasznie uprzedzam....
Gdy rodziłam Mikołaja te 5 lat temu, na moim oddziale w szpitalu był chłopczyk który został porzucony przez mamę.... 😞 😞 😞 Ilekroć szłam przebierać pieluchę Mikołajowi (było takie specjalne pomieszczenie z przewijakami na oddziale) przechodziłam obok dyżurki pielęgniarek ten maluch leżał w beciku w tym szkladnym wózeczku 😞 😞 😞 Ja miałam łzy na końcu nosa ilekroć spojrzałam w jego stronę... czułam taki chlod od tego łózeczka... wszystkie dzieci były w ramionach swoich mam, przy cycu a ten mały leżał tam sam, pielęgniarki karmiły go butelką i nosiły ale co u mamy, to u mamy.... Mialam takie myśli, ze może wezmę go na chwilę do siebie, przytulę do piersi i nakarmię... ale nie potrafiłam... coś w mojej psychice mnie zablokowało i nie dałam rady tego zrobić. Myślę o tym dziecu czasem do dzisiaj... Na szczęście lekarka powiedziała mi, ze ten Mały chłopczyk czekał na adopcję... mam nadzieję, że ma dom, mamę i tatę...

dlatego nie rozumiem jak kobiety moga brać pieniądze za ten pokarm, który oddają innemu dziecku... dla mnie to nie etyczne... albo odciągam i daję w pojemniczku, np koleżance która urodziła i nie ma swojego pokarmu, albo nie robię tego wcale.... na pewno nie za pieniądze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
Iris napisał(a):
a propo tego czy bedziemy mialy energię po porodzie... to powiem Wam że ja marze juz o tym uczuciu kiedy brzuch będzie miękki, normalny w sensie pusty w środku, nie taki napięty i cięzki i wlasnie o tym zbieganiu o schodach ostatnio pisalam 🙂 zobaczycie jakie się bedziemy czuły mega lekkie 🙂 🙂 🙂 czekam na to z niecierpliwością 🙂 Albo jak się wreszcie porządnie wysikamy, a nie tylko takie kap kap 🙂 albo kiedy bedziemy mogly zasnąć na brzuchu, wszystko podnieść 😉 Wrócimy do żywych i sprawnych 🙂Skonczy się ta wieczna zadyszka, ucisk 🙂 ajjjj ale bedzie fajnie 🙂



nooo kobieto przywracasz wiarę! ja już straciłam nadzieję że tak można się czuć... 🙂


Pewnie że można Kochana! Zobaczysz ile będziemy miały z tego radości 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chciałam jeszcze dodać odnośnie tego chłopczyka ze szpitala, że nie umiałam go wziąc i nakarmić bo czułam, że nie udźwignę tego psychicznie. Nie można wziąć jakiegoś dziecka jak lalkę, dac mu namiastkę siebie i potem wypisać się ze szpitalka i próbować o nim zapomnieć... nie można też zabrać go ze sobą do domu jak zabawkę.... 😞 poza tym musiałabym wtedy odłożyć mojego Mikołaja a tego nie potrafiłabym zrobić... Cholernie trudna sytuacja... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć...ja też jestem nie wyspana...udało mi się poleżeć do 9 ale już nie spałam....całą noc łazilam co 5 minut do łazienki na siusiu bo mała chyba tak mi uciskała na pęcherz, że nie zdążyłam z łazienki dojść do łóżka a już znowu czułam, że mi się chce. No i coś mnie pobolewa podbrzusze, tak jak na okres od wczoraj wieczora, ale nie wiem czy to objaw jakiś konkretny jest, bo ja mam jeszcze na to czas :P
Co do tego mleka to też to rano oglądałam...blee...ja nie mogłabym czegoś takiego dziecku podać i kupić od kogoś obcego mleka...to dla mnie takie nie naturalne...a jeszcze te lody robione z mleka kobiecego...fujjj ;/ ble...;/ nie wiem jak to ktoś może jeść

