Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Izunia ja pakę za 35zł z przesyłką od laski kupiłam (11 ubranek i 4 czapeczki). Znalazłam ogłoszenie na tablica.pl. Niektóre rzeczy są nieużywane nawet. Chyba wpadła w jakiś szał porządków, że się za pół darmo pozbywa 😉



Takie okazje sa rzadko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ale piździ , dziś nad ranem to myślałam że mi okno na mnie spadnie 🤢 a teraz nawet śnieg pada 😁

Leliva, ja też lubię ten kawałek, zwłaszcza że codziennie go słyszę w radio 😁 a ta laska co rodziła to wspołczuję:/

Sztunia, myślę że dobrze zrobiłaś z ta fototapetą, bo to jednak jest troche niepotrzebny wydatek chociaż fajnie by zdobiło pokoj 😁
Mnie nie przepuszczają w kolejce, ale np. otwierają mi kobiety i mężczyźni szeroko drzwi i przepuszczają jak chcę gdzieś wejść 😁

Izunia, pierdziel to pranie 😁 jak postoi jeden dzień dłużej to nic się nie stanie 😁

Lady, wyobrażam sobie te spodenki 😁 muszę być mega słodkie, ja mam bojowki dla Filipka w jakby moro rozm. 56 no normalnie rzuca wszystkich na łopatki 😁

Astra, ło kurde to nieciekawie:/ już wiesz jak się czują ludzie z Parkinsonem 😞 ale tak serio to wspołczuje bo pewnie Cię wkurwia takie telepanie. No ale czego się dla dzidzi nie robi 🙂

Ja zjadłam śniadanie i piję herbatę. Muszę się zaraz malować i jadę z mamą na zakupy spożywcze, i do szkoły na chwilę 🙂

Dziś w nocy miałam taką akcję, że masakra 🤢 o godzinie 1:10 obudziło mnie coś dziwnego, mianowicie poczułam że coś idzie mi z przełyku do buzi. Nie wiem czy mi się soki żołądkowe podniosły aż tak, czy miałam zamiar zwymiotować ale byłam spanikowana bo pierwszy raz tak mi się zdarzyło. Ale gdyby to były soki to by były szczypiące , żrące itd a to było nawet do zniesienia, bo przed snem piłam moj ulubiony sok multiwitamina i dlatego 🙂 ale byłam wystraszona 🤨

Idę się malować 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, posprzątałam, obiad dla męża naszykowałam, żeby nie głodował jak mnie nie będzie, jeszcze rzut okiem na materiały do prelekcji i spadam.

Skończyłam czytać "Ono" Doroty Terakowskiej - rewelacyjna książka, ale wrażliwym odradzam w czasie ciąży brać się za nią. A wieczorem zacznę książkę Pawlikowskiej - Blondynka w Meksyku. Nareszcie mam czas, żeby czytać, bo jak chodziłam do pracy, to zupełnie nie miałam do tego głowy, wieczorami ewentualnie, ale wtedy nawet najbardziej wciągająca książka usypiała mnie po dwóch stronach - bez sensu takie czytanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leliva napisał(a):
Okej, posprzątałam, obiad dla męża naszykowałam, żeby nie głodował jak mnie nie będzie, jeszcze rzut okiem na materiały do prelekcji i spadam.

Skończyłam czytać "Ono" Doroty Terakowskiej - rewelacyjna książka, ale wrażliwym odradzam w czasie ciąży brać się za nią. A wieczorem zacznę książkę Pawlikowskiej - Blondynka w Meksyku. Nareszcie mam czas, żeby czytać, bo jak chodziłam do pracy, to zupełnie nie miałam do tego głowy, wieczorami ewentualnie, ale wtedy nawet najbardziej wciągająca książka usypiała mnie po dwóch stronach - bez sensu takie czytanie.


