Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Heja, Laafiku smsa dostala,m, musze sobie karcioche kupic i zasilic sie 🙂

Wszstkiego Naj dla Adasia 🙂[color=orange][/color]


I z okazji rocznicy slubu for Angela i jej Mezatego 🙂

Maxymo lezy w lozeczku i molestuje miski grzechoczace. i luka na mnie zza szczebelek, kindzio polecial na zatoke sprawdzic lod... ryby se chce polowic. Zaraz wzruszamy do miasta 🙂 troche polazic 🙂 Ja juz bylam rano no i przy okazji zakopalam sie pod kosciolem.... siostrzeniec mipowiedzial ze to za kare bo go pod wyrzucilam i pojechalam na miacho i jak pzyjechalam to lipnie stanelam...no i bzl problem , kurde myle troche literz inna klawiatura... wrrr nibz niewiele ale dla mnie duzo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kwasiek a tu obiecany przepis na ciasto. Sory ze dopiero dzisiaj ale dopiero teraz znalazłam wolną chwilę.
[size=4]
Ciasto serowo makowe z brzoskwiniami
CIASTO:
3 szklanki mąki
1 kostka margaryny
3 łyżeczki cukru pudru
5 żółtek
2 łyżeczki proszku do pieczenia

MASA SEROWA:
1 kg. sera białego
2 całe jajka
1 budyń śmietankowy
2/3 szklanki cukru pudru
kostka margaryny
puszka brzoskwiń

MASA MAKOWA:
1/2 szklanki cukru pudru
5 białek
1 szklanka suchego maku
1 łyżka mąki ziemniaczanej
10 dkg. wiórków kokosowych
1 łyżeczka proszku do pieczenia

CIASTO:
Składniki na ciasto zagnieść. 1/3 ciasta zamrozić, resztę schłodzić w lodówce.
MASA SEROWA:
Ser zmielić, margarynę rozpuścić i ostudzić. Wszystkie składniki masy serowej połączyć.
Ciasto z lodówki rozwałkować i ułożyć na wysmarowaną blachę.
Na ciasto wyłożyć masę serową. Brzoskwinie pokroić w księżyce i ułożyć na ser.

MASA MAKOWA:
Białka ubić na sztywną pianę.Pod koniec ubijania dodać cukier puder. Wsypać szklankę maku, mąkę ziemniaczaną, wiórki kokosowe i proszek do pieczenia.Delikatnie wymieszać.Wyłożyć na owoce. ( ja miele mak suchy w młynku do kawy bo taki cały wchodzi między zęby)
Zamrożone ciasto zetrzeć na grubej tarce na wierzch.
Piec ok. 1 godziny w temp.190 stopni.Po wyjęciu z piekarnika ciepłe ciasto posypać cukrem pudrem.

( do ciasta można dodać 2 łyżki kakao ale ja nie daję bo wole białe ciasto. Ciasta na spód nie wałkuje tylko ścieram na tarce bo jest wtedy pulchniejsze. Gotowe ciasto można posypać cukrem pudrem ale ja nie sypie bo nie lubię.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Idę szukać światełek na choinkę bo gdzieś je dałam i nie wiem gdzie. Piotruś śpi więc trzeba z okazji korzystać bo potem pojedziemy po kościoła w którym sprzedają rożne kościelne rzeczy po lichtarzyki bo kolęda tuż tuż a nie mamy ☺️
Zuziek nie boisz się jej dawać kości z indyka one są w prawdzie nie bezpieczne bo kruche.
Ale super sobie śpi Zuzia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann tak chodziło mi o Gwiazde Betlejemską, tak wiem że są trujące, ale dzięki za przypomnienie.
Acha i podzielam Twoje zdanie, żeby zamienić kaszkę na kleik kukurydziany, jak młoda miała zaparcia, a nie dawałam jej śliwek,to lekarz kazała odstawić sinlak i w zamian za to dawać kleik kukurydziany, podobno ułatwia trawienie.

Wróciliśmy z młodą od lekarza, będzie miała inhalacje (lekko świszczy w oskrzelach). Zresztą ostatnio biedulka jest, oczy jej ropieją, silny katar i mocy kaszel, noce dwie ostatnie kiepskie byly.... męczyła się z tym kaszlem. U lekarza byliśmy w Blue City (cetrum handlowe w wawie) i całe szczęście że udało się nam uwinąć przed szturmem ludzi, jak przyjechaliśmy to były miejsca do zaparkowania (byliśmy przed 10.00) gdy wyjeżdzaliśmy już zaczynały się problemy


hmmm ciasto makowo serowe z brzoskwiniami brzmi smacznie....


Wszystkiego naj dla Adasia!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka 🙂

oczywiscie naj dla Adasia i dla Endżi w ta piewrsza rocznice ale raczej chyba bardziej bedzie swietowac ta koscielna?

