Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Od kilku dni czuje się paskudnie...wszystko robię jakby resztkami sił...zakupy,sprzątanie,gotowanie i zmywanie mnie zabija,z dnia na dzień muszę odpuszczać,co mnie irytuję,bo ja chce,ale mój organizm się buntuje.Wczoraj jak wieczorem Piotr kąpał Wikusia wzięłam się za zbieranie klocków z podłogi i tak szłam na czworaka od klocka do klocka i myślałam tylko o tym żeby już wstać,a jak czas był wstać to całej siły musiałam urzyc,bo myślałam,że się nie dźwigne...brzuchem o podłoge prawie szorowałam i kopałam się udami...hihi,wymiękam sama ze sobą 🙂ale nie dam się,będę na chodzie do końca!!

Chociaż dziś w nocy też myślałam,że coś się zaczęło...o 3,30 obudził mnie taki ostry brzuch w podbrzuszu,jakby z lewego jajnika...taki,tylko słabszy miałam co drugi cykl przed okresem i tak się zastanawiam czy to normalne?wstałam wzięłam nospę(mi lekarz zapisał forte,moge brać 4 na dobę)i papacetamol i troche przeszło,choć nie do końca,wciąż ten ból czuje tylko słabiej...ale trochę się przestraszyłam,bo jeszcze z wszystkim w polu jestem,musze poprać,poprasować,w końcu do nowej szafy się przenieść,rozpakować kartony z tymi małymi ciuszkami i w końcu dokończyć zakupy dla siebie i bąbli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iris napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=hSsPEgZZi5Y

no to ja zapodaję piosenkę na druga nóżkę 🙂 Pamiętacie to ? Kochałam Jordana Knighta!


To był dopiero hicior mojego dzieciństwa 🙂 jaki taniec synchroniczny 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ostatnio to się cieszę że mama sie gtroche zaangażowała i mi małegona spacerki bierze,bo ja juz po zakupach mam dość a Wikus to wulkan eneggii i chce szleć,a tu upss matka wariatka dotąd nie daje rady kondycyjnie...
A w nocy jak wstałam to mały tez się przebudził...powiedziałam mu,że mamusię burzszek boli i on mnie tak mocno przytulał dwiema rączkami...kochany chłopiec się z niego robi,coraz więcej rozumie 🙂super...choć obawy jak to będzie się nie rozwiały..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
Od kilku dni czuje się paskudnie...wszystko robię jakby resztkami sił...zakupy,sprzątanie,gotowanie i zmywanie mnie zabija,z dnia na dzień muszę odpuszczać,co mnie irytuję,bo ja chce,ale mój organizm się buntuje.Wczoraj jak wieczorem Piotr kąpał Wikusia wzięłam się za zbieranie klocków z podłogi i tak szłam na czworaka od klocka do klocka i myślałam tylko o tym żeby już wstać,a jak czas był wstać to całej siły musiałam urzyc,bo myślałam,że się nie dźwigne...brzuchem o podłoge prawie szorowałam i kopałam się udami...hihi,wymiękam sama ze sobą 🙂ale nie dam się,będę na chodzie do końca!!

Chociaż dziś w nocy też myślałam,że coś się zaczęło...o 3,30 obudził mnie taki ostry brzuch w podbrzuszu,jakby z lewego jajnika...taki,tylko słabszy miałam co drugi cykl przed okresem i tak się zastanawiam czy to normalne?wstałam wzięłam nospę(mi lekarz zapisał forte,moge brać 4 na dobę)i papacetamol i troche przeszło,choć nie do końca,wciąż ten ból czuje tylko słabiej...ale trochę się przestraszyłam,bo jeszcze z wszystkim w polu jestem,musze poprać,poprasować,w końcu do nowej szafy się przenieść,rozpakować kartony z tymi małymi ciuszkami i w końcu dokończyć zakupy dla siebie i bąbli...


Oj Kochana... dlaczego sobie nie odpuścisz chociaż tych klocków!!! Aguś Ty masz dwa maluchy w brzuszku, ja jednego i zaczynam sie czuć przy Tobie jak śmierdzący leń!!! Robię dołownie minimum, tylko tyle ile trzeba. Mam nadzieję, że te bóle nocne to z tego przeforsowania 🙂 i że Amelka i Maksio chwilkę jeszcze ci dadzą na przygotowania! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aneta84 napisał(a):
Iris napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=hSsPEgZZi5Y

no to ja zapodaję piosenkę na druga nóżkę 🙂 Pamiętacie to ? Kochałam Jordana Knighta!


