Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Rysiu "nie bój żaby" będzie dobrze 😉 .... mam kuzynkę, która na widok igieł i krwi mdlała od zawsze 🙂 a już ze 20 lat pracuje jako pielęgniarka na OIOMie + dyżury na innych oddziałach i jak sama twierdzi, nie wyobraża sobie innego zawodu 😉

a co do rozpakowywania ... to wszystkie dzielnie się trzymamy i solidarne jesteśmy ze swoimi terminami, więc rad niewola Bulciu idziesz na pierwszy odstrzał 😉 i bardzo mocno i szczerze Tobie i Zosieńce kibicujemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiu chyba Ci rozumiem, ja mam fobię jakąś i nienawidzę jak ktoś dotyka mojgo kręgosłupa, ale powiem Ci, ze i przy cc i przy sn, miałam tam wbijane igły i było mi wszystko jedno, aby tylko juz nie bolały skurcze 🙂 chociaż, Ty masz ustaloną cc więc zapewne skurcze nie zdążą Cie dopaść, ale adrenalina zrobi swoje zobaczysz, będzie dobrze 🙂

zelazna dokładnie, tak trzeba do tego podchodzić, bo inaczej można zwariować 🙂 już bliżej niż dalej 🙂

Buleczku a mi właśnie te palce u rąk tak drętwieją, choć z Tymkiem było gorzej z tymi palcami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bry 🙂

Kasia a ja Ci chyba zazdroszczę cesarki ☺️ wiem, że jest to operacja, że znieczulenie jest itd..ale chodzi mi o sam fakt, że jesteś w stanie psychicznie się na to przygotować. Nienawidzę niespodzianek i chyba to oczekiwanie, wsłuchiwanie się w każdy lekki skurcz, przeżywanie każdego bólu w podbrzuszu..mam wrażenie, że to tylko męczy mnie psychicznie. Ale będzie dobrze: trafisz na fachową pomoc, chwila moment i zobaczysz swoje Maleństwo 🙂

Sonka nie mogę narzekać na humory Witka: bo faktycznie jest tak, że on ryczy tylko wtedy gdy: jest śpiący i gdy nie chcę oddać mu laptopa ( nie mamy tv więc to jedyna taka atrakcja z bajkami dla niego 😉 ) a tak jest przekochanym moim śmieszkiem 😁 😁
Przechodzenia ciąży naprawdę Ci nie zazdroszczę a jednoczesnie podziwiam za wytrwałość i opanowanie 🙂 ale wszystko w życiu ma jakieś znaczenie i sens i finalnie zawsze okazuje się, że warto było 🙂 jak przytulisz Tolę to jak sama wiesz: zapomnisz o wszystkich niedogodnościach..

Żelazna jakbym mogła wykazać się ciekawością: z czego masz specjalizację? ☺️ ☺️ ☺️ te zabiegi mnie tak zaciekawiły.. ☺️

a moja waga to dzisiaj zaszwankowała totalnie: pokazała +5 kg w porównaniu do dnia wczorajszego: nie będę już kłamczuchy używać. O. 😁 😁 przemieszczanie jej po całym mieszkaniu ( bo może na cieku wodnym się ważę ) nic nie dało..a zjadłam wczoraj tylko 4 muffinki 😉

a że mam dzisiaj doła to pewnie będę biernym uczestnikiem forum..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello 🙂
MADZIU z tym spaniem nie tylko Ty tak masz..sama chozde spac okolo 2-ej w nocy bo nie chce mi sie wczesniej,jak zasne to potem siku o jakiejs 5-ej i nie moge zasnac przez 1,5 godziny...o 7-ej rano szykuje dziewczynki do szkoly i np dzis spalam do 11.40!! haha szok normalnie ale sie wyspalam 🙂Bierzesz moze NOSPE?Lekarka na poczatku kazala mi brac te FORTE na noc i lepiej po niej spalam.
KASIUZET niezly patencik na koteczka 🙂Oby tylko zawalu nie dostal od tego huku 🙂haha...co do znieczulenia to tez jeszcze nie wiem co mnie czeka,dopiero wyjdzie na usg czy mala lezy glowkowo czy miednicowo nadal.Nie wiem jak teraz jest,czy dziecko lezac miednicowo da sie urodzic sn czy robia teraz tylko i wylacznie cesarke?Nie mam pojecia 🤢...tez sie boje znieczulenia....a raczej skutkow ubocznych...
SONKA mnie dretwialy dlonie i mrowek mialam pelno w okresie z pzred ciazy,teraz sie uspokoilo..widocznie jakis witaminek brak bylo w organizmie,a biorac MATRUELLE jest git 🙂

