Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Zelazna ale się cieszę 🙂 🙂 tylko wiesz nie szalej za bardzo na początku...chociaż pewnie nie będziesz w stanie bo jednak spadek formy po takim leżeniu jest duuuuży. A tak sie martwiłaś....teraz już tylko odstawiać fenka do końca i zobaczymy co się będzie dziać 🙂 czy urodzisz od razu czy będziesz jak Sonka i ja...

A jak tam, do porodu się szykujesz czy jeszcze czekasz?coś jeszcze ciekawego Ci powiedzieli na wizycie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
To było tylko USG, żeby sprawdzić czy rośnie, czy nie ma zaburzonych przepływów itd. No i rośnie sobie młody powoli 🙂 Musiałam się mega naczekać, no bo najpierw pacjentki z oddziału były, więc 5 dziewczyn przede mną.. Ale fajnie, że w ogóle mnie przyjęła, bo byłam u niej tylko na tych skanach prywatnie, nie prowadzi mojej ciąży, a nie kazała mi nic płacić ani nic 🙂 Czekam tylko do soboty na seks i mogę rodzić 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej, ja tez nadal w dwupaku... 🤪 🤪 😜 😜 😜 😜 😜 😜
o rany, jeszcze kilka dni temu tak właśnie z wami tu pisałam, fajnie 🙂

pomidorów raczej nie należy jeść zwłaszcza na początku karmienia, więc nie wiem jak z tą pomidorówką 🤢 ja dziś będę jadła rosołek z lanymi kluseczkami 😎

Zelazna - super wieści 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nam w szpitalu dawali pomidorówkę 🙂 a ja też już w domku robiłam sos pomidorowy do makaronu i póki co Wiktorek reaguje dobrze na moje jedzonko 🙂 nie ma kolek ani żadnych zmian skórnych 🙂

Żelazna super wieści 🙂 to teraz życzymy pomyślnej realizacji planów w zakresie 4S 😉 no i szybkiego i szczęśliwego rozwiązania 😉

ej laski ... jak z waszymi szwami ... czekacie aż się wchłoną czy już się ich pozbyłyście?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna super wieści 🙂
Aż Ci zazdroszczę tego seksu 😁 ciekawe kiedy ja będę mogła, czy nie będę się bała i czy będzie jak przed poirodem 🤨

Basiu ja miałam takie ktore się nie rozpuszczają . Swoją drogą ja nie wiem jak Ty możesz siadać po turecku 🤪 🤪 🤪 Ja jak pojechałam pierwszy raz na zdjęcie szwów to nawet nie mogłam na tym samolocie nóg zozczapierzyć 😮

Moja Zocha zostanie chyba wokalistką jakiegoś zespołu punkowego-tak się umie wydzierać w niebogłosy!!
Byłyśmy dziś u pediatry na kontroli. Niunia ładnie przybiera na wadze i mogę się przestać obawiać,że z moim mleczkiem jest coś nie tak. Natomiast lekarz powiedziała,że mam karmi c 20 min nie dlużej. I że czesto się zdarza że dzieci na piersi nie chcą smoczka. Tylko czym mam ją uciszać jak smoka nie chce a piersi mogę 20 min 😞
No i ten wystający pępek to przepuklina. I musimy jak najdłużej leżeć na brzuchu a już wiem,że on tego nie znosi 😞 Boże jak to przetrwać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek, rany rany, jak to przepuklina? 😮 😮 😮 Biedna Zosieńka 😞 Mam nadzieję, że to samo jakoś przejdzie...

Pomidorów ja też nie jem... A w szpitalu to mi nawet brokuły dali, więc nie ma na to co patrzeć...

Ja co do siadania po turecku się nie wypowiadam, bo chyba jako jedyna tu mam ocalałe krocze bez żadnych otarć, tudzież szwów, więc siadać mogę w każdej pozycji :P

Zelazna, dajesz w takim razie 4s i naciesz się tym na zapas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ej bo to surowych pomidorów nie wolno. ja już też jadłam pomidorową. Już powoli zaczynam jeść normalnie. Poza czekoladą, orzechami i kawą i kapuchą i itp.