Skąd to znam. Dlatego teraz pochłaniam książki jak szalona 🙂 Jeszcze jak kiedyś jeździłam do pracy autobusem (40 minut minimum) to sporo udało mi się w tym autobusie przeczytać (m.in. całego Harry'ego Pottera), a potem samochód wygrał z książkami, a jeszcze później przeprowadziłam się tak, że mogę do pracy iść z buta 😉 Jak wracałam zmęczona z pracy to byłam w stanie tylko jakieś głupoty w internecie poczytać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laski, ja dopiero się obudziłam. Masakra, spałam jak zarżnięta 🙂 u nas też tak pizga, że aż mieszkanie wywietrzone jest, wiatr wlatuje przez kratki. Cholera śniło mi się, że byłam w 28 tc i powoli zaczynali przygotowywać mnie do porodu :/ moja znajoma od 6 już w szpitalu, Jej mąż napisał smsa, że zaczyna się "Akcja Albercik" 🙂 bo będą mieli synka i chcą Go skaleczyć imieniem Albert 🙂 no cóż, może akurat podoba im się to imię 🙂
Astra, biedny mąż, to się musiał chłopina zestresować 😞
Leliva i Izunia czekamy na relacje z powrotu od gina 🙂
Ej, Obdarzona a może to jakiś alien zamieszkał Ci w przełyku 🙂
Lady ja z tablicy.pl zamawiam gondolkę i fotelik Maxi Cosi Cabrio Fix raz użyty za 200 zł. Ciuszków też poszukam, może akurat na coś fajnego natrafie 🙂
Mój Michał wczoraj studiował co się dzieje z dzidzią w 28 tyg. ja udawałam, że śpię, a podglądałam co on tak zawzięcie czyta 🙂 i dzisiaj jak wychodził do pracy to podniósł kołderkę i koszulkę i całował brzuszek i mówił - kocham Cię moja malutka córeczko 🙂 aż mi się cieplutko na serduszku zrobiło 🙂
Idę jeść papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Łukasz wczoraj stwierdził, że Weronika na pewno będzie piękną dziewczyną, on to wie 😁 Ale czuję, że będzie świrus na jej punkcie. Córunia tatunia 🙂

A w ogóle Astra chciałam Ci powiedzieć na chociaż lekkie pocieszenie, że najlepsza przyjaciółka mojej mamy jest wcześniakiem urodzonym w 6 miesiącu. I to kobitka jest po pięćdziesiątce, więc gdy się rodziła było mniejsze prawdopodobieństwo na uratowanie takich dzieci. A ona żyje i jest zdrowa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Michał mówi, że modli się, żeby Marysia była podobna do mamusi ;-) bo mamusia jest taka piekna, a on taki brzydki 😉 głupol, przystojny jest jak jasna dupa i nieraz szlag mnie trafia jak widzę laski śliniące się na Jego widok grrrrr zajebałabym ;-)
W ogóle nie wiem czy się Wam już chwaliłam, ale my z Michciem poznaliśmy się poprzez portal randkowy Sympatia.pl ;-) i tak sobie już jesteśmy dwa latka i kochamy się strasznie przestrasznie, wczoraj stwierdził, że On nie wie jakim cudem udało mu się w tym internecie znaleźć taki ideał kobiety, jak to powiedział, to wylądowałam z dumy pod sufitem 🤪 🤪 🤪 🤪
Lady, miałaś rację, King wciąga ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wow kasia to sie znaleźliście, ale ja tez znm pare z portalu 🙂
ja skrecam meble, te lekkie co moge, to zaszaleje bo juz doczekac sie ni mogę 🙂
cekam na relacje z wizyt
dzis Pola skakała jak szalona a ja odsłoniłam brzuch i sie przygladałam, Maja chciała mi zasłonic a ja mówie daj reke przyłozyła a ta zaczeła walic jak szalona i mówie siostra cie kopie, a ona dzidzi kope, i całowała brzuchol i wogóle ona jest przesodka do tego brzucha, a njabardziej rozbraja mnie jak chce zebym wstała z podłogi a ja mówie ze nie mam siły a ona mi brzch chwyta i mnie podnosi 🙂
zimno i strasznie wieje u mnie tezbrrrrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Kasiu udało się wam, bo ciężko znaleźć kogoś sensownego przez te portale 😉
Mój za to kochany jest... ehe... mówi żeby Emilka miała urodę mamusi i rozum tatusia 😜


