Marcówki 2012 | Forum o ciąży

Od 8.20 do 14.20 mam podawaną oksytocynę, czyli zaraz koniec, a rozwarcie ani drgnie 😞 cały czas skurcze co 2 minuty :/ bolą, ale nic poza tym się nie dzieje. Jak się nic dzisiaj nie rozkręci to jutro znowu indukcja :/ popadam już w lekkie załamanie nerwowe. Pęcherza też nie przebiją dzisiaj bo mam tego jebanego paciorkowca i boją się, że bakterie przenikną do dziecka :/
Coś czuję, że skończy się to cesarką 😞 trudno. Najważniejsze żeby Ją wyjęli jakoś 🙂

Sztunia napisał(a):

z tego co wiem wsyztskie dajecie 5w1 szczepionki
a czemu nie te 6w1? bo my walczymy tymi 🙂

chyba w tym przypadku 5w1 jest reszta, a wzw B tak ejst darmowe. bo te 6w1 to wzw jest razem tak?? a ile kosztuje?? my robilismy zuzi 5w1 i chyba nawet nie rozwazalismy 6w1.

ewci@ napisał(a):

Sztunia napisał(a):

z tego co wiem wsyztskie dajecie 5w1 szczepionki
a czemu nie te 6w1? bo my walczymy tymi 🙂

chyba w tym przypadku 5w1 jest reszta, a wzw B tak ejst darmowe. bo te 6w1 to wzw jest razem tak?? a ile kosztuje?? my robilismy zuzi 5w1 i chyba nawet nie rozwazalismy 6w1.

no z wzw
ale skoro już kupuje skojarzone zeby młodą mniej kłuc to te wybralismy
one chyba niecałe 200zł
zobaczymy za dwa tygodnie bedziemy sie szczepic

Sztunia napisał(a):

ewci@ napisał(a):

Sztunia napisał(a):

lady_m4ryjane napisał(a):

ggulekk napisał(a):

Leliva jaki stosowałaś lek na ulewanie? Bo u nas ostatnio za dużo leci i mała chce znowu jeść 🤢
Lady to Twoja dużo je 🤪 Moja w tym dniu dojadała po cycku 30, a z cycka wypiła góra 30 😁 Dzisiaj dojada góra 70, ale w piersi coraz mniej 😠

Ja odciągam z cycka po 20 ml, a wieczorem już tylko 10ml. Jak odciągam 20ml to szykuje mleka 65ml i parę razy udało jej się wszystko zjeść, ale najczęściej je tak 70-75 łącznie. W nocy je tylko modyfikowane, bo już nie odciągam, bo nie leci :/ No i raczej w nocy jada mniej niż w dzień.

ło to mało
ja jak chodziłam dopracy to z jednego po 130 odciagałam
musze niebawem zapas zrobic, ciekawe ile tego bedzie
bo moze cycki jeszcze nie rozbujane 🙂

sztunia a kiedy Ty wracasz do pracy?? szybciej niz po macierzynskim??
bo to teraz jak ja liczyłam to macierzysnki i dodatkowy i zaległy urlop i z tego roku to ja wracam jak Iga bedzie miec chyba 7 miechów. ja przy Zuzi wracałam równo w pół roczku i juz od skonczonego 4 miecha ja na jedzenie pzrestawiałam i udawało mi sie dzien w pracy odbebnic bez sciagania melak, cycki przywyczaiłam to sie nei zalewałam, jak inne kolezanki, wiec chyba teraz tez tak zrobie, tym bardziej ze bede z deka dłuzej z mała 🙂

ja raczej nie wracam 🙂
a Maja wróciłam właśnie jak miała 7 miechów i raz odciagałam
a teraz nie wiem, zobaczymy jak wydolimy i raczej chce cos swojego robic 🙂

czemu nie wracasz?? Ty sprzedawałas samochody w salonie?? dobzre kojarze?? a co swojego?? nad czym myslisz?? jak to nei tajemnica 😉
ja wracam do mojego kochanego urzedu, hehe choc u nas w sumie nie ma z niczym problemów, z wychowawczym czy jakims mniejszym etatem. myslałam nad wychowawczym bo teraz nie wiem z kim ige zostawic.do złobka ciezko, babcia juz nie da rady, wuec ew. niania, a moze jak niani dawac z 1000zł to sie nie opłaca pracowac 🙂 hehe ale pewnie nie damy rady na wychowawaczym zebym była. maz by musiał chyba 24h/dobe pracowac. wcale by nie spał, ale w sumie by nie musiał wstawac do Igi bo by całyy czas nie spał hehe

http://www.szczepienia.pl/KalendarzSzczepien.aspx

cały czas 6w1

na zmiany od 8 do 19
a atmosfera akurat w tym salonie jest słaba
jakby mnie chcieli sciagac do terego to było by ok
warsztat ma moj michał
a moj tata ma cukiernie, kilka sklepów róznych wiec moze cos takiego
ale chce spedzac wiecej czasu w domu
a nie byc weekendowym rodzicem

ee no ja jakoś już mam dość słodkości

no ewcia przy 6 w 1 mam już wzwB i nie musisz w 2 i 7 miesiacu kluc osobno na wzwB

ewcia ja mam dość słodkości cukierniczych
ale teraz to ja mam chcice na słodycze o czekoladzie nie wspomne
ja jem wafle smietankowe, biszkopty
a marze o coli, wiesmaku, schabowym z kapusta 🙂

poprasowałam, Majka moja spi prawie juz 3h, ciekawe o której wstanie spiaca królewna 🙂

Szczepienie zaliczone: Ula płakała, a ja prawie razem z nią 😞 Ale teraz na szczęście jest spokojniutka, żadnej reakcji niepożądanej nie ma.

Wizyta u ginekologa zaliczona: wszystko ładnie wygojone, ale błogosławieństwa z mężem jeszcze nie dostaliśmy, na upojne noce trzeba jeszcze trochę poczekać 😞