Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dziekuje dziewczyny 🙂

Ja to nie mam zielonego pojecia o tej glukozie mnie moj lekarz nie kierowal na zadne badania w tym kierunku. Powiedzcie mi czy to sa badania obowiazkowe i o co w tym chodzi?

Madziocha mnie tez lekarz bada na kazdej wizycie i mierzy wysokosc szyjki macicy taka specjalna miarka.

Dopisuje sie dziewczyny do waszego klubu "ciasnych płaszczy" 🙂 tez mam ten problem, a o spodniach to juz nie wspomne :P Nawet buty pomału ciezko mi sie zaklada, az boje sie pomyslec co bedzie w 9 miesiacu. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Karolcia - z butami mam ten sam problem 😞 szczegolnie ze teraz nosze cały czas kozaki do kolana i oczywiście żeby je zapiąć i rozpiąć to trzeba się schylić.. już nawet jak na siedząco zakładam buty to jest mi ciężko :P

a co do badania z glukozą to wcześniej rozmawiałyśmy o tym a dodatkowo wklejałam linka gdzie rozmawiałam z dziewczynami które już mają to za sobą. Tutaj wklejam Ci jeszcze raz 🙂

http://www.brzuszek.net/index.php?option=com_fireboard&Itemid=99&func=view&id=169630&catid=7&limit=6&limitstart=6

Pozdrawiam i wracam do prasowania 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj kochane,widzę,że my wszystkie mamy tak samo...plaszczyk ciasny,kurtki sportowej nie mogę dopiąć,a w polarze choć grubym zimno...o kozakach nie wspomnę - jak jest mąż to mi je zapina,ale się irytuje strasznie,a sama to się z nimi tak męczę,że szok.Mam już tylko 1 spodnie wizytowe,w ktore się mieszczę i nie jest mi ciasno,a tak to tylko dresy...a co będzie dalej??:-)

Co do imion,to u nas też co chwila zmienia się zdanie,tymbardziej że my nadal nie wiemy jakiej płci jest nasza dzidzia.Ostatnie typy to dla chłopca Kajetan a dla dziewczynki Zuzia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do norm po wypiciu glukozy to zależy od lekarza bo różne normy oni preferują.Moja pani doktor diabetolog uważa że norma po glukozie czy po posiłku wynosi 90-120 a na czczo 60-90.I trzyma się tego rygorystycznie.

Tak że Radzia moja pani doktor skierowała by cię na tzw. profil dobowy (godzinę po posiłku mierzony jest cukier na glukometrze)

Madziocha radze zmień lekarza póki nie jest za późno.jego "zasranym"(przepraszam jeśli się to komuś nie podoba)obowiązkiem jest przeprowadzenie badania ginekologicznego co wizytę.Ja w pierwszej ciąży też miałam beznadziejnego lekarza ale w samą porę go zmieniłam a było to ok.25 tygodnia.

Cukrzyca bywa chorobą dziedziczną,ale na zapas nie ma się co martwić.
Ciąża bardzo osłabia organizm kobiety i różnie bywa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Beata mi glukoza wyszła 129 po badaniu, a przed 69, lekarz stwierdził, że wyniki ok 🙂

Imię już mamy wybrane Emilia, chociaż jeszcze tydzień temu była Aleksandra :P Więc nie wiem co wymyślę pod koniec ciąży. Jestem bardzo niezdecydowana :P

Karolcia ja mam jedne spodnie ciążowe, których pas rośnie razem z moim brzuchem :P Noszę je na okrągło i piorę na okrągło :P Ciekawe jak będą wyglądać pod koniec ciąży 🤢

Gabiś też brałam pod uwagę Zuzia - piękne imię 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej!!!
Madziocha odnosnie badań to ja mam ginekologiczne na każdej wizycie co 3 tygodnie, ale badania labo miałam dopiero drugi raz, najpierw w 10 tygodniu i teraz w 23 tygodniu...
Co do glukozy to wydaje mi sie że Polsce to badanie obowiązkowe w ciąży i ta cukrzyca może zalezec od genetyki np jak ktos w rodzinie choruje ale niekoniecznie... Czasem to nie jest cukrzyca a tzw nietolerancja glukozy, czyli na cukry trzeba uważac żeby do cukrzycy nie doprowadzic i po ciąży ten problem znika...
Ja płaszczyk kupiłam sobie taki sprytny, ma dwa rzędy guzików i oblukałam czy jak się je przeszyje to nie straci fasonu i nie straci więc póki co jeszcze sie mieszczę a potem przeszyje guziki a na przyszły rok wróce z nimi na miejsce i git 🤪 a co do spodni to mam kilka par z "golfem" i jest mi w nich wygodnie, buty mimo dużego brzucha zakładam bez problemu jeszcze
Imię mamy wybrane tylko dla dziewczynki Estera, dla chłopca to w ogóle nic mi sie nie podoba dlatego wolałabym żeby to jednak była dziewczynka... Najpóźniej w przyszły wtorek się dowiem bo poszlibysmy jutro ale mężu pracuje a tez chciał być oczywiście... 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu wracając do norm po i przed glukozą to zależy od lekarza.A co do dziedziczenia cukrzycy to i owszem można ją odziedziczyć tylko trzeba wziąć pod uwagę w jakim wieku nasi przodkowie ją "otrzymali od losu" .Jeśli to nastąpi po 40 roku życia i mają nadwagę oraz jest to cukrzyca nie insulinozależna TO NIE MA się co martwić.Bo oni sami sobie na nią zapracowali.

