Marcówki 2012 | Forum o ciąży

ggugulek na pocieszenie ja miałam 7,8
ale powinni ci dac cos krwotwórczego

jaszminka gratki i szacun, opisz poród 🙂

Gratki Jaszminka 🙂
Ewcia no jeszcze jest medicover, ale tam nie ma położnych i pkt szczepień, bo to jest mały oddział i jeszcze jakaś niepubliczna przychodnia 😉 Jedna jest tylko publiczna 😜 Jak mąż załatwi formalności w pracy to będziemy mogły chodzić do medicoveru, mamy 5 minut na nogach, ale tam tylko pediatra będzie od choroby czy wizyty domowej jakby coś się działo 😉
Ja o johnsonie miałam dobre zdanie, od lat używała oliwek z niego, a tu taki zonk

Oj wypakowane, jak ja wam zazdroszczę, życzę wszystkiego dobrego!!!
Astra, czekam na fotki 😜 maluszka oczywiscie 😉

Jaszminka gratuluję!! 🙂

Jeszcze troszkę i wszystkie będziemy bawić :P

Ej co myślicie o tym żebym se zapodała lewatywe w dupę? 🙂 🙂

hej 🙂
ja dziś cały dzień poza domem, latałam to tu to tam :P, zakupy, spacer, odwiedziny u koleżanki
padam na twarz 😉
Obdarzona witaj z powrotem 🙂
Jaszminka gratulacje !!!
Kasia hmm słyszałam że lewatywa może przyspieszyć poród, ale ciężko jest mi coś doradzić 🤔 zaszkodzić chyba nie powinna, no nie wiem 🥴
idę poleżeć w wannie 🙂

No właśnie niby nie powinna zaszkodzić, ale chcę jeszcze Was zapytać o zdanie 🙂

kasia_sztuk napisał(a):

Ej co myślicie o tym żebym se zapodała lewatywe w dupę? 🙂 🙂

kasia akurat gryzłam jabłko i oplułam ekran 🙂
mówia ze dobra lewatywa moze przyspieszyc akcje
ale nie wiem czy jest sens 🙂
bylismy w bawilandii i pola mnie obrzygała 🙂

Sztunia napisał(a):

kasia_sztuk napisał(a):

Ej co myślicie o tym żebym se zapodała lewatywe w dupę? 🙂 🙂

kasia akurat gryzłam jabłko i oplułam ekran 🙂
mówia ze dobra lewatywa moze przyspieszyc akcje
ale nie wiem czy jest sens 🙂
bylismy w bawilandii i pola mnie obrzygała 🙂

Ja też zjadłam jabłko, żeby się wysrać, ale nawet kupa po tym cholernym jabłku nie drgnęła 😞 może zjem drugie to pójdzie 🙂

Hej dziewczyny!
Miłego dnia!!!
Astra jeszcze jesteś w domku czy już na porodówce?? 🙂

Hejo.
Nie no co to za znikoma aktywność to ja nie wiem.
Misiu mi przywiózł świeże bułeczki z powodu mojego doła 🙂 dzisiaj tak straszliwie boli mnie kręgosłup, że już nie wiem co mam ze sobą robić 😞 czy leżeć czy chodzić czy skakać :/
Dzisiaj I-szy dzień wiosny, i to była ostatnia data obstawiana przeze mnie, w której ma urodzić się mała, ale nic nie zapowiada tego aby miała właśnie dzisiaj opuścić lokum matki 😞 🙂 załamię się psychicznie, a dzisiaj w nocy co chwilę latałam sikać do kibla, ale tłumaczę to dużą ilością wypitej herbaty 🙂
Ej a ciekawe co z Natallą i z Beti bo coś się w ogóle nie odzywają :/ może się przeniosły na mamusie.net. Hmmmm nie wiem.

hej
na krostki psipsiowe pomógł nam tormntiol 🙂
noc super, tymbardziej ze sen umiliło mi kizianie z mezem 🙂
pola jakby zegarek miała w tyłku co 3h pobudka
ale cycka ssie juz 15 minut i zasypia 🙂
dzisiaj zrobiła mega kupe sonczyło sie w umywalce nna małej kapieli, Majka mi pomagała jakaz ona jest pomocna to szok
zaraz kuzyka wpadnie z cora, laski sie pobawia

musze wziac sie za prasowanie bo mam mexyk

Kasiu poczekaj cierpliwie chociaz do terminu, później się wściekaj bezkarnie 😎 Chociaż wiem jak to jest, mi zostało niby jeszcze dwa tygodnie a już chodzę i marudzę: URODZIĆ!!! A jeżeli chodzi o sikanie to ja juz od kilku dni odwiedzam łazienkę tak średnio co 20 minut. Wczoraj to myślałam, że nie dojdę do łazienki, mała juz strasznie nisko, brzuch całkiem mi już opadł

sztunia,życzę wszystkich takich spokojnych nocek 😆:

