Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewczyny 🙂 my dzis z Tusia dzielnie znioslysmy glukoze, nie byla zla, a nawet cytryny nam nie pozwolili wcisnac 🙂 ja ja wypilam jednym lykiem - panie sie smialy, ze tylko palemki mi brakuje w kubku, bo wciagnelam to jak dobrego drinka 😁 dwie godzinki nawet szybko minely nam na pogaduchach 🙂 pozniej bylysmy u Sandry, zalapalam sie na jedna rzodkiewke 😉 Nadia nas wszystkie zbadala i powiedziala, ze dzidzie w brzuszkach mamy zdrowe 😁 od razu jestem spokojniejsza... 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No wlasnie, czy ktoras potrafi odczytac wynik? Bo ja wlasnie sprawdzilam swoje wyniki i mam, ze na czczo mam 75 mg/dl a po 2 godz. 109 mg/dl. Nie wiem , czy to jest w normie? Wizyte mam dopiero w pt 😮 Toxo wyszlo mi ok, w moczu oczywiscie za duzo leukocytow, czyli znow zapalenie 😞 chyba nigdy sie go nie pozbędę... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
inirtam napisał(a):
właśnie, Isa, ale dobrze wszystko Ci wyszło z ta glukozą?


ostatnio moja wizyta trwała 5min z racji tego że mój gin przyjmował pacjentki z kilku dni, w jeden dzień... ale popatrzył mi w wyniki i powiedział, że szału nie ma ale też nie ma tragedii... z tego co mi powiedział to mieszczę się w tej najwyższej granicy 😮 no ale 18 czerwca mam 'normalną' wizytę więc powie mi szczegóły i wpisze wyniki do karty 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka szczegóły będę wiedziała 18 czerwca... bo każde badanie robię w przychodni gdzie mój gin przyjmuje i wyniki odrazu idą do mojej karty i nie muszę niczego sama wybierać itp... więc nie miałam wglądu do moich wyników... z tego co mi lekarz powiedział to wpisze mi w kartę ciąży wyniki przy następnej wizycie bo tak jak mówię ta wizyta była 'ekspresowa' 😁
tylko zajrzał na wyniki i powiedział że wyniki nie są zadowalające ale też nie są tragiczne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hurrrrraaaaaaa! Jestem już w domku 🙂 wypuścili mnie wreszcie i mam nadzieję, że następna moja wizyta tam będzie dopiero na poród 🤪 normalnie to jakaś katorga była, żeby zdrowych ludzi trzymać ponad tydzień w szpitalu 😮 a mój synek waży już 1128 g 🤔 nie wiem czy się cieszyc czy bać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
aha no tak, zapomnialam... 🙂 ja to mam wyniki jeszcze w ten sam dzien do wgladau w necie, wiec juz sama sobie sprawdzam 😉


super opcja... ja niestety wyniki tez mam dopiero w karcie, więc zawsze czekam do wizyty...
zadzwonilam dziś, żeby zapisać się na usg... terminy dopiero na lipiec 😠 zapisałam sie na 4.07, ale cos czuję, że podejdę tydzień wcześniej i zapytam czy lekarz mnie przyjmie, bo od 30.06 chciałam byc juz nad morzem... 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aisza2612 napisał(a):
Hurrrrraaaaaaa! Jestem już w domku 🙂 wypuścili mnie wreszcie i mam nadzieję, że następna moja wizyta tam będzie dopiero na poród 🤪 normalnie to jakaś katorga była, żeby zdrowych ludzi trzymać ponad tydzień w szpitalu 😮 a mój synek waży już 1128 g 🤔 nie wiem czy się cieszyc czy bać...


🙂 super 🙂
a synek, to tak raczej chyba dobrze waży, jak na ten tydzien 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
inirtam napisał(a):
Aisza2612 napisał(a):
Hurrrrraaaaaaa! Jestem już w domku 🙂 wypuścili mnie wreszcie i mam nadzieję, że następna moja wizyta tam będzie dopiero na poród 🤪 normalnie to jakaś katorga była, żeby zdrowych ludzi trzymać ponad tydzień w szpitalu 😮 a mój synek waży już 1128 g 🤔 nie wiem czy się cieszyc czy bać...


