Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Basiu o kurcze, ale miałaś "przygodę"! Można powiedzieć,że odbyłaś próbę generalną! Dobrze,że to jednak nie poród-jeszcze chociaż z tydzień niech Krasnal wytrzyma!
Nie wiedziałam,że przy zakażeniu takie objawy mogą być..

Sonka a Ty martwisz się poprostu jak kochająca mama 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
i ja nie wiedziałam ... takie głupie uczucie kłucia, szczypania ... nie wiem jak to nawet określić słownie .. bo łapało mnie kłucie i po chwili puszczało 🤔 i stwierdziliśmy, że nie ma co czekać tym bardziej, że wczoraj odczuwałam podobne dolegliwości. a tak chociaż wiem na czym stoję 🙂 no i mój mąż miał zabawę z Maluchem w brzuchu podpiętym pod ktg ... poza tym pan dr na dyżurze wyglądał na bardzo srogiego a okazał się mega luzakiem i przy opisie badania puszczał oczko, że z Krasnalkiem wszystko super 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka to są bardzo ludzkie mamusine obawy 🙂 chociaż ja coś czuję, że tak szybko to Ty się nie rozpakujesz 😉 wróżę jakiś 39 tydzień więc o wcześniaku zapomnij 😉 najpierw niech się Bulek co nieco postresuje, bo 1 kolejce 😁 😉 a ty cierpliwie poczekaj i nie wyrywaj się przed orkiestrę 😉 bo my przecież razem mamy się rozpakować a Ty mnie chcesz tu na lodzie zostawić 'niedobroto" 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basidrak napisał(a):
i ja nie wiedziałam ... takie głupie uczucie kłucia, szczypania ... nie wiem jak to nawet określić słownie .. bo łapało mnie kłucie i po chwili puszczało 🤔 i stwierdziliśmy, że nie ma co czekać tym bardziej, że wczoraj odczuwałam podobne dolegliwości. a tak chociaż wiem na czym stoję 🙂 no i mój mąż miał zabawę z Maluchem w brzuchu podpiętym pod ktg ... poza tym pan dr na dyżurze wyglądał na bardzo srogiego a okazał się mega luzakiem i przy opisie badania puszczał oczko, że z Krasnalkiem wszystko super 😁


Drugi raz już łatwiej będzie Wam się jechało-wiadomo gdzie i jak i że nie taki straszny diabeł 🙂

to ktg to taki pas na brzuszek zakładają, tak? oprócz skurczy coś jeszcze mierzy? jak to dokładnie wygląda bo ja kompletnie nie wiem 😠

A te objawy to rzeczywiście-zwłaszcza,że takimi falami Cię brało brrrrr ale stresa musiałaś mieć 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry !!!
jak miło wejść na forum i mieć kilka fajnych stron do nadrobienia 🙃 🙃 🙃
Witam też nową koleżankę 🙂

Po tylu stronach człowiek nie wie już do czego się odnieść 😁 😁

co do pakowania:
Basia jak dla mnie super pomysł żeby założyć osobny wątek: pomimo tego, że mam już jakieś doświadczenia ze szpitalem i pakowaniem, zawsze znajdzie się coś takiego, co doradzi którejś koleżanka a czego nie ma na listach szpitalnych. Jest też wśród nas kilka mam,które też jakieś przygody i doświadczenia mają i mam nadzieję, że się nimi podzielą 😉
co do gaci siateczkowych, póki pamiętam: na Inflanckiej tępili za to strasznie. Położna już na szkole rodzenia mówiła, że lepiej kupić sobie jakieś majty w koszu w supermarkecie, których nie będzie szkoda jak się wybrudzą a nie te plastikowe bo one utrudniają gojenie.
Podpaski poporodowe również są moim mega hitem 😁 😁
biorę wielki zapas bo przy pierwszym porodzie wysłałam mojego do apteki żeby mi dokupił bo mi się skończyły. Wyraźnie zaznaczając: kup podpaski POPORODOWE. a ten przyniósł mi pudełeczko wkładek higienicznych : 😁 😁 załamałam się i musiałam dzielnie przekonać do szpitalnej ligniny 😁 😁