Zośka podobno jest taka jak ja jak byłam taka malutka. tez wydzierałam się bez powodu i tez miałam przepukline. To leżenie bna brzuszku ma sprawic ze się wciśnie ten pępuszek do środka-ale jak ją przekręcam na brzuszek to jest ryk..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no dziewczyny widze ze dzis dzien super wiesci! Zelazna super gratuluję!!! teraz to tylko pączki robić, obiady gotować i w ogóle 4s 😉

Ja tylko na chwile , tylko wpadłam się pochwalić, że udało nam się obojgu wreszcie zameldować, a dzidzia ma już tatusia nazwisko bo załatwiliśmy uznanie ojcostwa 🙂 jeeej trafiła nam się babeczka super wszystko udało się załatwić!!!!! nawet nie wiecie jak się cieszę bo tak to dzidzia miała by ojca nieznanego 😮 a nie chciałabym tego bo przecież tatusia kochającego ma!

ok spadam robić wszystko czego nie robiłam, żeby doczekać aż załatwie wszystko 😉

pozdrawiam!!!! Później was poczytam! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek wczoraj czytałam taki artykuł gdzie napisali że dzieci nie lubią leżenia na brzuszku bo one oddychają brzuszkiem zamiast klatką piersiową do któregoś tam miesiąca ale żeby mimo wszystko nie rezygnować z tej pozycji i że można kłaść dziecko na kolanach u siebie na brzuszku i że wtedy powinno mu być wygodniej...może to by coś dało u Twojej Zosi?

Smarkata ale super że Ci sie udało 🙂 dziś dzień dobrych wiadomości to może i zaczniemy rodzić niedługo 🙂

Ja właśnie zjadłam obiadek i czekam na męża...jutro na obiad będzie lasagna szpinakowa mniam 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkata świetnie że Ci się udało pozałatwiać wszystko! Dzisiaj dostałyśmy prezenty na Walentynki, ja od pani doktor a Ty w urzędzie 😁 Świetnie, że wszystko masz już pozałatwiane 🙂 Faktycznie głupio by było, żeby maleńka miała nieznanego ojca wpisanego, tym bardziej, że ma 🙂

Bulek mam nadzieję, że ta przepuklinka wskoczy szybko na swojr miejsce i tam zostanie!

Mi się też wydaje, że nie można surowych pomidorów, a zupę pomidorową chyba można, ale wiadomo, trzeba po wszystkim co wprowadzi się do jedzenia patrzeć, czy nie ma reakcji u bobasów 🙂 Moja koleżanka (chirurg dziecięcy w ogóle) kilka dni po porodzie cały dzień jadła tylko krem z brokułów.. Później dopiero jak mały jej bardzo płakał i bolał go brzuszek, puszczał dużo bąków i marudził to się zorientowała, że brokuły, kalafior i kapusta to nie są najlepsze rzeczy do jedzenia dla karmiącej. Zapamiętała i teraz rozpowszechnia wiedzę 😁 Po prostu nie wpadło jej to do głowy w tym całym ambarasie z dzieckiem 😁

Z tym seksem po porodzie to "nam" na zajęciach w szkole rodzenia powiedziała, że mamy po tych 6 tygodniach po porodzie jak najszybciej chociaż delikatne pieszczoty, jakieś macanie chociaż 😁 Bo powiedziała, że jak sie bardzo długo czeka, to trudniej zacząć. Chociaż dla mnie to i tak przerażające, żeby później się za to zabrać, a jeszcze nie rodziłam 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eh a ja się boję że będę mieć taki zwał skórny normalnie jak sobie wyobrażę mój brzuch bez zuzi w środku to ryczeć mi się chce boję się że mi się taka skóra zwisająca zrobi bo całe podbrzusze mam w rozstępach jeden przy drugim i boję się o to bardzo , i jak tak będzie to ja nie wiem czy się dotknąć pozwolę, choć mój kotek to chyba nie daruje mi i znajdzie na mnie sposób...

