Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewuszki....no u mnie tez nic 😞 wczoraj kupiliśmy pralke wkońcu 😁 i nalatałam sie tak po sklepach, że mialam moment, że skurcze miałam równo co 4 minuty przez jakies pół godziny, ale jak usiadłam w domu już spokojnie to wszystko odeszło i pozostał tylko ogromny bół w kroku, że myslałam że umre, mialam wrażenie jakby mi się tam wszystko rozciągało i brzuch się napinał i wogóle wszystko mi sie działo oprocz tych skurczów :P Ja nie wiem, czuję, że będę jedną z ostatnich 😮

Monia biedactwo, ja nie wiem jak do tego można było dopuścić. Wszystkie jesteśmy z Tobą 😞 ;*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
myślałam o Monice i powiem Wam, że w głowie się to nie mieści..
robią z porodu taki zabieg jak wyrywanie zęba..
u mnie jak miałam kanałowe to po tym znieczuleniu miałam zakaz prowadzenia samochodu, i musiałam 20 min odczekać w poczekalni, a tam po porodzie po 2 godz. do domu?
jakaś fabryka urodzeniowa?!

ja wiem, ze nie pomagamy Moni tym naszym gadaniem..

ale ja naprawdę jestem w szoku!
Dobrze że nasza Monia taka dzielna..

ale wiecie co moim zdaniem jest najgorsze, nie ból, nie to, że znowu będą ją łyżeczkować (chociaż nie umiem wyobrazić sobie tego bólu.. i szczerze współczuję) ale najgorsze jest to,że chwilę po powitaniu Amelki, ona musiała ja zostawić!
myślałam, że pozwolą ją wziąć Małą ze sobą, dadzą im pokój Mama+Dziecko, i im by tatuś pomagał., bo Monia z pewnością osłabiona na maxa, ale żeby Maluśką miała przy sobie!

to jest naprawdę okropieństwo.. i za to bym ich osądziła.. i za to że debile rachu-ciachu, wypisali ją, nie poobserwowali.. i wysłali kobite do domu!
aż strach sie bać co by było, gdyby miała Amelkę na rękach!

Imbecyle.. Konowały, Debile, Skur....czybyki jedne!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Carpioo popieram w pełni i też mnie to dziwi bo jak leżałam na patologii leżała też dziewczyna z maleńkim dzieckiem i nikt nie robił problemów... eeeeee szkoda gadać
Moniczko odezwij się do nas jak będziesz w stanie bo się martwię bardzo jak poszło

Pocieszę Was ja dziś pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nie musiałam nospy w nocy brać i żadnych skurczy od rana 🙂 Olek się rozmyślił chyba ale działam według planu czyli zaraz jedziemy głosować i odwiedzić teściów i będę czekać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniczko Kochana trzymaj się wszystko będzie dobrze!!! Jesteś bardzo bardzo dzielna i już nie długo wrócisz do domku do Amelci

Nie wyobrażam sobie tego co przeżywa Monia... Mi się łzy w oczach kręcą na samą myśl ze za tydzień idę do szkoły i nie będę miała Małego przy sobie a ona biedna takie rzeczy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wspolczuje Monice i mam nadzieje, ze tym razem wszystko sie uda i wroci ona do domu zdrowa.
U nas w Szwecji tez wypuszczaja do domu tego samego dna, najwyzej nastepnego dnia jak NIC sie nie dzieje. Ale po porodzie nalezy dokladnei sprawdzic, czy lozysko wyszlo CALE! Poza tym lezy sie zaraz po porodzie, bo i tak mozna dostac krwotoku z rany po lozysku. Poza tym w domu i tak nalezy mierzyc sobie temerature, bo podwyzszona moze oznaczac rozwijajaca sie infekcje a w takim wypadku nalezy niezwlocznie wrocic do szpitala! Poza tym, skoro Monika pisala, ze ja porozrywalo, to jaki patalach wysyla taka kobiete do domu tego samego dnia?! Ja nie rozumiem procedur w szpitalu, w ktorym rodzila Monika. I to skandal, ze teraz nie moze byc razem z dzieckiem! Ale mam nadzieje, ze jest jakas sprawiedliwosc na tym swiecie i osoby odpowiedzialne za stan Moniki poniosa konsekwencje tej spartaczonej roboty, bo inaczej tego nazwac nie mozna. Pozostaje mi tylko zyczyc Monice, by szybko sie wyleczyla, jak najszybciej wrocila do swoich najblizszych i by szybko zapomniala, przec co musiala przejsc.

