z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

Jeszcze ja się dziś nie odhaczyłam... 2 w 1 melduję się 🙃
Mam dziś kiepski dzień.... 😞

Wiecie co zrobiłam? A raczej czego nie...? Wybraliśmy się na gigantyczne zakupy do Wrocławia........ Napakowaliśmy cały kosz (calusieńki!!!!!!!!) bo i szklanki kupowałam, kubeczki... i inne takie tam..... podchodzimy do kasy....................... a ja nie mam przy sobie portfela 😮 😮 😮 😮 zostawiłam w domuuuuuu 😮
Mąż się nawet nie zezłościł... ale wróciliśmy w domu... Wczoraj wyłam za frytkami a dziś takie coś 🙃 Czubek ze mnie 🙃

Mam wieści od Magditty Oczywiście Wszystkie macie serdeczne pozdrowienia od niej!!!! Pisze, że trzyma za te zapakowane kciuki 😁
Ma skurcze ale nie są regularne i delikatne. Ma nadzieję, że jutro coś się ruszy skutecznie i się w końcu wypakuje 🤪

Ja też mam delikatne, nieregularne skurcze...a Fabian wierci się na całego,jeszcze nigdy mi tak nie robił 😮 a dzisiaj masakra tak kopie i rozpycha się cały czas



[url=[URL=http://www.naobcasach.pl]

---

More sharing options...

...a my wybraliśmy się na zakupy do centrum handlowego, bo nie kupiłam jeszcze Małej czapeczki zimowej i przy okazji zrobiliśmy zakupy spożywcze. Oczywiście czapeczek zimowych dla noworodków brak - toż to jakiś absurd 😮 I dziś po raz pierwszy skorzystałam z kasy z pierwszeństwem 😁 bo już wystać nie mogłam - tak mi brzuch stwardniał 🤔 Teraz leżę plackiem, a mąż bierze się za pieczenie ciasta 😆
Czyli jednak magditta i Monia się nie wypakowały 😜 - to brak jeszcze wieści od 31072010 😉

Dziewczyny Vespera napisała 2 godziny temu na FB,że jedzie do szpitala 🙂

Woah a ja myślałam że Monika się rozpakowała 🙂

kruszyna dokładnie tak też myślę 🙂 za wczasu się najeść pyszności bo później nie będzie można :P...

WielkaB dobrze że twoja mama nie natrafiła na coś twardszego :P...

Nikusia właśnie nie... chyba :P o kolokwium w ogóle nie myślałam, za to co zasnęłam to poród mi się śnił... Mry xD... a później już skurcze itp.. takie ,, nie wiem co" to było :P...

Kacha uou :P to niezła przygoda Cię dziś spotkała...

Dziewczyny dzięki za 3manie kciuków za moje kolokwium 🙂 10/10 xD... jutro mam 2 kolejne xD... na jedno już się nauczyłam a na drugie nie mam sił XD

Nikusia mi mały w nocy budzi się co 2.5 godz i je oko 15 min za 5 minut go przebieram bo kupa dostaje smoczek i spi dalej.Też góruje u ciebie woda Żywiec ?

A po kapieli ufarbowałam sobie włosy i teraz sobie siedze mielismy już pierwszych gosci na odwiedzinach Fabianek dostał przytulanke krowe i czerwona zawieszke do smoczka muchomora
No dziewczyny juz po pierwszym to dzieciaczki niech wyskakuja

Pamii Gratulacje z kolokwium 🙂 jutro też zdasz śpiewająco 🙂
Ja się już kładę 🙂 Ciekawe kiedy TEN dzień w końcu nastąpi 🙂
Dobranooooooc 🙂

Witam! Nie udzielam się na forum ale często Was czytam. Chciałabym poinformować, że 3 stycznia urodziłam Wojtusia. Ważył 3130 i miał 54 cm. Od wczoraj jesteśmy w domu.
Pozdrawiam!

Cześć Dziewczyny!
Trochę mnie nie było bo mam problem z netem. Zepsuł się nam modem-ruter 😞 Mąż pojechał dziś zawieźć go do reklamacji ale punk Orange był już zamknięty 😞 Teraz mam neta z telefonu, który z kompem łączy się przez bluetootha-strasznie wolny i kaskę pożera migiem 😠
Ja wciąż zapakowana, synuś coś się nie spieszy 😉 Ale widzę, że Kahira i Mra już się rozpakowały 🤪 Serdecznie gratuluję 😘
Nikusia, WielkaB cieszę się, że jesteście już w domciu z Waszymi maluszkami- słodziaki z Waszych maluszków- widziałam nowe avatarki 🙂 Ślicznie maluszki, napatrzeć się nie mogłam ☺️
Postaram się Was nadrobić, ale widzę, że nie będzie łatwo bo trochę jest do przeczytania.
Pozdrawiam 🙂 i lecę nadrabiać 🙃

Pami gratulacje zaliczonego tak pięknie kolokwium 🙂

kobzior ja też miałam problem ze znalezieniem zimowej czapeczki dla noworodka - udało mi się po długim czasie poszukiwań znaleźć taką w Świecie Dziecka.