To był dopiero hicior mojego dzieciństwa 🙂 jaki taniec synchroniczny 😁


Boscy byli 🙂 Pamietam jak mi tata kupił na urodziny album taki o nich, niebieski, jak go wyjął z samochodu to płakałam ze szczęścia ! A taniec mieli najlepszy 🙂 no po Michaelku oczywiście 🙂 hi hi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no wiem Iris...sama jestem zła na siebie,ale ja nie umiem telewizora oglądać jak na nim kurz zalega...mój mąż mówi na mnie świrek ostatnio,co mnie wkurza jeszcze bardziej!!

Ależ mi humorek poprawiłaś tym kawałkiem,toż to mój ulubiony zaspół z dzieciństwa...kochałam się w tym najmłodszym chłopaczku 🙂hihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
Ostatnio to się cieszę że mama sie gtroche zaangażowała i mi małegona spacerki bierze,bo ja juz po zakupach mam dość a Wikus to wulkan eneggii i chce szleć,a tu upss matka wariatka dotąd nie daje rady kondycyjnie...
A w nocy jak wstałam to mały tez się przebudził...powiedziałam mu,że mamusię burzszek boli i on mnie tak mocno przytulał dwiema rączkami...kochany chłopiec się z niego robi,coraz więcej rozumie 🙂super...choć obawy jak to będzie się nie rozwiały..


No super ze strony Twojej mamy że się zaangażowała! To duże odciążęnie jak się zajmie nim choć trochę, przynajmniej masz szansę w domu oddech złapać. A Wiktor jest taki empatyczny, na pewno wszystko będzie okej zobaczycie. Na początku myślę, że wszystkie nasze dzieci zgłupieją i Wiktor, i Mikołaj i Emilka też 🙂 Ale z czasem wszystko bedzie ok!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
no wiem Iris...sama jestem zła na siebie,ale ja nie umiem telewizora oglądać jak na nim kurz zalega...mój mąż mówi na mnie świrek ostatnio,co mnie wkurza jeszcze bardziej!!

Ależ mi humorek poprawiłaś tym kawałkiem,toż to mój ulubiony zaspół z dzieciństwa...kochałam się w tym najmłodszym chłopaczku 🙂hihi


Kochanie pomyśl sobie, że Twój błyszczący telewizorek lepiej się czuje od Ciebie z boilącym brzuszkiem 🙂 Toż to niedorzeczne 🙂 Ja wiem że ciezko się pozbyć tych nawyków, tego latania ze ściereczką i poprawiania wszystkiego wokół. Ja byłam taka sama. Nie wiem jakim cudem sobie to przetłumaczyłam, może dotarło do mnie że teraz jeszcze mam jakieś wyjście, jakiś wybór co będe robiła a za chwilę będzie Misio, Tymek, Mąż 🙂 praca z której bede wracala o 16:00 zdążę się natyrać przez najbliższe 3 lata tyle że teraz mam za przeproszeniem w dupie ten kurz na tv. Ścieram raz w tygodniu i dobrze mi z tym !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi się udało znaleźć pieluchy pampersa new born na ryneczku koło siebie za 10zl 21szt,zamówiłam na przyszły czwartek 15 paczek i tak liczę,że na 2 tygodnie styknie...MASAKRA jak nam wydatki skoczą,ech,do tego jeszcze pieluchy Wiktorka...i wszystko inne...a konto regularnie się kurczy.Piotr śmieje sie że dbam z allegro,żeby za dużych nadwyżek nie było...całe szczęście że przez prawie 8 miesięcy będę dostawała ten zasiłek macierzyński,to może nie popłyniemy!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
Mi się udało znaleźć pieluchy pampersa new born na ryneczku koło siebie za 10zl 21szt,zamówiłam na przyszły czwartek 15 paczek i tak liczę,że na 2 tygodnie styknie...MASAKRA jak nam wydatki skoczą,ech,do tego jeszcze pieluchy Wiktorka...i wszystko inne...a konto regularnie się kurczy.Piotr śmieje sie że dbam z allegro,żeby za dużych nadwyżek nie było...całe szczęście że przez prawie 8 miesięcy będę dostawała ten zasiłek macierzyński,to może nie popłyniemy!!