I spakowałam też po 3 komplety ubranek dla Hani: po doświadczeniach z Witkiem, kiedy owych mi zabrakło po jednym dniu..
( tu dygresja: moje pierworodne urodziło się z podejrzeniem wady układu pokarmowego: rzygał non stop, nie przyjmował pokarmu co doprowadziło do odwodnienia, kroplówek i finalnie z Inflanckiej przewieziony został do IMiDz na Kasprzaka )
W osobną torbę zapakowałam jej wszystko, łącznie z kosmetykami, pieluchami itd. Bo po porodzie jak mi ubierali Witka i poprosili o ubrania dla niego to mój miał średnią orientację gdzie co jest w torbie, co ma podać, więc ja rodząc łożysko jeszcze musiałam z zażenowaniem patrzeć jak lekarka grzebie mi w torbie w poszukiwaniu ubranek 😁 😁 a że rodzić chcę teraz sama, bez męża tak zwanego to i sprawę personelowi ułatwię i spakuję wszystko osobno. Chyba dobrze myślę co? 😉)))
Bulek nie przyjmuj się wymiarami podanymi na szpitalnej stronie: wierz mi, że 90% pacjentek ma to gdzieś bo chcąc spakowac wszystko co do szpitala potrzebne nie jestes w stanie zrobić to z małą torbą 😉 teraz i ja bez skrupułów pakuję się w dwie.

Co do szpitali: wychodze z założenia, że urodzić gdzieś trzeba i tyle. Też na początku ważne dla mnie było jak wygląda sala porodowa, czy nowa, czy toalety itd.. wiecie same. W bólach człowiekowi kolor ścian nie robi różnicy, nie jestem nawet w stanie powiedzieć jak wyglądała sala 😁 😁
teraz liczy się dla mnie tylko to, żeby dziecku krzywdy nie zrobiono. A gdzie będę leżeć, czy w pojedynczej czy w poczwórnej sali, czy będę mieć indywidualną opiekę etc.. to dla mnie nie ważne.
Tu o Inflanckiej będzie dygresja, bo widzę Buleczku że martwisz się co nas czeka: faktem że ze względu na to, że jest to szpital tak bardzo otwarty to nie trzymają w nim dłużej niż potrzeba. Ale czy to źle? 😉 teraz też otworzyli po latach remontu nowe sale poporodowe, więc podobno czeka nas luksus niewielkich sal z łazienkami. 🤪 🤪 🤪 obaczymy 😉
jedyne na co narzekać mogłabym to opieka na poporodowym: część personelu, szczególnie te młode, są naprawdę super: chętnie pomogą, doradzą, znajdą czas. Ale trafia się też kilka takich starych prukw co trują człowiekowi życie. Ja osobiście miałam to gdzieś i wyszłam z założenia że płacąc składki mam prawo do uzyskania takiej opieki jakiej sobie życzę więc jak miałam problem z karmieniem to bez względu na porę dnia czy nocy zabierałam wózeczek z dzieckiem i szłam do ich pokoju, siadałam na krześle i mówiłam: nie umiem karmić piersią, proszę mi pomóc. Nie miały wyboru i pomagały 😁 😁
No i na jedzenie mogę ponarzekać, bo porcje głoooodoooowe 🤢 🤢 przyda się ktoś kto będzie dowoził jedzonko. I nie zapomnij o własnych sztućcach, bo dają plastikowe i to raz dziennie 😁 jak wyrzucisz po śniadaniu widelec to obiadu nie masz już czym zjeść 😁 😁

O. Mi na przykład bardzo przydały się też takie klapki samolotowe na oczy: bo w salach światło świeci się non stop a ja nie umiem zasnąć przy pełnym ożarówkowaniu 😁

Boziu Boziu co to ja jeszcze miałam..
że Sonka Ty zdrowiej szybko bo jak tu rodzić z kaszlem. Wyobraź sobie parte i atak kaszlu przy tym 😉) 😘 😘

że Basia nie daj się zwariować informacjami z netu tylko zaufaj własnej intuicji. Internet często i zbyt gęsto karmi nas tylko opowieściami przyspieszającymi akcję porodową, więc zamiast się w to wgłębiać: obejrzyj sobie np odcinek Przyjaciół albo coś. Nie warto się stresować bo możesz tylko maleństwu zaszkodzić a i po co Ci dodatkowe nerwy. Co ma być, to będzie: nie przeskoczysz tego tematu. 😘 😘

