Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dzindoberek 🙂Nudyyyy jak cholera....od samego rana...dzieci pojechaly do szkoly a Ja sama jak palec.Wzielam sie za male sprzatanko i zostalo jeszcze odkurzyc pokoje 🙂Wstawilam ostatnie pranko malenkiej a pozniej poprasuje.Musze sie czyms zajac bo przeca zwariuje 🙂Zapraszam Was kochane mamusie na racuchy zrobie na obiadek 🙂Mysle,ze macie ochote na cos slodkiego 😉tak jak Ja z reszta.Co do plci do lekarz mi mowil 3 razy,ze dziewczynka bedzie i tego sie trzymam,ale do konca nigdy nic nie wiadomo i tzreba bedzie zarezerwowoac jakies meskie imionko tak na wszelki wypadek.
Teraz gdy sama siedze w doma bez mezusia to przejelam kilka obowiazkow m.in. palenie w piecu i musze schodzic do piwnicy i sie kopcic 🙂Nie bylo tak zle nawet sie rozpalilo i jest ciepelko w domku.
Ze zgaga to ponoc od wiekow czasow- iks lat temu mowia,ze jesli jest w ciazy to i wloski dzidzius bedzie mial 😉U mnie to sie sprawdzilo 🙂Dziolszeczki maja czuprynki.Milego dnia :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
I ja się melduję w ten śnieżny poranek 🙂
Jeśli z tą zgagą to prawda to moja Zośka będzie miała hery jak Wioletta Willas 😁 😁

Mamuśka jakbyśmy tak wszystkie do Ciebie na te racuchy zjechały to chyba byś musiała z 500 usmażyć bo nam tu apetyt dopisuje 🙃 No i uważaj z tym piecem, żebyś tam za dużo nie dźwigała i nie szarpała!!

Kasia i Smarkata imię Zuzia bardzo ładne-sama się mocno nad nim zastanawiałam 🙂 Ale Zuźki to tak jak Sonka mówi diabełki małe to padło na grzeczną Zosię 😉

Sonka widzisz wytrwałaś 🙂 już jest bezpiecznie i nic Toli nie zagraża 🙂 a i jeszcze troszkę wytrzymasz przecież 🙂

Mi to już znudziły się te ciągłe wizyty. Na początku jak były co miesiąc to nie mogłam się doczekać następnej a teraz jak muszę co tydzień jeździć to mam już trochę dość... Najgorsze,że te buty trzeba zakładać żeby wyjść z domu-a to nie lada sztuka 😮

TuliPanna no no no SPA na Ciebie czeka 🙂 Dziś byłam tam pod i nawet pomyślałam sobie,że właśnie tak to trzeba potraktować. Jak wakacje 😜 ale jak spojrzałam na napis "IZBA PRZYJĘĆ" to czar prysł i nawet wydawało mi się,że słyszę krzyki i jęki. horror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My również się meldujemy! 😉
Cała noc przespana, dwa razy przerwa na siku, do samej 9 rano spałyśmy. Później śniadanko i dalej spanie do 12.30 😁 Od wczoraj jestem taka zmęczona, że mogłabym cały czas drzemać 🙂
Teraz wstałam, spojrzałam w lustro i postanowiłam się troszkę podmalować, co by mój małżonek mógł zobaczyć dzisiaj coś ładnego 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jaki śnieg ... jaka zima ... u mnie bardziej listopad - znów pochmurnie i buro no i bez zapalania światła w domku ani rusz nawet o tej porze ... i znów ta wilgoć (blehhhh) ale jakoś muszę wywietrzyć mieszkanko 😠 za to nie lubię Szczecina ... prawdziwa zima zagląda sporadycznie a tak cały czas jest beznadziejnie 🤔

ja się już piątkowej wizyty doczekać nie mogę ... podejrzę Bzdziulka naszego i znów serduszko usłyszę 🙂 nawet mój mąż wystosował postulat, żeby na popołudniową godzinę się umawiać, bo chce jeszcze podejrzeć lokatorka brzuszkowego 🙂

mhmmmm .... racuszki ... pychota 🤪 i weź tu nie piecz w domu i nie tyj 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zelazna napisał(a):
Bulek ja póki co bardzo się na wizyty cieszę, mam nadzieję, że młody rośnie i że pani doktor mnie uspokoi trochę, ale z butami masz rację 😁 Dopiero jak to napisałaś, to pomyślałam o tym 😁