Radzia mi na zgagę pomagały płatki migdałowe,ale jak już nic nie pomaga to można wziąć Reni.

A moją uporczywą dolegliwością ciążową jest ból miednicy.Można oszaleć.W pierwszej ciąży tego nie miałam.W ogóle w pierwszej był lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no to ja już będę pilnowac tego lekarza, czego mi badań nie robi. Normalnie dziewczyny można oszaleć z tymi lekarzami, większość z nich to konowały. Ja już się tyle razy sparzyłam że jak nie ide do lekarza, którego mi ktoś polecił to dostaje białej gorączki.

Radzia je też mam ostatnio zgagę i często nawet po kostce czekolady. Na razie jakoś sobie radzę bez środków.

Moj płaszczyk zimowy jeszcze dobry, ma któj bąbki, jak go założę to nawet nie widać że w ciąży jestem 🙂

Butów załozyć też nie mogę bo nadal mam bóle krzyża i też nie jest to dla mnie przyjemne uczucie jak zgniatam brzuch przy skłonie.

Moje typy imion:
Dla dziewczynki Pola, Janka, Hania
Dla chłopaka August ale mąz i tak jest przeciw a na razie innej opcji nie wymyślilismy.
Poczekamy na to usg połówkowe i wtedy będziemy myśleć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam dziewczyny że mnie też co jakiś czas zgaga męczy, ale ponieważ mleka nie lubię to po prostu czekam zawsze jak przejdzie. Na szczęście nie jest bardzo intensywna i częsta więc póki co daję radę.

Co do prasowania Kasiu to jakbym miała prasować ubrania przed założeniem to bym się chyba zajechała 🙂 mamy małe mieszkanko i rozłożona deska do prasowania po prostu nie ma gdzie stać, a za każdym razem ją składać i rozkładać po to żeby wyprasować bluzkę i koszulę dla Męża to chyba by mi bóle w plecach wróciły, od których niedawno się uwolniłam :P A poza tym ten stos wypranych ciuchów też musiałby gdzieś leżeć.. A tak to póki nie wyprasuję leży na wierzchu, a potem ładnie wyprasowane do szafeczki 😉 No każdy ma swój system i wie ile ma na to miejsca 😁

A przy okazji dzisiejszego prasowania (dałam radę tylko połowie - reszta czeka na jutro :side 🙂 wyliczylam ze spodni ciążowych mam chyba 5 par już 🙂 A jeszcze jedne mam upatrzone - może jutro je kupię 🙂 Za 25 zł w C&A - jedne już takie mam i są bardzo wygodne 😆

Z płaszczem to tak jak Radzia już kombinuję z przeszyciem guzików :P w okolicach weekendu chyba się już za to wezmę.

A póki co magazynuję sobie kołysanki na kompie 🙂 trzeba się wprawiać i przyzwyczajać maluszka 🙂

Dobranoc 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zgaga chyba nas wszystkie dopadła,może nie mam jej często,ale jak już dopadnie to nic nie pomaga,po mleku mi niedobrze,więc piję dużo wody i staram się jakoś przemęczyć,ale to tez zależy od tego co zjem.

Uroki ciąży... 😉 ale w maju maluszki nam wszystko wynagrodzą...

Dobranoc Kochane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny

U nas będzie Oskar - w zeszłym roku na wakacjach ustaliliśmy z mężem , że takie imię dla chlopca a dziewczynka- Oliwia. I postanowiliśmy pozostać przy tej decyzji.

Piszecie o lekarzach...odwieczny problem z nimi. Ja mam abonament z Medicover, ale tylko od gin biorę skierowania na badania , żeby nie płacić. Postanowiłam że sprawdzony lekarz poprowadzi moją ciążę ( prowadził 3 mojej siostry 🙂 )Nie byłam zadowolona z podejścia tych z lecznicy. Oczywiście lekarz mój przyjmuje prywatnie ale w cenie mam wizytę i wszyskie usg za każdym razem- nie muszę się zastanawiać czy wolę 2d czy 4 d.Po za tym dużo ze mną rozmawia.
Ostatnie badanie miałam jakoś przed świętami i byliśmy ostatnimi pacjentami - w gabinecie byliśmy z 30 min, bo nasz synek się obudził podczas usg - ale mieliśmy frajdę , ziewał, przeciągał się ,prężył 🙂 .

