Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży

My dopiero w 2013 będziemy się razem mogli rozliczać, bo ślub wzięliśmy w tym roku, chwilę przed ciążą. I ucieka nam to becikowe..

.

dupa 😁
nie umiem wstawić chyba linku z youtuba 😁

tak ... nowo narodzone dzieci bierze się do wyliczeń, bo na nie w końcu bierzesz te becikowe 🙂
musiałabym się tylko upewnić jak to jest z innymi osobami osiągającymi dochody w gospodarstwach domowych np. ojca dziecka ... jak się coś dowiem to dam Wam znać .. gdzieś czytałam, że oni chyba też składają jakieś oświadczenie o dochodach, ale nie jestem pewna 🥴
no i nadal obowiązuje ten warunek, że przed upływem 10 tygodnia byłyśmy pod opieką medyczną 🙂

Zelazna na pewno nie przepadnie Ci becikowe - no chyba, że mega wielkie dochody macie (limit dla 3 osobowej rodzinki to 1922*12m-cy *3 osóbki = 69 192,00 ... dopytam się jeszcze dokładnie jak to jest w przypadku świeżo upieczonych małżonków, może i się załapiecie tylko pewnie trzeba będzie zsumować dochody 🙂

wiecie ja zatrudniona jestem jako księgowa w jednostce pomocy społecznej, ale ciut mniej mi wiadomo o merytorycznym rozpatrywaniu indywidualnych przypadków 🙂 ale spoko luzik dowiem się i postaram się Wam pomóc i podpowiedzieć 🙂 mieć a nie mieć tysiaka robi różnicę 🙂

a na razie póki co znalazłam to 🙂

http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl/becikowe/312941,Becikowe-od-2013-r-krok-po-kroku.html

Teraz mimo, że na papierze zarabiam więcej to 1200 na dojazdy do pracy schodzi i tak na prawdę mam na rękę 1000 złotych.. Ale i tak jakbym się tylko z młodym rozliczała to wychodzi nam, że mogłabym dostać becikowe, z resztą, z mężem też. Tylko właśnie nie wiem jak to z tym mężem, za 2012 jeszcze się razem rozliczać nie możemy, bo cały rok trzeba, a my dopiero od kwietnia, tym bardziej za 2011.. Zupełnie się nie mogę połapać.. Może to ciążowe zaburzenia myślenia 😉

W ogóle, właśnie się przymierzam do zamówienia wózka i łóżeczka. Trochę gorzej idzie, jak nie można nic obejrzeć, ale trzeba sobie radzić 🙂 Wózek jutro zamawiam już na 100% ale łóżeczko to już mnie zaczyna przerastać, co wybrać, bo bardzo mało jest opinii.

Zelazna jak czytam te artykuły odnośnie becikowego to wykazuje się i dochody i członków rodziny na dzień złożenia wniosku 🙂 i na mój blond rozumek wychodzi, że weźmiesz swój PIT za 2011 rok, PIT za 2011 rok mężulka, dodacie dochody i podzielicie na 3 - bo dojdzie syneczek jak czytam 🙂

Laski nie zapominajcie, że koniec języka za przewodnika ... zwłaszcza jak chodzi o kasiorkę ... więc poszperajcie w necie za nr telefonu do Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej, Ośrodków Pomocy Społecznej bądź innych instytucji w waszych miastach, które zajmują się wypłatą świadczeń rodzinnych i zadzwońcie z pytaniem co trzeba dołączyć do wniosku o jednorazową zapomogę z tyt. urodzenia dziecka 🙂 i wszystko się wyjaśni 🙂 i będziecie konkretnie wiedziały na czym stoicie i na co się nastawiać 🙂

Basiu, jesteś naszym wybawieniem 🙂 Dziękujemy serdecznie 🙂

A z innej beczki - brzuch mi opadł ;/ jeszcze wczoraj miałam małą na płucach, a dzisiaj jest o jakieś 2 cm niżej.... Coś czuję, że poród zbliża się wielkimi krokami...

Właśnie wróciłam od mamy z pożyczoną torbą - idę się pakować do szpitala 😉 nigdy nic nie wiadomo 😁

madzia Ty nie strasz 😉 wychodzisz przed szereg coś nam tu 😜

Basia dzięki wielkie za tyle wieści, Tulipanna Ty za to dobrze że wspomniałaś, o tym rozliczaniu z nie-mężem. Jak będziemy składać wniosek o becikowe, to zapewne nam wszystko powiedzą co i jak, bez obaw 🙂

Sonka, ja sama jestem w strachu... Już czuję małą bardzo nisko. Zaczęłam dzisiaj chodzić jak chińska dziewczynka, nóżki razem i małe kroczki 😁 żeby tylko nie wypadła jeszcze 😜

Ja chętnie ustąpię pierwszeństwa 🙂 która tylko chętna proszę bardzo-nie obrażę się a wręcz przeciwnie 🙂

Ja chętnie ustąpię pierwszeństwa 🙂 która tylko chętna proszę bardzo-nie obrażę się a wręcz przeciwnie 🙂