wielkaB to babcia miała niespodziankę od wnusia 😁

A ja dziś pojechałam z mężem do mojej mamy, która mieszka z moją siostrą i moimi dwoma siostrzeńcami. Siostra była na uczelni, a mama z moim mężem i chłopcami pojechali wybierać farby do malowania pokoju, więc zostałam sama. I co? I suczka yorka mojej siostry zaczęła rodzić! 🤪 Przyjęłam poród i nawet przecięłam pępowinę i ją zawiązałam, a potem przykładałam małego psiaka (bo tylko 1 się urodził) do sutków 🙃
Potem wszyscy przyjechali i mnie podziwiali, że byłam dzielna 😜 i na wszelki wypadek sunia do weterynarza pojechała, gdzie urodziła łożysko, ale tak to wszystko było okej 🙃
Szczeniaczek jest córeczką mojego yorka, tak więc zostałam czymś na podobieństwo babci 😆

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/198/20120107102.jpg/][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/791/20120107102.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/269/20120107103.jpg/][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/9638/20120107103.jpg[/IMG][/URL]

A ja mam mega kryzys. Boli mnie już wszystko... Nawet już leżeć nie potrafię. Snuję się po mieszkaniu i płaczę, bo mam takie nerwobóle w krzyżach i nogach - jak stara babcia na zmianę pogody 😮 A nastroje mnie wykończą bo wpadam ze skrajności w skrajność... To tyle w kwestii marudzenia. Spokojnej nocy!

Marta moje dzieciątko ma takie chwile, że bardzo się rusza, aż czasem mam dość. Ale wg książkowych opisów, to dziecko teraz ogólnie rzadko się rusza, bo ma mało miejsca, więc uważam, że wszystko z Twoją dzidzią jest okej i nie masz najmniejszych podstaw żeby się denerwować 😘

\"Na krótko przed rozpoczęciem porodu najczęściej słabną nieco ruchy płodu co jest przez ciężarne wyraźnie zauważane i często jest przedmiotem ich obaw\"
http://mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=658

MartaMay dokładnie tak jak Beata mówi 🙂 dzidzie mają na tyle mało miejsca że nie w głowie im teraz wygibasy 🙂... później będą zaś nadrabiac 🙂...

Beata 🙂 to gratuluję!! ja nei miałam okazji odbierać porodu u psów 🙂... a psiaczek przesłodki 🙂... i jaki malusi ^^

Monika dobrze że jesteś 🙂...

Kobzior biedna ty 🤨 ja zaś znów mam wrażenie że mnie coś w nocy biegunka weźmie... więc wezmę węgiel na zaś :P... bo jeszcze dziś nie brałam :P...

DOBREJ NOCY ŻYCZĘ KOCHANE :*

Witam was moje kochane.
dzis wróciliśmy ze szpitala 🙃 🙃
Dziekuje wszystkim za wsparcie[/b
W niedziele tak od 2 mialam pobol,ewanie brzucha oraz bol jak na okres, moj maz mowi ze fajna data na urodzenie synka 🙂
wiec bralam prysznice skakalam na pilce itd... 🙂
około 16 dostalam regularnych skurczy co 6 min ale czekalam bo nie byly bolesne wiec mysle ze to nie to, potem dostalam tego plamienia rozowego wiec zadzwonilam do mojej ginekolog i kazala przyjechac do szpitala bo prawie miala dyzor. pojechalam około 17.30 z mysla ze mnie zbada i do domciu w aucie miaam skurcze co 4 min.
dojechalismy na miejsce tam mnie przyjeli zbadali dali pid ktg ktore skonczylo sie o 19.00 wtedy te skurcze jeszcze nue byly bolkesne zbadala mnie gin i powiedziala ze wody sie nie leja, a rozwarcie na 4 cm
po ktg poszlam na porodowke ok 19.30 polozna mowi ze musimy zrobic rozwarcie, wiec bralam prysznic i znowu pilka skurcze przyszly bolesne co 3 min az zwijalam sie z bulu maz mnie masowal po plecach taki bol polewal ciepla woda , ok. 21.00 polozna mowi ze rozwarcie na 8 cm ze szybko (staralismy sie) moj mowi do 24 musze urodzic 🙂
polecialy po gin ta mnie zbadala tylko jak zaczelam przec to tetno malego spadalo nie wiedzialam co sie dzieje mialam takie bole ze nie dalam rady oddychac moze to przez to, juz parlam juz mi wody przebili i trzymali nozyczki do przeciecia krocza ale ja juz mdlalam podali mi tlen wtedy lekarz mowi ze bierzemy ja na cesarke. pojechalam ledwo przytomna tam mnie uspili. o 22.16 na swiat przyszedl moj synek. 3230 waga 56 wzrost.
obudzilam sie okooło 1 nad ranem bolaly mnie szwy zimno mi bylo , pytalam o meza dziecka myslalam ze mi sie to sni. polozna mowi ze maz widzial ucalowal nas i pojechal do domu. cala noc i dzien pod kroplowka. malego mi dali na 2 dzien. oj to byl ciezki porod.
Jasiu mial malo cukrow musieli mu dac kroplowke. i dzisiaj szczesliwie jestesmy w domu.
w szpitalu spal cale dnie inne dzieci plakaly a on ani drgnal 🙂 teraz tez spi je spi je 🙂
jestem szczesliwa 🙂