Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

witajecie!!
dziewczyny mam pytanie odnosnie bólu piersi ... jestem w 6 tyg ciazy i na poczatku bolały mnie bardzo teraz z dnia na dzien coraz mniej ... troch schizuje... czy to jest normalne???? jak bylo u was w tym czasie....?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witamy Moretta 🙂 Ładny termin porodu, a jednak z Majówek ma termin na Dzień Matki 😮

Anycool Ja miałam tak samo jak Ty i też już schizowałam, że coś jest nie tak. Na początku nie mogłam ich nawet dotknąć, były takie wrażliwe, a z czasem albo się przyzwyczaiłam, albo po prostu przestały boleć. Więc myślę, że to jest normalne 🙂

Radzia a czemu musisz mieć specjalną dietę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Kochane,

jest pierwsza w nocy,wróciliśmy z mężem od znajomych,mąż smacznie spi,a ja nie mogę zasnąć.Maluszek ostro rozrbia w brzuszku...To może coś naskrobię.:-)

Witam wszystkie "nowe mamusie majowe"
Moretta - mamy ten sam termin porodu...:-)

Byłam w piątek w Centrum Onkologii po wyniki i na konsultacjach w związku z wirusem HPV,otóż mam go,ale to podobno początki i najpierw mam urodzić,a potem dostanę szczepionkę.No i w końcu uspokoiłam samą siebie,zapytałam o poród natrualny - nie ma przeciwskazań.Dopiero przy ie leczonym wirusie,gdy jest w zaawansowanej fazie zaleca się CC,żeby nie zarazić maleństwa.Więc ufff,odetchnęłam z ulgą.

Tak jak wszystkie również miałam małe problemy z kręgosłupem i też wystąpiły po wysilku,a dokładniej po prostu po sprzątaniu...niestety,ktoś musi zrobić...:-(

Od dwóch tygodni zastanawiają mnie hmmm,jakby to określić? - skurcze??,nie wiem czego - pochwy,macicy?To niebolesne,takie lekkie skurcze,trwające ledwie sekundkę,coś jakby taki prąd przeszedł.Czasem jest ich kilka w ciągu dnia,a czasem nie ma wcale.Gdzieś wyczytałam,że to "fale Alvareza",takie lekkie skurcze,zupełnie nieszkodliwe i niby "normlne".Czy Wy też tak macie?Albo coś podobnego?Nie mam żadnych krwawień,plamień czy bóli podbrzusza,wszystko jest ok.Wizytę u swojego gina mam dopiero 22 grudnia,więc wtedy nie omieszkam zapytać.No i może uda się zobaczyć płeć dzieciątka.:-)

Nooo,troszkę popisałam,teraz spróbuję zasnąć,bo maluszek szaleje w brzuszku,że hej.Chyba niezbyt zadowolony jest,że mama jeszcze nie śpi...:-)

Pozdrawiam Was serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Majóweczki 🙂

Dzisiaj w ciągu dnia kilka godzin przespałam i na razie nie bardzo mam ochotę kłaść się do łóżeczka 🙂
Z tego wszystkiego zaczęliśmy z Mężem piec ciasteczka a tu niespodzianka - za oknem sypie śnieg!! :laugh:
Ciekawa jestem czy do jutra się chociaż utrzyma.. Z tego co przepowiadali w prognozach to ten tydzień ma być śnieżek, ale niestety na białe Święta nie mamy chyba co liczyć 😞 temp. ma być na plusie i ma padać deszcz 😠 mam nadzieję jednak że prognozy są nietrafione albo się jeszcze zmienią 😁

Izulka - na skurcze łydek łykaj magnez. Ale jak będziesz w aptece to powiedz że jesteś w ciąży i żeby Ci dały odpowiedni i powiedziały ile możesz łykać - ja tak miałam na początku, kilka dni brałam i po wszystkim 🙂 a na razie mam spokój 🙂

Kasiaa - mi też właśnie cierpną dłonie.. myślałam że to może od tych bólów krzyża, które miałam wcześniej, ale ciężko mi powiedzieć.. zresztą teraz Radzia opisała swój ból promieniujący od krzyża przez pośladek do kolana jako rwę kulszową. A mój ból był praktycznie taki sam!! Fakt że zaczęło się od samych pleców jeszcze przed ciążą, później się nasiliło i promieniowało w dół. Teraz na razie też przeszło i mam nadzieję na długo 🙂

A tak wogóle to się w sobotę dowiedziałam, że koleżanka w ciąży jest 🙂 termin ma na lipiec 😁 druga z kolei urodziła kilka dni temu :laugh: nie ma co, ale w moim najbliższym otoczeniu to teraz same ciężarne, albo z maleńkimi bobaskami 🙂
Mąż się ze mnie śmieje już i mnie majóweczką nazywa 😁