Oczy mnie bolą od tego czytania... 🤪
Jeśli chodzi o szczepionki, to słyszałam, że te pojedyncze są lepsze, więcej ukłuć, ale dziecko lepiej reaguje...i takimi będziemy szczepić, tym bardziej, że są darmowe 🙂
Nastraszyłyście mnie tą czkawką u dziecka...ja czułam ją tylko raz, to znaczy, że nasz dzidziuś nie ćwiczy?! 🤢

ćwiczy Sylvus, ćwiczy 🙂 nie każda z kobiet tylko to odczuwa, spokojnie 🙂

he, to moze i ja sie zalapie na te becikowe w 2011 to ja na chleb ledwo miałam zarabiając najniższą krajową :P zawsze coś tam do kieszeni wpadnie... tylko że pewnie do tego czasu zamelduję się tutaj to nie wiem czy sie uda załatwić, spytam mamy, bo one też w opiece społecznej pracuje to popyta koleżanek bo ona to w zasiłkach mieszkaniowych siedzi.

Próbowałam dziś zrobić sobie takie piękne zdjęcia jak ty sonka, coś tam wyszło ale na pewno nie do publiki... tu za dużo tam za dużo ale balonik niezły;p a moze zrobie się bardziej anonimowa na forum to moze pokaze jakies... zobaczymy zobaczymy

aaa wracajac do tematu tych odlewow rączek to ja też renowator zabytków ale głównie to budowlaniec ... pracownie też miałam także spokojnie można by zrobić samemu takie zestawy tylko trzeba ten specyfik kupic do formy, bo my też używalismy silikonu a to zupełnie się do tego nie nadaje.

dobra ide spac życzę udanej nocy dziewczyny i wy mi też życzcie przydałoby się w końcu wyspać 🤪

Jak tam u Was w nocy? Mnie dziś jak już udało się zasnąć to męczyły koszmary, że odeszły mi wody.. No po prostu zamiast się wyspać pod koniec, żeby sił nabrać na te pierwsze tygodnie z młodym, to ja śpię gorzej niż kiedykolwiek.. Spróbuję to odrobić w dzień chociaż chwilą snu, bo nie pociągnę tak długo..

Z drugiej strony mój maluch jest jeszcze niezłym kopaczem, do 2 nad ranem codziennie i o 5:30 pobudka kopniakowa musi być 🙂 Ciekawe, kiedy zacznie mieć za mało miejsca na takie bieganie 🙂

Nad odlewem w ogóle się wcześniej nie zastanawiałam, ale teraz.. W sumie ciekawa pamiątka może być, tylko nie wiem, czy mam na tyle umiejętności żeby to wyszło po ludzku. Ale warte rozważenia 🙂

hej dziewczyny 🙂 wczoraj nie bylam w stanie nawet wejsc na forum, wymioty, goraczka, bol gardla...czulam sie okropnie. dzisiaj zostal tylko bol gardla ale profilaktycznie nie ruszam sie z lozka.

moj brzuch strasznie mi ciazy i pachwinki troche pobolewaja jak chwilke postoje. mam przeczucie ze wszystko sie zacznie wczesniej niz mysle...do piatku nie ruszam sie z lozka a w piatek wizyta i zobaczymy.

no ja się dziś w końcu wyspałam, 8 godzin snu zaliczyłam i nawet nie wstawałam co godzinę na siku tylko co dwie;p ale ok 5 Zuzia mnie czkawką obudziła, a teraz znowu ma:P ale fajnie że się wyspałam .

Zelazna mnie też często męczą okropne sny i koszmary ostatnio to obudziłam się z płaczem bo mnie aligator chciał zjeść. A jakoś w połowie ciąży też śniło mi się że wody mi odeszły a tu panie mi położne w szpitalu powiedziały że niestety one w tym tygodniu ciąży jak się zaczyna rodzić to nie przyjmują, że to w takim razie nie pisane mi było mieć dziecka i że mogę sobie iść a ja tam na kolanach błagałam je o pomoc. też sen skończył się płaczem to chyba najstraszniejszy w moim życiu był sen... Poza tym mam pełno zwariowanych snów a raz mi się śniło, że Zuzia u mnie na rękach wiła się i strasznie płakała, a jak ją tatuś wziął to od razu aniołek i taka strasznie o nią zazdrosna byłam 😜
ciekawe jak to będzie jak się urodzi 😜 Ja będę mieć cyca a tatuś nie to zobaczymy wtedy:P hehehe

pozdrawiam miłego dnia bez skurczów ani opadających brzuchów ani nic!

No Smarkata nie zazdroszczę snu!!
Ale trochę tak jest,że im bliżej porodu tym więcej o tym myślimy i stąd takie sny....
Ale nie my pierwsze rodzimy-będzie dobrze dziewczęta!