Z wymiotami mialam spokoj...na poczatku okolo 9 i 10 tyg tylko mdlosci a tak poza tym okey 🙂Farciara ze mnie...Dziewczynki jak narazie jestesmy wszystkie 2in1...jeszcze troche i sie zacznie rozpakowywanie 🙂ciekawa jestem w jakiej kolejnosci 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Żelazna, jadę do Ciebie na cesarkę 🙂 Dla chirurga ogólnego to chyba bułka z masłem 🙂

Mamuska, ze mnie też szczęściara, bo nie wymiotowałam ani razu 🙂 ale mdłości były. A ze spaniem to nie zazdroszczę dziewczynki tym, które mają problem. Ja bym jak zombi chodziła cały dzień. A co do ułożenia i cc to chyba zależy od polityki szpitala i lekarza na dyżurze. To też będziesz miała niespodziankę. A kiedy zrobią Ci to usg? Żebyś wiedziała jak się nastawiać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nigdy przy cesarce nic nie robiłam bezpośrednio 🙂 To tylko ginekolodzy niestety 😉 Ale moje koleżanki z oddziału wszystkie rodziły przez cesarkę, jedna 2 razy i polecają, żebym się nie męczyła 🙂
Więc chyba nie jest tak źle 🙂 A po znieczuleniu wcale nie musi być żadnych dolegliwości, chociaż mogą się pojawić, to nie są zawsze, z moich znajomych chyba 8 dziewczyn tak rodziło, a żadna nie miała. Nasze kciuki będą się mocno trzymać za Ciebie, tylko słuchaj grzecznie lekarzy, nie wolno wstawać póki Ci nie pozwolą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Ci Żelazna, że mnie trochę uspokoiłaś 🙂 Będę grzeczną pacjentką i będę słuchać wszystkich nakazów i zakazów. Bo ja zwykle grzeczna jestem 🙂 Nie powinno mi nic odbić do główki 🙂

Koniec już moich problemów cesarkowo-znieczuleniowych.
Piszcie lepiej co dobrego szykujecie na obiadki (tudzież szykują dla Was Wasze Drugie Połówki)? 😉 Może coś podpatrzę, bo ja pomysłu nie mam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna super 🙂 gratuluje 🙂 a ile Ci jeszcze zostało?
mi też czasami dublują się posty więc nie przejmuj się 🙂


Ja też nie znam dziewczyny,która by narzekała na jakieś dolegliwości po znieczuleniu. Pewnie się zdarzają ale nie nam dziewczyny!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to Zelazna, gratuluję zawziętości i życzę powodzenia w kończeniu specjalizacji!!! aż duma rozpiera rośnie nam tu na forum pani chirurg 🙂

a ja powiem wam dziewczyny z dzisiejszego dnia jestem już mega zadowolona, załatwiłam bardzo ważną sprawę tutaj taki kraampakiet czyli wszystkie kosmetyczne okołoporodowe produkty dla mnie i dla perełki- zamówiłam u ubezpieczyciela a było z tym troche zachodu ale to za dużo by opowiadać. No i muszę tylko 1 telefon wykonać żeby załatwić położną czyli tutaj kraamzorg która po moim powrocie ze szpitala nawet w środku nocy przyjedzie jeśli będzie trzeba i się nami zajmie.

takze bardzo ważne dwie sprawy dziś odchaczyłam z listy do zrobienia i bardzo mnie to cieszy i mi baaardzo ulżylo. uff. no tylko jeszcze muszę się dodzwonić bo narazie nie odbierają bo zajęte wszystkie.

ok lece bo mnie się spać znowu chce ;pp
a piję sobie herbatke z cytrynka i miodkiem uwielbiamy ją z zuzią ostatnio mała zawsze podkakuje radośnie po takiej cieplutkiej herbatce.

