Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży

Dokładnie takie łaskotanie hahaha 😁 Pewnie sobie rączkami machają przed buźką. Jejku jak mało miejsca tam mają.

Tak sobie myśle, że nawet gdyby teraz zrobiły psikusa i się urodziły to nie będzie źle. Oczywiście lepiej jak dłużej posiedzą, ale teraz już są silne.
Beatka miała taki termin jak my i widzisz Amelka tydzień w inkubatorze, więc nie aż tak długo. Waga też ładna.
Dla porównania kumpela w sobotę urodziła w 38tc i jej Karolinka ważyła 2200g.

A jeśli chodzi o ruszanie rączkami, to mój robi robi tak samo, z tym że robi to tak energicznie że raczej mnie boli niż łaskocze 🙂

To malutko miała, mój ma już 3kg 🤪 🤪 🤪

No to ładny chłopczyk....
Moretta jak pójdzie w ślady braciszka to pewnie grubo przekroczy 4000g 🤪

Moretta może lepiej skonsultować to z lekarzem. To może też być taki nerwoból, ale różnie dobrze coś z sercem 🥴

Laski, leżę do następnego wtorku i wstaję
Już nie daję rady...
Dokupię brakujące rzeczy i mogę rodzić. Już chcę tą Kruszynkę zobaczyć, przytulić, wyjść na spacer... 😉

Ja sobie teraz przypomniałam moją siostrę, która tez jest wcześniakiem miała się urodzić na sam koniec maja, a przyszła na świat właśnie w wielkanoc w lany poniedziałek wtedy wypadało 27 marca i ona to była kruszynka bo ważyła 1700! a teraz to silna to ma więcej siły ode mnie 😉 Tak jak piszesz Kasia nasze maluszki pewnie dały by radę, ale lepiej niech jeszcze nas tam połaskoczą od środka 😜

Ja też chcę już rodzić 😉, i żadne 4 kg tak 3,5 i wystarczy :P

ja mam teraz w czwartek wizytę i dżina;p więc zobaczymy co tam powie. Ale też już bym chciała utulić mojego Skarba w sumie to pod koniec kwietnia i sam początek maja to może już wyjść będzie dwa tyg. przed terminem 😉

Siostra młodsza czy starsza?
Bo ja zawsze młodszą (o 4 kata) dreczyłam, a teraz też silniejsza ode mnie 🤪 🤪

Kasia a ty czekaj jeszcze, niech chociaż 36tc się skończy 🙂

A ja i tak myślę, że nie dotrwamy do maja 😜

Moretta też mam takie życzenia, 3,5 max 😁

No to Moretta do następnego piątku poczekam 😜
Chociaż mój lekarz, ostatnio mówił, że jak dotrwam do 36tc to będzie sukces. Szyjki już nie mam a rozwaecie na 2 palce 🥴

mój Mariusz i ja też mamy przeczucie że mały wcześniej zechce nas ujrzeć 😉

Tylko teraz pytanie albo dzieciaczki będą barankami albo byczkami... 😉 Od 21 kwietnia są byczki...

Kasiu ja miałam tak samo, mój chciał bym choć 34 t zaczęła a jak widzisz 37 i jeszcze chodzę 🙂 Jeszcze przenosimy i dopiero będzie 😜

Moja mama jest z pod znaku Barana - i barany są uparte, ale kasa się ich trzyma,
A byki (moja siostra) najchętniej przebywałyby w luksusach 😜 i wszystko chcą co najlepsze, najdroższe...

Więc czy byk czy baran i tak mamy przechlapane 😁

Ja jestem lew ale tak rozpuszczona przez męża.... ☺️ poza tym u mnie chłopak 😜

Lwy podobno są dominujące... Chociaż mam przyjaciółkę lwicę i jakoś tego nie zauważyłam 🙂

Witam

I jestem ogromnie zaskoczona 🙂 Wielkie GRATULACJE dla Beaty I Amelki, ale się pośpieszyły dziewczęta 🙂

Ja trochę odpoczęłam i już nie bol mnie kręgosłup. Za to przez 2 dni miałam zgagę , pierwszy raz 😞 mimo że mało zjadłam, wczoraj pół nocy siedziałam z głową nad kibelkiem i wymiotowałam, okropność. DZisiaj też czuję te dziwne uczucie w gardle i mam nadzieję , że nie skończy się jak wczoraj...

Stopy mnie nie bolą , ale mam spuchnięte. Cały czas chodzę w adidasach i dopiero wczoraj zauważyłam jakie się " baloniki " zrobiły jak nie mogłam zmieścić innych butów.

Wiecie co ja wogóle nie mam żadntch bóli w dole brzucha czy w szyjce , skurczy , zupełnie nic. Oprócz zwykłych szalejących rączek i stópek Oskarka. Ostatnio zastanawiałam się czy czasem nie urodzę później niż mam termin. A wolałabym nie. Dopiero 12 kwietnia mam wizytę u gin.

A i dzisiaj moja siostra już nie mogła wytrzymać, że nie mam spakowanej torby i wszystko mi przygotowała. Ze jej się chciałao, bo sama ma 3 dzieci prawie 2,5 i 11 lat 🙂. I mimo że sama chciałam to zrobić w tym tyg, pozwoliłam jej na tą przyjemność 🙂

To czekamy która z Nas następna 😜
Pozdrawiam

ja też mam przyjaciółkę lwicę i nawet jest moją imienniczką 😜 ale u niej z dominacją to się sprawdza 😉

Agga mnie dzisiaj w nocy też dopadła zgaga 😠 Chociaż ostatnio się chwaliłam, że mnie omija szerokim łukiem...
Popędziłam do lodówki, wypiłam pół butelki mleka i przeszło.... ufff 😉

a ja jestem kreatywna waga 😜 szkicuję, dużo czytam, a jak byłam mała to robiłam na drutach!! i wyhaftowałam sobie na starych krótkich jeansach motylka i kwiatki 🤪

u mnie ze zgaga jak wiatr zawieje ostatnio przez cały tydzień się z nią męczyłam, a teraz spokój, na szczęście jak już mnie dopadnie to mleczko pomaga 😉

O wagach za dużo nie wiem...

Łajsoka to Ty uzdolniona jesteś 🤪 Będziesz mogła naszkicować portret Oliwierka. Oczywiście jak podrośnie i będzie miał cierpliwość do siedzenia nieruchomo 😉

Ja jestem Ryba - NIEZDECYDOWANA !! i to tak na maxa. Np zamówię pizzę i żałuję, że nie wzięłam czegoś innego. Wracam do domu z zakupów i jednak decyduję się na spodnie, które mierzyłam 😁