Najdroższe będą pampersy, pod warunkiem że będziemy karmić piersią. Bardzo bymn chciała, to wielka oszczędność czasu i pieniędzy. A potem jak już maluchy beda jadły owoce, obiadki i inne rzeczy to juz bedzie wiosna, będzie im z czego dobre rzeczy gotować i szykować. Ja zakładam że od 6 m-ca tak do 10 m-ca bede sie wspomagać słoikami a potem juz bedzie jadł to co my. Oby jak najdłużej wytrwać na mleku z piersi bo modyfikowane to tez ogromny wydatek! No i te kaszki to samo! Będę gotować manne i podawać łyżeczką przed spaniem jak juz Tymek urośnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem tak...mi się nie uśmiecha poddawać złej kondycji,ale ostatnio jestem zmuszona,bo poprostu nie daję rady...

Odnośnie lewatywy to moja przyjaciołka przyniosła mi ostatnio taką jednorazowa(jej się nie przydała)ENEMA to się nazywa,mam w domu to może skorzystam jak zdążę 🙂

Dziś przyszła moja koszulka do karmienia.Kupiłam tą w groszki co Basia,ale wzięłam 40 i wg tego jak leży musze powoli zmykać rodzić 🙂już jest dopasowana,a z drugiej strony jak dzieci wyskoczą to brzuch też trochę spadnie...troche,bo już raz przez to przeszłam więc wiem jak wygląda brzuch po porodzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mi na mleko dla Wiktora szło 130zł miesięcznie,teraz z mlekiem zastrajkował,więc tylko w nocy przez sen butelkę wypija,ale do tego właśnie kaszki,słoiczki,herbatki i te pieluch...a to płatki higieniczne,chusteczki nawilżone,sudokrem albo inne smarowidło,oilatum(ten to litrami idzie,bo małego w dużej wannie kompiemy odkąd skończył chyba 7 miesięcy,teraz już jest duży i lubi dużo wody więc i więcej oilanu lejemy(niedawno zmieniłam na tańsza wersję)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
Powiem tak...mi się nie uśmiecha poddawać złej kondycji,ale ostatnio jestem zmuszona,bo poprostu nie daję rady...

Odnośnie lewatywy to moja przyjaciołka przyniosła mi ostatnio taką jednorazowa(jej się nie przydała)ENEMA to się nazywa,mam w domu to może skorzystam jak zdążę 🙂

Dziś przyszła moja koszulka do karmienia.Kupiłam tą w groszki co Basia,ale wzięłam 40 i wg tego jak leży musze powoli zmykać rodzić 🙂już jest dopasowana,a z drugiej strony jak dzieci wyskoczą to brzuch też trochę spadnie...troche,bo już raz przez to przeszłam więc wiem jak wygląda brzuch po porodzie...


Agusiu nie zjeżaj się 🙂 Wiesz, że ja Ci kibicuję bardzo i dobrze życzę. Jesteś dzielna i wiem jak Ci cięzko. Posyłam Ci całuska.

Fajnie, że koszulka już doszła. Ja jeszcze nie zamówiłam. Znalazłam te moje poprzednio których używałam i zastanawiam się czy przy nich nie pozostać ze względu na cięcie kosztów 🙂 choć bardzo bym chciała nową 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja kupiłam jedna nową bo mam fajną po pierwszej ciąży,ale muszę ten karton z piwnicy przytachać...ale wtedy na końcówcee ważyłam prawie 100kg,a pamiętam że wtedy wisiała po porodzie jak na wieszaku.Od mojej przyjaciółki dostałam 2 w jedna juz nie wchodzę,a druga nadaje się raczej po domu.Jeszcze mam dostac jedną od mojej koleżanki po ciąży bliźniaczej(ważyła jak ja więc może będzie oki)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
mi na mleko dla Wiktora szło 130zł miesięcznie,teraz z mlekiem zastrajkował,więc tylko w nocy przez sen butelkę wypija,ale do tego właśnie kaszki,słoiczki,herbatki i te pieluch...a to płatki higieniczne,chusteczki nawilżone,sudokrem albo inne smarowidło,oilatum(ten to litrami idzie,bo małego w dużej wannie kompiemy odkąd skończył chyba 7 miesięcy,teraz już jest duży i lubi dużo wody więc i więcej oilanu lejemy(niedawno zmieniłam na tańsza wersję)