ok see you later dziewczyny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka!
Kasiu, ja chyba też zazdroszczę Ci tej cesarki...bo ostatnio codziennie jak sobie pomyślę, że miałabym zacząć rodzić, to mi się nie chce... ☺️
Sonka, mi okropnie drętwieją palce i nadgarstki w nocy...rano dopóki ich trochę nie rozruszam, to mam nawet problem z podcieraniem d....y 😞 😉 ale moja siostra też tak miała w ciąży i po ciąży jej przeszło 😆
Przyszło dziś moje łóżeczko 🙂 jeszcze go nie widziałam, bo przyszło na adres teściów i mąż odbierze je dopiero po pracy, po 22...
Obiad dziś miałam bardzo szybki, bo wstaliśmy z mężem o 11 😮 a o 13.30 on wychodził już do pracy...więc były kotlety mielone, ziemniaki, buraczki dla mnie (jak ja je uwielbiam 😁 ) i papryka ze słoika dla męża 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkata super, że tyle Ci się udało załatwić 🙂 Teraz spokojniej możesz czekać na małą 🙂

Bulek pracowałam niecały rok i w 6 miesiącu posłuchałam lekarza i poszłam na zwolnienie.. Trochę mi było nawet głupio, że tak szybko zaszłam w ciążę, bo spodziewaliśmy się, że dłużej nam to zajmnie, w sumie statystycznie pół roku się zachodzi, a tu zaskoczyłam 6 tygodni po ślubie.. Nie wszystko można robić w ciąży na chirurgii, tym bardziej, jak się tak wymiouje, ale koledzy i koleżanki też byli w moim wieku i też zakładali rodziny, więc rozumieją i trzymają za nas kciuki 🙂

A! Rozmawiałam przed chwilą z ginekolog i powiedziała, że nie muszę brać antybiotyku 🙂 Bo takie CRP może być w ciąży, a jak mocz czysty i upławów tez nie mam, to nie ma po co 🙂 I że to pewnie od tej ósemki co mi wyrasta 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To troszkę jeszcze Ci zostało.... Ale czas szybko zleci-zwłaszcza przy dziecku,że jak wrócisz do pracy to szybko przeleci ta specjalizacja 🙂

co do "załapywania" to ja też jestem w szoku bo też liczyłam,że tak z pół roku do roku nam zajmie "zrobienie" córci -a tymczasem załapało za pierwszym razem... Pamiętam ten swój szok,że jak to? że już po wszystkim? tak łatwo ? 😁 😁 😁 😁
Ale fajnie,że tak u Ciebie w pracy dobrze zareagowali bo to niestety różnie bywa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczynki Kochane, dacie radę siłami natury. Wasze Maleństwa na pewno pójdą Wam na rękę i szybciutko wyskoczą ze swoich dotychczasowych domków i żadne cesarki Wam w głowie!

Smarkata dobrze, że pozałatwiałaś wszystko. Widać, że obrotna z Ciebie dziewczynka 🙂 Teraz będziesz miała spokojną głowę i nie będziesz musiała się o nic martwić.

Zelazna, jak już odchowasz troszkę Maleństwo, to wrócisz na salę operacyjną i będziesz kroić w nieskończoność 🙂 aż Ci zbrzydnie 😜 😜 😜 A teraz masz ważniejszą rzecz na głowie, yyy tzn. w brzuszku 🙂 I na serio, nie zazdroszczę tych początków ciąży!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie się dowiedziałam, że ktoś zastrzelił moje 2 psy. Uciekły przez płot moim rodzicom 29 grudnia i od tamtego czasu ich szukają, codziennie jeżdżą po lasach i polach, tak samo ich znajomi, leśnictwo w promieniu 30 kilometrów od domu rodziców. Codziennie też roznoszą ulotki ze zdjęciami, rozwieszają afisze w okolicznych wioskach i sklepach. Dzisiaj przyszedł do nich facet, który powiedział, że tego 29 był w lesie i widział psy, potem strzał i jak pies piszczał, pobiegł i zobaczył, że jeden pies leży, a drugi obok przerażony. Koleś ze strzelbą kazał mu spie..ć bo jego też zastrzeli, jak chciał pomóc temu postrzelonemu, po czym zastrzelił drugiego psa. Przyszedł dzisiaj, bo już nie mógł patrzeć na te afisze, no i strach przed tym kolesiem trochę zmalał. Rodzice już zidentyfikowali ciała, bo pokazał im, gdzie leżą. Staram się nie płakać, bo wtedy od razu się brzuch kurczy, ale jest mi bardzo ciężko. Oba psy od maleńkości były u nas i kocham je bardzo, były przecudowne i wspaniałe. Pomyślcie o nich dobrze, może będzie im lepiej. A tego ch.. mam nadzieje, że wsadzą do więzienia, świadek się póki co zgodził zeznawać. [IMG]http://imageshack.us/a/img43/4651/74086655198538814686250.jpg[/IMG]