Jutro po południu idę do gina i będę już się chyba umawiać na połówkowe 🙂 już się doczekać nie mogę 😁

3majcie się cieplutko dziewczyny i z racji poniedziałku miłego tygodnia Wam życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i jeszcze jedno 🙂
założyłam nowy temat w pewnej sprawie i ciekawa jestem czy Wy też się nad tym zastanawiałyście. Przesyłam link żeby już się nie powtarzać tutaj 🙂

http://www.brzuszek.net/index.php?option=com_fireboard&Itemid=49&func=view&id=182380&catid=7

Buziaki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny

Ale dawno mnie tu nie było. Tyle nowych spraw poruszyłyście. Ja też niestety nie zakładam urlopu wychowawczego. Kredyt na mieszkanie itp i nie będziemy mogli sobie pozwolić na mój pobyt w domu za darmo. Wiem, że mąż by w takiej sytuacji pracował jeszcze wiecej i efekt by był taki, że owszem ja bym była z dzieckiem w domu, ale wychowywałabym je chyba sama, bo on by ciągle pracował. Poza tym jest jeszcze inne ryzyko, pracę mam nienajgorszą i boję sie ja stracić jak mnie za długo nie będzie w pracy, a osoba zatrudniona za mnie może będzie sie wykazywać na maksa i może się lepiej sprawdzić. A wtedy to pieniędzy już by nie było wcale z mojej strony, bo kto przyjmie do pracy mamę z kilkumiesiecznym dzieckiem. Wtedy to już przymusowy pobyt w domu.

Mam pytanie z innej beczki. Ile przytyłyście do tej pory?

i jeszcze jedno - jestem w 18 tygodniu i jeszcze nie czuję żadnym bąbelków ani ruchów dziecka, mimo, że brzuszek ise uwydatnił. Kiedy poczułyście ruchy dziecka przy pierwszej ciąży? Powinnam sie martwić?

Pozdrawiam Was wszystkie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc 🙂
no u mnie też jest problem kredytu, ale obawiam się że nie będę miała wyjścia. Co zarobie to wydam na żłobek albo opiekunkę.. fakt że jeszcze trochę zostanie, ale czy to będzie warte oddania Bąbla do kogoś innego na te kilka godzin - tego nie wiem. Będę myśleć później..

Anite - nie martw się. Ja też jeszcze nie czuję kopniaków. Były jakieś bąbelki, ale się skończyły i narazie cisza..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do wychowawczego mam to samo podejście co Pszczółka.. opłacić opiekunkę, tankować samochód, lepiej ubrać sie do pracy i... zostanie prawie nic 🙂

Pszczółka super, że masz tyle koleżanek ciężarówek, na macierzyńskim będziecie razem na spacerki chodzić 🙂

W weekend dostałam dwa kopniaczki, takie nieśmiałe i delikatne 🤪 Myślałam, że się poryczę. Ale teraz znowu cisza 😮

Anite - jeszcze "chwila" i będą kopniaczki 🙂 A co do wagi to jutro mam wizyte u gina i ważenie standardowo, więc się podzielę tą podbudowującą wiadomością :X

Pszczoła zabieram się do czytania Twojego linku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczoła ciekawa rzecz z tymi pasami, przede wszystkim dla tych, którzy pokonują długie trasy...Teraz to ja jeżdżę tylko po mieście, a na dalekie wycieczki się chyba nie wybieram. A jak już coś mi się zachce zwiedzić to pas pod brzuch i w drogę 🙂

Kurcze ostatnio mam takie bóle w podbrzuszu jak na okres, Wy też tak macie ? 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć,

Kasiaa - może to po prostu macica rośnie i się rozciąga,ale jak tak Cię mocno i długo boli,to może skonsultuj z lekarzem??Ja w sumie nie mam takich bóli,miewalam je na początku ciązy teraz zdarzają się,ale bardzo rzadko.

Mi z kolei dokucza kręgosłup,dzisiaj troszkę przesadziłam ze sprzątaniem i prasowaniem,więc daje mi popalić.

A poza tym cieszę się kopniaczkami maluszka,najmocniej harcuje rano i wieczorem po kolacji,czasem też szaleje w nocy,jakieś imprezy może sobie organizuje...:P Słodkie są te ruchy maluszka...:-)

A jak u Was przygotowania do Świąt wyglądają i jak nastrój przed nimi?