Mam nadzieje, że któraś może na dniach łaskawie sie rozpakuje 😁 😁 😆 bo tak fajnie cieszyć się czyimś szczęściem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc brzuszki kochane 🙂
Wczoraj sie u mnie dzialo... Najpierw sprzatalam pospiesznie mieszkanie, bo przyszedl agent ubezpieczeniowy by omowic sprawe ubezpieczenia mojego Damianka po porodzie a zaraz potem mialam wizyte dwoch poloznych, ktore beda mi odbieraly porod domowy (jak wszystko bedzie ok ze mna i Damiankiem:cheer 🙂. Fajne babki. Siedzialy u mnie przeszlo godzine, gadalysmy o roznych rzeczach i mama nadzieje, ze sie nimi nie rozczaruje podczas porodu 🙂
A wieczorem bylam na pierwszych zajeciach z gimnastyki wodnej dla ciezarnych. Musze przyznac, ze moj brzuch byl najwiekszy, bo inne dziewczyny zaczynaja cwiczyc w 5, gora 7 miesiacu, wiec ich brzuszki sa jeszcze dosyc male. No, ale ja tez chcialam wczesniej, ale przez tego mojego meza.. w ogole czlowiek bez cwiczen czuje sie jak niepelnosprawny. Jakbym zaczela wczesniej cwiczyc, to pewnie bylabym dzis bardziej rzeska jak przy moim pierwszym synku. Ale powiem Wam, ze takie wodne cwiczenai sa super. Ciezko mi oczywiscie bylo utrzymac sie w miejscu z takim brzuchem, ale probowalam dac z siebie najwiecej ile moglam i jakos sie nie wyglebnelam w tej wodzie. Instruktorka super kobieta. mila, ciepla, prawila nam komplementy juz w mailach ,ktore do nas wyslala przed kursem 😁. i co najwazniejsze, kompetentna. Potem 5 minut sauny, bo wiecej bym nei wytrzymala w takim stanie. I wiecie co, jak wrocilam do domu , pierwszy raz od wielu tygodni, podnoszac noge do gory (np. sciagajac buty) nie czulam prawie w ogole bolu miedzy nogami 😁 W nocy tez mi sie lepiej spalo, wiec jestem zadowolona, ze poszlam na ten kurs. Lepiej pozno niz wcale i w ogole polecam cos takiego zwlaszcza, ze pod koniec cwiczen byl tez czas na relaks w wodzie. Lezalysmy plackiem na wodzie przy wylaczonym swietle i cichej spokojnej muzyce z zamknietymi oczami. Jak mowi instruktorka, kazda z nas powinna znalezc czas dla siebie kazdego dnia. Chociaz 3 minuty takiego wyciszenia a nasze cialo i dusza poczuja sie lepiej 🙂
A w niedziele, zapomnialam, byl dzien otwarty w pobliskim klubie sportowym i mozna bylo np. sprobowac wodnego lozka masujacego. Mowie Wam, super sprawa. Sprobowalam tez troche silowni 😮. ale to byly takie pneumatyczne urzadzenia, ktore staja sie ciezsze i mszybciej cwicze, wiec ja staralam sie nei przesadzac. Na chwile poczulam sie bardziej rzesko, no ale wieczorem znow bylam zmeczona, nie to co ten basen wczoraj 😁 A moj maz zapisal sie do tego klubu i bedzie chodzil. Ja tez bym chciala po porodzie. Zobaczymy jak to bedzie. Tymczasem pozdrawiam Was wszystkie i zycze milego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj brzuszki zaś naprodukowałyście ;p

Przyślijcie mi jakaś energię to może i chłopczyka będziecie miały następnego na brzuszku a już bym tak bardzo chciała ;p termin mam za 5 dni ale może wcześniej zawita ... ;D
Ahh... jak ja wam już zazdroszczę macie niektóre już swoje pociechy ☺️ ☺️ ☺️ 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Brzucholki.

U mnie dziś tragedia ... Cała noc nie przespana , zasnęłam przed 8 , teraz wstałam , brzuch mnie boli jak cholera mam nadzieję , ze niedługo się zacznie bo już mnie to przerasta...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zaraz padnę, znowu mi tu młotem pneumatycznym walą pod mieszkaniem a dopiero do chaty wróciłam..Mała aż wierzga od tego hałasu..ja ich zabiję jak Nadia się urodzi a oni nadal będą tam na dole napierniczac..

Monia chyba będę musiała skoczyc po drożdżówę, bo mi też smaka tym narobiłaś..ja pierniczę, ale bym sobie takie coś wszamała!
Carpioo Ty to odważna jesteś..ja bym się nie odważyła podejśc przed kolejkę i zapytac, czy mnie łaskawie obsłużą, aczkolwiek widzę minę tych ludzi..
Iris ta baba, co powiedziała "Nie rozumiem co się dzieje"..najchętniej bym jej wtedy w pysk dała, aczkolwiek uważam, że najgorsi są jednak starsi ludzie. Może nie jestem wyrozumiała, ale szlag mnie trafia, że jak jeszcze studiowałam to te stare babcie o 7 rano wpychały się do autobusów i tramwajów, gdzie studenci na uczelnie jeździli. No kurde, jakby sobie innej pory wybrac nie mogły! Do tego nie czekają aż ktoś wyjdzie, tylko właża na chama i na to siły mają, ale jak już są w tramwaju to jak ubolewają i stękają nad kimś, by ktoś im miejsca ustąpił..ni chu...
Ostatnio ma kumpela miała taki przypadek, że włazi do tramwaju babusia i mówi do niej ,że ma jej zejśc! a ona na to, że nie, bo dzisiaj jest zmęczona i będzie siedziec! Też bym wtedy nie zeszła!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokosanka napisał(a):

Ostatnio ma kumpela miała taki przypadek, że włazi do tramwaju babusia i mówi do niej ,że ma jej zejśc! a ona na to, że nie, bo dzisiaj jest zmęczona i będzie siedziec! Też bym wtedy nie zeszła!