Właściwie teraz się dowiedziałam, że nie było to nawet w lesie, tylko niedaleko budynków mieszkalnych, więc jeśli policja go znajdzie, to będzie aresztowany, bo nie wolno tam strzelać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ZELAZNA mam nadzieje,ze jest w Polsce sprawiedliwosc i ten koles dostanie za swoje!!!Szkoda mi Twoich pieskow takie fajniusie na fotce.Kocham zwierzatka i za nic w zyciu nie moglabym skrzywdzic sa pzreciez bezbronne.
Jak Wam dzis Dziewczyny mija dzionek?Mnie sie nic nie chce...caly czas leze i rozmyslam i niby tu twarda kobita jednak ma czasem doła...
Jak porzadnie Was chwyca skurcze porodowe to niewazne wtedy jest, ze jest sie slabym i nie ma sie sil,chce sie wtedy juz urodzic i miec to za soba 😉Najgorsze jest to czekanie..kiedy sie juz zacznie..itd...i zobaczycie gdy juz malenstwo bedziecie trzymac w objeciach zapomnicie o bolu i tych skurczach i tylko same szczescie Was ogarnie w serduchu 🙂Przy narodzinach swoich coreczek za kazdym razem plakalam ze szczescia 😉Piekne uczucie...
KASIUZET mam miec usg zaraz na poczatku lutego pewnie w pierwszy czwartek miesiaca bo tak robia w przychodni.Okaze sie co i jak .Jestem dobrych mysli 🙂
BULECZKU a Ty masz robione KTG teraz na wizytach co tygodniowych?Tu gdzie chodze do poradni "K" to widzialam,ze polozna robi pacjentkom te badanie.Zapewne po 37 tyg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jojku biedne psiaczki, goscia powinni za kratki wcisnąć niech siedzi i licencje ( o ile taką ma) na broń zabrać choć teraz to pewnie wieloma sposobami dla chcącego da się załatwić jakąś broń.

mam nadzieje że świadek będzie zeznawać i że dobrze pamięta tego gościa i łatwo go dopadną!

a ledwo co załatwiłam tą babkę to już zapowiedziała się że w środę przyjdzie, a już w poniedziałek taka babka ale środowiskowa, tutaj sprawdzają czy się jest przygotowanym do przyjścia maluszka. jojku teraz mam stresa bo tylko łóżeczka rozłożone mamy i kupe ciuszków trzeba będzie przycisnąć teraz przez weekend a oboje mamy lenia ale ja za to jestem na tej uprzywilejowanej pozycji i mogę raczej tylko obserwować;p no ale znając życie to pewnie będę z paniki wszystko też robić. typu- one przyjdą a my nie mamy pomytych okien co sobie pomyślą? 😮 😮 😮 wiem że nie po to przychodzą ale znacie ten ból... idę nastawić kolejną turę ciuszków ja nie wiem po co mi aż tyle ich .... masakra pięcioraczki bym mogła ubrać;p

trzymajcie się dziewczyny !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Współczuje Ci Zelazna z całego serca 😞 😞 😞 😞 😞
Co za ch. z tego kolesia! Nie mieści mi się w głowie jak można strzelać do zwierząt....
Bez komentarza.... współczuje i mam nadzieję,że znajdą tego faceta......