że Mamuska widzisz, jak tu jedna napisała: z rodziną dobrze na zdjęciach. Ale wierzę w karmę: kiedyś Twój szwagier zrozumie na czym powinna polegać rodzina i wzajemne wsparcie 😘 😘

yy... coś jeszcze ? 😁 😁


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia Ty się ie wygłupiaj z rodzeniem 😁 kolejka jest 😁 😁 a Ty na liście przede mną jesteś więc składam osobiste prośby co byś się jeszcze z akcjami powstrzymała bo ja muszę jeszcze włosy pofarbować, kosmetyczkę zaliczyć i takie tam a jak już ruszyć listę to nie zostanie mi nic innego jak rodzić po Tobie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
TuliPanienko moja kochana-ja się tak cieszę,że wróciłaś do Nas!!! Jesteś moim światełkiem. Jednak jak ktoś był i widział na własne oczy to wie co mówi 🙂
ja nigdy w życiu (poza moim porodem-tym takim że to ja się przebijałam na świat ) nie byłam w szpitalu. Wogóle nie mam zielonego pojęcia jak to tam życie może wyglądać 🥴
O sztućcach bym w życiu nie pomyślała-a już na bank bym wywaliła po pierwszym posiłku 😁 swoją drogą mogliby dawać jedne na cały pobyt w szpitalu 😁
Kiedyś spotkałam znajomą,która teraz w czerwcu rodziła i już miała okazję korzystać z TYCH nowych sal poporodowych i mówi że to rewelacja. Przy pierwszym porodzie w innym szpitalu musiała do kibelka iść cały długi korytarz, coś jej się tam wtedy sączyło po nóżce a na koniec jeszcze koleja do kibelka jak za komuny. A tu na inflackiej ponoc w pokoju są łazieneczki 🙂

A miałaś może hmmm tę przyjemność korzystania z tego narzędzia tortur zwanego kołem porodowym? ja jak na to patrze to mi się słabo robi 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nooo to ześ Tulipanna pojechała z książką wręcz 🤪 ale ja lubię tyle czytać, dla mnie posty mogą być takie długie, jeszcze do niedawna miałam opory, że ja to zawsze jak piszę to się tak jakoś mocno rozpiszę, ale pobiłaś mnie właśnie na głowę 😉

Też właśnie sobie wyobraziłam ten mój atak kaszlu przy porodzie, ale może to nie głupi pomysł, tak jak Bulek napisała, zakaszlę, kichnę i Młoda sama wyskoczy na ten świat 😉

Z tymi majtkami to chyba wiem o co chodzi i zapewne nie o te siateczkowe, bo są też takie właśnie ala plastikowe, coś jak z takiego materiału jak te zielone fartuchy dla odwiedzających w szpitalu i ja przy Tymku najpierw takie kupiłam i szybko mi je właśnie odradzono, ze one tylko pogorszą jakiekolwiek gojenie i w sklepiku szpitalnym T zakupił mi takie siateczkowe, bawełniane, oczka w tej siateczce wielkości ok 0,5 cm więc "przewiew" idealny. sprzedawane są zazwyczaj po dwie pary w paczce, a tamte złe po pięć chyba.
o, to te są te bee:


a te ok:


ja pamiętam czasy, jak rodziłam Zuzę to nikt jeszcze nie wiedział co to są podkłady poporodowe i nikt nie wpadł na pomysł produkcji majtek siateczkowych i było tak:
zwały ligniny między nogami z zakazem zakładania jakichkolwiek majtek.. wyobrażacie sobie? My oczywiście po kryjomy zakładałyśmy zwykłe majtki, a przed obchodem chowałyśmy je do kieszeni szlafroków - także teraz to jest luksus, wygodne, nie przeciekające podkłady i oddychające majtki 🙂

Basidrak miałaś Ty dzisiaj przygodę, no no no, uważaj, bo Ty mi tu pięknie życzysz, abym i do 39 dotrwała, na co bardzo liczę, a sama się tu przed szereg wychylasz, no 😉 mamy ten sam termin, to proszę mi tu grzecznie czekać w kolejce 😉
ale tak poważnie, dobrze, że tak wyszło, faktycznie infekcję zażegnasz i będzie ok.