🙂 poczekaj jeszcze chwilkę i zobaczysz,że nie da się zapomnieć o brzuszku 🙂 Ja cieszyłam się wcześniej na każdą wizytę-zwłaszcza jak było zagrożenie to biegałam jak najczęściej-podobnie jak Ty chciałam żeby mnie lekarz uspokoił 🙂 Ale teraz nie dość,że te nieszczęsne skarpetki i buty trzeba zakładać to jeszcze tak mi się ciężko jeździ samochodem. Nie dość,że nisko się siada to ja pod fotelem mam blokadę skrzyni biegów i trzeba się tam z kluczykiem schylić a już o wygramoleniu się z samochodu nie wspomnę... no i znowu ten śnieg trzeba zwalać z dachu.... niestety każde wyjście z domu staje się dla mnie udręką.... Ale już niedługo 😁 a potem przyjdzie WIOSNA 😜 😁 😁

Basiu a co Ty się tak spsułaś z tym spaniem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a nie wiem co mi tam się poprzestawiało ... co prawda w nocy Maluch jest spokojny i tylko daje o sobie znać jak jest mu niewygodnie 🙂 wczoraj w nocy z 5 razy wstawałam i wierciłam się jakbym owsiki miała ... kojarzę, że o 5,30 do wc wstawałam a potem już 7,30 jak mężulek zerwał się do pracy - nawet budzika nie słyszałam ... no i udało mi się jeszcze od 8 do 9,30 pospać ... a tak cała noc z przerwami 🤨 i nie żebym na wieczór się najadała i od tego spać nie mogła ... jakaś taka rozkojarzona i dziwnie niespokojna jestem ... może to od tego 🥴 czorcik wie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no kochana już skończyłaś 36 tydzień teraz już ostatnia prosta no i myśli ciągle krążą wokół jednego... to chyba przez to te nasze problemy ze snem..

A powiedz mi odczułaś jakąś zmianę ruchów Victorka 😉 ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bardzo sobie upodobał kopnie w żeberka co przyjemne nie jest - zwłaszcza, że nie centralnie w żeberka zasuwa a tu po bokach na samym skraju, więc czuję jak się wyginają 😉 jak się przekręca to się ociera o wszystko w środku, aż czasem nie mogę oddechu złapać 🙂 no i brzuszko coraz śmieszniejsze kształty przybiera za każdym razem jak się wierci - ma się wrażenie, że skóry mi zabraknie od tego jego wygibasów 😉

wczoraj mojego męża koleżanka z pracy uświadomiła, że jak Szkrabek jest mocno aktywny to raczej do wyjścia się jeszcze nie wybiera ... tak było w przypadku jej dwóch córeczek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie tez dzidziulek wierci sie strasznie choc ciut mniej.Wedlug mnie to nie lezy glowka w dole tylko kreci sie jeszcze 🙂Mam nadzieje,ze przed porodem zechce ulozyc sie glowkowo i mamusi nie robic psikusa 😉
Dziewczynki czemu nie pukacie do moich drzwi?!racuszki gotowe i sama je musze jesc 🙂Co tu zrobic jesli czlowiekowi sie chce cos dobrego zjesc a na kalorie nie ma rady heh 🙂
Wlasnie moje jedne dziecko przyszlo zesikane z podworka i jak tu wytlumaczyc ze ma pzryjsc jak sie chce a nie wtedy gdy juz leci....tyle czlowiek sie nagada i dupa blada...ech
Ide pzrebrac obszczanca malego 🙂
Co do butow to ja juz od miesiaca ledwo ledwo zakladam gdy mam wyjsc,mezulek zawsze mi je wciagal a teraz nie ma bata musze sie meczyc sama 😮
Fajnie jest byc w ciazy ale i ciezko juz pod koniec 🙂Ja w poniedzialek ide na kolejna wizyte do ginksa i poslucham serduszka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe no mi tak jak dostałam zgagę to raz a dobrze ciągle mam ją i aż się jeść odechciewa a na pewno już słodkiego;p może to i dobrze i waga się ucieszy. Apropo tych racuchów to bym pewnie już smażyła gdyby nie ta zgaga ale teraz to na nic ochoty nie mam bleeee