Mamuśko ja się wcześniej zastanawiałam jak to będzie jak ja tak nie śpie i ciągle chodzę zmęczona czy dam rade jak już się zacznie. Pewnie adrenalina nam to jakoś ułatwia i rzeczywiście marzy się już tylko o szczęśliwym zakończeniu..
Co do KTG to nie mam. Od 36 tyg mam co tydzień wizyty-już mi nie zagląda "tam" bo powiedziała że po 36 tyg już i tak się nie powstrzymuje porodu. Bada mi serduszko za każdym razem. No i teraz mam mieć co tydzień USG-bo ostatnio wyszło że spadła mi ilość wód płodowych więc jutro idziemy sprawdzić czy poziom się utrzymuje czy przypadkiem nie spada. A KTG mam mieć dopiero jak mija termin. Wcześniej robią jeśli są powikłania typu cukrzyca, nadciśnienie, zbyt duży przyrost wagi-przynajmniej tak mi tłumaczyła moja ginekolożka.

Ja od jutra chyba jakieś środki uspokajające zacznę brać 🙂 bo do tej pory tłumaczyłam sonbie że nie urodzę do końca 38 tyg więc spokojnie mogę sobie żyć, no a jutro kończę właśnie ten 38 tydz i do terminu równo 2 tygodnie AAAAAAAAAAAAA!!!
A tak najbardziej, najbardziej na świecie to boję się,że jak już urodzę i dadzą mi małą to nie będę umiała się nią zająć... bo przecież to takie maleńkie dziecko będzie....a ja nigdy nie miałam do czynienia z małymi dziećmi.... w mojej rodzinie to pierwsze dziecko od daaaawana....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oh matko Zelazna tak bardzo Ci współczuję 😞 jak można być takim bucem i w tak bestialski sposób potraktować istoty żywe 🤔 niektórzy ludzie to idioci i mam nadzieję, że tego dup... spotka surowa kara

ja dzisiaj prawie cały dzień przeleżałam pod kocykiem ... kukułki z noska i jakieś ciareczki ... co gorsza od rana mrowią mi nogi tyle że rano były to łydki a teraz w udach lekkie morwienie i drętwienie 🥴 Maluszek fikał w ciągu dnia i teraz czuję jak się przekręca, więc chyba ok ... ale jakaś taka niemrawa jestem i totalnie nic mi się nie chce 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jezu, Zelazna szok, co za sk..syn, no aż serce krwawi, jeszcze opis tego świadka - piszczący pies i drugi przerażony.. nie mogę, brak mi słów 😞 😞 bardzo Wam współczuję 😞 😞 😞

u nas też kurcze, Tymuś wrócił z przedszkola z jakimś większym kaszlem - do tej pory był lekki katarek, a niecałe dwa tygodnie temu skończył chorować, szlag by to.. a i ja już czuję, że momentalnie zaczynam więcej kaszleć, bo przecież od ostatniej infekcji mi jeszcze kaszel nie ustał, tylko się zmniejszył.. nigdy chyba nie wyzdrowiejemy z Młodym jak tak dalej pójdzie. Codziennie robimy Mu wzmożone nebulizacje z racji astmy i dla obrony przed infekcją, ale chyba jednak nie uda nam się go zbyt długo uchować w zdrowiu 😠 😠

Buleczku tak jak Mamuśka mówi, siły przyjdą same, niestworzone, nadprzyrodzone, ogromne, sam instynkt nam je podaruje, nie wiem jak to się dzieje, ale to prawda - jak mi odchodziły wody i trzeba było się zmierzyć z trudem porodu, ja byłam akurat w kiepskiej formie, bo w obu przypadkach czułam, że zaczyna łamać mnie coś w kosciach itp, a mimo to te siły nadeszły skądś 🙂

Smarkata haha, się usmiałam z tymi oknami, prawie jak przed inspekcją się czujesz, a nie przed kimś kto ma przyjść wam z pomocą 🙂