NO te wydatki to jakiś meksyk! JA zrezygnowałam szybko z herbatek specjalnych, Misiek pił wodę minelralna niegazowana i normalne herbatki albo owocowe ale słabe, soków tez nie dawałam w obawie o zęby, jak już to rozcieńczałam wodą. Sudokremu tez nie używałam (miałam taki F18 z apteki) a ostatnio przyjaciółka która prowadzi żłobek poleciła mi jakiś krem który robią w aptece do pupy, ma mi załatwić odpis recepty, 7 zł takie duże opakowanie kosztuje, posmarowałam nim skórę - zapowiada się świetnie i chyba sobie taki zrobię. Oliatum stosowałam tylko po urodzeniu Misia, jakis miesiąc czy dwa - bo był dla mnie za drogi. Dobrze, że sa też te tańsze odpowiedniki. Generalnie wszystko jest drogie ale na szczęscie to nie trwa wiecznie. Bardzo się cieszyłam jak Misiek zaczał jeść normalne jedzenie 🙂 A mleko modyfikowane tez jakoś 2 lata mu podawałam rano i wieczorem butle 🙂 Teraz bym chciała nie uczyć ani smoczka ani butli ale pewnie cięzko będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga33 napisał(a):
Od kilku dni czuje się paskudnie...wszystko robię jakby resztkami sił...zakupy,sprzątanie,gotowanie i zmywanie mnie zabija,z dnia na dzień muszę odpuszczać,co mnie irytuję,bo ja chce,ale mój organizm się buntuje.Wczoraj jak wieczorem Piotr kąpał Wikusia wzięłam się za zbieranie klocków z podłogi i tak szłam na czworaka od klocka do klocka i myślałam tylko o tym żeby już wstać,a jak czas był wstać to całej siły musiałam urzyc,bo myślałam,że się nie dźwigne...brzuchem o podłoge prawie szorowałam i kopałam się udami...hihi,wymiękam sama ze sobą 🙂ale nie dam się,będę na chodzie do końca!!


Aga ja tez od kilku dni mam spadek formy. Czułam taką bezsilność jak nie mogłam pomóc w porządkach po remoncie, że aż mi przykro było patrzeć jak mąż się dwoi i troi, żeby wszystko było gotowe. Ale ty kochana nie dość że masz parkę w brzuszku to jeszcze małego rozrabiaka, naprawdę Cie podziwiam. I proszę Cię odpuść sobie to pucowanie, nie wszystko musi być zawsze na 100%, życie jest za krótkie i za piękne, żeby się martwić pyłkiem na tv 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
ja kupiłam jedna nową bo mam fajną po pierwszej ciąży,ale muszę ten karton z piwnicy przytachać...ale wtedy na końcówcee ważyłam prawie 100kg,a pamiętam że wtedy wisiała po porodzie jak na wieszaku.Od mojej przyjaciółki dostałam 2 w jedna juz nie wchodzę,a druga nadaje się raczej po domu.Jeszcze mam dostac jedną od mojej koleżanki po ciąży bliźniaczej(ważyła jak ja więc może będzie oki)


Ja musze zrobić rozeznanie, pomierzyć, pooglądać 🙂 Najlepiej przy WOjtku żeby odrazu widział jak w tym wyglądam 🙂 MOże to zachęci go do tego by mi nowe pozamawiać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiem Anetko dlatego walczę z soba i zaczynam swoje zalety tępić jak wady 🙂jestem zodiakalnym baranem więc bardzo mi trudno zrozumieć,że coś jest niemożliwe...dla mnie do tej pory nie istniały takie rzeczy...a najgorzej jak ktoś mi mówi że nie dam rady...to dopiero mam motywację żeby mu udowodnić,że się myli...Mój mąż czasem to wykorzystuje,a ja głupia sama wpadam we własne sidła!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
na sierpniówkach zostało tylko 6 mam które są w dwupaku 🙂tak podczytuję je czasem i strasznie wzruszalska sie zrobiłam...co dobre wieści to ja płaczę...az sie boję jak nasze maluszki zaczną się pojawiać,chyba będę tylko ryczeć od nadmiaru emocji...właściwie to mam dziś dzień że bym tylko płakała,no nie mam powodu ale mi się chce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...