🙂 super 🙂
a synek, to tak raczej chyba dobrze waży, jak na ten tydzien 🙂

też mi się tak wydaje, że duży z niego chłopak 😮 i rodzina się śmieje, że będzie 5 kilo jak nic 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
znajomej maluszek tez duzo wazyl ale ostatni miesiac juz zrobil sobie drzemke i nie przybieral nic wiec urodzil sie wazac 3.5kg, niektore dzieciaczki tak maja.. ja jeszcze 2tygodnie do usg, tez jestem ciekawa ile juz wazy babelek..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aisza2612 napisał(a):
Hurrrrraaaaaaa! Jestem już w domku 🙂 wypuścili mnie wreszcie i mam nadzieję, że następna moja wizyta tam będzie dopiero na poród 🤪 normalnie to jakaś katorga była, żeby zdrowych ludzi trzymać ponad tydzień w szpitalu 😮 a mój synek waży już 1128 g 🤔 nie wiem czy się cieszyc czy bać...


trzymali cie tak dlugo bo inaczej pieniedzy by za Ciebie nie dostali 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam. W mojej książce było właśnie napisane że glukozy nie zrobią bez skierowania od lekarza, nawet jakby się chciało za to badanie zapłacić to trzeba mieć kartkę.Ja nie miałam tego badania i w czwartek spytam ginki ale chyba nie da mi skierowania na to bo już ostatnio powinna to zrobić a nie teraz w 28tygodniu ciąży.
Jestem taka wyjebana że słów brak.Dziś pierwszy raz przyplątał się ból krzyża.Najpierw odkurzanie schodów, potem musiałam umyć siatki do okien,były zapieprzone jak nie wiem co. Potem umyłam parapety i założyłam siatki w okna bo much tyle że koniec.Nie było to lada wyczynem,bo nie było za co je złapać i musiałam uważać by nie spadły z piętra w ogródek 😞 namęczyłam się jak głupia.Potem obiad i prasowanie i teraz wymiękam,człowiek czuje się jak pozbawiony mięśni i sprawności 🙂
Boję się czasami i myślę jak to będzie jak urodzi się Nikola,nie wiem czy podołam temu wszystkiemu.Opieka nad dzieckiem, nocki zarwane, laktacja, sprzątanie domu, gotowanie, prasowanie jeszcze większej ilości ubrań...Jeśli chodzi o M, pracuje przeważnie od 8 rana do 15.00 i od 16.00 do 21.00 w drugiej pracy.Dobrze że mieszkam z rodzicami, w razie czego mama pewnie pomoże.Wiem że każda z nas musi to przejść,tylko wkurza mnie to że wszyscy strasza nas.Najpierw pytali kiedy dzidzia a teraz straszą ze wszystko się zmieni i będzie mega ciężko....;( Dzisiaj aż usiadłam i ryczałam z tej bezradności, zmęczenia i wogóle hormony chyba szaleją. Mam wrażenie że cały dzień chodzę i sprzątam po moim M. Chwilę jest porządek, za godzinę już bałagan od nowa.Najczyściej jest jak go nie ma w domu .hehe.Jak coś weźmie,nie odstawi tam gdzie było, w salonie szklanki, talerzyki po posiłku,bo w kuchni nie zje,bo musi przed tv....a to kubek jakiś czy pokal po piwie.Tak chodzę w tę i spowrotem i kładę do zmywary (p.s Dziękuję temu kto ją wymyślił.hehe). Już czuję że sił ubywa,na szczęście zgaga na pare dni mnie opuścila. Też mam teraz Rennie owocowe, wczesniej mialam miętowe. Mi smakują,ale miętowe bardziej odświeżały i ta mięta też pomagała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pestka tak sie chyba dzieje na tym etapie ciazy tez mam zmienny humor raz sie ciesze raz placze raz krzycze itp ja na sczesce nie mam tyle obowiazkow bo jedyne co to sprzatam swoj pokoj ewentulanie poodkurzam chaupe ale za to latam i dziwgam zakupy jak babcia potrzebuje mnie najbardziej wkurza to ze szybko sie mecze po schodach jak wchodze jest masakra a to tylko 2 pietro ale jeszcz troszke i nasze dzieciaczki przyjda nanswiat 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka, dasz radę!! zacznij angażować trochę męża w obowiązki domowe, mój tez w tygodniu dużo pracuje, ale jak tylko jest wolniejsza chwila czy weekend, to gonię go do odkurzacza czy ze śmieciami.. musza się przyzwyczajać, bo jak będzie dzidziuś, to będą musieli pomagać!! ja swojemu mówię: zaciążyłeś to teraz musisz odciążyć 😉 😜
czasem wielokrotnie o coś proszę i bezskutecznie, ale też mam świadomość, że z dnia na dzień zmywać sam z siebie nie zacznie, hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...