Oj ciężko, ja jak założyłam konto na sympatii to Michała profil wyświetlił mi się jako pierwszy 🙂 chyba przeznaczenie 🙂 i on na drugi dzień przesłał mi wirtualne oczko hihihi, ja mu odpuściła, no i tak zaczęliśmy sobie rozmawiać, przez dwa tygodnie rozmawialiśmy tylko na gadu, ponieważ bałam się zbyt szybko podawać numer telefonu, no a jak już po tych wirtualnych rozmowach rozkminiłam, że jest normalnym, super facetem, to podałam swój numer i umówiliśmy się na randkę 🙂 jak Go zobaczyłam na żywo to oniemiałam 🙂 a on jak zobaczył mnie, oboje nie mogliśmy znaleźć języka w gębie 🙂 a żeby było jeszcze śmieszniej to jak jechaliśmy do kawiarni na tą randkę to Michał zawracał na podwójnej ciągłej i pech chciał, że akurat jechała policja i wlepili mu mandat 🤪 🤪 🤪 🤪
A Marysia jest owocem tej Naszej nietypowej miłości 🙂 i czekamy na Nią z niecierpliwością 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia, no może jakiś alien hehe 😁 co do poznania Twojego Misia hehe to rzeczywiście mieliście szczęście, bo poznanie przez ten portal kogoś fajnego w każdym calu jest trudno. Moja siostra tak poznała swojego obecnego ' przyjaciela' kolejne dziecko z dziećmi na utrzymaniu, 2 lewe ręce, z każdej roboty go wywalają a moja siostra pracuje w przedszkolu z autystyczną dziewczynką, w OHP, w podstawowce z autystycznym chłopcem, oraz kilka razy w tyg przyjmuje u siebie w domu prywatnie 2 chłopcow z indywidualnym jakby tokiem nauczania, ma mało czasu dla własnego synka a jeszcze swoim ' chlopakiem' musi się zajmować i pomagać mu płacić alimenty. Ale twierdzi, że jak nie z nim to z nikim jej się nie uda -n głupia haha zero komentarza, niby 31-letnia kobieta.
Także masz szczęście 😁
Twok Misiu musi być zainteresowany Twoim stanem, skoro tak podczytuje 😁 i dobrze niech czyta 🙂

Ggulek, hahaha moj M mowi to samo:P jednak ja wolałabym inną opcję: rozum po mamusi, wygląd też po mamusi 😁

Leliva,miłego wygłaszania prelekcji 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia, to musi Ci się miod na serce lać jak Maja się tak tuli i całuje brzuszek 🙂