Pozdrawiam Was poniedziałkowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jutro wybieram się do lekarza więc pewnie usłyszę, że takie bóle to normalne 🙂

Acg Gabiś nawet nie mów o Świętach, w tym roku wyjątkowo się z nich cieszę i już się nie mogę doczekać tego całego Świątecznego klimatu 🙂

Przygotowania mnie omijają, bo całe sprzątanie jest w rękach męża. Jedynie świątecznie przyozdabiam mieszkanie 🙂

Och ale nudy, od rana jak wstanę mam lenia 🤢 Nawet obiadu nie ugotowałam, chyba zamówię pizze :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiaa - to zapraszam do mnie na obiadek, bo rosołek się już gotuje, a skrzydełka już leżą w przyprawach i czekają na leżakowanie w piekarniku 😁 hehe

Porządki świąteczne ja już zaczęłam ze dwa tyg. temu ale że działam powoli i dokładnie i się nie przemęczam, to ciągną się jeszcze 🙂 najgorsze że za prasowanie nie chce mi się kompletnie brać, a stos rośnie niemiłosiernie.. właśnie robie kolejne pranie i zaraz kupka znowu będzie większa.. ☺️

Co do klimatu świątecznego to na razie mąż przyczepił na balkonie piękne niebieskie lampki 🙂 i jest ślicznie 😁 reszta myślę w tym tygodniu, a potem na Święta choinka dopełni całości 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też uwielbiam klimat Świąt,a że te Święta są wyjątkowe,bo z dzidzią w brzuszku to cieszą mnie podwójnie.Porządki świąteczne mam w sumie zrobione z pomocą rodziny,teraz tylko dekorowanie domu zostało.Gotowaniem też zbytnio się nie przejmuję,bo Święta spędzamy raz u jednych raz u drugich rodziców,a w niedzielę idziemy z mężem na wesele razem z chrzcinami.

Widzę,że prasowanie to nie tylko moja zmora...:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tylko Wam pozazdrościć 😞 ja niestety w tym roku Święta spędzać będę w Anglii 😞 ale w końcu nie powinnam tak narzekać bo można sprawić by Święta tutaj były równie magiczne jak te w Polsce 🙂choinkę ubraliśmy już w zeszłym tygodniu bo się doczekać nie mogłam i mam nadzieję, że do stycznia trochę igieł nan niej zostanie 🙂 szkoda tylko, że nie będzie śniegu 😞

Pszczółka ja też mam na około same ciężarówki albo świeżo upieczone mamusie 🙂 moja szwagierka ma termin na koniec maja, a wczoraj się dowiedziałam, że moja siostra bliźniaczka jest też w ciąży i będzie rodzć na początku sierpnia, więc jak już się pojawię w Polsce to czekają mnie chrzciny trójki brzdąców w tym mojego również 🙂

Pozdrawiam wszystkie majóweczki i biorę się za jakieś obiad 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z tymi dzieciątkami i ciężarówkami wokół to i u mnie jest tak samo.Moja najbliższa kuzynka jest w ciąży,termin ma na 26 czerwca,więc uda nam się razem latem na spacerki chodzić.W rodzinie i u znajomych też sporo maluszków nowo narodzonych,a i nawet koleżanka z pracy tez w ciąży w piątym miesiącu - nawet nie wiedziałam,bo dość wcześnie poszłam na zwolnienie lekarskie i niedawno sie o tym dowiedziałam przypadkiem.

Izullka - masz rację,klimat Świąt można sobie stworzyć wszędzie,trzeba tylko chcieć.A tej choinki to Ci zazdroszczę,ale u nas w domu taka tradycja,że ubieramy dopiero w Wigilię...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A tak w ogóle to dziwne rzeczy się ze mną dzieją...:-)

Cienkie parówki przegryzam czekoladą i mandarynkami....ciekawe czy któraś z Was choćby przypuszcza jakiej płci dzidzię mam w brzuszku patrząc na moje menu...:P

Buziaczki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabiś sorrki ale aż mi się podniosło jak przeczytałam jakie kombinacje Ci smakują 🤔 🙃

Nie mam takich zachcianek, chociaż kto wie może wszysto przede mną.... Na razie mam coś takiego "Mmmm mam na coś smaka" ale nie wiem na co 😮

Izullka u nas też najprawdopodobniej śniegu nie będzie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja sama nie wiem Kasiaa co mnie dziś naszlo,normalnie to nie mam takich kombinacji alpejskich,jem w sumie "normalne" rzeczy,bez specjalnych zachcianek.A dziś to przeszłam samą siebie.Hi hi,teraz to śmiać mi się chce z siebie...:-)Ciekawe co wymyślę na kolację....:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale się dziewczyny rozpisałyście.

