Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Jestem już, idę jutro do szpitala moja doktor ta pierwsza jak zobaczyła wyniki, brak badań i te łozysko to od ręki wypisała mi skierowanie, pobrałami zaraz próbkę na GBS i powiedziała że tamta doktor dopuściła moje nerki do ruiny mam takie bakterie, była miła i naprawdę się przejeła , powiedziała że z takim łozyskiem to zdążyłam w ostatniej chwili bo grozi to krwotokiem i komplikacjami -nie komentowała zbytnio swojej poprzedniczki aby kręciła głową ze zdumienia .A więc jutro rano idę ,zobaczę jak lekarze będą na mnie reagować po tym jak się wypisałam w styczniu i zmieniłam lekarza ? boję się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda całe szczęście, że poszłaś do innego lekarza.
W głowie się nie mieściło podejście poprzedniej lekarki. Chciała czekać do porodu? Co pierwsze się urodzi łożysko czy dziecko?? No sorry, ale to jakaś idiotka.

Będzie wszystko dobrze i na pewno nikt Ci nie wypomni tego, że zmieniłaś lekarza. Każdy może się pomylić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej... nie moge jednak zyc bez Brzuszka i moich majowych Brzuchatek...
Opuścić Was na chwilke i już się coś dzieje :o) Netinetka, mam nadzije że to nie jakas ploteczka, jeszcze nie zajrzałam na NK... Myśle że Agga zaraz w kolejce...
A mnie pocieszyła dzis kolezanka że mam sie nie sugerowac rozwarciem bo ona rano u lekarza nie miała nic a wieczorem urodziła córkę... Zobaczę co jutro wyjdzie na tym KTG...
No i mam jeszcze jedną dobra wiadomość - autko naprawione w ekspresowym tempie bo mąż przedstawił mechanikowi sytuację i na szczęście usterka mała - 130 zł... tez mi szkoda ale zapowiadało się na 2 tys więc jest się z czego cieszyć no i jutro do kliniki pojedziemy swoim autkiem... Wieć Mateo może się rodzic, ma ponownie zgode mamusi i tatusia...
A ja nadal czuje sie paskudnie, mąz podjechał mi krzesłem pod łóżko i tak dojechałam do biurka... mam nadzieje że mi to przejdzie bo nie wyobrażam sobie dalszego funkcjonowania z takim bólem... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Łajsoka, a ja mam pyszny rosołek, ale nie chce mi się go grzać 😜 masakra jakaś.. a głodna jestem 😁 i to nie żebym leżała... posprzątałam, zmyłam naczynia, wstawiłam pranie, posegregowałam rzeczy do prasowania, a zupy dalej nie odgrzałam sobie 😜 no nie wiem co mi tak daleko do tego gara 😁 ale co najśmieszniejsze - jestem głodna 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Radzia - to dobrze ze z autem wszystko OK 🙂 macie jakby co czym jechać 😜
a ja idę sobie teraz na balkon posiedzieć na piłce, pooddychać świeżym powietrzem i poczytać Mamo To Ja 🙂 czekam jak Grześ po mnie przyjedzie i śmigamy do lekarza 😉
Buziaki Majóweczki 😘

Odezwę się wieczorkiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda a Ty się lekarzami nie przejmuj... miałas prawo zmienić lekarza, a powody mogłas miec rózne... oni sami będą dumni że wróciłaś... ale jak sobie pomyslę że niby chodzisz do lekarza a nie możesz miec pewności że jesteś pod dobra opieką... Ale lepiej póxno niż wcale Magda, najwazniejsze przed Tobą i lepiej, żebyś właśnie teraz trafiła w dobre ręce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i poszło 😞, chyba za dużo sie najadłam mały może gdzieś przycisnął 🥴 teraz to żołądek boli 😠 😞 może mój organizm się tak do porodu szykuje, w nocy biegunka, teraz jedzenia nie przyjmuje 🥴 hehehe mogę "se" tak gadać...ze skurczami jakoś dziś spokojnie było kilka ale nie tak silnych jak w nocy, ale podbrzusze jak na "cioteczkę" boli non stop 😞 i brzuch mi się stawia, robi się taki napięty i czasami wygląda jak piłka do Rugby 🤢 ehhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Radzia, dobrze że autko naprawione, możesz rodzić 🙂 Ja dziś jeszcze zamawiałam dodatkowy akumulatorek do aparatu żeby jakby co był jeden zapasowy - naładowany.
Madzia mi się od początku wydawało że z tym łożyskiem to już dawno powinnaś być w szpitalu właśnie ze zwględu na ryzyko krwotoku. Jak byłam w szpitalu w 24 tc to leżała koło mnie dziewczyna z takim łóżyskiem i mówiła że do samego porodu będzie pod obserwacją.
Powiem Wam że ja się tymi skuraczami, bólami, stawianiem brzuszka wogóle nie przejmuję. Będzie co ma być i liczę tylko na to że jak mówią dziewczyny rzeczywistych objawów porodu nie da się przegapić 😜
Dziś jeszcze prałam ostatnie ciuszki dla Małej, dziś poprasuję i jestem gotowa 🙂 Aha a wózeczek będzie pod koniec tygodnia, myślę że to wystarczy.
Tak się nastałam przy garach dziś że już nie mogłam. Robiłam pierwszy raz zupkę z soczewicy, ale nie miałam już siły jej zjeść i na drugie naleśniki z powidłem jabłkowym, bo rodzice przywieźli mi jabłka od wujka nieopryskiwane i już trochę nadgniłe i trzeba je było wykorzystać. Nogi mi do dupki wchodzą. Poleżę chwilę i pójdę się wykąpać bo mąż z pracy przyjdzie a ja dalej rozczochrana. A i jeszcze muszę pity dziś rozliczyć. Jak ja tego nie cierpię.
Ciekawe czy Anetka odpisała coś Pszczółce 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...