Kasia, o ja Cie.. jakie romantyczne przeżycia masz ☺️ ja takich nie mam 😞 no może kilka, ale taki początek znajomości jak Ty też bym chciała zaliczyć i jeszcze Marysia wyszła z tego 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja zaliczyłam jakieś 3 randki w ciemno jeszcze jako małolata i to była taka kompletna porażka, że potem już nie ryzykowałam. Także sporo szczęścia miałaś Kasia 🙂 Co do Sympatii to też znam osobę, która odnalazła tak swoją druga połówkę, ale jest to osoba po pięćdziesiątce.
My z Łukaszem też w sumie mamy fajną historię, bo poznaliśmy się przez naszych najlepszych przyjaciół, z którymi znamy się od najmłodszego dzieciństwa, ale najlepsze jest to, że nigdy wcześniej nie trafiliśmy na siebie na jakiś imprezach wspólnych, dopiero po wielu latach. Łukasz był jednym z najlepszych kumpli faceta mojej najlepszej przyjaciółki. Nie raz słyszałam o nim jakieś opowieści. Wiedziałam, że ktoś taki jest, ale nigdy nie poznałam. Jakoś tak wymijaliśmy się na imprezach domowych u Doroty i Michała, których zresztą nie było za wiele. W końcu trafiliśmy na siebie na jednej imprezie (urodziny Doroty) i tak sobie jesteśmy razem do tej pory. Niestety nasi przyjaciele się rozstali 😞 I to jest smutne w tej historii. Teraz jak coś u siebie w domu urządzamy to jest tak niezręcznie, kogo zaprosić. Oni utrzymują ze sobą kontakt, ale to i tak jest tak dziko. Dobrze, że teraz już nie urządzamy za bardzo żadnych imprez ani spotkań 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lady, to też fajnie 🙂 od razu wpadliście sobie w oko 🙂
Ja z moim M znałam się wcześniej, przez ok 2 lata. Zawsze mi się podobał, choć miał i ma dalej dziwne usta 🙂 jednak miał dziewczynę, ja chłopaka ale i tak mimo wszystko oglądaliśmy się za sobą w szkole, czy też czasem na gg pisaliśmy niby na dystans a jednak często z podtekstem, bo nie wypadało wprost gadać bo byliśmy zajęci 🙂
No ale po kilku latach, ja byłam w klasie maturalnej on już za granicą, zgadaliśmy się czy by nie był os. towarzyszącą na mojej studniowce, zgodził się, przyjechał do PL i tak przyjechał do mnie na 1 randkę, oglądaliśmy film- nic nie było między nami , ale na drugiej randce w kinie złapał mnie za rękę a na trzecią randkę przyszedł o 1 w nocy przez okno , był strach jak nie wiem że rodzice się zczają, ale i tak miałam już 18 lat dawno skończone, w tedy spytał się mnie ' ej, zostaniesz moją dziewczyną?' haha, po nie całych 2 tyg powiedział jak się całowaliśmy a on przerwał ' ej, ja Cię kocham' , po 2 miesiącach powiedział ' ej, a może najwyższy już czas na... ' - wiadomo na co, po 5 miesiącach powiedział ' ej, nie jesteś czasem w ciąży?'
;/;/ i byłam 😁 i zauważyłam że jak on się stresuje i chce mi powiedzieć coś ważnego albo się spytać to zaczyna od 'ej' . A takto zawsze mowi, zaczyna 'kochanie' 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Haha słodziak z Maji 🙂
Kasia to niezła historia, chyba rzeczywiście przeznaczenie 🙂 U mnie było tak, że poznałam mojego przez koleżankę i na początku totalnie nie zwróciłam na niego uwagi, bo myślałam, że należy do wianuszka jej wielbicieli 😉 I ponownie go spotkałam po paru miechach i okazał się normalnym chłopakiem 😉
Obdarzona ja też jestem za tym połączeniem 😁 Mój obrósł w pawie piórka, bo jest mgr inż z samymi piątkami 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lady to rzeczywiście głupio z tymi przyjaciółmi wyszło, ale widocznie mieli za to duże znaczenie w waszych życiach, wierzę, że każdy ma swoje przeznaczenie 🙂
Obdarzona, a u was to bardzo szybciutko się wszystko potoczyło, ja zaszłam w 1 ciążę gdzieś około po tylu miechach związku co Ty 😉 Tylko, że mój mi w tedy nie mówił, że kocha i chyba nadal myślał o swojej eks, która go zostawiła po 5 latach... Chciałam go w tedy zostawić, bo wiedziałam, że jak zostanie to będzie z obowiązku, ale on walczył. 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pewnie pomyślicie sobie głupia, była z kimś kto jej nie kochał. Ale jak lekarz CI mówi, że masz góra rok życia, bo Twój guz nie może być operacyjnie usunięty to patrzysz na te sprawy zupełnie w inny sposób i co najważniejsze pokochałam go 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leliva napisał(a):

Moja kumpela wczoraj urodziła syna: 57cm, 4100g. Po 12 godzinach porodu naturalnego ostatecznie zrobili jej cesarkę.


hej dziewczyny. tak czytam i to jest chyba najgorszy scenariusz, bo kaza rodzic normalnie, mimo ze dzidzia duza, meczysz sie meczysz a po takim czasie decyzduja o cc, ale to standard, wiem ze w wielu miejscach tak robia, u nas ponoc tez jaks ie poród juz tak wydłuza.