KOmsi super ze dojechaliscie spokojnie i bez przygód 🙂

Zuza wymiata normalnie 🤪 🤪koscie z indyka i we zjej zabierz 😁 😁 😁

WB w blue city jest enel med czy tam chodzicie ? pytam z ciekawosci bo to nasz klient 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
laaf napisał(a):
hejka 🙂

(...)
WB w blue city jest enel med czy tam chodzicie ? pytam z ciekawosci bo to nasz klient 😉


Enelmed 😜, z młodymi częściej na Puławską jeździmy, a do Blue City musieliśmy pojechać, bo dyżur pediatryczyny w niedzielę tylko tam mają.
A co im sprzedajecie??? pytam z ciekawości 😉

Komsi, młoda też (mimo choroby) spała dzisiaj na dworze, święty spokój przez prawie 2,5h!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej moje kobietki 🙂

Adaś bardzo dziękuje za życzonka 🙂

Nie odzywałam się ponieważ Adaś z Kubusiem chorowali i tydzień zleciał a ja nawet nie wiedziałam kiedy a później zaczęły się zakupy i sprzątanie przed świąteczne.
Już dzisiaj kapustkę z grzybkami zrobiłam, jutro pierogi ( zamrożę je sobie i tylko w piątek je sobie podsmażę ) i tak do czwartku już wszystko zaplanowane. W piątek tylko rybkę usmażyć i gites 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
laaf napisał(a):
My szkolimy i zaopatrujemy chirurgów stomatologicznych w dziedzinie implantologii...w sumie najwiecej z enel medu mamy lekarzy na pulawskiej i na jana pawla 🙂


to może się kiedyś spotkamy 😁 😁. Jest duża szansa, bo często tam bywam, zwykle kilka razy w danym miesiącu :angry 😞chodzę na przemian z Anią lub Marysią , zależnie od tego co Maria ściągnie z przedszkola a potem sprzeda Ani)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Uff... jestem skonana, ale lubię to przedświąteczne zmęczenie. Zrobiłam (no prawie, bo wzięłam za mało grzybów i muszę dorobić) kapustę z grzybami - mega gar, ale i tak zniknie szybko, bo wszyscy za nią przepadamy. Jeszcze jutro ją będę kotłować i dosmaczać, a może i pojutrze też, bo im częściej gotowana tym lepsza.
Stasiek marudny, wydaje nam się, że do tego wszystkiego idą zębiska. Kupiłam kiedyś taki gryzaczek TT w kształcie sztucznej szczęki osadzonej jak smoczek, wcześniej Stasiek nie był tym zainteresowany, a dziś się rzucił na to i od razu przestał marudzić. Teraz mogę polecić, bo działa 🙂
Na obiad był królik w buraczkach, a potem była w buraczkach mamusia i cała okolica, bo Stasiek na koniec zrobił Prrrrrrrrrrrrrrrrrr 🤪 Wygląda na to, że mu smakowało, ale efektów produkcyjnych póki co nie widać. Odpuściliśmy mu dziś wieczorną kaszkę, jutro już chyba przerzucimy się na ten kleik, a jak nie pomoże to trzeba będzie zadać pytanie pediatrze, czy mamy dalej futrować i pomagać w produkcji, czy raczej odstawić na razie futrowanie (dzisiaj było ważenie i o ile w poprzednim tygodniu przybrał 200g to w tym waga stoi na tym samym poziomie, ale w tym tygodniu futrujemy nader lajtowo). Mężowi udało się natomiast wkarmić nieco soczku jabłkowego, część łyżeczką a część z butli, na śpiocha. Nie było tego na cały dzień więcej niż jakieś 60-70 ml ale i tak się cieszymy z postępu.
Mamy już choinkę, a w zasadzie choinę, czyli odcięty czubek naszej prywatnej sosny w środku miasta 🙂 Mam tylko nadzieję, że pozostała obsmyczona sosna wygląda jakoś sensownie, Mąż zaklina się, że tak, więc pozostaje mu wierzyć albo jutro iść ze Staśkiem na kontrolę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann jak tam czytam ile się musicie namęczyć przy tym futrowaniu to aż Wam współczuję. Teraz doceniam to że Piotruś ładnie je wszystko co mu dam i z piciem też nie ma problemu. Kupiłam mu nową kaszkę zbożową ze śliwką ciekawe czy mu posmakuje.

Jednak namówiłam na pizzę męża. Angela narobiła mi smaków, 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela ostatnio ciężko mi się zmóc bo ciągle coś robię. W dodatku Piotrusiowi poprzestawiało się spanie do tej pory spał 2 razy przez dzien po godz lub półtorej a teraz spi 3 razy po 25 do 30 minut tak więc w tym czasie zdołam tylko trochę ogarnąc dom. Od jutra zabieram się za szycie nowej pościeli dla Piotrusia ( poszewka na podusię i kołderkę, ochranicz, falbankę do łózeczka i poszewkę na mała podusię ) chciałabym to zrobic do środy żeby na święta spał sobie w nowej pościeli ale jeszcze jutro muszę zrobić 5 wiency.
A żeby tego było mało to na jutro mam zaplanowane robic pierogi z mięsem.
Ubrałam dzisiaj choinkę ( niebiesko złotą) taka malutką bo w miejscu gdzie stała choinka Piotruś ma swoje królestwo (łóżeczko) 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...