Bry 🙂

Jeju: mam tyle do napisania a nie mam kiedy bo kiedy tylko siadam do komputera zaczyna się o niego walka z moim dzieckiem nooo..

daj mi Panie cierpliwość jak mi tak jej dzisiaj brakuje 🤢

a ja to nic nie powinnam pisać o śnie .. jak napisałam, że śpi mi się dobrze i wysypiam się tak dzisiaj znowu było zwiedzanie mieszkania przez pół nocy pomimo tego, że Wiktorek bardzo grzecznie sobie spał i mi nie dokuczał 🙂

a no i oczywiście kolejny fart ... tylko co wczoraj wyczyściłam okna w salonie ... a od wczoraj wieczorem pada deszcz 🙂 sama rozkosz 😉

a co do informacji dot. becikowych .... żaden problem laseczki - wiedzy nigdy nikomu nie żałowałam 🙂 od zawsze wychodzę z założenia, ze jak mogę pomóc to staram się to zrobić z nadzieją, że kiedyś ludzka serdeczność do mnie powróci ... nie raz dostałam po plecach, ale i tak satysfakcja z pomocy zawsze była większa niż ten kopniak 😉

no to podpowiem wam coś jeszcze ... nie wiem czy w waszych zakładach pracy czy może u tatusiów dzieciaczków a może płacicie indywidualnie składkę na ubezpieczenie na życie (Warta, PZU) ... bo oni też płacą za urodzenie dzieciaczka 🙂 i to też są całkiem dobre pieniążki (1000 - 2500zł.) w zależności od zapisów w polisach i czy jest to zbiorowa czy indywidualna 🙂

Dzikuska współczuję 😞 Mam nadzieję, że sie uspokoi dzisiaj i spokojnie doczekasz jeszcze parę tygodni bez takich szaleństw..

Dzikuska napisał(a):

hej dziewczyny 🙂 wczoraj nie bylam w stanie nawet wejsc na forum, wymioty, goraczka, bol gardla...czulam sie okropnie. dzisiaj zostal tylko bol gardla ale profilaktycznie nie ruszam sie z lozka.

moj brzuch strasznie mi ciazy i pachwinki troche pobolewaja jak chwilke postoje. mam przeczucie ze wszystko sie zacznie wczesniej niz mysle...do piatku nie ruszam sie z lozka a w piatek wizyta i zobaczymy.

oh matko ... jak nie jedno to drugie się ciebie czepia 🤢 3maj się dzielnie Słonko i odpoczywaj maksymalnie ile tylko możesz 🙂 będzie dobrze tylko się nie denerwuj i nie myśl o wcześniejszym porodzie 😉 tu przed tobą też niezła kolejeczka więc poproś swoją Kruszynkę od wszystkich cioć i ich maluszków, żeby jeszcze chwilę poczekała 🙂 😘

Bulek, współczuję z całego serca. Ja pewnie bym się tak stresowała takimi objawami, że bym do szpitala pędziła, bo ja panikara jestem. Zdrowiej jak najszybciej!

Basiu, jesteś cudowna z tą swoją "księgową wiedzą" 🙂 Od razu złapałam za telefon i dowiedziałam się, że od męża z pracy należą nam się pieniążki 🙂 Ja nawet o tym nie pomyślałam a tu taka niespodzianka 🙂 Dzięki wielkie za informację!!! 🙂 🙂 🙂 Aaaa jak się cieszę 🙂

Smarkata, na serio współczuję takich snów. Ja się zawsze boję, że się sprawdzą i też przeżywam strasznie, tym bardziej, że mnie się strasznie rzadko cokolwiek śni, a jak już sni, to jakieś popieprzone rzeczy. Takie już jesteśmy, że się boimy i pewnie przez ten stres takie sny nas dopadają.

Dziewczyny biedne takie choruski jestescie 😞zdrowiejcie szybciutko aby juz bylo dobrze.Dzis odebralam wyniki watrobowe i wedlug mnie sa w normie,ale zobaczymy co powie doktorka.Naczytalam sie troche o tej cholestazie ciazowej i tak jak pisza na necie inne mamusie to chyba nie mam jej,bo mnie tylko piecze skora z lewej strony brzusia i to zalezy od dnia,raz mocniej raz lzej.
Kobitki nie spieszcie sie tak z porodem 🙂Byla umowa,ze trzymamy sie terminow 🙂Kazdy czeka cierpliwie w kolejce.Wiadomo,natura płata figla czasem i nie da sie dotrzymac do 40 tygodnia 🙂Trzymam za Nas wszystkie kciuki i za Nasze Malenstwa,za szczesliwe porody i terminowe 😉

Od dzis bede juz sama w domku z dziecmi..meza wyjezdza 😞...jak to szybko zlecialo.....ach jo.....

Mamuśka na pewno nie będziesz sama ... masz przecież nas 😉 i nie zapominaj o tym ... pisz co chcesz i ile chcesz i kiedy chcesz a zawsze któraś Cię wesprze 🙂 dasz radę .. głowa do góry 🙂 będzie dobrze 🙂

co do snów ... mi już na początku ciąży mówili, że głupoty będą mi się śnić i żeby chociaż nie brać ich sobie do główki ... więc za mocno nie przywiązuję wagi i na całe szczęście nie mam potrzeby weryfikowania snów w sennikach bez wzg czy jestem w ciąży czy nie 😉