Ja pamiętam jak na madalińskiego przy liście rzeczy do zabrania napisali, aby nie zabierać dużych toreb tylko dwie niewielkie reklamówki.. tyle, że w jedną reklamówke to zmieścił mi się ledwie mój zimowy szlafrok, olałam więc sprawę i tak jak Wam pisałam, wzięłam dwie torby podróżne + dużą torbę fotograficzną i byłaby jeszcze paczka pampersów cała, ale w popłochu zapomnieliśmy zabrać 😉 i nikt nawet krzywo nie spojrzał na te toboły, więc bez obaw, nikt Was ze szpitala nie wyrzuci za "nadbagaż" 🙂

Tuli a czemu nie chcesz z mężem rodzić? i Ty też widzę warsaw, to też teraz z Bulkiem na inflancką się wybierasz, czy gdzie indziej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
KTG bada czynności skurczowe macicy i monitoruje serduszko Maluszka 🙂 przez godzinkę mogliśmy się zacieszać biciem serduszka Wiktorka i jak reaguje na przyłożenie rączki albo buziaka w brzucha 🙂 a no i ciszę jak zaczynał zmieniać pozycję - chwilę zajęło nim aparat go wyłapał a potem znowu pik pik pik 🙂

co do tych sexi reform 😉 to ja kupilam jakieś takie z BabyOno

http://sklep.bebeclub.pl/po-porodzie/467-majtki-jednorazowe-babyono-5szt-.html

ale do torby wrzuciłam sobie jeszcze 3 pary bawełnianych nowych fig 🙂 i jak się da to będę w nich śmigać 🙂

spoko loko nie zamierzam się wyrywać, ale pietra dzisiaj niezłego mieliśmy oboje .. chrzest bojowy przeszliśmy i upewniliśmy się, że to właściwy szpital - po raz kolejny nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hmmm no to ja mam oczywiście te be... takie mi doradziła kobiecina w aptece.
Ale przecież one są z fizeliny i to tak cienkiej,że jak przymierzyłam jedne to mi się porwały gdzie palcem chwyciłam.....
Sonka czytałam o tym,że w niektórych szpitalach ciągle każą chodzić bez majtek ale trudno mi sobie jakoś to wyobrazić 🙃 jeszcze za dnia to jako tako ale w nocy? toć to awykonalne!

P.S.
Ja też lubię jak tak dużo piszecie 🙂 dla mnie to wszystko jest ważne i ciekawe. Nie dość,że mam braki w wiedzy przez to że nie chodziłam do szkoły rodzenia to jeszcze Wy górujecie nad nami doświadczeniem. Piszcie jak najwięcej! Nawet to co wydaje Wam się oczywiste bo dla mnie już nie wiele rzeczy jest oczywistych!

Basiu no to rzeczywiście radocha!!! też tak chcę hihi! Naprawdę tak reaguje na dotyk dłoni???
Zawsze się zastanawiałam czy to że np. wyciąga kolanko czy rączkę jak przykładam rękę to przypadek 🙂 a jak ktoś inny chce podotykać i poczuć to się uspokaja i rzadko kiedy daje o sobie znak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie wiem jak to z tym jest dokładnie pod wzg medycznym, ale ja po naszym Dziubasie zauważyłam, że jak mocno fika i Gregor rękę przyłoży to po chwili jest spokój 🙂 a dziś przy ktg dało się wyłapać, że ze 140 do 120 po przyłożeniu ręki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MrsTuliPanna napisał(a):
Basia Ty się ie wygłupiaj z rodzeniem 😁 kolejka jest 😁 😁 a Ty na liście przede mną jesteś więc składam osobiste prośby co byś się jeszcze z akcjami powstrzymała bo ja muszę jeszcze włosy pofarbować, kosmetyczkę zaliczyć i takie tam a jak już ruszyć listę to nie zostanie mi nic innego jak rodzić po Tobie 😉



