Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

No niby do terminu kilka dni, ale to właśnie te dni są najgorsze, tym bardziej jak taka pogoda za oknem, domek wysprzątany i tylko się czeka i wypatruje najmniejszej oznaki porodu, a tu dupsko blade i nic poza tym 😁
I jeszcze się wszyscy wokół pytają kiedy w końcu urodzę, albo "jeszcze się kulasz"? 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
kika82 napisał(a):
Dzięki Fikumiku 🙂
No ja tak się pocieszam ,że wszystko jest do przeżycia 😉 Nie ja pierwsza i nie ostatnia 🙂 A że jestem cykor to już inna sprawa 😜 Najważniejsze żeby malutka była zdrowa 🙂

Jejku Fiku Twój Jasio niedługo będzie miał już miesiąc 🤪



Boze faktycznie 😮 Aż mi sie wierzyć nie chce, że to już miesiąc..
Zleciało masakrycznie a za chwile wszystkie już będziemy rozpakowane mamusiowac szkrabom cwaniakom ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
No niby do terminu kilka dni, ale to właśnie te dni są najgorsze, tym bardziej jak taka pogoda za oknem, domek wysprzątany i tylko się czeka i wypatruje najmniejszej oznaki porodu, a tu dupsko blade i nic poza tym 😁
I jeszcze się wszyscy wokół pytają kiedy w końcu urodzę, albo "jeszcze się kulasz"? 😁


Gorzej, jak mówią tak już po porodzie co też się zdarza 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bywa 😁 ale wtedy już wiesz,że jesteś po i masz maleństwo - niech se więc mówią, co chcą. A ja wchodzę do teściowej jak kilka razy dziennie, codziennie, a ona tekst: "mama się jeszcze kula? no nie! 😮 A może coś zjesz? 🙂 mam dobre to, to to i tamto, co wybierasz, nie ma że nic 😁 "
O. I takie moje życie. Bartuch sto razy na dzień przyłazi i mówi: "Wyłaź Wikucha, to Ci włoski będę czesał, szczoteczke Ci kupiłem".. 🤢 mężu, jak tylko jęknę albo przez chwilę się zawieszę i myślę nad czyś intensywnie to przylatuje i jest tylko takie: "CO?!" z przerażeniem w oczach 😁 Baba w sklepie jak dzisiaj weszłam i mówię do wiejskich pijoczków, że za dobrze im chyba, bo o 7 już na rauszu, a ona do mnie "ta,a takim grubym to nie dobrze? co tam Madziuchna, pączusia może". Matce jak powiedziałam,że dowie się po fakcie i że Dawid ma zapowiedziane,żeby ich nie informować,że się zaczęło, to teraz do mnie dzwoni codziennie rano i się pyta czy już... 🤢
🙃
ożeszkurwajapierdole 🤢 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
No mama mi tak coś tłumaczyła, ale sama dobrze nie wiedziała co tam za akcja wyszła, może to spojenie trzasnęło a nie miednica, straszne i tak. Ani przy dziecku nic nie zrobi, ani nic... współczuję biduli. I właśnie mama mówiła,że póki co to 5 miesięcy jej powiedzieli,że poleży, ale ile tak naprawdę będzie leżała - nie wiadomo...
co za lekarzy trafiła to ja nie mam pojęcia 🤨 bidula...


mnie tez te spojenie bolało, i lekarz mówił ze moze na patologie mnie połozy, ale w sumie jakos sie obyło. ale grom wie jakby to było przy porodzie sn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Ło Jeżu kolczasty, własnie, mulant 🤪
to pipka! zapomniałam o niej!!!
A może już Hubcio jest, a my nie wiemy hehe

A moze nie 🤨
Ja mam rozwarcie, nie mam czopa, a od dłuższego czasu nawet mi brzuch się nie stawia... ja pitole, co to ma znaczyć...