i przypomniał mi się wierszyk z dzieciństwa o chorym kotku. to pewnie stąd ta zgaga bo wczoraj upiekłam szarlotkę z pianą z kisielem i się obiadłam nią zachłannie to teraz mam. Zuzia skacze jak wariatka i mi też się o te żebra obija jakby już w ogóle się nie mieściła, a to ten wierszyk co mi się przypomniał, znacie?
Stanisław Jachowicz „Pan Kotek był chory”
Pan Kotek był chory
i leżał w łóżeczku.
I przyszedł kot doktor.
- Jak się masz, Koteczku?
- Źle bardzo- i łapkę
wyciągnął do niego.
Wziął za puls pan doktor
poważnie chorego
I dziwy mu prawi:
- Zanadto się jadło,
co gorsza, nie myszki,
lecz szynki i sadło;
Źle bardzo! gorączka!
Źle bardzo, koteczku!
Oj długo ty, długo
poleżysz w łóżeczku
I nic jeśd nie będziesz,
kleiczek i basta.
Broo Boże kiełbaski,
słoninki lub ciasta!
- A myszki nie można? -
zapyta koteczek –
lub ptaszka małego
chod parę udeczek?
- Broo Boże! Pijawki
i dieta ścisła!
Od tego pomyślnośd
w leczeniu zawisła.
I leżał koteczek;
kiełbaski i kiszki
nietknięte; z daleka
pachniały mu myszki.
Patrzcie, jak złe łakomstwo!
Kotek przebrał miarę,
musiał więc nieboraczek
srogą ponieść karę!
Tak się i z wami,
dziateczki, stad może:
od łakomstwa
strzeż was Boże!

no to taka przestroga, muszę się zastosować chyba:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bry Brzuchatki 🙂

I ja i ja chcę racucha !!! 🤪 🤪 🤪 bo po prawie bezsennej nocce nic gotować mi się nie chce nie mam siły i dziękuję Bogu że wczoraj miałam fazę na gotowanie do zamrażarki i od razu zrobiłam obiad na dziś bo dzieciny głodny by chodziły. A nocka bezsenna bo Witkowi między 4 a 6 bawić się chciało i taaaki był niepocieszony że my nie podzielamy jego radości i skłonności 😁 😁
Poza tym wiecie jak to jest? facet w nocy to nigdy nie słyszy że dziecko płacze i jak się nie wywoła łokciem do pomocy to sam z siebie ni du du. Więc zwykle obowiązek wstawania leży niestety na mnie 😠 😠

Sonka czekam na wieści jak tam po ginie. 🙂

Jesoo a ja jutro: mam też obiecane USG więc trochę się boję że okaże się że Hania już z 5 kg waży 😁 😁 🤢 🤢
i mogłabym chodzić do lekarza co tydzień: mam tak zajebiście przystojnego ginekologa: choć niewysoki szczupły ale ma w sobie coś taaaaakiego.. ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ nosz że dobrze że podczas wizyt mam chwilę żeby się położyć bo nogi same miękną na jego widok 😁 😁
będę za nim tęsknić. Chlip 😉

ocho
młody się obudził.. 🤢
i tyle mnie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Racucha też bym zjadła.. Ale mąż nie zrobi, a ja leżąca.. Przynajmniej oszczędzę na kaloriach 😉 Tak mi się dzisiaj brzuch napinał, że cieszę się jeszcze bardziej na tą wizytę, bo nie wiem, czy mam częściej Fenka brać, czy tak zostawić, jeśli nic się nie dzieje poza twardnieniem..

Smarkata wierszyk cudowny 😁 jeden z moich ulubionych w dzieciństwie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak od godziny siedzę i myślę co bym zjadła...teraz już wiem - racuchy! Uduszę was, bo wcale mi się nie chce robić... 😉 spałam dziś prawie do 11...więc do lekarza idę jutro...ja chodzę na piechotkę, mam 15minut. A z butami nie mam większego problemu, bo zaopatrzyłam się w Biedronce w butki typu Emu i zakładam je jedną ręką 😁 😁 gorzej ze skarpetami... 🤔
Sorry Bulek za tą pomyłkę...ach ta moja głowa...liczyć nie umiem, mylę koleżanki i rozumuję jakoś na odwrót...np. ostatnio pomyślałam, że biedne te nasze dzieci, bo będą jednymi z najmłodszych w klasie...trochę czasu minęło zanim doszłam, że jest na odwrót 🙃
Zmierzyłam się w pasie i w ciągu tego tygodnia przybyło mi 2cm, mam już 110,5cm 😜 i jakieś 6 różowiutkich rozstępów na lewym boczku 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MrsTuliPanna napisał(a):

i mogłabym chodzić do lekarza co tydzień: mam tak zajebiście przystojnego ginekologa: choć niewysoki szczupły ale ma w sobie coś taaaaakiego.. ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ nosz że dobrze że podczas wizyt mam chwilę żeby się położyć bo nogi same miękną na jego widok 😁 😁
będę za nim tęsknić. Chlip 😉