coś mi się przypomniało a propo tego fryzjera 🙂
koleżanka mi opowiadała, że jak jej mama była w ciąży z siostrą to na tydzień przed porodem poszła do fryzjera ... a po porodzie ponoć Malutka z bujna fryzurką się urodziła 🙂 więc ja poczekam i dam szansę na super fryz twojej Kruszynce 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
respect Maluch widać do tatusia czuje 😉 u nas śmiejemy się, że Mała nawet wie kiedy tatuś patrzy na brzuch, bo jak świruje i cały brzuchol skacze i ja zawołam żeby patrzył, T patrzy a Mała zastyga bez ruchu, T przestaje patrzeć Mała bryka 🙂

wiecie, że ja mimo dwóch porodów nie mam pojęcia jak odczytywać ktg, bo w obu przypadkach miałam zakładane już przy bardzo silnych skurczach, więc nie za bardzo trybiłam już co i jak. Przy Zuzi nie jeździło się jeszcze na wcześniejsze pomiary ktg, no a przy Tymku nie zdążyłam ani razu 🤢 może teraz dane mi będzie 🙂

Bulek mi też wtedy te majtki polecono, ale prawdą jest, że te siateczkowe zdecydowanie lepsze, one nic nie uwierają, dobrze się układają i można je prać, ja jestem z nich bardzo zadowolona. A spanie bez majtek jak piszesz to na serio awykonalne, wiem to z autopsji 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
😁 😁 😁 😁 masz rację: nie mogę urodzić łysej małej mojej Królewny nie ? 😁 więc czekaj swoje 😜

ja lubię dużo pisać i długie posty, troszkę się bałam że pomyślicie że za bardzo się uzewnętrzniam czy coś, ale to taka frajda móc pogadać/popisac sobie z kimś kto wie o czym mówię, kto wie co to znaczy jak ma się skurcze w nogach, wstaje się po 5x siku 😉) dlatego cieszę się, że TU mogę 😉

Sonka, będę rodzić na Inflanckiej z racji:
-że tam już rodziłam
-że stamtąd mam lekarza prowadzącego
-że mam całkiem niezły dojazd ( choć nie taki szybki jak Bulek 😜 )
-że nie chce mi się szukać innego bo urodzić i tak gdzieś trzeba

a z moim nie-mężem to sama nie wiem czy chcę czy nie chcę rodzić. Jakoś niezdecydowana jestem , bo raz że się pomocne ramię mi przyda i świadomość, że ma się Swojego człowieka obok, z drugiej jak ma mi tak pomagać jak przy pierwszym porodzie to sama nie wiem czy to przeżyję ( dodam, że irytował lekarzy wtrącaniem się w ich kompetencje, bo DLACZEGO nie dostałam znieczulenia skoro obiecali 😁 i nie mówiąc o tym, że o mało mnie maską od tlenu nie udusił z takim impetem przykładał się do zadania ) Jest jeszcze kwestia opieki nas Witkiem: nie jestem z Wawy, więc z rodziną tu moją kiepsko a rodzina mojego choć bardzo chętna do współpracy i na serio wykazuje chęci pomocy to nie wiem czy poradzi sobie z tym czortem wcielonym nie mówiąc o tym, że mieszka na drugim końcu warszawy 🤢
Więc jak mnie nie daj Boże w nocy bóle złapią, to jadę sobie karetką do szpitala bo z synkiem jednak ktoś musi zostać. A wiesz jak to z drugim bywa, jeszcze jak nie minęły mi dwa lata od porodu? urodzę w godzinę od pierwszych skurczy 😁 😁
daj mi Boże 🤔
i tu mi się przypomniało: że boimy się porodu ( bo ja się boję jak wiem co mnie czeka 😁 😁 😁 ) bo boli itd..
a czasami nawet są z tego przyjemności w postaci orgazmu, więc warto czekać, warto wycierpieć żeby potem się mega zrelaksować po 😉 😁 😁 ☺️ ☺️ ☺️