mulant miała napisac do obdarzonej jakby co bo tylko one sie wymieniły kom. a obdarzona teraz zajeta (olewa nas na maksa 😉 tak sie dzieckiem zajeła ze moze Hubcio urodzony a my nic nie wiemy, ciotki klotki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
No bywa 😁 ale wtedy już wiesz,że jesteś po i masz maleństwo - niech se więc mówią, co chcą. A ja wchodzę do teściowej jak kilka razy dziennie, codziennie, a ona tekst: "mama się jeszcze kula? no nie! 😮 A może coś zjesz? 🙂 mam dobre to, to to i tamto, co wybierasz, nie ma że nic 😁 "
O. I takie moje życie. Bartuch sto razy na dzień przyłazi i mówi: "Wyłaź Wikucha, to Ci włoski będę czesał, szczoteczke Ci kupiłem".. 🤢 mężu, jak tylko jęknę albo przez chwilę się zawieszę i myślę nad czyś intensywnie to przylatuje i jest tylko takie: "CO?!" z przerażeniem w oczach 😁 Baba w sklepie jak dzisiaj weszłam i mówię do wiejskich pijoczków, że za dobrze im chyba, bo o 7 już na rauszu, a ona do mnie "ta,a takim grubym to nie dobrze? co tam Madziuchna, pączusia może". Matce jak powiedziałam,że dowie się po fakcie i że Dawid ma zapowiedziane,żeby ich nie informować,że się zaczęło, to teraz do mnie dzwoni codziennie rano i się pyta czy już... 🤢
🙃
ożeszkurwajapierdole 🤢 😁

To Ci wredne babsko, przecież Ty nie jesteś gruba tylko w ciąży, ci ludzie nic nie rozumieją 🙂
Astra to kiedy rodzimy? 🙂 powiedz słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja 🙂
Ej a do Mulanta numer ma Obdarzona chyba, zaraz Jej napisze żeby napisała do Mulantosa czy wypluła już Hubertosa 🤪
Idę smażyć naleśniki, usmażę pieczary z cebulą i będą oszukane krokiety.
Astra Tobie brzuch przestał się stawiać, a mój wariuje i stawia się co chwilę, aż mi w uszy gorąco 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
No bywa 😁 ale wtedy już wiesz,że jesteś po i masz maleństwo - niech se więc mówią, co chcą. A ja wchodzę do teściowej jak kilka razy dziennie, codziennie, a ona tekst: "mama się jeszcze kula? no nie! 😮 A może coś zjesz? 🙂 mam dobre to, to to i tamto, co wybierasz, nie ma że nic 😁 "
O. I takie moje życie. Bartuch sto razy na dzień przyłazi i mówi: "Wyłaź Wikucha, to Ci włoski będę czesał, szczoteczke Ci kupiłem".. 🤢 mężu, jak tylko jęknę albo przez chwilę się zawieszę i myślę nad czyś intensywnie to przylatuje i jest tylko takie: "CO?!" z przerażeniem w oczach 😁 Baba w sklepie jak dzisiaj weszłam i mówię do wiejskich pijoczków, że za dobrze im chyba, bo o 7 już na rauszu, a ona do mnie "ta,a takim grubym to nie dobrze? co tam Madziuchna, pączusia może". Matce jak powiedziałam,że dowie się po fakcie i że Dawid ma zapowiedziane,żeby ich nie informować,że się zaczęło, to teraz do mnie dzwoni codziennie rano i się pyta czy już... 🤢
🙃
ożeszkurwajapierdole 🤢 😁


moja mama przy zuzi jak powiedziałam ze na porodówce jestem to mało nie padła i modliła sie od razu, ojciec ja prawie reanimował, a przez te 3 lata jeszcze sie neurologicznych zmian w kregosłupie nabawiła i ja tez zapowiedziałam ze dopiero sie dowie jka Iga bedzie na swiecie, zdjecie przyjdzie. ale sie nie udało. mama do mnie zawsze ok 9 dzwoniła pytac jak sie czuje i co tam u nas, u mnie i u zuzy słychac, wiec mimo ze zaczeło sie w nocy i siedzielismy cicho to dzwoniła o 9,a ja jeszcze byłam na porodówce, i juz jej powiedzielismy ze ok 10:30 bedzie cc robione. ale chyba zawału nie dostała tym razem, pewnie zdrowasiek naklepała na odległosc, wiecie jak to jest , jak km dziela. ale w sumie jakby była na miejscu od razu pod szpital by przybiegła do córci pewnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam chcicę na sajgonki z ostrym sosem, podobno po ostrych przyprawach szybciej się rodzi,ale bo to prowda 😁 zobaczymy, zamówię chińskie na wieczór, może coś się ruszy.