Hehe Tulipanka, wiem o czym mówisz 😁 Mój gino też jest taaaki przystojniacha. Wysoki, szczupły mężczyzna, ma takie delikatne dłonie 😉 i jak podnosi fotelik do góry to lekko przytrzymuje kolanko 😜 Jutro mąż idzie ze mną pierwszy raz na wizytę do niego - chyba mnie zabije, jak go zobaczy, będzie zazdrosny na bank 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Śliczny masz Sylcia ten bębenek 🙂 taki krąglutki 😆

co do lekarzy ginekologów ... mój to starszy pan ok. 60 ładnie starzejący się i lubiący na luzaka się ubrać .. typu tenisówki, tshirt i jeansy bądź marynistyczny styl 🙂 bardzo mu to pasuje ... pamiętam reakcję mojego męża jak poszliśmy na potwierdzenie ciąży ... wyszedł z gabinetu i stwierdził, że niezły z niego bajerant 🙂 i się zastanowi czy pozwoli żeby on moją ciążę prowadził 😉
jednak po wizycie na usg połówkowym w klinice - również u 'dojrzałego' profesora - stwierdził, że oni wszyscy chyba mają taką naturę, żeby lekko zaświrować do pacjentki 🙂 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka i Zelazna pewnie teraz się wizytują 🙂 a takie czekanie na wieści jest najgorsze 🤔

a dzisiaj sobie pomyślałam, że dawno coś na Ineczka oznak życia nie dawała ... czyżby postanowiła się już rozpakować 😉 a może konkretniej ją te nieszczęsne choróbska dopadły 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję za miłe słówka 😘 brzuszek ponoć w ostatnim czasie zmienił kształt i się bardziej zaokrąglił (tak stwierdziła rodzinka) 😉 do tej pory trochę bardziej się na boki rozlewał...
Basiu mój gin z opisu bardzo przypomina twojego 🙂 tylko nie bajeruje...ale lubi jakimś żartem sypnąć, dość specyficznym 🙂
Miałam ambitny plan:
-wyjść z psem,
-ściągnąć i poskładać pranie,
-powiesić nowe,
-ogarnąć trochę ciuszki, które razem z siostrą porozwalałyśmy, w celu znalezienia tych najbardziej nadających się do szpitala,
-umyć się, ubrać w pidżamkę,
-zrobić sobie racuszki z bananami i kakao 🤪
JESTEM JUŻ UMYTA I ZMĘCZONA, POZOSTAJE MI MARZYĆ O RACUSZKACH... ☺️
...no chyba, że jakoś się zaraz ogarnę...chociaż trochę późno na takie jedzonko i koniec końców jutro rano będę ważyć więcej niż we wtorek po obiedzie, a wtedy się wścieknę 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
SYLVIE jaki slodziutki masz brzuszek 🙂Tak patzrac na swoj to mam nizej..ponoc przy kolejnych ciazach nosi sie nizej,ale nie wiem tego na stowe.
Racuszki juz zjedzone i byly pycha ,dzieciom tez smakowaly mniam mniam 🙂
Dziewczyny musimy cierpliwie zaczekac na wiesci od kolezanek,czasem u lekarza nie idzie zgodnie z zegarkiem 😉
Odwiedzila mnie dzis kuzynka i tez spodziewa sie malenstwa,super niespodzianka 🙂Ma termin na poczatek sierpnia.
Czeka mnie kolejna samotna nocka...nie lubie sama lezec w duzym wyrku jest zimno i niepzryjemnie,przyzwyczailam sie do kaloryferka 🙂Ale do marca trzeba wytrzymac niestety 🙂
SMARKATA wierszyk jeden z ulubionych z dziecinstwa i do tej pory czyta sie go dzieciom w domku 🙂Jak dobrze ,ze nie masz ochoty na slodkie,tez tak chce 😉Ostatnio codziennie musze miec cos slodkiego no i pasztetowa drobiowa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mnie wczoraj na słodkości ciągnęło ... a dziś trafiłam na program "Jem i chudnę" i Wójcik robiła jajecznicę z pieczarkami, cebulką i krewetkami ... i jutro na śniadanie będzie jajecznica - tylko z wyłączeniem krewetek 🙂
a Mamuśka ... ja ostatnio też pochłaniam - znów - kanapki z pasztetem albo pasztetową, oczywiście do tego musi być ogóreczek albo kwaszony albo konserwowy a jak deficyt do chociaż musztarda

Smarkata jasne, że pamiętam ten wierszyk 🙂 mój tata był zawsze etatowym Mikołajem na imprezach choinkowych, więc od małego się nasłuchałam wszelkich wierszyków 🙂 teraz przez tel mi opowiada, że jak Wiktorek się urodzi to jemu je przekaże ... Dziadzio 56 latek, ale skubany wszystkie pamięta ... a u mnie już dziura w głowie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...