A ja wczoraj myslalam, ze urodze, bo nie dosc, ze brzuch mialam napiety prawie non stop, to jeszcze maly mi tak cisnal sie w dol, ze myslalam ,ze zaraz wypadnie, i w ogole ledwo chodzilam. Nawet meza wyslalam by byl z synem na lekcji skrzypiec a sama polozylam sie ( i prawie zasnelam) w samochodzie na tylnym siedzieniu, bo bylam tak tym zmeczona. Dzis jest juz lepiej, ale caly czas nastawiam sie psychicznie, ze przed 24.10 NIE MOGE urodzic. W ogole chce pojsc gdzies prywatnie do ginekologa sprawdzic czy wszystko ok i zrobic usg, bo czuje jakis niedosyt po tych wizytach w przychodni, gdzie tylko polozne badaja, w sensie- ciesnienie, cukier, bicie serca dziecka i wielkosc macicy. Tez wolalabym byc teraz w polsce, przynajmniej czulabym sie bezpieczniej i nie martwila, ze moze lozysko zle lezy, albo dziecko jest za duze/male albo mam jakies infekcje drog rodnych, ktorych nie czuje i nawet nie wiem, jaka mam szyjke, ale czuje, ze mam juz nisko i brzuch tez chyba mi sie obnizyl, tak cos widze wiec chcialabym to sprawdzic by spac spokojnie. Dlatego nie ma co dziewczyny tak narzekac na polska sluzbe zdrowia. Ciezarnym w polsce sie raczej krzywda nie dzieje, czego nei da sie powiedziec o innych krajach, niby bardziej cywilizowanych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja mam dzisiaj mega ogromnego głoda 🥴. Jak wstałam o 3ciej to zjadłam 4 kromale z dżemem. Potem jak wstałam znowu przed 9tą to zjadłam banana, kanapkę z pasztetem, 2 kawałki ciasta. Teraz wciągnęłam ogromny talerz frytek i kabanosów ale nadal jestem nie najedzona.
SZOK!!!!
A wogóle to tak jak mamie 76, mega nisko opadł mi brzuch. Całą dłoń (5 palców) mogę sobie włożyć pomiędzy pierś, a brzuch. Normalnie żebra mi widać 🤔 😆.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkie mamusie 🙂
przygladam sie waszej rozmowie.... z ta sluzba zdrowia w anglii to nie jest do konca tak... fakt, wypuszcza sie tu mamy 6 godz po porodzie jesli nie bylo zadnych komplikacji, tj, porod naturalny, bez vacum badz kleszczy, bez zzo. I racja bo po co taka mame co z nia wszystko ok trzymac, lepiej bedzie dochodzic do siebie w domu. rzeczywiscie to co sie przydarzylo Monice jest bledem, nie powinni jej wypuszczac. Ale to co sie stalo nie oznacza, ze wszedzie tak jest i tak wyglada brytyjska sluezba zdrowia. sama pracuje w szpitalu, moj maz z reszta tez ( i tu uwaga, moj maz jest czarnoskory, jest lekarzem, studiowal na ukrainie, z reszta wiekszosc lekarzy w naszym szpitalu studiowalo gdzie indziej niz w uk, i jest swietnym specjalista, nie czarnoskorym konowalem...) i uwierzcie mi tu opieka medyczna jest lepsza niz w polsce. tu sie nie wtyka dzieciom antybiotyku na kaszel bo wiadomo ze antybiotyk podaje sie na infekcje bateryjne nie na wirusy, tu sie do wszystkiego podchodzi bardziej naturalnie. a bledy zdarzaja sie wszedzie, w polsce z reszta tez. moja babcia zmarla po prostej operacji usuniecia kamieni w woreczku bo ja operowal pijany lekarz... nie ma roznicy czy uk czy polska, czy gdzie indziej. pozdrawiam wszystkie mamy, te swiezo upieczone i te oczekujace 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paulao24, ale to co zrobili z Monika od samego początku po prostu w głowie sie nie mieści...

nie spotkałam sie jeszcze z wciskaniem komuś na siłę antybiotyków.. ani leków \'na byle katar\'..
te,z uważam że nie nalezy robić z igły widły, ale tą dobę po porodzie powinni przetrzymać kobiety w szpitalu. i powinni pokazać jej jak sie zając noworodkiem, jak karmić.. itd.
tak jak jest to u nas w PL.