Mam już skierowanie na kolejną morfologię ( bo podobno po 22 tyg. często wyniki są gorsze ), mocz i oczywiście glukozę . Jak czytam Wasze wypowiedzi będę musiała ją wypić 🤢 . Ale jest chłodo w Wawie także może pojadę je zrobić w przyszłym tyg. przed kolejną wizytą 15/01.

Mój jedyny problem narazie to bóle pleców, tak czuję się bardzo dobrze.I jestem cały czas a zwolnieniu ale nie narzekam na nudę - kończę prawo i walczę ze swoją pracą mgr. 🙂

Pozdraiam Was gorąco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A co do ubrań, to przed świętami poszalałam trochę po sklepach ( prezent od ojca ). Kupiłam kilka uroczych bluzek,spodnie i płaszczyk ,przed kolana , lużniejszy na dole właśnie z guzikami , które można przeszywać .Polecam taki krój bo można z niego zrobić ładny ciążowy płaszczyk, nawet już na duży brzuszek,a po ciąży guziki wracają na swoje pierowtne miejsce 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Coś nie zapisał mi się tekst.

Przed świętami poszalałam trochę po sklepach z odzieżą ciążową prezent od taty 🙂 ) Kupiłam kilka uroczych bluzek , spodnie i płaszczyk, przed kolana , lużniejszy na dole. I właśnie można w nim przeszywać guziki,polecam taki krój bo będzie pasował nawet na duży brzuszek. A po ciąży guziki wracają na swoje miejsce i mam płaszczyk na codzień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny zdajecie sobie sprawę, że "za chwilę" rodzimy!!! Teraz do maja to czas upłynie raz dwa aaaa 🙂 Już tyle styczniówek urodziło 🙂

Dziewczyny w którym miejscu kopie Was dzidzia? Bo mnie cały czas bardzo nisko przy samym pęcherzu, jak czasem Malutka da mamusi kopniaczka w pęcherz, to mam wrażenie, że zaraz się posikam :/ ☺️
Kiedy obraca się Maleństwo do pozycji do porodu?
Bo szczerze mówiąc u mnie taka "tradycja": babcia urodziła moją mamę pośladkowo i mama mnie tak samo... więc boję się, że mnie to też czeka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh,u nas też miała być Oliwia - jesli się okaże,że dzidzia jest dziewczynką,ale mi teraz bardziej podoba sie Zuzia i chyba przy tym zostaniemy.

Co do kopania Kasiu,to ja mam tak samo,czasem sa kopniaki tak poniżej pępka,ale najczęściej dostaję w pęcherz i też pomimo,że nie mam go pełnego to przy takim solidnym kopniaku tez mam wrażenie,że się posiusiam...

A z tą zmianą pozycji do porodu to chyba jeszcze trochę,nic się nie martw kochana,będzie dobrze,mamy jeszcze trochę czasu do porodu,choć też mi sie czasem wydaje,że teraz to czas zasuwa,że hej i ani się obejrzymy tu bedzie maj i będziemy rodzić,tymbardziej,że ja mam termin na 1 maja,więc jesli dzidzia urodzi się w terminie to ja zaczynam pierwsza!!:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My imie wybralismy zaraz jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy. Chłopiec mial byc Filip, ale ze to dziewczynka to zostalismy przy Oliwii pierwsze zawsze najlepsze 🙂

Mnie mala kopie po calym brzuchu fajnie to widac jak caly brzuch chodzi 🙂

Kasia co do ułozenia do porodu to ja bylam we wtroek na usg i mi lekarz powiedzial, ze mala lezy głowka do dolu. A to chyba dobra pozycja do porodu. Tylko zeby jej nie przyszło do głowy zeby wczesniej ukochac mame 😉
Ja to strasznie boje sie porodu tyle sie nasłuchalam ze masakra 🤢 I jestem zaraz po tobie Gabis ja mam termin na 5 maja. A wy jakie macie nastwienie do porodu?

Pszczołka dziekuje za link co do glukozy. Martwie sie tylko ze mnie lekarz nie kierowal na to badanie. A moj tata jest chory na cukrzyce i to ta insulinowa mam nadzieje ze to nie idzie dziedzicznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolcia musimy mieć podejście, że nie mamy już innego wyjścia i musimy przejść przez poród, dlatego jak najlepiej się do niego przygotujmy. Ja się nie boję, wręcz nie mogę się doczekać tego WIELKIEGO dnia 🙂
Mi strach pomogła odrzucić kumpela z Holandii, też była bardzo wystraszona, ale powiedziała już po porodzie, że owszem boli, ale jest to ból do wytrzymania i wszystko da się przeżyć, a już parę dni po porodzie (pomimo połogu) o wszystkim się zapomina patrząc na słodką buźkę Maluszka 🙂

Najbardziej to chyba obawiam się tego, że mnie nie natną 🤨 Bo słyszałam, że w szpitalu, który wybrałam tego nie preferują.
aaa i wiem, że jest jakaś maść, która przygotowuje krocze do porodu, muszę o niej poczytać 🙂 No i oczywiście ćwiczyć mięśnie Kegla musimy już teraz, o czym przypomina mi mój lekarz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...