Sonka, przypomniałaś mi przy okazji ligniny 😁 😁
Nie wiadomo jaka byłaby piękna, smukła i powabna: wszystkie z szytymi kroczami wyglądamy podczas prób przemieszczania się do toalety tak samo 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A te z siatki to normalnie w aptece można kupić? 🤨 bo może i ja zapobiegawczo sobie zakupię: przecież przepierki w szpitalu robić nie będę.
A no i Bulek: z koła porodowego nie miałam okazji korzystać: u mnie akcja porodowa szła tak szybko ( w 2 godziny od pierwszych skurczy, dziecko 4100 i tylko 4 szwy 😎 😎 ) że włąściwie z niczego nie zdążyłam skorzystać 🤔 nawet z lewatywy ☺️ 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka mój młody też zastyga zawsze, jak zawołam meża, żeby popatrzył, jak buszuje w brzuchu 😁 I jak tylko odwróci wzrok (czasem po paru minutach) to znowu się wierci 🙂

TuliPanna zastanawiam się też jak to będzie z moim jak będę rodzić, czy zamiast mnie zrelaksować nie będzie wkurzał.. Ale chyba jednak wolę, żeby był przy mnie, oby tylko była możliwość rodzinnego porodu, bo są tylko 2 sale tam, gdzie chcemy rodzić.
Przykładowe gacie z siaty http://allegro.pl/majtki-siatkowe-poporodowe-hartmann-wielorazowe-l-i2918518012.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a, nie-mąż, czyli tak jak u nas w "kombinacie" żyjecie 😉 oż Wy grzesznicy jedni 😜 😜
Ja chcę bardzo rodzić znowu z moim T, a niech się wtrąca ile ma sił, a niech pilnuje ich tam wszystkich, aby mi tylko dobrze było -ja mam zadanie urodzić, on niech pilnuje reszty i to mi pasuje 🙂 a tak naprawdę, to był dla mnie mega wsparciem pod każdym względem, tym bardziej, że już raz rodziłam sama i nie było to fajne, oj nie 🤨

No to fajnie, może się na serio spotkacie z Bulkiem, kurde może i ja tam będę rodzić 😉 🤪
Ale to fakt, my też najbliżej mamy do MSWiA i madalińskiego, a to dość ważne, zwłaszcza jak się szybko rodzi, co u mnie już dwa razy tak było 🤔

U nas podobny problem teraz, w domu niespełna trzylatek i co z nim począć jak zacznę rodzić a on będzie w domu, mamy niby Zuzię, ale Jej więcej w domu nie ma niż jest - na trasie do szpitala dosłownie mamy moich rodziców, więc jeśli będą akurat w domu to problem rozwiązany, ale wiecie jak to bywa..

Tak sobie weszłam w ten majtkowy link Basidraczka (tak na marginesie, one też chyba nie są siateczkowe basidraczku, a tu właśnie chodzi o ten "przewiew") i zobaczyłam tam takie pasy po-ciążowe, co o tym myślicie? Miała któraś z Was juz doświadczonych Mam coś takiego? Brzmi fajnie, ale czy działa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zelazna napisał(a):
Bulek mi też się porwały jak przymierzałam 😁 a wcale jakieś za ciasne nie były, po prostu od palca jak napisałaś 😁


🙂 ja na początku przestraszyłam się,że aż tak gruba się zrobiłam a przecież kupiłam rozmiar większe niż moje normalne 🙂 ale na szczęście okazało się,że one jednak takie delikutaśne są.

to te z siatki są wielorazowe? fajnie 🙂 jak mi się uda to jeszcze poszukam 🙂 ale w mojej aptece nawet tych nie było i mężusia przegoniłam na wycieczkę po aptekach i znalazł takowe.

Sonka mi też się wydaje,że one przez ten brzuch to wszystko widzą bo ja od kilku dni chciałam nagrać kamerką te radosne podskoki ale ni hu hu się nie da. Co naciskam czerwony guziczek to cisza, jak odłożę to podskoki 😮

Dla mnie to forum jest jak wybawienie 🙂 Mam komu się wyżalić, komu postękać, mogę się podpytać o wszyyyystkie niepokoje moje. A w domu to mąż już ma mnie dość z tym moim monotematycznym paplaniem, przyjaciółki maja już małe bobasy i trochę nie są już w temacie-w sensie inne problemy maja więc nie chcą ciągle paplać o ciąży. A mamie już nie chcę tyle gadać bo widzę,że już zaczyna się bardzo denerwować,że to już zaraz....