A ja już po głosowaniu. Po zamiataniu i zmywaniu podłóg,
po 2óch pralkach (pościel dla nas-rodziców tez wyprałam w dzidziusiowym proszku, żeby Jagódce nic nie wyskoczyło jak będzie u nas leżała) ..
A skurczy i jakiegokolwiek bólu (prócz tego że mija nam 9-10-11) BRAK..
zamieniam się w Marzenkę- Robo-KOP_Karpia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale ja niegdy nie napisalam, ze wciskaja w pl antybiotyki na sile, tylko daja je z latwoscia, nie to co tu, trzeba byc powaznie chorym, zeby dostac antybiotyk...
mi jest naprawde szkoda Moniki, sama trzese gaciami na mysl o porodzie bo pierwszy mialam ciezki, z winy poloznej a teraz moje dziecie postanowilo ulozyc sie w pozycji '' plecy w plecy'' i jak sie nie zdecyduje przekrecic to mam kleszcze badz cesarke murowana;/ no ale trzeba byc dobrej mysli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj dziewczyny nie ma sensu się sprzeczać o tych lekarzy w Anglii czy w Polsce bo wszędzie zdarzają się błędy, ale to co zdarzyło się Moni oczywiście nie powinno mieć miejsca 😞 😞 😞

A ja dziś wogóle ani jednego skurczu nie miałam...bleee, brzuch też mam obniżony, ale nic mi się juz na poród nie zapowiada. Dla poprawy humoru upiekłam dziś pyszne ciasto z kremem...mniam 😁 wyszedł mi 3 warstwowy tort :P ale pychotka 😁 potem juz takiego sobie nie pojem :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniko, trzymaj się dzielnie. Wierzę, że szybko wrócisz do sił i do domku i będziecie się cieszyć sobą w domku.
Aga i Anetka przytulają i również życzą powrotu do zdrowia 🙂

Aga i Anetka ściskają wszystkie brzuszki i pozdrawiają 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paulao24 to niedopuszczalne co się stało z Moniką!!! Nie ludzkie i nieodpowiedzialne jest wypuszczanie matki z dzieckiem po tak krótkim czasie , to , ze w kilka godzin po porodzie jest wszystko ok nie znaczy ze po dobie po porodzie coś się nie spieprzy. A ginekolog chyba powinien wiedzieć jak oczyścić kobietę po porodzie. Moim zdaniem nie spojrzysz na sprawę obiektywnie gdyż jak sama napisałaś , pracujesz w tamtejszej służbie zdrowia. Wiadomo , różne nieszczęścia się zdarzają , ale wypuszczać świeżo upieczoną , młodą mamę , obolałą po kilku godzinach do domu - dla mnie patologia. Dziecko też wymaga obserwacji , mój Mały dostał zółtaczki dopiero w drugiej dobie. Dla mnie to co się wydarzyło jest skandaliczne.

Mam tylko nadzieję , że to nie odbije się traumatycznie na psychice Moni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja na to patrze obiektywnie, mimo tego ze tam pracuje, ja jestem pracownikiem socjalnym, nie lekarzem, pielegniarka badz polozna...
i tak nie wiedze sensu trzymania kobiet po porodzie dluzej, jesli wszystko jest ok z mama dzieckiem to czemu maja ja trzymac, nawet jesli dziecko dostanie zoltaczki po kilku dobach to zawsze mozna do szpitala jechac.... naprawde lepiej dochodzi sie do siebie w domu w ottoczeniu bliskich. sama gdy urodzialm nie moglam sie doczekac wyjscia bo jak tu odpoczac jak na sali pelno dzieci i matek i albo dzieci placza albo matki, a to rodziny do nich przychodza a to znajomi i w tym gwarze nie sposob odpoczac po wielogodzinnym trudzie. i mimo moich szczerych checi wyjscia nie chcieli mnie wypuscic poki sie maly nie wysika bo musza miec pewnosc ze mu nerki i pecherz dobrze pracuja. nie chce sie z nikim spierac, chcialam tylko wspomniec, ze bledy zdarzaja sie wszedzie. i nie wydaje mi sie zeby opieka w pl byla taka swietna, a i personel medyczny niezbyt mily zawsze ( moja kolezanka rodzila w wieku 19 lat a polozna do niej '' trzeba sie bylo lalkami bawic a nie seks uprawiac'' . przepraszam jesli kogos urazilam swoim sposobem myslenia, ale trzeba tu byc i widziec co sie dzieje zanim sie cos komentuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
unas kolejna nocka 2 razy stawałam do zuzi kurcze strasznie jej skóra schodzi od urodzenia kapie ja w olatium i kremem smaruje ale dalej schodzi położna muwiła ze tak dzieci mają to normalne pozatym kikut wczoraj odpad ale ja sie nieznam bo ma tam jeszcze ciemny strupek z kikuta moze we wtorek w koncu pujde do lekarza to powie cos z natalka tak niemiałam to dla mnie nowość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paulao24 napisał(a):
ja na to patrze obiektywnie, mimo tego ze tam pracuje, ja jestem pracownikiem socjalnym, nie lekarzem, pielegniarka badz polozna...
i tak nie wiedze sensu trzymania kobiet po porodzie dluzej, jesli wszystko jest ok z mama dzieckiem to czemu maja ja trzymac, nawet jesli dziecko dostanie zoltaczki po kilku dobach to zawsze mozna do szpitala jechac.... naprawde lepiej dochodzi sie do siebie w domu w ottoczeniu bliskich. sama gdy urodzialm nie moglam sie doczekac wyjscia bo jak tu odpoczac jak na sali pelno dzieci i matek i albo dzieci placza albo matki, a to rodziny do nich przychodza a to znajomi i w tym gwarze nie sposob odpoczac po wielogodzinnym trudzie. i mimo moich szczerych checi wyjscia nie chcieli mnie wypuscic poki sie maly nie wysika bo musza miec pewnosc ze mu nerki i pecherz dobrze pracuja. nie chce sie z nikim spierac, chcialam tylko wspomniec, ze bledy zdarzaja sie wszedzie. i nie wydaje mi sie zeby opieka w pl byla taka swietna, a i personel medyczny niezbyt mily zawsze ( moja kolezanka rodzila w wieku 19 lat a polozna do niej '' trzeba sie bylo lalkami bawic a nie seks uprawiac'' . przepraszam jesli kogos urazilam swoim sposobem myslenia, ale trzeba tu byc i widziec co sie dzieje zanim sie cos komentuje