Moje dziecko liście grabi na podwórku zawzięcie, tak zawzięcie woził, aż mu kółko od taczuszki odpadło haha tatuś jutro naprawi 😉

Matki dziećmi zajęte i olały grupę wsparcia haha ja tak mówię, a sama pewnie jak urodzę to będę się zachwycała jak Bartkiem. JA się mogłam całymi godzinami w niego wpatrywać i wpatrywać i nie wierzyć,ze on u mnie w brzuchu mieszkał ☺️ i całować i kiziać, i w ogóle, ach. błogostan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas dzis mała czuwała chyba jakies 2h, czy waszym tez sie zdarza??

teraz walneła raz 3h snu, teraz znów zasneła po cycu i spokój, tym bardziej ze starsza córa tez spi. ale w miedzyczasie niby spokój, a miałam na maksa jazde nakrecona. maz pojechał do pracy mojej załatwic z urlopem macierzynskim, zglosic mała do ubezpieczenia i ksiazeczki popodbijac. nio i znów kurde sie okazało ze czegos tam nie ma, zaswiadczenia lekarskiego o urodzeniu, on do mnie dzwonił, potem ja do bab z kadr, dogadac sie nie mogłam, wysłali go do urzedu gdzie Ige rejestrował, ale nie pojechał tylko kazałam uderzac do szpitala, mimo ze przy wypisie połozna mówiła ze juz nie wystawiaja tych zaswiadczen, ze to wystarcza co dadza, zgłoszenie dziecka i karte informacyjna. nio i pogadał i nastawiony znów pojechał do mnie do urzedu, a w miedzyczasie juz w pracy babki ZUS obdzowniły i dowiedziały sie w innym departamencie zdrowia u nas w uzredzie (bo najsmieszjniejsze to jest nasz szpital, ten w którym rodziłam, pod zarzadem województwa, najciemniej pod latarnia, hehe) i jak maz zajechał to tylko zburaczałe rzekły "pzrepraszamy Pana", a maz juz wkurzony na maksa mówi "zawsze musi byc ktos pierwszy, przynajmniej ci po mnie beda mieli łatwiej". ale jak zwykle na nas musiało trafic, dobzre ze wszytsko juz sie wyjasniło....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas dzis mała czuwała chyba jakies 2h, czy waszym tez sie zdarza??

teraz walneła raz 3h snu, teraz znów zasneła po cycu i spokój, tym bardziej ze starsza córa tez spi. ale w miedzyczasie niby spokój, a miałam na maksa jazde nakrecona. maz pojechał do pracy mojej załatwic z urlopem macierzynskim, zglosic mała do ubezpieczenia i ksiazeczki popodbijac. nio i znów kurde sie okazało ze czegos tam nie ma, zaswiadczenia lekarskiego o urodzeniu, on do mnie dzwonił, potem ja do bab z kadr, dogadac sie nie mogłam, wysłali go do urzedu gdzie Ige rejestrował, ale nie pojechał tylko kazałam uderzac do szpitala, mimo ze przy wypisie połozna mówiła ze juz nie wystawiaja tych zaswiadczen, ze to wystarcza co dadza, zgłoszenie dziecka i karte informacyjna. nio i pogadał i nastawiony znów pojechał do mnie do urzedu, a w miedzyczasie juz w pracy babki ZUS obdzowniły i dowiedziały sie w innym departamencie zdrowia u nas w uzredzie (bo najsmieszjniejsze to jest nasz szpital, ten w którym rodziłam, pod zarzadem województwa, najciemniej pod latarnia, hehe) i jak maz zajechał to tylko zburaczałe rzekły "pzrepraszamy Pana", a maz juz wkurzony na maksa mówi "zawsze musi byc ktos pierwszy, przynajmniej ci po mnie beda mieli łatwiej". ale jak zwykle na nas musiało trafic, dobzre ze wszytsko juz sie wyjasniło....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak Lady 🙂