Tulip jak to 2 godziny!!!! osz Ty szczęściaro 🙂 To Hanka Ci wyskoczy teraz zanim do samochodu wskoczysz 😉

Sonka dawaj na Inflancką! Pokoje ponoć są i trójki-jak na wczasach będzie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek napisał(a):

Sonka mi też się wydaje,że one przez ten brzuch to wszystko widzą bo ja od kilku dni chciałam nagrać kamerką te radosne podskoki ale ni hu hu się nie da. Co naciskam czerwony guziczek to cisza, jak odłożę to podskoki 😮


he ja też chciałam nagrać filmik jak ona skacze mi w brzchu radośnie co aparat wzięłam do ręki to cisza, odłożyłam po nagraniu 5 min filmiku nieruszającego brzucha 🤨 aparat a ona zaraz znowu hasa jakby widziała wszystko i mowila a figa nie pokaze jak pieknie fikolki robie!

To samo jak wołam mego lubego (tez nie-męża puki co:P ) kiedy ona tak bardzo rozrabia w brzuchu żeby poczuł te najmocniejsze kopniaki to nagle cisza ani drgnie, zabierze rękę i znowu to samo 😉 no chyba że leżymy sobie przytuleni i wtedy tatusia łaskawie skopie a lubi zwłaszcza w jego plecy!! 🙂

ale mam z tą naszą perełką radochę! tego kopania właśnie i wiercenia będzie mi brakować po porodzie, ale ogólnie to nie mogę się doczekać aż w końcu się rozpakuję zobaczę naszą perełkę i ucałuję ją i do tego pozbędę się wreszcie bólu w miednicy bo jest nie do wytrzymania.... ble

a czujecie czasem czkawkę maluszka ? moja ma czasem z 2 albo 3 razy dziennie i tak śmiesznie to czuć czuję tak nisko przy pęcherzu i na górze jak nóżkami żebra mi podczas czkawki lekko obija, śmieszne to uczucie choć małej pewnie nie do śmiechu bo ile tak czkać można, nie?

co do gatek to ja nie biore żadnych siateczek tylko zwykłe takie które po porodzie nie powinny mi spadać w sumie to nosze te same co przed ciążą i biorę takie bawełniane figi po prostu. jakoś nie podobaja mi się te siateczkowe czy jednorazowe... a jak wrócę do domu to będę raczej tam wietrzyć ile się da dam sobie podkład na łóżko i ile się da tak bede przesiadywac - moja siostra tak mi radziła coby jak najwięcej wietrzyć tam to szybciej się goi.

ja już spakowana niemal ostatecznie jeszcze tylko dodam kapcie , dokumenty no i elektronikę do torby. o dziwo zmieściłam się w taką małą walizkę podróżną ale w moim przypadku niby wszystko ma być na miejscu (oby) jeszcze się upewnię u położnej poproszę żeby mi dala jakąś listę, bo narazie to kożystam ze strony polozna.nl i tam jest bardzo okrojona lista.

jak zwykle się rozpisałam.... ja to chyba nie potrafię zwięzłych postów pisać;p ale co tam czytajcie sobie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny,

Ja mam te siateczkowe wielorazowe, czytałam że wystarczą 2 paczki czyli w sumie 4 sztuki bo można je wyprać jak coś a schną w godzinę więc mam nadzieje że wystarczą. Na stronie mojego szpitala było jasno zaznaczone że mają być siatkowe majtki więc takie zakupiłam.
Zrobiłam tak że w sklepie z artykułami dziecięcymi i dla matek też zamówiłam przez internet wszystko i mój mąż odebrał osobiście i już mamy w domu. Jeszcze muszę się wybrać po kosmetyki dla mnie i dla Kluski.

Mam pytanie, jeśli chodzi o kąpiel malucha to czego używać najlepiej? płyn do kąpieli jakiś i tyle czy lepiej mydełko? i czy smarować czymś po kąpieli?całe ciałko czy tylko pupkę?