właśnie dziewczyny jak tam wasze brzuszki??? jak to u was wygląda??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkata ja właśnie też cały czas się zastanawiam jak brzuch wygląda bez dziecka już w środku bo przecież ta skóra nie znika...ja co prawda nie mam rozstępów za to moje żyły na całym brzuchu są bardzo widoczne i mam bardzo cienką już tą skórę więc jak Ala nie wyjdzie szybko z brzucha to mi porobi rozstępy.
No i zastanawiam się co robić z tym brzuchem po porodzie żeby wrócił do formy...oprócz ćwiczeń no ale to dopiero chyba po miesiącu można...czytałam o jakiś pasach ale nie jestem jakoś przekonana do czegoś takiego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pierwszego dnia wygląda tak samo jak przed porodem 🙂 tyle że jest miękki bleee
Wszyscy jak mnie widzieli to się śmiali,że wcale nie urodziłam 😁 i że komuś dziecko zabrałam 🙂
potem zaczyna się stopniowo obkurczać. Ja już prawie nie mam brzucha-taki mały flaczek jeszcze mi został ale myślałam,że będzie dużo gorzej 🙂 Gorzej z tym co mi na biodrach wylazło i na udach... Po połogu można zacząć ćwiczyć. Ale słyszałam też że trzeba uważać bo jak się zakwasy porobią to mleko jest kwaśne i dziecko nie będzie chciało jeść...nie wiem czy to prawda...ale powiedziała mi to koleżanka która mieszka w Polsce i druga która mieszka w Irlandii....Ja w każdym razie czekam na wiosne żeby na spacerach spalinć tego sadełka trochę 😁

Dzikusko nie wiedziałam,że to o oddychanie chodzi ...Zośka musi tak leżeć żeby ten pępek uciskać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój brzuch też bardzo szybko wraca jakoś do normy. Oczywiście od razu nie będzie wyglądał jak przed ciążą, ale nie jest najgorzej. No i trzeba będzie ćwiczyć, bo inaczej dupa blada. Ja rozstępów też na szczęście na brzuchu nie mam. Niestety uda się nie ocaliły i kilka wyskoczyło z przodu, ale smarując byłą ranę maścią na blizny, smaruję też te rozstępy z nadzieją, że będą trochę mniej widoczne.
Nie wiem czy ta fotka się tu w ogóle pokaże, ale to ja dokładnie 2 tygodnie po porodzie:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
taaa, nam tez w szpitalu gotowane brokuly dali, ale sensacji nie było na szczęście.
ta przepuklina Buleczku to dokładnie z płaczu, z wysiłku przy płaczu, ale kładź sobie tak jak Dzikuska napisała Malutką na swoim brzuchu i niech tak śpi, tzw kangurowanie 🙂
A z tymi 20 minutami na karmienie to też mi się nie widzi, matko, u nas to nierealne, choć było by pięknie 🙂 a wypytałaś o tą pielęgnację główki?

z brzuchem to faktycznie, szybko nie znika, ja mam nadal taki jak w 5 msc chyba 😠 jak oglądam swoje zdjęcia z porodu, to jest tak, że Tola leży już na mnie a pępowina na moim iście jeszcze ciążowym brzuchu tylko takim bardziej rozlanym bo już nikt go nie wypycha 🙂 ja dostałam od położnej taki zestaw ćwiczeń który można wdrożyć od pierwszego dnia po porodzie...ale jeszcze nie próbowałam 🥴

Smarkata, my też bez ślubu, ale ojcostwo T będzie uznawał przy rejestracji Małej, póki co Tosia nosi moje nazwisko 🙂

Basiu, moje szwy nadal są, czuję je, mają same się rozpuścić, czekam na to z utęsknieniem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek no czytałam tak że to o oddychanie chodzi no ale może jak małą będziesz kładła na swoich kolanach to też jej będzie przyciskać pępuszek albo przynajmniej się przyzwyczai...

Kasiazett super wyglądasz...ja mam nadzieję że też tak będę 2 tygodnie po porodzie...bo mnie właśnie przeraża chyba bardziej niz poród to jak będę wyglądać po...bałam się że będzie jakaś taka straszna obwisła okropna skóra...ale widzę że u Ciebie przynajmniej super jest 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiazett, w życiu bym nie pomyślała, że 2 tygodnie temu rodziłaś 😮 W pierwszym momencie jak spojrzałam na zdjęcie, to myślałam, że ktoś się pomylił i na nasze forum zdjęcie wrzucił 😁 mojej siostrze i znajomej jakoś dłużej się obkurczał...taki brzuch to miały gdzieś po 2, 3 miesiącach... 🤔
Fajnie masz... 🙂
Ja mam rozstępy na boczkach póki co...ale młody tak się ostatnio rozpycha, że boję się, że zrobią się na środku brzucha...dlatego chciałabym już urodzić ☺️
Żelazna, powodzenia z 4 S 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikuska wchłonie Ci się brzuszek-nie bój się. Ty akurat mało przybrałas na wadze z tego co pamibętam-to szybko wrócisz do formy

Sonko jeszcze troszkę!! Z każdym dniem będzie Ci się wciągał brzuszek 🙂
Nie zapytałam się w końcu bo ta moja Mała się tak darła na tej wizycie,że o wszystkim zapomniałam....