a wiecie co, miałam dzis okropny sen, koszmar, mówie wam. okazało sie ze mam w brzuszku 5ciori dzieciaczków, ale to nie najgorsze, wiecksze szczescie po prostu. ale jak urodziłam okazało sie ze tylko jedno dziecko ma szanse pzrezyc, bo reszta jest chora na pzrerózne choroby, ajkie downy, heinego-mediny, jedna serca nie miała. szok 😞 koszmar, jak sie obudziłam to zlana zimnym potem. szok, ze sie takie zreczy snia 😞 brrr
wracam do czytania was 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Hejo...nie bierze żadna z Was tego fenotrolu chyba? Matko...dziewczyny...to jest jakaś masakra. Ginka mnie ostrzegała,że mogę mieć łopotanie serca i trzęsienie rąk, ale nie spodziewałam się,że aż tak. Biorę co 3 godz po pół tabletki, a ona jest bardzo malutka, ręce mi tak się trzęsą,że przy krojeniu rzodkiewki ukroiłam sobie palec, nie jestem w stanie herbaty posłodzić. Mąż mówił,ze patrzył na mnie w nocy i się bał, bo dłonie mi drżały i broda też. W środku jestem tak roztelepana, że aż mi dziwnie z tym. Jakbym przebiegła ze 100km 😮 Może idzie się do tego przyzwyczaić 😉

U nas Izunia też wieje i do tego deszcz pada...pogoda jakaś taka...listopadowa 😁


biedna Astrunia 😞 nawet nei wiem co Ci kochana doradzic, bo aj nawet nie wiem dokłądnie na co ten lek, nei słyszałam, nie brałam, nie wiem czy to normalne jest, a mzoe zadzwon do ginki powiedz ze taks ie czujesz i czy to norma. a ty chyba z bartkiem tez to miałas w szpitalu, tez tak było??
trzymaj sie dzielnie. tylko jak jak tle czasu zostało jeszcze do marca, nie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Lady to rzeczywiście głupio z tymi przyjaciółmi wyszło, ale widocznie mieli za to duże znaczenie w waszych życiach, wierzę, że każdy ma swoje przeznaczenie 🙂
Obdarzona, a u was to bardzo szybciutko się wszystko potoczyło, ja zaszłam w 1 ciążę gdzieś około po tylu miechach związku co Ty 😉 Tylko, że mój mi w tedy nie mówił, że kocha i chyba nadal myślał o swojej eks, która go zostawiła po 5 latach... Chciałam go w tedy zostawić, bo wiedziałam, że jak zostanie to będzie z obowiązku, ale on walczył. 😜


Gulek nie chcę być wścibska, ale masz już jedną dzidzię czy się nie udało? 😞 u mnie się też dwa razy nie udało, ale to z poprzednim partnerem, który jest teraz w niebie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Ja kontynuuję poranek pt. książeczka, cukiereczek, kawusia 🙂 Za bardzo się przyzwyczajam do królewskiego życia w tej ciąży. Będzie trudno się potem przestawić 😉


dzidzia cie szybko Lady na nogi postawi, zreszta ja pamietam jak jedna noc z dziewczyna po porodzie siedziałysmy i kazda wpatrzona w swoje zawiniątko. gadałysmy, tak sie z wrazenia uspic nie mogłysmy. a potem szał ciał, duzo obowiazków i w taki wir sie wpada, jak nie spi, to lulasz bujasz, pzrewijasz, karmisz, kapiesz, sama cos tam szybko zjesz, wkładki wymieniasz w staniku, czas tak szybko mija ze szok. mi teraz jak pomysle ze urlop rozpisałam iw racam do pracy na koneic pazdziernika sie wydaje ze cała wiecznosc pzrede mna, ale potem zleci jak z bata strzelił... i lato bedzie, fajnie, spacerasy z wózkiem i inne mamy. u nas takie młode osiedle ze jak sie ciepło robi to tylko z wózkami smigaja 🙂 az sie smieja ludzie na miescie, ze tak tylko u nas jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...