są u nas dziś moi rodzice, mama odwala mi prasowanie, Tata buduje garaże z Tymkiem z klocków - tak dziś błogo i miło 🙂 ja sobie leżę na kanapie i liczę, że Tymek ma za 5 dni urodziny, a Zuza za 6 dni.. a ja tu nie znam ani dnia a ni godziny, sił mi brak i chyba nie zorganizujemy w tym roku żadnych gości, może dziadkowie i babcie na kawę i torcik tylko wpadną, tylko czy ja i T też będziemy.. ale to teraz wszystko takie nieoczekiwane może być, co 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Żelazna, masakra...co to za człowiek, jakiś zwyrodnialec... 😲
Mi dzień minął dziś nieźle...rano z pomocą męża musiałam trochę posprzątać , bo miała przyjść sąsiadka "na odrosty" (nie mam pojęcia skąd wiedziała, że ja mam coś wspólnego z fryzjerstwem...). W końcu przyszła i mówi, że poprosiła koleżankę, bo jej głupio tak, że ja jestem w zaawansowanej ciąży i będę wdychać... 😉 swoją drogą śmieszy mnie to, że dopiero zauważyła, że jestem w ciąży (mieszka drzwi obok) i zastanawiam się co w takim razie sobie pomyślała jak widziała mnie wymiotującą pod blokiem w 16 tygodniu 🙃 😁
Byłam też u siostry 🙂 nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo jej Tomuś jest znów przeziębiony... 🤨
Wróciłam godzinę temu i staram się zebrać wreszcie siły, żeby poprasować do końca ciuszki....na razie średnio mi idzie z tym zbieraniem sił... ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to prawda czuję się jak przed inspekcją ;p mój misiek już świra przy mnie dostaje ja ciągle wymyślam nowe zadania dla niego ...;p mamy takie szfki z szerokim blatem w sypialni na fajnej wysokości dość wysokiej i wymyslilismy że tam ten materacyk do przewijania na razie polozymy, tak też zrobił misiek i odczepił jakąś tam część zeby tam polozyc ten materacyk ( od przewijaka) a teraz stwierdziłam ze nie moze tak byc bo to pod oknem jest a co jesli bedzie cos wiac przez okno? no i teraz bidulek musi montowac spowrotem;p i tylko sie łapie za głowe w co ja sie pakuje z dwoma babami będę musiał wytrzymać i się śmieje że mi po dupie da;p

właśnie zjadłam obiadek sosik z piersi i ziemiaczki i warzywka gotowane i popiłam mlekiem, a ta nasza perełka radośnie podskakuje teraz chyba jej smakuje 😉 i stwierdzam że nie chcę jednak rodzić jeszcze bo kto mi tak będzie skakać w brzuchu radośnie jak już urodzę, będę za tym tęsknić

biedne dziewczyny macie te drętwienia, ja nie mam takich ale jak stoję/chodzę to boli mnie cały bok prawy -tam ciągle leży mi zuźka- i kłuje tak jakbym miała ostrą kolkę ale jak siedzę czy leżę to nie boli, pewnie jakieś nerwy uciska, no i te pachwiny obolałe to już chyba każda z nas ma 😞 ach można narzekać bez przerwy ale ja tam lepiej skupie się na tej skaczącej istotce po obiadku;p ciekawe czy ona tak szybko czuje smak ( bo ponoć coś tam czują te berbecie) czy po prostu od ciepła tak sobie hasa .... 🤨 spytam jej jak się urodzi;p

ok ide po obiadku lekko ogarnę, ale naczyń nie ruszam , a mam tajny plan upieke coś dobrego na poniedziałek i przekupie te położne żeby na okna nie patrzyły, bo wolimy je sobie darować bo mamy tu już kilka dni mrozów a oboje zakatarzeni lekko jesteśmy... 🙃 upieke bułeczki z makiem to będą moje te babki ;p ale się tym stresuję bez sensu;pppp ale co poradze;p

dobra papa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O ja pier..... Jak można strzelać do psów?????????? To jakiś skurw.... Przepraszam, że takich słów używam, ale ja tego po prostu nie rozumiem. Co z niego musi być za człowiek? Toż to bestia, a nie człowiek.

Smarkata, Ty tak nie panikuj 🙂 Upieczesz buły i będzie po sprawie 🙂 A one przychodzą z pomocą, więc jak im nie będą okna pasowały, to niech pomogą i same umyją 😜 😜 😜 I nie ganiaj tak tego swojego mężczyzny. Niech zbiera siły, bo dopiero później będzie miał co robić 🙂

Bulku, ja też mam takie obawy, że nie będę się umiała zająć moją małą istotką. Ostatnio jak byłam u fryzjerki to mi opowiadała, że jak jej przynieśli po porodzie synka, to jej się wydawało, że to jakieś obce dziecko 😮 i dopiero po 3 tygodniach do niej dotarło, że została mamą i że to rzeczywiście jej! Czujecie? Ja mam nadzieję, że nam to zajmie zdecydowanie krócej!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...