Ja chyba jestem w komfortowej sytuacji dotyczącej zostania z malcem w domu.Z mężem prowadzimy firmę więc ja i tak większość czasu spędzam w domu przed komputerem a mąż niestety w terenie.

Co do przygotowywań do świąt to ja dziś przesadziłam i jutro będę cierpieć.Umyłam wszystkie okna a nie jest ich mało w dwu piętrowym domu.Wszystkie firany zmienione,wyprane i wyprasowane.Ale to jest kropla w morzu 🤪
W tym roku święta będziemy spędzać w domu z moimi rodzicami, tak że gotować będziemy z mamą przynajmniej mnie ktoś trochę wyręczy z gotowaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny,

ja mam ostatnio fazę na mozarellę. Wyciągam z woreczka i wcinam bez krojenia. 🙃 I coraz bardziej na słodkie chociaż nigdy za słodyczami nie przepadałam. Kupiłam już drugie opakowanie krówek 🙂 Ale zauważyłam że jak zjem słodkie to wogóle nie mam później na nic apetytu i mało jem, a ponieważ mało prztyłam to staram się bez słodkiego żyć.

U mnie teraz też taki czas, że duzo koleżanek w ciąży albo z bobasami.

Ja się Świętami nie przejmuję. Wyjeżdzamy z mężem do rodziców około 300 km i tam zostajemy. Wracamy po Nowym Roku.

Z tym prasowaniem to mam tak jak Wy - nienawidzę prasować, a ta kupka rośnie niemiłosiernie szybko. Mój mąż chodzi do pracy w eleganckich koszulach - dostaję białej gorączki jak muszę te koszule prasować 🙂

Jutro idę na usg ale brzuszka. Wyskoczyłam mi taka podłużna pręga na brzuchu, prawdopodobnie jest to przepuklina pępkowa. Cóż, zdarza się podczas ciąży że mięśnie się rozchodzą.

Miłej nocki dziewczynki. Buźka 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry Wam wszystkim 🙂
własnie sie szykuje powoli do wyjscia i oglądam tv i wiecie co powiedzieli? Ze teraz rodzi się więcej chłopców niż kiedys 🙂 to chyba się zgadza z naszymi dotychczasowymi obserwacjami że u nas narazie same chlopaki :P

Ja się dowiem co za Bąbel mi rosnie dopiero po nowym roku - polowkowe mam 11 stycznia.
Wczoraj byłam u lekarza i się umówiłam na połówkowe - myslałam że będzie wczesniej, ale skoro lekarz powiedział że nie ma cisnienia że trzeba szybko to po co sie spieszyc 🙂
Co do samej wizyty to dowiedziałam się że kwasu foliowego łykać już nie muszę, ale i tak biorę, bo jest w zestawie witamin w Femintal N.

Przez moją ostatnią chorobę wyniki poleciały mi trochę w dół, więc muszę łykać dodatkowe witaminki i trochę wrócić do formy - ale poza tym wszystko ok 🙂
Waga moje drogie Panie u mnie systematycznie równo w górę 😁 co wizytę mam +2kg :P

Pytałam też o to usg, co tak wczesniej rozmawiałysmy.
Nie wiem jak inni lekarze Wam odpowiedzą na pytania ale mój powiedział tak:
Połówkowe robi w 2d i już. Natomiast między 24 a (chyba) 28 tygodniem ciąży robi 3d/4d. Wtedy masa dzidziusia w stosunku do płynu owodniowego jest odpowiednia, wszystko dokładnie widać i można przeprowadzić dodatkowe badanie dziecka, którego nie można by było wykryć na tradycyjnym usg.
Poza tym powiedziałam mu że własnie się wahałam co do badania usg w 3d, bo z tego co widziałam, to często płód wygląda jak mały kosmita. To wyjasnił mi że własnie dlatego badanie to przeprowadzać się powinno w scisle okreslonym czasie, bo jeżeli badanie takie jest wykonane wczesniej to wtedy dzieciaczki wyglądają jak takie IT i można się przestraszyć, a one po prostu jeszcze się rozwijają. Więc jeżeli nie ma przesłanek medycznych do wykonania badania 3d/4d wczesniej niż to konieczne to on odradza pacjentkom tą formę - tym bardziej że przy diagnozie jemu i tak to nic nie da.

No - znowu mi post wyjdzie na pół strony :laugh:

Na koniec dodam że tak jak Madziocha nigdy nie przepadałam za słodkim - musiałam mieć dzień na czekoladę czy batonika. A teraz to dużo mi nie trzeba żeby zabrać się za pałaszowanie czekolady 😁 a mój Mąż dba o to żeby na bieżąco uzupełniać braki i stąd chyba ta moja waga regularnie idzie do góry 😁

Buziaki i miłego dzionka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...