No właśnie kasiu, z tą aktywnością koleżanek kiepsko coś. Kurde wypakowały się i czasu brakuje 🙂

meti84 napisał(a):

No właśnie kasiu, z tą aktywnością koleżanek kiepsko coś. Kurde wypakowały się i czasu brakuje 🙂

No właśnie. Później one będą aktywne, a my mniej bo albo będziemy w szpitalu albo cały nasz czas pochłonie dzidzia 🙂

hej dziewczynki 🙂

tak się zastanawiam czy coś ze mną jest nie tak, bo tak czytam Wasze posty i widzę jak bardzo chciałybyście już urodzić a ja jakoś podświadomie odwlekam tą myśl i wcale mi się nie spieszy 😞
przeraża mnie ta cesarka i może to spowodowane jest strachem, sama nie wiem
mam tylko nadzieję, że to się zmieni w końcu mam jeszcze ponad dwa tygodnie do terminu

miłego dzionka 🙂

Kika, nie denerwuj się, bo to jeszcze gorzej. Wyobraź sobie jak przytulasz do siebie to maleństwo to zaraz bedziesz chciała być już po 😎
Ja tez się czasami zastanawiam czy ja jestem normalna, ale odwrotnie. Ja chcę żeby juz sie zaczęło, nie mogę doczekać się skurczy, bólów itp, itd. Wiem, że musi boleć i mnie to nie ominie, a nie moge sie juz doczekac maluszka i kiedy w końcu zobaczę moją ci... w całej okazałości, bo się steskniłam 😜 Mój mąż to zaczyna się zastanawiać jak ja będę bez brzuszka wyglądała, bo juz nie pamięta 😜
A jak tak sobie przypominam pierwszy poród, to pamiętam tylko te dobre rzeczy, czyli Fifiego leżącego na moim serduchu.
Nie myśl o tym cc, bo zwariujesz! Wszystko będzie oki 😉

A tak troche z innej beczki. Jak wyglada u Was sprawa z seksem? Bo ja od kilku miesięcy to nawet nie miałam ochoty i tak jakoś mój mąż to przeszedł bez większego marudzenia. Z kolei teraz to mam taką chcicę, że są momenty, że nie mogę wytrzymać. I nie wiem czemu, ale się boimy. Grześ ucieka i mówi, że nie mozemy, ja tez mam jakies opory. Lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań zadnych, a my jak te sredniowieczne uparciuchy dalej nic... 🤔

Dzięki Meti, wiem ,że nie powinnam się nakręcać i staram się czymś innym zająć myśli choć nie zawsze się udaje 🙂
Musi być dobrze nie ma innej opcji 🙂

A co do seksu to ja będąc w ciąży zero chęci, tak mi się jakoś odmieniło bo przed miałam ogromne libido ☺️
A Wy skoro możecie i chcecie to co stoi na przeszkodzie? 😉 Tym bardziej jeśli lekarz zezwala i Tobie jeszcze nie odszedł czop. Spróbujcie się przemóc i korzystajcie póki możecie 🙂 To podobno przyspiesza poród 😜

meti84 napisał(a):

A tak troche z innej beczki. Jak wyglada u Was sprawa z seksem? Bo ja od kilku miesięcy to nawet nie miałam ochoty i tak jakoś mój mąż to przeszedł bez większego marudzenia. Z kolei teraz to mam taką chcicę, że są momenty, że nie mogę wytrzymać. I nie wiem czemu, ale się boimy. Grześ ucieka i mówi, że nie mozemy, ja tez mam jakies opory. Lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań zadnych, a my jak te sredniowieczne uparciuchy dalej nic... 🤔

Meti u mnie też nie ma żadnych przeciwskazań do seksu, lekarz wręcz kazał aby przyspieszyć, ale niestety ja chcę a mój Michcio nie i koniec. Boi się strasznie i żadne argumenty do Niego nie trafiają, więc pozostaje mi czekać na to co matka natura postanowi 🙂

Kika z tym odwlekaniem porodu doskonale Cię rozumiem bo ja też się nie spinałam ale wyszło jak wyszło ;] I tęsknie za brzucholem.
A jeśli chodzi o cesarkę.. W porównaniu z tym co było przed, dla mnie to był istny błogostan. Znieczulenie nic nie boli, operacja tym bardziej a to co jest po szybko leci 🙂

Hejka 😁 hm...nie mam czasu, ale wczoraj wyszłam z moim obżarciuchem 🙂
zmęczona jestem jak chuj, nie mam czasu aby zaległości nadrobić, wiem kto urodził a kto nie, GRATULUJĘ:*
wejdę potem, a fotkę zaraz dam jak mi się uda we wątek.

Ps. tęskniłam za wami ☺️ ☺️