Chętnie podyskutowałabym z Tobą na ten temat gdybyś znalazła się na miejscu tej dziewczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

🙂 Kokosanko, 'wycieczka' udana 🙂 jestem zadowolona z tego wyjazdu 🙂 bo nie wiem kiedy pojedziemy z Maluszkiem 🙂

powrót lżejszy 🙂 brzuszek się napinał, maluszek wyginał, ale nie było źle 🙂 a i teraz jest o wiele lepiej. Brzuszek wrócił do normy 🙂 Maluszek daje o sobie znać 🙂
Droga do rodziców troszkę bardziej mnie zmęczyła, ale zapewne dlatego, że jechaliśmy wieczorem, kiedy ja ogólnie byłam już zmęczona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mi sie wydaje że w tak krótkim czasie to dziecku nie zeobia badań wszystkich krew i badanie słuchu itd i żółtaczka i nie pokażą jak ma sie dziecko pielęgnować karmić itd wyrzucą cię do domu i męcz się sama kobieto jak dziecku coś dolega a Ty jesteś cała obolała a jak jeszcze jesteś samotną matką to pomocy z nikąd to jest skandal, a że w Polsce niemiłe położne sie zdażą to wiadomo szpital tworzą ludzie, bo też jest wiele miłych i naprawdę pomocnych. Ale sprawdzenie czy łożysko wyszło w całości to jest standard i w razie co łyżeczkują od razu a nie czekaja aż Ci gnić tam wszystko będzie. Jedyny minus w polskiej służbie jeżeli chodzi o porody to brak zzo na żądanie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
Marzenko, a ty prowadziłaś ciążę w tym szpitalu?
czy musisz miec skierowania na KTG?

czy po prostu chcesz to idziesz?
bo ja sama nie wiem co ja mam zrobić.
dostałam skierowanie do szpitala, ale nie wiem kiedy ja mam iść niby do tego szpitala??
jak zacznę rodzić, czy mogę sobie iść wcześniej ??
czy 2 tyg po terminie?
czy w terminie porodu?



Dostałam skierowanie na KTG do szpitala ponieważ mam już termin porodu. Od terminu porodu robi się co 2 dni KTG ale już w szpitalu, Wcześniej chodziłam do przychodni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A co do KTG to wszystko ok. Bardzo ładny zapis. We wtroek powtórka i jeśli nic się nie zadzieję to po 10 dniach od terminu wywołują. Mam nadzieję że coś się ruszy bo nie chcę mieć wywołanego. Ogólnie nawala mnie coś nisko tzn czuje że tam mi mała wierzga tylko nie bardzo wiem czym......
Poza tym co do służby zdrowia to ciężko stwierdzić o co biega w tej Anglii. Z tego co wiem w Polsce wiele kobiet na życzenie się wypisuje po pierwszej dobie. Szkoda że spotkało to Monie. Oby teraz nic nie spitolili!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...