z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

Hejka
Miałam dziś problem żeby się z łóżka zwlec. Rano o 6:30 bez problemu, ale jak potem jeszcze drzemałam to już masakra. No, ale problem jest wieczorem. Wczoraj o 21 już padałam, a jak się położyłam to Emilka doszła do wniosku, że zrobi mi w brzuchu dyskotekę 🙃 a potem już mi przeszło spanie i leżałam do po 24.
Za to jedzenie mi przestało wracać i jestem z tego mega zadowolona. Nie wiem czy to po odstawieniu tych jednych tabletek czy brzuch się obniżyła, ale i tak się cieszę.
Pamii18 super, że dostałaś dalej L4, komu jak komu ale Tobie się ono szczególnie należało.
Co do odliczania to robienie go to dla mnie przyjemność ale i zabawa. A jak chciałaś zrobić to nie mam problemu, chętnie się podzielę 😁 😁 a w razie jak mnie nie będzie to się zgłoszę do Ciebie. 😁 😁 😁
Beata ja mam tylko płyn z loveli do prania i nic innego nie używam, im mniej tym lepiej.
Marta ja kilka rzeczy włożyłam do torby i mi wena minęła. I chyba będę musiała o większej torbie pomyśleć 🙃
WielkaB ja wczoraj porobiłam fotki dziś tylko muszę je powrzucać. 😉
Kruszynka ja też pamiętam jak sobie pierwszy raz miałam zrobić zastrzyk. Pół godziny się zastanawiałam ile pociągnę nie jedząc 🙃. No ale synek w brzuchu mnie dodatkowo zmotywował. Dlatego się zdziwiłam jak Adzia wczoraj spokojnie napisała, że idzie do diabetologa po inulinę.
Kacha najważniejsze że dzidzia zdrowa i jeszcze nie chce się rodzić a o zbędnie kg będziesz się martwić po urodzeniu. 😉
Anabel ja mam z tymi skurczami różnie, czasem tylko brzuch się robi twardy, ale nie boli. Czasem boli, ale tak jakby podczas tego bólu zwiększało się jego natężenie. Czyli brzuch się napina, ciągnie do dołu i zaczyna coraz bardziej boleć a potem mija. Jak teraz byłam u ginekologa to mnie badał, ale o rozwarciu nic nie powiedział, więc pewnie nie mam.
Z leżeniem to sobie poduszki podparłam do ściany (taka pozycja półleżąca) i laptop na kolanach i buszuję po brzuszku 😁 😁
Adzia przy pierwszym miałam wózek używany a teraz mamy nowy. Jakby nie mąż który nalegał to pewnie bym się na używany skusiła, szczególnie, że już jeden miałam na oku.
Jeśli chodzi o sprzątanie to jak mam coś zrobić to już rano albo przed południem. Mam najwięcej siły a oprócz tego jestem sama w domu. No, ale ja mało co sprzątam. 😉
Kobzior jak poczytałam o opiece medycznej nad ciężarnymi w innych krajach to przestaję narzekać na Polskę. O sprzątaniu też się nie wypowiem, bo ja się obijam. 😜
Kacha ani skracania się szyjki ani rozwarcia nie czuć. To przy badaniu ginekologicznym "wychodzi".
Zjadłam śniadanie i wypiłam kawkę a Emilka znowu powera dostała. Jak była mniejsza to bardzo szalała potem trochę mniej a teraz znowu się taka ruchliwa stała. Myślę, ze może wcześniej była tak obrócona, że mnie gdzieś wewnątrz kopała a teraz znowu na zewnątrz i dlatego tak czuję.

Anabel też bym wolała wiedzieć kiedy się rozwarcie robi lub skraca szyjka. No niestety nie ma tak dobrze. Za oklaski dziękuję, ja wczoraj miałam oklaskowy dzień i wszystkim dałam na poprawę humoru. 😉
Kacha ja mam obsesję na punkcie słodyczy. Dziś do śniadanie sobie ananasa ukroiłam, lepsze owoce niż słodycze, ale jakbym miała ciasto w domu to na 100% już bym kawałek skubnęła- więc dobrze że nie mam. 😁
Kruszynka to ja tak porządny posiłek to wczoraj na kolacje, bo kanapkę z pastą z łososia a drugą z żółtym serem i czerwoną papryką. Jak będę miała wenę to sobie może jakąś sałatkę zrobię do podgryzania 😁 😁 Bo syn w szafce mam czekoladę do chleba i korci, korci 😁 😁
Dziewczyny mam taki program co pierze coś ok godziny na 40stopni. Myślę, ze brudne nie są a wysoką temperaturę dostają przy prasowaniu - zabija bakterię. Bo mam też na dwie godziny, ale jak miałam dwa automaty i trwało to ponad 4 godziny to zmieniłam na krótszy.

Urszulka napisał(a):

Anabel a ile masz osób zatrudnionych w firmie?
bo od tego zależy kto Ci przelewa pensję czy nadal pracodawca czy już bezpośrednio z ZUS-u

Z tego co kojarzę do 20 ZUS a powyżej pracodawca. Popraw mnie jeśli się mylę. 😉

Zrobiłam sobie dziś wreszcie fotkę do avatara, bo już długo nie zmieniałam 😉

Hej,

wczoraj pojechałam na prawie cały dzień do centrum – łaziłam po bibliotekach (wkurzyły mnie!), trochę poczytałam, spotkałam się z byłą promotorką, poplotkowałyśmy nawet 😉 a dzisiaj wszystko mnie boli – stopa, spojenie łonowe, żebra i kręgosłup o.O co za masakra. W czytelni leży dla mnie 1 książka (oczywiście nie mogę wypożyczyć jej do domu), ale nie mam siły tośtać się po tą książkę.

WielkaB – najważniejsze, że lekarz trzyma rękę na pulsie. Tylko odpoczywaj – szyjka przecież skraca się od zbytniej aktywności, a Ty ciągle sprzątasz, dźwigasz itd.

Kobzior – też jakoś tak mam, że nie smakują mi obiady, a głodna jestem. Smakują mi tylko te ugotowane przez męża (czyli muszę na nie czekać jeszcze 4 tygodnie...).

MartaMay – czytaczy, obserwujących? Nie mam pojęcia, Ponglish rules 😉

Kruszyna – no tak to wygląda... w Anglii podobnie... nie mowiąc już o badaniach ginekologicznych, które mogą wykazać źle zagnieżdżony zarodek, torbiele, zapalenie i nowotwór po pobraniu cytologii. Straty to jedno, ale też i podejście takie, że jak nawet jest podwyższone ryzyko i podejrzewa się, że dziecko ma zespół Downa (ale jest dostatecznie wcześnie, aby sprawdzić to w 100%), to ciężarnej sugeruje się aborcję. Osobiście byłam zniesmaczona taką sugestią, zwłaszcza, że padła zanim zrobiono mi jeszcze usg i pobranie krwi.

Nikusia102 napisał(a):

Anabel też bym wolała wiedzieć kiedy się rozwarcie robi lub skraca szyjka. No niestety nie ma tak dobrze. Za oklaski dziękuję, ja wczoraj miałam oklaskowy dzień i wszystkim dałam na poprawę humoru. 😉

Dokładnie, też chciałabym to wiedzieć... Bo się boję, że będę mieć rozwarcie jak cholera!