Jechałam ostatnio o 7 rano do lekarza ( piątek ) siedzę w autobusie , brzuch 2 km przede mną wchodzi jakaś emerytka i do mnie , że ja taka młoda i sobie siedzę a ona starsza emerytka i stać musi to jej mówię ze jestem w 9 miesiącu ciąży , nie wysoję w autobusie ( który o tej porze jest totalnie zawalony szkolniakami i jest fest duszno ) a ta mi nawija nad uchem jaka to ja niewychowana jestem , że ciąża to nie choroba. I tak mnie babka wkurzyła , że jak tak gadała to byłam w stanie wydusić z siebie " Weż ty się kobieto w końcu odpierdol " . Nigdy się tak nie zachowuję wobec ludzi , no ale ta baba tak mnie wkurzyła ze jak wyszłam z autobusu to mną trzęsło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akneri1982 napisał(a):
Gosiu, boli non stop czy falami?

Ja też miałam ciężką noc..., ale co tam..., już bliżej jak dalej 😉


Akneri Kochana moja boli cały czas delikatnie i co rusz mam mocniejsze te bóle a najgorzej mnie coś boli po lewej stronie pod żebrami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc brzuszki 🙂
jestem z Wami od lutego ale jakos nigdy nie mialam odwagi aby sie tu do Was odezwac;/ czytam Was na biezaco codziennie i razem z Wami przezywam to wszystko 🙂 ale wkoncu sie przelamalam i pisze 🙂
jestem w 38tyg i wiecie co, obawiam sie ze nie bede wiedziala kiedy zacznie sie moj porod;/ nie wiem czy bede wiedziala kiedy beda te wlasciwe skurcze, jakie to uczucie jest wg? jakos do tej pory sie tym az tak nie przejmowalam nie myslalam o porodzie az do dzisiaj. Kiedy siedzielismy rano i jedlismy sniadanie z moim chlopakiem to on nagle powiedzial ze mam mokra koszulke na piersi i pierwszy raz poleciala mi siara. I juz chyba zaczynam sie coraz bardziej obawiac tego porodu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olciu witaj!
Myślę kochana, że będziesz wiedziała...
Kiedy czekałam na córeczkę ponad 2 lata temu, to się troszkę naczekałam..
Ten dzień przyszedł 4dni po wyznaczonym terminie-13 🙂maja-
Na początku kiedy zaczął mnie boleć brzuch, czekałam co będzie dalej... i wyczekałam regularne skurcze co 7 później co 5 minut i wtedy pojechaliśmy do szpitala. Wychodząc z domu poczułam ból kręgosłupa-teściowa wtedy powiedziała, że już na pewno nie wrócę. A to zaczęły się bóle krzyżowe... Nie wiem co prawda, co to jest samoczynne odejście wód, bo one odeszły mi dopiero w szpitalu i z tego co pamiętam, położna przebiła mi pęcherz płodowy około 2 godzin przed porodem...
Na pewno Olciu będziesz wiedziała... A Twoje obawy i wątpliwości to nic złego, a normalne odczucia, które towarzyszą w tych chwilach 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia1989 napisał(a):
Kokosanka napisał(a):

Ostatnio ma kumpela miała taki przypadek, że włazi do tramwaju babusia i mówi do niej ,że ma jej zejśc! a ona na to, że nie, bo dzisiaj jest zmęczona i będzie siedziec! Też bym wtedy nie zeszła!


Jechałam ostatnio o 7 rano do lekarza ( piątek ) siedzę w autobusie , brzuch 2 km przede mną wchodzi jakaś emerytka i do mnie , że ja taka młoda i sobie siedzę a ona starsza emerytka i stać musi to jej mówię ze jestem w 9 miesiącu ciąży , nie wysoję w autobusie ( który o tej porze jest totalnie zawalony szkolniakami i jest fest duszno ) a ta mi nawija nad uchem jaka to ja niewychowana jestem , że ciąża to nie choroba. I tak mnie babka wkurzyła , że jak tak gadała to byłam w stanie wydusić z siebie " Weż ty się kobieto w końcu odpierdol " . Nigdy się tak nie zachowuję wobec ludzi , no ale ta baba tak mnie wkurzyła ze jak wyszłam z autobusu to mną trzęsło...


jestem w szoku, że tacy beznadziejni ludzie są. Ja to nerwus jestem pewnie bym jej to powiedziała na głos co Ty Gosiu tylko pomyślałaś 🙂
Nie ma sie w sumie co dziwić. Jeszcze ani razu nikt np w aptece nie przepuścił mnie w kolejce. Mimo tego że stoję i sapię jak lokomotywa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokosanka napisał(a):
Gosia.. naprawdę powiedziałaś tej babie, że ma się odpierdolic?? Wow brawo!! w nerwach też może bym tak powiedziała, ale dobrze, nie można sobie pozwolic na głowę wejsc!


Pewnie , ja w ogóle mam cięty język , szczególnie na tego typu starszych ludzi , ale na tak wstrętną babę jeszcze nie trafiłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...