A ja znalazłam sposób na to leżenie na brzuszku 🙂 Wyczytałam w necie że dobrze uspokaja masaż pleckó i rzeczywiście chwilę pokrzyczała i teraz cisza 🙂 plus oczywiście suszarka 🙂 swoją co prawda przepaliłam już od tego ciągłego grzania ale teraz puszczam jej nagranie z Youtuba 😁

od karmienia piersią szybciej się wchłania 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Byłam na zajęciach 😁 leżałam tylko ale i tak było fajnie 😁 W ogóle mój mąż powiedział, że seks najwcześniej w poniedziałek, żeby skończyć 38 tygodni.. No i co ja mam na to powiedzieć, jak on mówi, że dla niego ważniejsze, żeby młody bezpiecznie jeszcze parę dni posiedział w brzuchu. Więc czekamy do poniedziałku i to jest teraz plan minimum, żeby do poniedziałku wytrzymać w takim razie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna fajnie że zalapalas sie jeszcze na szkole rodzenia 😉 choć na ostatnie spotkanie 😉 ja się wsiśkiego nauczyć będę musiała sama;p

znalazłam takie ćwiczenia po porodzie i mam nadzieję mieć czas i siły coby je wdrożyć zaraz po. może pomogą na te moje strachy i szybciej wrócę do "formy"

teraz chyba moja kolej na "depresję przedporodową" bo ryczę ostatnimi dniami bez sensu i smuty łapie, raz że opuchniętam wielkam i w ogóle ble maszkara która sama wstać nie potrafi i przy zakładaniu majtek- samej zajmuje mi to kilka minut- ostatnimi dniami tez placze, nnno i strach i wszystkie takie skrajne emocje mi sie udzielają... bleee

chyba tylko zuziek mój może mnie z tego wybawić, więc mała pchaj się już na świat!

a dziś jedziemy po teściową na lotnisko, jest ponad 100 km od nas więc pakuję do auta dokumenty i walizkę do szpitala na wszelki wypadek i jedziemy;p

i wgl stwierdziłam że jak przyjedzie a ja nie będę rodzić to będziemy sobie wycieczki robić po holandii i zwiedzać pojechałabym w góry (pewno lepiej działają niż schody) ale tu najwyżej znajdę jakąś skocznię narciarską albo pagórek z którego dzieci na sankach zjeżdżają ;p

bo trzeba będzie ją czymś zająć żeby nie pytała a czemu szklanki trzymasz tutaj? :P albo coś takiego;p choć puki co to strach ma tylko wielkie oczy zobaczymy jak faktycznie będzie jak przyjedzie- puki co nie gościłam jej w SWOIM domu jeszcze dlatego tak sie stresuje zawsze to ja odwiedzałam. z resztą wcześniej swojego nie miałam;p

ok kończę wypociny trzymajcie się dziewczyny ja zaraz pewnie wracam spać bo się przebudziłam na sik i nie mogłam zasnąć... pa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się melduje dalej 2 w 1 ...noc straszna bo bolą mnie bardzo pachwiny, bioderka, kręgosłup no i ta kość łonowa to dramat...Ala tak mi się tam wierci że mnie strasznie boli 😞 nie wiem czy to normalne że nóg nie jestem w stanie trzymać razem...ale dziś mam wizytę i zobaczymy co Pani doktor powie...mam nadzieje że poród tuż tuż w sumie do terminu tydzień został, ale mogłabym już w ten weekend urodzić nie obraziłabym się 🙂

Teraz idę majstrować obiadek - dziś jednak cannelloni ze szpinakiem i serem...mniam 🙂 później lekarz a jak powie że nie rodzę to jadę do galerii do smyka nakupować ciuszków na promocjach bo są bardzo duże 😎 i mam straszną ochotę kupić jakieś śmieszne śpiochy np diabełka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...