No Ewcia, ja mojemu nie kazałam dzwonić do mamy w razie czego, bo ona przeżywa bardziej niż ja hehe Bartka pojechałam rodzić, on zadzwonił do niej, to wsiedli w auto w środku nocy i gnali te 110 km do Łodzi pod szpital, gdzie nawet ich nie wpuszczono, co było logiczne i mozna się było tego domyślić, ale to są emocje hah 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa te urzędowe sprawy najgorsze. U mnie też mężuś będzie ganiał i łatwił, chociaż on nie ma cierpliwości i łatwo go szlag trafia jak ma gdzieś jechać i coś załatwić w urzędzie, ale przeżyje 😉

Idę do dziecka na podwórko 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gratulacje Mulant! 🙂

Kurka nie wyobrażam sobie, mój Bąblo prawie miecha ma a jeszcze tyle nie waży. Jestem pełna podziwu! 🙂

Ewcia, u nas czuwanie w dzień to norma. Poza czuwaniem jeszcze popłakiwanie i wrzask to też norma :P Mało śpi w dzień. Ale w nocy (o ile nic Go nie boli jak dziś 🥴 ) potrafi nawet do 6,5h pociągnąć. Szkoda tylko, że od 20 :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
No to zostały 2 marcówki i 2 kwietniówki 🙂 🙂

A jam mam nadal nadzieję, że będę marcóweczką 😜 Mama mówi, że brzych to zaraz chyba będę po podłodze ciagnąć, mam już tak nisko, stawia sie non stop, mała się rozpycha, bo juz jej ciasno i nic poza tym... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie bóle,że nie mogę chodzić 😮 poszłam po Bartka, wytarmosiłam psa i nie mogłam się wyprostować, ledwie doszłam do domu...masakra..paraliż. Zaraz będę krzyczeć...
...może cos się jednak ruszy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Mam takie bóle,że nie mogę chodzić 😮 poszłam po Bartka, wytarmosiłam psa i nie mogłam się wyprostować, ledwie doszłam do domu...masakra..paraliż. Zaraz będę krzyczeć...
...może cos się jednak ruszy...

Astrulek to znak! Tyle, że czemu mnie nie rusza? Ejjj miałyśmy rodzić razem!!! ☺️ mnie pachwinki też troszkę bolą bo troszkę połaziłam dzisiaj, brzuch twardnieje mi często, ale poza tym to nic nie boli 😞 zjadłam pseudo krokiecika i czekam na Misia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie skacowany facet obudził się wczesnym popołudniem. Na stole stało schłodzone piwo i kartka od żony: ''Jestem w pracy. Gdybyś czegoś potrzebował, to zadzwoń i przyjadę, jak tylko będę mogła najszybciej''.
Przeczytał ze dwa razy kartkę i nic nie rozumiejąc, pyta syna:
- Co ja takiego wczoraj zrobiłem? Kupiłem mamie pierścionek, przyniosłem kwiaty? Nic nie pamiętam! Może mi coś powiesz na ten temat?
- Tato, przyszedłeś rano kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy mama zaczęła ci zdejmować spodnie, żebyś mógł pójść spać, krzyknąłeś: ''Won, dziwko! Ja jestem żonaty!''

🤪
haha
ałałaaaa...nawet się śmiać nie mogę. Ale jestem dzielna. Daj krokieta Kasia, choćby tego pseudo 😁 bo ja na chińskie muszę do po 20:00 czekać az mężuś wróci, a mam taaaaką chcicę 😜

Na te "znaki" się nie napalam, bo pewnie znowu będzie dupsko blade... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...