Wrzuciłam właśnie pranie Kluski i jutro poprasuje i będzie czekać w szafie...jeszcze mi zostaną do wyprania pościel, kocyk i ręczniki i będzie gotowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja wzięłam jakie były te gaciochy 😉 i rzeczywiście nie są siateczkowe a fizelinowe - chociaż to tak bardziej na wszelki wielki, bo wolałabym swoje bawełniane wygodne i tak jak Smarkata pisze wietrzyć bimbałki i krocze bez wbijania się w staniki i majciochy 🙂

Madzia - nam położna na szkole rodzenia mówiła, żeby przy takim Maluszku mydełka nie używać, bo bardzo wysusza skórę - ja posłuchałam doświadczonych mamuś i kupiłam Oillan - i nic więcej nie trzeba dla takiego maluszka 🙂

http://www.apteka-melissa.pl/produkt_oillan-emulsja-do-kapieli-500-ml_2748.html

a wracając do forum ... dla mnie to zbawienie 🙂 jest dużo łatwiej przetrwać tą ciążę 🙂 po przeprowadzce z podlasia wszyscy znajomi i doświadczeni zostali tam .. i tak jak pisze Bulek staram się za dużo nie rozmawiać o ciąży i dziciaczkach, bo sama nie przepadam za takimi monotematycznymi rozmowami w gronie znajomych ... no bo o czym tu rozmawiać o bólu kręgosłupa, hemoroidach i obawach przed porodem ... szybko skończą się relacje przyjacielskie i tematy do rozmów 🙂 a rodzicom im mniej szczegółów tym lepiej,bo sami niepotrzebnie się wkręcają i zamartwiają ... a z Wami jest inaczej ... jak piszę, że boli albo coś niepokoi to wiecie co mam na myśli i każda swoje metody na coś ma 🙂 wtajemniczone dogłębnie w temat 🙂 jakby nie patrzeć w gromadzie raźniej 🙂 każda się wyżali i całą ekipą pozgrywać się można dla rozluźnienia sytuacji 🙂 i tak jakoś nam minęło prawie 8 miesięcy Brzuchaleczki 🙂 a potem to już będziemy zacieszać z naszych Krasnali co które odczynia i daje popisy możliwości 😉 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
🙂
wysłałam do Was zaproszenia co bym i ja miała jakiś znajomych 😁 😁 ☺️ ☺️ 😉 😉 😉
bo i chciałabym Wam pokazać jaką mam pamiątkę z ciąży Witka i dlaczego warto polowac z kamerą na te cenne momenty falowania brzucha 🙂 a nie chcę wstawiać tu filmu dla szerszej publiki 😉

a tak w ogóle: miłego słonecznego dnia !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂 Czkawkę malucha też czasem 3 razy dziennie czuję 🙂 I to zazwyczaj nisko, przy pęcherzu, takie skrobanie i obijanie się 🙂

O to, czym myć młodego jak się pojawi pytałam bardziej doświadczonych koleżanek i zgodnie z poradami mam Oilatum itp. podobno niczym nie trzeba później smarować jak w tym się kąpiel robi. Pewnie będę musiała dokupić, bo niestety mam straszne problemy ze skórą teraz. Nie mam żadnych rozstępów na szczęście, ale jest strasznie sucha, póki nie kąpałam się w tych olejkach tylko używałam normalnych mydeł to byłą tragedia, skóra ze mnie schodziła, a na rękach miałam krostki. Na szczęście Balneum, Oillan i Oilatum pomagają 🙂

Miłego dnia! (Wrocław potwornie dziś brzydki.. ciemno i pada..)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o kosmetyki dla maluszka, to chyba każda położna i lekarz mają inne zdanie 🙂 Jak ja chodziłam na szkołę rodzenia to położna mówiła, że warto zacząć od łagodnego mydełka (np. Bambino), jeśli okazałoby się że dzidziuś jest wrażliwy to dopiero wtedy sięgać po te płyny typu Oliatum. Ja chyba wypróbuje na początek mydełko, kilka moich znajomych też tak zrobiło i wszystko było OK.

Z "super przyjemnych" wiadomości - od antybiotyku dostałam zapalenia pochwy..... Wrrrrr!!!!! W czwartek idę do gina, więc na pewno dostanę jakieś 'docipne' tabletki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...